Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Ania, ale dawkuj lekarstwo! Dziś powiedz, że Cię noga boli, jutro co inne :) bo jak on jak jaki Kaszpirowski jest to Cię za jednym razem uleczy i tyle w temacie skuteczności długofalowej, regularnej terapii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc Iva
Ale sie ochichrolilam :D!az czkawki dostalam.a w miedzy tzw czasie rycham zginajac sie w pol bo w wersji pionowej juz nie moge.jestem chodzaca gruzlica chyda.dokupilam dzis medykamentow by jakos przetrwac w pracy a i mlodą 'poczestowalam'bo zjechala ze studiow..dopiero jak sie zobaczylysmy to zlozyla zamowienie czego pragnie :p i musialam teraz robic kolejne zakupy..zaraz pedze do kuchni przygotowac sobie wszystko zeby rankiem plynnie wystartowac.To jakis pomór moje Drogie!dzis zaniemogla moja przyjaciólka-korzonki chyba.Wygrzewaj sie Ofciu ile sie da,ja tez z tych co w koszulinie wypada na taras ptakom ziarenek sypnąc czy niby szybko powiesic kilka wypranych rzeczy a potem rycham ze rzuca mną po scianach...Serio juz bylo tak mroznie?Moje ukochane strony i taki ziąb?!Wrzucilam sobie na pulpit PrzełomDunajaca i karmie tym widokiem oczy :) Co do rady ...sie nie da skorzystać :p!Nie posiadam męza ..jestem jak to sie modnie mówi singlem:) Nie zanosi sie bym sie w najblizszym czasie zakochala ..a ze jestem starej daty to ..raczej pozostaje sok z malin.nacieranie vickiem plus 'medykamenta' apteczne.dobrej nocy i pięknych snow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc Iva
Pisze z komorki to jakos tak dziwnie wychodzi.Ale tak pomyślałam ze skoro Ania na chodzie i pełna energii to moze co ...'wymodli' ze swoim męzem w mojej intencji?:)....i znów sie rechotać muszę bo mi wyobraznia pogalopowala hennn.. Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam...tera to ja mało co obiadu nie spaliła jak poczytałam rankiem sugestie Ivy:)ale dojdę do tego zaraz...amita masz rację i czuję że przemawia przez Ciebie doświadczenie w tych sprawach...słyszałam że takie mhm..."rehabilitacje" to najlepsze długie tak ze 3 tygodnie chyba turnus trwa?:Pale ja podejrzewam że może to skończyć się 1)prawdziwym nadwyrężeniem kręgosłupa z racji "różnych zabiegów"2)kolejnymi chrzcinami w naszej rodzinie,a uwierzcie że 3 mi wystarczy:P :)co do Ivy powściągnij wyobraźnie kobieto:)bo jak ja zacznę się "leczyć"w swoich intencjach i Twoich to może się na prawdę skończyć patrz punkt 2:)to tyle w sprawie długofalowej,regularnej terapii:)...mój mąż złota rączka zrobił rębak do gałęzi z sieczkarni do słomy(chyba miastowe kobietki nie rozumieją ale wytłumaczę innym razem)suma sumarum jedziem dziś do lasu wypróbować cud machinę na gałęziach co my je ostatnim razem zostawiliśmy...pochwalę się że uczestniczyłam w "tworzeniu"-znalazłam łożysko kuleczkowe potrzebne do wałka obrotowego co wisiało na ścianie i 2 razy potrzymałam kluczem za śrubę...to prawie można powiedzieć że ja to zbudowałam:P...czyli mechaniki też liznęłam:)pędzę kończyć waryć zupu i do lasu...mam nadzieję że tylko będę miała czym pisać po tych eksperymentach bo noże to okrutnie zaostrzone:)pozdrówka moje najdroższe:)👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hihi :P oj 'pomódl się!się pomódl" Aniu bo już mi lepiej i za wiele już nie trzeba :) mam