KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

Z okazji Dnia Matki Byłaś przy mnie zawsze... Gdy mnie usypiałaś Pamiętasz? Właśnie wtedy przy łóżku bajki matczynym gestem Czytałaś Byłaś w zdrowiu i w chorobie W szczęściu i cierpieniu Nie szczędziłaś słów uznania dla mnie Nawet gdy dla innych pozostawałam w cieniu Ty piosenki mi śpiewałaś Gdy doskwierał mały smutek Pięknych barw życiu przydawałaś Uczyłaś, że należy mówić bez ogródek Nauczyłaś otwartości By mi w życiu łatwiej było Przekazałaś te wartości Których na dzień dzisiejszy ,preferowanych, tak mało Za to wszystko w tym szczególnym dniu pięknie chcę Ci podziękować Kochana Mamo. DLA WSZYSTKICH KOCHANYCH MAM POZDRAWIAM CHYBA DOPIERO DO SOBOTY - mam mnóstwo zajęć i do pracy tez niestety. Pamietam o Was zawsze i choc na moment wpadam aby przeczytać -

Babki! Jak by wyglądał świat bez muzyki ......ja sobie nie wyobrażam.Prawie cały dzień jestem zamknięta w domu/okna tylko na wietrzenie/, rano sianokosy hałas, a po południu wieje jak :D wiecie gdzie???? Pozostała mi muzyka , posłuchałam baaaardzo chętnie. Zadzwonił Syn z Synową z życzeniami , wiecie czego mi życzyli ????...... aby moja pogodynka:D znaczy się M :D za dużo nie marudził:D:D Dziewczyny zbliża się łykend pogoda się psuje:( ANULKO! Słyszałam ,że u Ciebie już może padać deszcz i silny wiatr??? ale nic to :) dzisiaj u Ciebie jutro ma być u mnie. Podzielimy się sprawiedliwie. LIVIO! Właściwie to ja jestem pogodynką:) bo....... słyszałam ,że koło Ciebie też pada :) w końcu podleje Dziki Ogród., a Ty poleżysz sobie MARYLKO! Co najmniej trzy dni Syn ma z głowy. Sądziłam,że w lecie tego typu wirusy poszły spać:) Podskubałam Ci kawałek biszkoptu , ale pycha:) 1 2 3! Rozśmieszyłaś mnie , tez masz coś z pogodynki. Przewidziałaś 30 stopni ciepła dzieląc na dwa dni:D Mówi się trudno uha ha :D dużo słońca będzie jak spotkamy się na HELU!!!!!! DALIDA! Serducho dla Ciebie trzymam Cię za słowo ....DO SOBOTY:D Właśnie w kuchni coś walnęło i się rozbiło. Głodomor siedział w lodówce , rozbił talerz:) czuję,że mu się zbiera na burzę. Do zobaczenia.

Globusiku witaj.Od rana w między czasie latam z flakonem przecudnych róż,które dostałam od synków,i tak dumam gdzie by je tu postawić,żeby na nie się napatrzyć.Jak ja kocham kwiaty.A jeszcze podane w tak piękny sposób.Niedługo Dzień Dziecka.To nic że stare konie z moich, ale i tak coś wymyślę,w podzięce,że są ...Mój M jakiś dziś taki miły.Nastrój mu się udzielił.Mieszkam w sąsiedztwie z kwiaciarnią , przez cały dzień ludziska wychodzą z niej z bukietami pięknych kwiatów.To dobrze, że chociaż dziś, niektórzy znajdą chwilkę.

U mnie już dzieci były z różą i Aniołkiem.W środku piękny wiersz no i Lezka poleciała.Zjadły lody , galaretki , truskawki , nagadaliśmy sie... Teraz idę w ' kimono " - nieprzespana nocka wychodzi :) Na razie pa.

Witam panie :) ja tylko tak przelotnie z zyczeniami dla Mam...Wszystkiego najlepszego Drogie Mamy...i juz uciekam bo jestem w pracy...do nastepnego...pozdrawiam Was...Mak39

MAK39! Jedna z koleżanek stwierdziła,że jesteś dobrze wychowanym chłopakiem , to prawda. Może poczułeś się urażony tym co do Ciebie napisałam , jednak nie czuję z twojej strony żadnych złośliwości. To JEST BARDZO SUPER. BARDZO DZIĘKUJĘ CI ZA ŻYCZENIA I PAMIĘĆ O NAS. Młody człowieku , jeżeli będziesz miał potrzebę zatrzymania się z nami na chwilę zrób to! Pozdrawiam Cię. MARYLKO! Ja swoje aniołki mam w sypialni. Wieczorem lubię z nimi porozmawiać 1 2 3. Pewnie,że masz powód do radości czuję jak jesteś szczęśliwa. Kwiatki postaw na wysokości oczu , ja tak robię. LIVIO! Hej hej ANULKA,DORCIA,DALIDA

Moja pogodynka:D była dzisiaj pocztą kwiatową...na prośbę Dzieci kupiła mi fiołka alpejskiego ....różowy..... piękny. Mam wielka radość.

