Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Dzień dobry. :) U nas padało całą noc. Teraz też siąpi. Na termometrze +6,6. Smutny, mokry dzień. Ale skoro roślinom tak bardzo potrzeba wilgoci, no to niech pada. Pytacie o moją herbatkę imbirowo-malinową. Jest taka pół na pół. Trochę kupna, trochę robiona. Zaparzam zieloną herbatę, pamiętając żeby nie zalewać wrzątkiem, tylko jakieś 5-8 minut po zagotowaniu się wody. Przecedzam i dolewam soku malinowego i 2 łyżeczki imbiru który w brązowym cukrze smażyłam. Ale to jest pyszne! Rozgrzewa, pobudza, rozwesela. Całkowicie mi kawę zastępuje. Proszek grzybowy też kiedyś robiłam. Wtedy był wielki opieńkowy wysyp. Suszyłam same łepki w letnim i lekko uchylonym piekarniku. Potem rozcierałam je w dłoniach, bo suchy opieniek delikatny jest jak cienka bibułka. Pyszne było. Właśnie do zup i sosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko, witaj :) ja tez robię z zielonej herbaty różne smaki :) dodaje np. suszone maliny, borówki, czy dziką różę :) jest pyszna! a poza tym nie lubię pić herbat z torebki, bo mi chlorem strasznie śmierdzą! to już tak od wielkiego dzwonu, jak rano nie ma czasu żeby się zielona zaparzyła, ale zazwyczaj zanim zrobie sniadanie herbata jest gotowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula,ann,kropelko - siemacie!!!!Ja grzyby suszone mielę w młynku do kawy,który specjalnie kupiłam do tego celu,w parę sekund mam proszek grzybowy.Moja mama suszyła jeszcze warzywa(marchew,pietruszkę,seler)utarte na tarce o grubych oczkach i natkę pietruszki i zielony koperek(choć te to wyczuwaliśmy w potrawach) też potem to wszystko mieliła na pył,bo oboje z bratem,jako dzieci warzyw jeść nie chcieliśmy,więc nam takim proszkiem zagęszczała zupy,sosy i do innych potraw przemycała,myślę że sama wrócę do tego sposobu z moimi niejadkami warzywnymi:) - aż dziw,że ja dziś tak uwielbiam warzywa:o Kropelko mnie dziś przydała by się ta wspaniała herbatka,bo zasypiam na siedząco:( -pani pomarańczowa lepiej spytaj syna jaki prezent chciałby dostać na Mikołaja,bo takiej młodzieży to już trudno kupić coś z czego byliby zadowoleni,mój chce "kasiorkę"(jak powiedział) , bo zbiera na nową komórkę.Także babciowy,tatowy,mamowy i wujkowy Mikołaj zrobią zrzutkę do tego co już ma,sprzeda starą i będzie mikołajowa radocha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo, widze że mam tak jak Ty, też dzisiaj zasypiam na stojąco! a zaraz jedziemy do teściowej i jeszcze parę rzeczy musimy kupic, ale chetnie położył bym się spać...jak wrócimy to prosto do łóżeczka na drzemkę :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smak dziecinstwa
hej.szukam przepisu na potrawę z takiego ziela u nas nazywa się je lebiodą ale wiem ze jest wiele nazw. pamietam to ze kiedys robiła ja moja babcia a ja chciałabym ja teraz odtwirzyc ale nie mam pojecia jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smak dziecinstwa
ma ktoś jakiś pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lebioda, jarmuż, szpinak. Chyba jakoś podobnie się robi. Tylko jedna uwaga. Lebioda to Komosa biała. Obecnie wiele osób na komosę alergią reaguje! Wprawdzie wszystkie roślinne alergeny w czasie obróbki tracą swą złą moc, jednak uczuleniowcy powinni uważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropelka ma rację z tym,że
lebioda(komosa) to może być robiona podobnie jak szpinak,czyli podsmażana z czosnkiem i doprawiona sola i pieprzem z dodatkiem śmietany,może być jedzona na surowo,jako dodatek do sałatek np.pomidor,ogórek,sałata,lebioda,szczypior,ogórek + jogurt grecki - naprawdę pycha i samo zdrowie, można też zrobić z niej zupę:z ZUPA Z LEBIODY: 0,5 kg liści lebiody(młodziutkich) 20 dag mięsa wołowego 0,125 l śmietany 5 dag szczypioru pieprz sól do smaku Liście lebiody dokładnie umyć. Zagotować 2 l wody. Do wrzątku włożyć mięso i gotować do miękkości. Następnie mięso wyjąć, a do wywaru wrzucić liście lebiody i drobno posiekany szczypior. Osolić i dodać pieprzu do smaku. Gotować 10 minut. Na koniec podprawić śmietaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobię więc taki proszek grzybowy, grzybów mam pod dostatkiem. Ann, byłam na ryneczku, jeden pan zapewniał, że ma czosnek polski, ale