nadzieję,że używając takiej machiny uważaliście bardzo,bo to jednak wcale nie taka bezpieczna robota,a jak wygląda i działa sieczkarnia wiem :D ja też się udzielam technicznie!ostatnio naprawiałam światła przeciwmgielne w samochodzie,co okazło się nie lada wyzwaniem,bo w ówczesnych pojazdach by do czegokolwiek się dostać trzeba rozbebeszczyć pół auta ;) najpierw wynalazłam forum tej marki,potem problem jaki mnie interesował,wynalazłam nawet schemat ,żeby łatwiej wynaleźć gdzie może być problem ;) i ...wszystko dałam w komplecie,,,by mój dad mój to zlokalizować,no i udało się :D i jakies 3 stówki zostały "przyoszczędzone" o jaka byłam z siebie dumna,próbowłam tez kiedyś druciki zlutować ,,,ale jakoś nie wyszło chyba dobrze ..bo był duży wybuch ,,,i swąd :P miłego wieczoru 🖐️ Iva

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofka63
Oj zdolne jesteście dziewczyny , zdolne......do wszystkiego:) Ivuniu, mam taki wredny kaszel przy przeziębieniach nawet , wtedy biorę Thiocodin coby całkiem nie wypluć płuc. Ja tez z tych co jak wychodzę na balkon to nawet w podkoszulce, nawet od męza słycsze całkiem podobne komentarze te o gołej d... Hmmm do pewnych elementów leczenia mąż legalny wcale niepotrzebny:):) bardziej wyobraznia , a tej nam nie brakuje:) Aniu , wiem co to sieczkarnia,a ustrojstwo pomysłowe , tylko czy aby bezpieczne?Jam wiejsko-miejska lub na odwrót:) Widze że my tutaj same techniczne uzdolnione:) Właśnie skojarzyłam ,że dzisiaj to andrzejki, jakby coś to udanej zabawy dla Was, cmoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alia19
Witam -fajne z was babki ,i fajnie piszecie.Ja do was z problemem -ukisiłam kapustę.Ale okazało sie że robi się gorzka ,jak ja ratowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
hmm...czy ja coś o kapuście wiem tyle co od babci,choć moi rodzice kiszą kapustę ale podstawa to dobry gatunek,od kogoś sprawdzonego ta "gorzkość" to może złe "odgazowanie"?mój tato mi mówił,ze takim kijem jak od miotły trzeba zrobić w beczce z 5 dziur ,takich do dna beki ale jak już gorzka,to nie wiem :O chyba ktoś inny musi doradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
znam Ofciu Thiocodin,i nawet nim kiedys młodą wykurowałam,ale on bardziej na suchy kaszel a ja gruźlica galopująca,choć już lepiej :) ...tak :D poprzestanę na użytkowaniu mej wyobraźni :P ale jak będę bardziej formie:) mąż legalny czy też nieoficjalny .jak zwał to zwał,nie ma znaczenia,ważne by ludzie żyli ze sobą szczęśliwie,w prawdzie,szacunku i byli dla siebie najważniejsi,by motywowali się,rozwijali i mieli wspólne cele,,,a reszta się sama układa ;) .....młoda zaprowiantowana,wyprawiona jedzie nazad...na studia chciałam wrzucic zdjęcie smakowite ale cafe uznało za spam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azzurro