Tego Ci życzę , i Wszystkim, radości i jak najmniej smutków.Mało rozmówczyń dzisiaj,to nic jutro nowy dzień,co nam przyniesie?Oby wszystkiego co najlepsze.żegnam się na dzień dzisiejszy,jutro rano koniecznie do mnie na tą zapowiedzianą jajecznicę.Toć tyle jajek mam od szczęśliwych kur.Bekon też posiadam,jutro powiecie z czym sobie życzycie.Dobrej nocki Wszystkim.

1 2 3!:D Zwołuję wszystkie Babki i ...jadymy ....do Ciebie na śniadanie. Jajecznica na bekonie ....bardzo lubię. Ponieważ może się ono przedłużyć , zabiorę ze sobą garnek ze smalcem:D LIVIO! Jeden cały , albo dwa chlebki do torby i przybywaj. O chlebki oczywiście prosimy , podziel się z nami. Coś czuję,że posiedzimy u 1 2 3 dłużej:) Zbiórka w Wagonie Dziewczyny. Do zobaczenia.

Witam kochane już zabieram się za śniadanie.Kroję bekonik,rozgrzewam patelnię.W między czasie nastawiam wodę na kawę.Zapraszam wszystkich.Mario jak syn się czuje?

Siadajmy więc Globusiku , nikt już chyba nie przyjdzie , no cóż zajadajmy.Jaka pogoda u Ciebie? Wieje?U mnie słonecznie i prawie bezwietrznie.Jak Ci miną wczorajszy dzień?

1 2 3! Siadamy więc, reszta Koleżanek "dobije " do nas troszkę później, przeżywają zapewne jeszcze dzień wczorajszy:) U mnie jest dość ciepło ale pochmurno. Wczorajszy szalony wiatr się uspokoił . Troszkę pada deszcz. Straszą nas ...Wiktorem...... oby nie dotarł ! Pozdrawiam .

Witam. Wpadłam choć na chwilkę - ten bekon z jajecznicą to jest to 1 2 3 . Nie mam specjalnie apetytu jak ja coś gotuje aleeeeeeee jak ktos poda to i owszem - dziekuje było super. Dziś znowu do pracy na 12 godz. i jutro raniutko wracam i jak sie prześpie to do Was zawitam , a dzis jestem lekko zakręcona, zobaczymy jak jutro bede sie czuła ,bo jeszcze nie pracowałam dzień za dniem po 12 godz. ale podejrzewam ,że nie będę sie czuła świetnie ha ha. M z kolegą robią schodki do ogródka z mieszkania i fajnie ,bo nareszcie bedzie ogródek - leżaki już mam i zaprosze na otwarcie - A JAK !!! A więc pozdrawiam wszystkich kochanych i do jutra

DALIDA! Już się cieszę :) na spotkanie w ogródku. Dodaję Ci sił czuj się dobrze. Póki co , po śniadaniu u 1 2 3! jest leniwie:) wiadomo jak ktoś poda zawsze smakuje lepiej:D i zjada się więcej. LIVIO! Ukryłaś się w ogrodzie???? Dziewczyny okropna pogoda u mnie, parno jak diabli. MARYLKO! Jak czuje się Syn??? Do zobaczenia.

Cześć:) 1 2 3 Spóżniłam się na śniadanie, lubię jajecznicę a jeszcze ze szczypiorkiem poproszę:) Synowi lepiej, ale brzuch go boli. Zjadł wczoraj klops gotowany no i oczywiście ciasto- zamiast trzymać dietę- skutki odczuwa ! Rano byłam na lekcji włoskiego , teraz muszę posprzątać. Pozdrawiam wszystkie koleżanki

oczywiście poprzedni wpis był mój.Buziaki. Idę na komputer, odezwę się wieczorem :)

Witaj MARYLKO! Taki stan u Syna ...to pewnie 3 dni murowane. Ja i M wiemy co to znaczy, oboje chorowaliśmy . U nas potoczna nazwa to ...grypa jelitowa. Wnuk mojej "B" ma dzisiaj urodziny. Główna uroczystość :D odbywała się na placu zabaw. Udało mi się uzyskać usprawiedliwienie:) jednak dalej urodziny trwają i właśnie Jubilat:D czeka na mnie. Takiej okazji przepuścić nie mogę. Miłego wieczoru.