ja nieufna jestem. Nie wiem, po czym poznać, bo w Makro widziałam i biały i fioletowawy - chiński. A bardzo chcę wsadzić, jemy sporo czosnku. Jeszcze poszukam, może znajdę. Móje ciasto na piernik jest twarde, sprawdziłam wczoraj. A ze smaków dzieciństwa, z pewna starszą panią, będę odtwarzać smak rolady kremowej. W tym celu należy udać się do piekarni i tam upiec biszkopt. Ale to tuż przed Świętami, wcześniej bym jej nie uchowała przed sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula, myślę że czosnek polski od rolnika poznasz po tym że będzie miał pozostałość po łodydze, tzn. że nie będzie sama główka, ale z takim jakby kikutem w srodku, chiński na stówe tego nie ma. poza tym chiński jest olbrzymi, więc jak nie jestes pewna, to kup taki w mniejszych główkach. u nas małe sprzedaja po 50 groszy a duże po złotówce. w razie jak naprawdę już nie bedziesz mogła zaufać, podeślę Ci trochę piórek juz przygotowanych do sadzenia, ale to jak by co odezwij się na garnku :) a co do tej wiary...to ja tez ludziom nie mogę uwierzyć, ale w miód, bo każdy mówi że ma prawdziwy, a ja nie wierzę, dlatego wolę iść do sklepu gdzie Pani sprzedaje miód z certyfikatem, drożej bo drożej, ale na 100% zjem miód :D przed wyjazdem płakałam bo deszczu nie ma, a jak tylko wyjechaliśmy to taka ulewa była, do tego z wiatrem, że chwilami nic nie było widać, i trzeba było dosłownie stawać na drodze, żeby bezpiecznie dojechać. po godzinie się skończyło, ale choć troche podlało co miało podlac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann, dziękuję Ci za chęć pomocy, bardzo :) Ten czosnek, co go oglądałam na rynku, miał kawałki łodyżek i był mało okazały i lekko zabarwiony był fioletem. Koleżanka poradziła mi, by kupić jeden i na żywca :) spróbować, chyba na smak poznam. I rozumiem Cię , jeśli chodzi o miód. Dużo kosztuje więc człowiek chce miec pewność , za co płaci. Pozdrawiam ciepło, dobrej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) U mnie cudny wschód słońca był :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, witaj :) oj, cudny wschód słońca :) u nas też slicznie słoneczko swieci :) wczoraj popadało, w nocy był mróz chociaż nic tego nie zapowiadało, a teraz słoneczko pięknie świeci :) zaraz ide zapalić w piecu i rozrobić chleb, dzisiaj mam święto chleba, czyli pieczenie chleba :D no i będę robiła syrop imbirowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich!!!!!Czy Mikołaj już u Was był????? U mnie jeszcze nie,widać niezbyt grzeczna byłam,tylko syn dostał prezenty,reszta obeszła się smakiem. Dzień u nas dziś też bardzo ładny się zapowiada:) Anulko jeśli nie jesteś pewna co do czosnku,to najlepiej kupić go w sklepie ogrodniczym,tam na opakowaniu masz wypisanego producenta,czyli kraj pochodzenia i gatunek,co prawda jest dość drogi,ale jak go sobie rozchodujesz ,to już będziesz miała swoje sadzonki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo, witaj :) do pomarańczowej, tak jestem niespełna 30-letnią emerytką :D ale się uśmiałam :) Margo u mnie mikołaj nie był, bo w niego nie wierzę :) dzieci wierza więc do nich mikołaj przychodzi :) męża chrześniakowi wczoraj podrzuciliśmy mikołaja, piłkarzyki takie do grania, fajnie jak byłam mała uwielbiałąm w to grać :) no i się mu spodobało, bo potem dzwonił i kazał mikołajowi podziękowac jak go jeszcze spotkamy :p a ja mam jutro święto i pasuje mi jakieś ciasto upiec, a moze szarpnę się na torta? wątpię, bo kto go potem zje... właśnie wytapiam słoninke i zaraz wrzuce do niej wszystko co ptaszki lubią bo po tym co robiłam im ostatnio zostało już tylko wspomnienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i ostatnio jak byłam w mieście kupiłam sobie fajne doniczki więc jeszcze muszę sadzonki wsadzic do tych doniczek :) chlebek już rośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann hejka!!!!!Ja też już nie wierzę ,ale lubię prezenty.Mój syn też już dawno nie wierzy,jeszcze w zerówce rozpoznał ,że Mikołaj to przebrany woźny i stwierdził "mamuś te Mikołaje to są "stucne") i odtąd nie pomogła gadka,że są i chodzą tylko nocą jak dzieci śpią:) - a zdradź no Ty koleżanko,jakie święto będzie u Ciebie jutro? Rocznica ślubu? Urodziny? A o nadmiar tortu to się