Tyle się napisałam i też nie ma!Pozdrawiam i zdrówka życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam...gdy kapusta kisi się to przebijam ją codziennie,jak tylko już czuję że nabrała kwasu (około tygodnia)to w tym roku zapakowałam ją w słoiki i zalałam olejem coby powietrze odciąć...stoi do dziś i nawet wczoraj otworzyłam słoik to jakby wczoraj ukiszona czyli patent z olejem działa...alia19 nie wiem co doradzić jak już zgorzkniała,może wyrzuć wierzchnią warstwę bo pewnie podpsuta już a resztę albo do słoików albo zamrozić(ja zrobiłam na próbę kilka worków do bigosu wrzuciłam od razu zamrożoną a do sałatki na kanapki,odmroziłam dałam oleju,cebuli pieprzu i pycha)może inne dziewczyny coś innego doradzą:)wczoraj upiekłam ciasto Joeli te placki miodowe,tylko Ewelina powałkowała na 4 blaty...krem na spróbę zrobiłam Margoli ten z kaszą manną i budyniem...wnioski:ciasto super,placki twarde ale później zmiękną,krem rewelacja do połowy dałam cappuccino czekoladowe i na zmianę placki przełożyłam...lodówka pusta znaczy się smakowało:)...palce po sieczkarni całe:)zabawa przednia,nie nadążałam z pierworodnym gałęzi podawać takie tempo mąż nadał:)trochi schuśćłam(mam nadzieję):P...Ofciu pisałaś coś o oponkach zimowych ale to jak najbardziej naturalne mieć trochę ciałka:)pozdrawiam dziewczyny,miłego wieczorku...👄 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
zaś czary ...poszłoo....tym razem u mnie kruche,z makiem ale upieczone "na raz" czyli kruche środek makowy(znów z puszki Bakaland wykorzystany mak) z bakaliami i przykryte kruchym,razem upieczone,na to krem orzechowy i polewa,kremu jest "grubiej" niż na zdjęciu,ale mam kiepski aparat w komórce,a potem sie okazało,że bluetooth nie chce w lapku działać,a na koniec kafe mnie za spamera wzięło :P miłego odpoczynku pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofka63
Jak żyć pytam jak żyć? skoro ciągle o ciastach ,a ja łasuch niemiłosierny jestem:) no i oponki sie robią. Słusznie prawisz Ivuniu, wg mnie nieważny papierek , tylko relacje międzyludzkie ogólnie mówiąc. Aniu , super że machina wydajna a Ty w jednym kawałku:) Na kapuście się nie znam, może za mało była ubita i sok nie przykrywał całkiem? Margolko, pokaż się, chyba że nasze sugestie względem leczenia wziełas sobie do serca i.....leczysz się intensywnie?:) Miłego wieczoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór koleżanki:) Dziś piekłam ciasteczka owsiane wg przypisu Ani - rewelacyjne!!!!Chłopaki to nawet nie można powiedzieć,że jedli - oni je po prostu "łykali",przyszli do syna koledzy iw szybkim tempie zniknęły wszystkie:) - chciał nie chciał jutro piekę kolejną porcję.Na początku trochę duże te ciastka zrobiłam i mi dużachne wyszły,następne już "Francja - elegancja" - Aniu uściśnij córcie,bo to w końcu ona dała przepis. Jeśli chodzi o kapustę to raz też mi taka gorzkawa wyszła,mimo że odgazowywałam prawidłowo przebijając kijaszkiem,dobrze dałam soli itd.Potem zaskoczyłam,że chyba zbyt szybko wystawiłam ją z ciepłego miejsca do zimna,chyba jeszcze dobrze nie ukisła a ja ją " z pirze" i do zimnej piwnicy.Odtąd trzymam w cieple"gospodarcza kuchnia",aż nie jest dobrze ukiszona ,następnie wędruje do słoików i do piwnicy.W tym roku z olejem na wierzchu wg. patentu Anusiowego:) już wyżarte 3 słoiki.Robione były łazanki,bigos i wczoraj surówka.I faktycznie "kwaśność" się nie zmienia a pokrywkę ciężko się odkręca,jakby zagotowane były.Buziaki wszystkim na noc zasyłam i czekam na kuzynkę,bo ją na pogaduchy zebrało.