Wpadam, zeby Was wszystkie mocno i do niedzieli wieczorkiem. Napisze wiecej jak wroce

ANULKO! Przesyłam dużo serdeczności i do zobaczenia po powrocie

LIVIO! brakuje Twojego podpisu na liście obecności

Anulo, miłego wypoczynku. Globusiku Tobie miłego wieczoru. Liwio gniewasz się na nas,czy wichura zabrała Ci prądowość?Mam nadzieję , że jesteś zdrowa.Brakowało nam Ciebie rano przy jajecznicy na bekonie posypanej szczypiorkiem.Całuski. Mario,jak Ty to wszystko robisz?Pozdrówki dla syna. s.dalida wytrwałości,jesteś Wielka,tyle godz. w pracy i to jeszcze w nocy.Zdrówka dużo Ci życzę.Odpoczywaj jutro ile się tylko da. U mnie goście u synka.Rano lekcje,dopiero obiad mu podałam.Młodzież przychodzi kiedy im wygodnie.Co tam i tak w między czasie go podkarmiałam.Dobrze, że przyszli,a raczej przyszły,bo teraz dziewczyny częściej .Pozdrawiam.

jej prawdziwymi przyjaciółkami, to będzie wiedziały dlaczego dziś milczy. I to bez pisania maili:P....:( Życie!!!!

Przyrządzając dzisiejszą jajecznicę,trafiło mi się w 3 jajkach podwójne żółtko .Tak sobie zawsze mówię, to na szczęście.I tak ma być.Idzie burza gdzie by się tu ukryć? Boję się grzmotów.A mój S jest taki podekscytowany.Zawsze bierze lornetkę,stoi w oknie i obserwuje.Potem z zachwytem zdaje relacje.Moja babunia zawsze podczas burzy stawiała krzyżyk w oknie i mówiła ,że teraz nam nic nie grozi.Mam tyle okien,w którym stawiać? Śmieją się ze mnie domownicy ,że panikuję,to moja fobia. Może przejdzie bokiem.

Witajcie wieczorkiem. Pomarańcz juz mnie wytłumaczyła... rano nie byłam,bo byłam już..albo jeszcze pijana. Tak to jest,kiedy nieraz nastrój nie pozwala na gościnę. Taak,awet chlebek dzisiaj mi nie wyszdł - jakiś zakalcowaty. Ale co tam - jajecznica zimna,zakalec,smalec - wszystko jest ok.:D a na dworze,pogoda jak dla mnie bardzo fajna.Powiewa chłodny wiatr. Własnie wróciłam ze spaceru z moim psem padaczkowatym. Ostatnio coraz częściej ma ataki. Sam przychodzi i prosi o tabletki. Niechby ta rzeczywistość,dała chociaż spokój mojemu psu.

i tak wiem, że jesteś...hmmmmmmmmmm taka , jak jesteś ale ..prawdziwą, tylko...błądzisz pomiędzy przyjaciółkami :( Może mnie nie rozpoznajesz???? Mogę być POMARAŃCZKĄ!

Witajcie wieczorem:) 1 2 3 Jak to robię? Rano godz. włoskiego , wieczorem 2 godz.komputera, raz w tygodniu basen. Rozwijam się - na emeryturze mogę poświęcić trochę czasu dla siebie. Wychowałam troje dzieci, 30 lat pracowałam .Jak trzeba pilnuję wnuków. Coś trzeba robić. Anulko pozdrawiam. Dalido miłej pracy. Globusik - przyjemnej pogawędki i urodzinowej imprezy. http://www.youtube.com/watch?v=U4HSPnIpZLk Nie wiem czy mi się udało, prosiłam dziś na kursie ,żeby mi pokazali jak wkleić piosenke.

Pomarańcz - przedstaw się,nie wiem kim jesteś i dlaczego się mnie czepiasz!

HejLivio:) Udało się :) Teraz będę też czasami didżejem :D

Livio,kochana jutro maż świeżutką na bekonie, ze szczypiorkiem,kakao,kawa,świeże mleko,co tam sobie zażyczysz.Dobrze,że jesteś.Naleśniczki mogę jeszcze zrobić.Z bitą śmietaną,z marmoladą,albo tradycyjnie z serem.Bądż tylko i życz sobie.Czym chata bogata.

tak przypomniał mi się pewien incydent z życia mojej ST. Przed drzwiami swojego mieszkani w wiezowcu, ma położoną wycieraczką - taka grubą,zabytkową - wielkości z 1,2 m na 0,60 m. Wraca kiedyś do domu - po wycieraczce został tylko wytarty ślad. Ponieaż,kto jak kto - ale Ona ma bardzo wysokie przywiązanie do swojej własności,cięzko to przezyla i postanowiła działać. Wzięła dużą kartkę papieru i napisała na niej grubym flamastrem: ZŁODZIEJU UKRADŁEŚ MI MOJĄ WYCIERACZKĘ - ONA BYAŁA W POSIADANIU MOJEJ RODZINY OD 60 LAT !! WIELKOŚĆ JEJ (tutaj podała dokładne wymiar) ZŁODZIEJU JEŻELI NIE ODDASZ MI MOJEJ WYCIERACZKI, TO JA CIEBIE PRZEKLNĘ A POTRAFIĘ TO ROBIĆ !!! Przykleiłła tą karkę na drzwiach wejściowych do wiżowca. Następnego dnia,po powrocie ze sklepu,wycieraczka leżała u niej pod drzwiami. Ech..życie:D