KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

Grzmotnęło parę razy...... pokropiło dwa razy :D

U mnie nic nie padało .Niestety musiałam podlać ogród.

Dzień dobry:) Śpicie jeszcze? Stawiam kawę na stół i bułki z miodem. Nie padało , niebo zachmurzone.Miłego dnia dziewczyny.

Cześć dziewczyny.Wypadało by ponarzekać trochę.Np.na pogodę.Upał duchota i coś białego w powietrzu lata .Topola pyli? Wpadam Mario na kawkę .Pa

Witajcie! Marylko! Dzięki za bułeczki , miodzik i kawę.Byłam na pobraniu krwi z samego rana i wróciłam głodna:) Znowu gorąco , w domu coś trzeba było by zrobić ,ale czy warto??? pomyślę o tym później:) Pozdrowienia dla wszystkich.

Cześć Globusiku. Wymyśliłam meny na dzisiejszy obiad. Podsmażane ziemniaczki z maślanką.

Ach..w wagoniku klimatyzacja. U mnie przez otwarte okna i drzwi,wpada rześkie - jak na razie - powietrze. W nocy coś popadało. Mój M twierdzi,że tylko w moim śnie,ale nie ma racji. On przygłuchy..:(,ale jak zawsze..RACJA PO JEGO STRONIE, - a ja wiem swoje:) Jakimi dyplomatkami musimy być w tym naszym,szarym zwykłym życiu !! W planach dzisiaj trochę plewienia ,- pozyjemy-zobaczymy.

1 2 3! LIVIO! dzieńdoberek Wam. Ja na obiad mam kalafior , TYLKO! poza tam picie płynów. Jeszcze nie wiem:D ale chyba mam dość słońca:) Siedzę dzisiaj w domu, może zostanę ...myśliwym.... cały czas myślę o niebieskich migdałach. Do zobaczenia jeszcze.

Globus- pod te niebieskie migdały: http://www.youtube.com/watch?v=Vr2MD3lxhjM&feature=related ........ wczoraj kupiłam sobie - taka malutką...malutką..goloneczkę.. nie mam jak się z nią podzielić:D a mój M ma resztę botwinki -

Idę do roboty w pole.

Globusiku, za myśliwego robię od rana. już mi mózg się lansuje od tego myślenia.A na górze mój S ma 2 godz. matmy,potem,historia.Jęczał rano ,niemieckiego się bał.Jakoś mu tam poszło. W pracy nudy.Ludzie gdzieś się pochowali.Wszyscy są zmęczeni upałem i suszą.

1 2 3! U mnie osiedle opustoszało , ci co mogą siedzą w domu. Co innego LIVIA idzie w pole do chłodu:) Już niebawem koniec roku , dzieciaki odpoczną, a Synek zajmie się tylko rehabilitacją. My oboje z M mamy zajętą ...czachę.... 13 i 15 Wnuk zdaje egzaminy zawodowe. Do diabła z tym wszystkim i egzaminami , ileż przewidzieli tych egzaminów???? Ponieważ kuchnię mam od południowego zachodu , gotuje teraz wszystko , później będzie uffffff gorąco:) Nasze zwierzątko cały dzień leży wyciągnięte na podłodze , szuka chłodu. Do zobaczenia.

Hej! Livio też trochę powyrywałam chwastów w ogrodzie. Przy okazji popsułam sobie humor- znowu mszyca ;na różach , na klematisach. Bardzo nie lubię robić oprysków, zawsze goniłam M. do tego... Teraz będę musiała zrobić to sama. Na dworzu już upał. 1 2 3 Wcale się nie dziwię, że synowi nie chce się uczyć! W taki upał nic się nie chce:) Obiad - usmażyłam rano kotlety z kurczaka , kuchnia od południowej strony- już po 9 tej jest bardzo gorąco.

Dostaliśmy troszkę deszczu.Przeszła burza , na szczęście spokojna, temperatura spadła do 16 st, a teraz dopiero jest parno.... feeee Mimo upałów korzystajmy z długich wieczorów , przecież już tuż tuż 24 czerwiec iiiii dzień zacznie się robić krótszy:( Nieprawdopodobnie szybko mija czas.Ale o tym ...pomyślę jutro:) jak zaplanowałam tak zrobiłam, na obiad tylko kalafior, czułam się najedzona przez godzinę. Znowu jestem ..myśliwym.... co mam zrobić na kolację? Bez zjedzenia czegoś konkretnego do rana nie wyrobię:) MARYLKO! Jest pewnie urodzaj na mszyce , u znajomych również róże te które nie zmarzły zaatakowały mszyce. Właścicielka się zdenerwowała i ma zrezygnować z róż w swoim ogrodzie. Faktem jest ,że zmarzło im bardzo dużo. Spokojnego wieczoru.

Oglądasz się za siebie Kolejny dzień za Tobą. I wiesz, czas pędzi jak szaleniec, Szybciej i szybciej, to nie nowość. I znowu zliczasz życia łup, Wszystkie porażki i podboje. I nie raz los Cię gorzko zwiódł, A czasem mogłam wyjść na swoje. Dzień minął , a ja nie zdążyłam się obejrzeć.