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się że ciastka posmakowały bo ja uwielbiam je w każdej ilości,jakiej wielkości bym nie zrobiła to rosną jak szalone na całą blachę że potem trza obłamywać,ale co tam i tak do brzucha...Ofciu ja też łakomczuch jestem i jak tylko wpadłam do Ivy na kawkę to teraz mam wyrzuty sumienia że za mało Wam zostawiłam,ale ja tak uwielbiam mak:)sorki Ivuś:)następnym razem podziel sprawiedliwie dla każdej z nas z nakazem tylko tyle i ani okruszka więcej:)Margolu ,w sumie długo nic nie pisałaś to różnie można było pomyśleć a ostatnio na tapecie były różne rehabilitacje i takie tam inne lecznicze sposoby:)cieszę się również że patent kapuściany działa,powiem mężowi bo to on wymyślił:)kolorowych snów,tylko grzecznie do łóżek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
teraz Aniu możesz łasuchować a i inne Koleżanki zachęcam :P nie pomyślałam,że taki kawałeczek makowca to jednak troszkę za mało :) śmichy-chichy,a jak ja lubię "słodkie" bardzo,tak to ciasto wszystkim smakowało,tylko nie mi :O,przepis na krem był z netu,z wafelkami "Grześki" nutellą,czekoladami,alkoholem,niby wypas a nie moje smaki to smacznego ...i niech w tzytzki idzie :P wszystkim zdrówka i miłego wieczoru pa 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azzurro
Ciasto takie,ze ślinka cieknie na sam widok.Pięknie udekorowane,a polewa jaka błyszcząca.I jak tu nie mieć oponek i tzytzków....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostało coś jeszcze?Czy Ania i azzurro wszystko spałaszowały?Ciasto piękne,aż szkoda kroić tak pięknie przystrojone:) Aniu wiem, czytałam o tych terapiach,kiedy Wy o nich pisałyście ja szukałam "lekarstwa" na wypadek,gdyby i mnie trachło.Ale poprzeczkę postawiłam wysoko to i znaleźć nie tak łatwo,musi być nie gruby,nie chudy,nie łysy,nie rudy,c*plusi,milusi itp.itd.Nie pisałam bo raz ,że szukałam a dwa,że bałam się konkurencji z Waszej strony:):):):)Pozdrawiam w nowym tygodniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka...o i wyszło się że ja pasibrzuch jestem:)zmusiłam Ivuś do pokrojenia całego ciasta a ona może upiekła i miała zamiar kogoś zaprosić:P...azzurro ja to oponki i tzytzki mam aż aż...wiecznie szukam sposobu jak tu ująć tego ciała,ale ja uwielbiam słodkości a odkąd zaczęłam się z Wami zadawać:)to czuję że mnie więcej:)same dobre ciasta piszecie,zapraszacie wszędzie i jak tu nie tyć:P...Margolu spokojnie zostało i Tobie...a co do poszukiwań "lekarstwa"to nie myślałam że takie wymagania masz:)ale w sumie jak masz na myśli jakąś dddłłłuuugggąąą terapię:)to lepiej zażywać odpowiedni "lek",byle jaki to może nie zadziałać albo ewentualnie pogorszyć samopoczucie a tego byśmy przecie nie chciały:)azzurro co tam ciekawego porabiasz ostatnio?EMMI zaglądasz jeszcze do nas?:)ostatnio ciekawe terapie polecamy:)buziaki na poniedziałek dziewczyny👄pozdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azzurro
Oj porabiam,porabiam Aniu...Pomagam córce w prowadzeniu małego pensjonatu,a tak w ogóle to prawie go prowadzę.Mieszkam w innym miejscu,wiec czasem jak wyjadę to na kilka dni.A w domku ,to też zawsze coś jest do zrobienia.Takie zdolne towarzystwo się zebrało,że aż przypomniało mi się powiedzenie,które usłyszałam na weselu w Bawarii od polskiego zakonnika o wszechstronnych kobietach"Śpiewa,tańczy i gotuje,daje d.... i haftuje"-jak kogoś uraziłam to przepraszam. Myślałam,że dziś trochę poszyję,ale wizyta mamy była ważniejsza.U nas pięknie i słonecznie i tak też pozdrawiam! Może jutro trzeba będzie parapetówę zrobić!Myślę o myciu okien,bo już cieplej chyba nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alia19