nie martw,podeślę Ci syna,to istny pochłaniacz tortów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo, jutro obchodze kolejne urodziny :) i musze przyznać że jak na emerytkę to się całkiem dobrze jeszcze trzymam :p a rocznice ślubu mam w sylwestra :) co do prezentów to tez je lubię dostawać, ale wolę sobie sama cos kupić, bo wiem czego potrzebuję :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chleb pięknie wyrósł, już rośnie drugi raz, teraz w foremkach. w piecu już się pali. jeszcze godzinka i mozna bedzie wkładac :) a co Wy dziewczynki porabiacie? co na obiad? u mnie nic bo męża nie ma, więc dopiero będzie kolacja na ciepło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie chleb juz dawno upieczony, syrop z imbiru zrobiony, dom wypucowany, teraz tylko czekam na męża aż wróci z pracy :) a kwiatków w koncu nie posadziłam, bo byłam z psiakami na spacerze prawie w lesie :) cisza, wiec juz się żegnam, kolorowych snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór. :) Coś dzisiaj kłopoty z wejściem na Kafe miałam. :( Widzę, że już dobrze jest. Ale późno się zrobiło i trochę zmęczona jestem. Annorl, pytasz co na obiad? Ziemniaki, świderki, marchewka z groszkiem duszona i wołowina w delikatnym sosie. A do popicia po filiżance wczorajszej pomidorówki. Jutro mam zamiar zrobić słodki kapuśniak na indyku. Imbir robiłaś? Ja też. Z półkilogramowej porcji. Wyszły dwa spore słoiczki. Będzie zapasik na jakiś czas. :) A teraz już dobranoc mówię. I lecę odpocząć. 🖐️ Jeszcze jedno. W samo południe troszkę śnieżek poprószył. Ale zanim do ziemi doleciał, to już topniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ann - też jutro będę piekła chlebki,zaraziłam się od Ciebie tym pieczeniem i moja rodzina już innych nie chce jeść:)Na obiad dziś robiliśmy z synem pierogi ruskie:) A na jutro gołąbki postne będą,coś mnie na nie ochota naszła,a chłopaki też je lubią:) ann i kropelko przypomnijcie mi jak się ten syrop imbirowy robi,imbir mam,cukier trzcinowy mam.Tak mi kropelko smaka narobiłaś na herbatę imbirowo-malinową,że muszę ten syrop zrobić,sok malinowy mam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margollko, ktoś w necie taki przepis zamieścił i ja według niego robię. IMBIR KANDYZOWANY: 500g świeżego imbiru 800g trzcinowego cukru 1l wody szczypta soli morskiej Imbir cienko obrać i pokroić na cienkie (1,5-2mm) plasterki. Przełożyć do rondelka o grubym dnie. Nalać tyle wody, aby imbir był zakryty. Zagotować i zmniejszyć ogień. Gotować 10 minut. Przecedzić. Włożyć imbir do rondelka, wlać 1l wody, wsypać cukier, sól i wymieszać. Doprowadzić do wrzenia. Gotować na małym ogniu (często mieszając) tak długo, aż syrop zacznie gęstnieć. Ma mieć konsystencję ciekłego miodu. Po lekkim ostygnięciu przełożyć do słoików. W lodówce można go przechowywać nawet przez rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolko, nie dziwię się że Twoi faceci nie chca jeść chleba sklepowego, jak spróbowali domowego :) w końcu w sklepie takiego nie kupisz :) mój mąż z pracy wrócił i mówi że jego kolega chce żebym mu upiekła chleb wiejski w piecu na zakwasie na wesele!! oszalał chłopak :) Pierożki ruskie u Margo były...może ja jutro zrobię? dawno nie było, a mąż lubi :) takie z boczusiem i skwareczkami :) a do farszu kiełbaska, czyli ukraińskie nie ruskie :) zapach w domu mam dzisiaj przewspaniały! imbirowo-chlebowy :) miałam myć podłogi, ale szkoda psuć mi zapachu przed snem i jutro umyję :p brudne nie są, ale trzeba odswieżyć :) Kropelko, dokładnie tak robiłam ten imbir :) oj, a marchewkę z groszkiem też bym chetnie zjadła... dobranoc dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Wszystkim:) Imbirowy syrop już gotowy, zapach ma cudowny!!!Kropelko dzięki za przepis.Liście na "ubogie gołąbki" już gotowe,farsz to w kilka minut można przyrządzić,więc obiad dziś nie zabierze dużo czasu,jeszcze zupę zrobię taką z ryżem i lanymi kluskami na rosole,bo babulka ma na taką wielką ochotę,to zrobię więcej!!!!! Coś zdało by się upiec,ale nie bardzo wiem co:( - może jakąś babkę albo ciasto z owocami,to u nas ma największe powodzenie:).A co tam u Was się dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja znalazłam taki przepis!!!