Dzieki dziewczynki ,lece do kapusty-może faktycznie za wcześnie wrzucona do piwnicy .A taka była ..była pyszna! Czytając was to aż lzej na duszy się robi ,a i uśmiech czasami od ucha do ucha.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Mało doświadczony
Blondynka gotuje obiad. Nagle mąż zamyka książkę kucharską. - Prosiłam Cię tyle razy żebyś mi nie przeszkadzał w kuchni! Zamknąłeś książkę kucharską i nie wiem co ugotowałam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
normalnie siem posikałam (sorrki),że tu taka terapia ogólna i prawie wszystkie do leczenia skore :P:):D ja już jestem kulka więc co mam się przejmować jakimiś oponkami :P,a i pooddychać mam czym...ma to i dobre strony tak Wam rzeknę,właśnie zaczyna się okres zimowy,ślisko bywa,a jak człowiek mały,krótki i ma izolację to i daleko nie poleci,no tudzież się poturrlaaa...choć zdarzyło mi się śmignąć kilka metrów na tzw foczkę,dobrze,żem się pazurami ostatniej zimy w ziemię wbiła bo bym pod auto wjechała tym ślizgiem :O i kto by tu tak przynudzał?:P ...a ciastem proszę się częstować a nie w "gazurze" się przeglądać :P ja.,,to potrzebuję terapii intensywnej:P chyba(?) ,bo odporności u mnie ostatnio za grosz 😭 tylko nie wiem jaki terapeuta by to przeżył :P;) :D może napiszę list do ŚW.Mikołaja .... tylko czy do 06.12 z realizacją się wyrobi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
fajny kawał :) i bardzo dziękuję,za miłe słowa co do dekoracji ciasta 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofka63
Azzurro, cytat jest wspaniały, rechotałam jak głupia:) Przypomniał mi się starszy juz ksiądz który przysłuch*jąc się męskiej dyskusji o kobiecych wdziękach przy jednoczesnym trwożnym zerkaniu czy aby go nie gorszą stwierdził ,że ksiądz tez facet i gdyby nie doceniał wdzięków niewieścich to alby by miał żle w głowie , albo w spodniach . Normalnie zaczynam się od was uzależniać:)Rozweselicie , nakarmicie i jeszcze dobrą radę dacie. U nas powrót do domowego makaronu, wszyscy sie zachwycają , więc dlaczego by nie.Jak ciasto nie wyjdzie mi dostatecznie twarde, to obficie podsypuję mąką z góry i dołu, kładę drugi płąt ciasta i wałkując ciasto "wchłąnia " mąkę robiąc się twardsze , jednoczesnie cieniutko jest rozwałkowane. Oj Ivuniu, Mikołaj dosyć ,że święty to on starszawy gościu i do inszych celów jest, nie bierz go za terapaute bo go wykończysz:):) Margolko, nie wybrzydzaj tyle , patrz tylko żeby nie był używany i nie w trzecim gatunku:)ew. niech zrobi EKG:) Aniu, ty musisz jeśc, bo spalasz tyle kalorii w ciągu dnia co ja chyba przez tydzień. cmoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim ! Pilnie potrzebuję sprawdzonego przepisu na croissanty z czekoladą. Dla córki. Gdyby ktoś zechciał napisać,bardzo proszę. Dziękuję :-) Margolka całuski :-* Zajrzę jutro !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
Ofciu ale może ze świętym to nie grzech? o tym nie pomyślałaś !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofka63
Ivuniu-lepiej grzeszyć i żałować , niż żałować że nie grzeszysz:) ja li tylko wydolnośc miałam na uwadze ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×