SYROP IMBIROWY: (przepis opracowany w Polsce) Kłącze imbiru musi być w przełomie soczyste, najlepiej odmiana o przełomie jasnożółtym. Nie mogą być końcówki pokryte białą a jeszcze gorzej czarną pleśnią (świadczy to o zraszaniu kłączy wodą a nie przechowywaniu w chłodzie). Norma na 1,2 kg świeżego i aktywnego kłącza (okres po zbiorach do kwietnia następnego roku). Opłukać i obrać ze skórki (niestety powoduje to utratę ok 15 dkg pierwotnej masy). Pokroić na mniejsze kawałki i zmielić w sokowirówce co jest najbardziej efektywną metodą domowej produkcji ( z 2,25 kg kłącza otrzymuje się 700 ml syropu). Można zetrzeć na tarce do jarzyn o małych oczkach. Najlepiej i najszybciej uciera się kłącze równolegle do włókien. Wycisnąć sok przez praskę lub ręcznie. Pozostałą wypraskę przepłukać małą ilością przegotowanej wody ( około 2 szklanki) i ponownie wycisnąć sok. Do otrzymanego soku dodać 6 pełnych dużych łyżek miodu wielokwiatowego i 910 pełnych dużych łyżek cukru trzcinowego nierafinowanego. Dokładnie wymieszać do połączenia z miodem i cukrem, pozostawić na ok 10 min. Sok wlać do garnka o nie przywierającym dnie. Po wlaniu do garnka zamieszać, aby osad nie przywarł do dna. Mieszając co jakiś czas i pilnując aby nie wykipiał (mały płomień). Odparować sok (mały płomień) aż do zagęszczenia (uważając aby nie przypalić) gęsty syrop. Uwaga! Nie zbierać piany , nie próbować bardzo wysoka temperatura i lepkość zagęszczanego soku. W trakcie gotowania dodać odrobinę (na czubku łyżeczki) sproszkowanej kurkumy. Syrop zlać do słoików . Garnek wypłukać małą ilością przegotowanej wody lub wodą mineralną a uzyskany w ten sposób sok imbirowy nadaje się do konsumpcji. Po ostygnięciu, frakcja w słoiku podzieli się na dwie części. Przed konsumpcją należy je zmieszać razem, aby je połączyć (wystarczy raz zmieszać i takie połączone już pozostaje). Przechowywanie zaciemnione, chłodne miejsce (np. lodówka). Infekcja gardła 1 mała łyżeczka syropu (ostrożnie bo bardzo „ostry i nawet przepłukanie wodą daje małą poprawę jak papryczka chilli). Dawkowanie wg własnego uznania i potrzeb najczęściej 1 łyżka rozpuszczona w 100 ml wody mineralnej rano przed śniadaniem lub w mniejszej porcji dodane do kawy, wina grzanego lub piwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja znalazłam taki przepis!!!
9-10 łyżek cukru:) nie 910

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. :) Co u nas się dzieje? Niedawno wstałam i teraz kończę jeść śniadanie. W garnuszku wolniutko gotuje się udziec indyka. Jak będzie już prawie miękki to dorzucę kapustę i utarte marchew, pietruszkę, seler. A później dwie łyżki ryżu i dwa pokrojone ziemniaki. Na sam koniec dodam przecier pomidorowy i koperek. Jutro synowa z synem będą na obiedzie. Zażyczyli sobie smażonego dorsza i surówkę z kiszonej kapusty. Polecę więc dziś do rybnego sklepiku. Dorszyki w marynacie poleżą sobie całą noc, a jutro je usmażę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×