Teraz coś na wesoło: przychodzi wrona do lekarza w skarpetce na głowie , lekarz pyta co ci jest???? wrona odpowiada , nie śmiej się głupi TO NAPAD:)

"Latem" Latem tyle jest uciechy wśród świeżej zieleni w lesie sarna, w stawie ryba a my opaleni. Zaś w ogrodzie tyle kwiatów: róże, maki i piwonie. Kiedy długo deszczu nie ma sami dbamy o nie. Gdy brakuje bardzo wody wtedy ziemia o nią prosi, więc biegamy z konewkami po ogrodzie MARYLKI I LIVI :D

:D:D:D Ale fajna wrona!

GLOBUS - właśnie przed chwilą cuuś porobiło się z moją klawiaturą. Pisałam do Was i zbyt długo przytrzmałam klawisz "shift" - wszystko od razu zawiodło - zadzwoniłam do c. Okazało się,że klawiatura została przestawiona pod inny jak dla mnie "wymiar". Nijak nie mogłyśmy się dogadać. w końcu kompa wyłączyłam i WRÓCIŁO !!!Ulga

Co by to było bez tego jęzora.!! MARII - spróbuj opryskać mszyce wodą z octem. Skądś pamietam taki sposób. U mnie mszyce obsiadły krzew jaśminu - co tam,niech sobie siedza! A jasmin tak pięknie pachnie. Po piwoniach ani śladu.

No właśnie co to by było bez tego jęzora:D

witam Was. Jestem podnieta :-( ale jak tu nie wsiasc do naszego wagonika :D Pogoda .... no coz powiem krotko chcielismy ciepelko ale jak na nasz klimat to jest za GORACO . Albo mamy 34 st. C albo 16 st. C jak dla mnie wystarczy 24st. C . Pozdrawiam gorago i zycze spokojnej nocy

Globus:) Dobry kawał :D Trzeba go sprzedać dalej .Wiersze też ładne.Dobrze ,że je wklejacie z Anulą bo inaczej nic byśmy nie czytały... A do pomocy w podlewaniu ogrodu zapraszam :) Pokropiło 5 minut, dalej parno i duszno, pies nie może sobie znależć miejsca w domu. Livio dzięki za pomysł .Napisz ile octu wlać do wody ?

Hej w srodę. Dziewczyny - widać tak wszędzi e- pogrzmi,trochę popada,jak u leniwego księdza kropidłem - i tak wszystko trzeba podlewać. MARII -nie wiem ile octu - na oko, zapewne nie musi być wielkiego stężenia. Jest jeszcze jedna metoda - zaparz pokrzywy i wodą z nich z konewki polać rośliny-JAKBY CO NIE ZASZKODZI- A JAK EFEKTU NIE BĘDZIE - NIE MOJA WINA :D:D Ale powinien być.

Witam Przy takiej gorączce nawet sen mnie nie regeneruje. Dziewczyny potrzebna mi dzisiaj przejażdżka po całym naszym pięknym kraju.Chce być wesoła , ale ten nastrój jest wymuszony. Wybieram się do znajomej do szpitala , złamała staw biodrowy:( Za dużo złego dzieje się wokół mnie.Nie chciała bym o tym pisać , ale gdzie mam o takich sprawach pogadać? Pozdrawiam serdecznie.

ANULKO! Pierwszy przystanek miałam u Ciebie. Co znaczy magia wzroku wypiłyśmy kawę , krótka ale konkretna rozmowa pozwoliła nam się uśmiechnąć:) Wracając po drodze odnajdę LIVIĘ.

Muzyki moc. Bo kiedy rano budzę się, a czasem wtedy jest mi źle. Pomaga mi muzyka, która we wnętrzu mi przemyka. Kiedy płakać mi się chce, każda minuta rodzi łzę. Muzyka daje mi tą siłę, złe przeradza się w to miłe. GLOBUS - POTRZEBNA CI MUUUZYKA :d

Witam w upalny ranek. Globusiku, pisz , jesteśmy tu po to, żeby nawzajem się wspierać. Dostałam tyle wsparcia,od Was.W realu to mi się nie zdarza.Ludzie cieszą się cudzym nieszczęściem.Zazdrość i zawiść dookoła. pozdrawiam.

GLOBUSIK już na Ciebie szczekam - przepraszam - miało być CZEKAM !:)

123- doświadczasz ludzkich "uczuc" , jak ja Ciebie rozumiem - bardzo szczodrze byłam i chyba jestem nimi obdarowywana. Tyle,że ograniczyłam na emeryturze kontakty między-ludzkie:D:D A ostatnio i telefoniczno-meilowe. Z Wami zyje mi się spokojniej - DZIĘKUJĘ! Z pewnością,jak na razie nie dasz rady od tych "dobrych,życzliwych "uciec. Najwększym żródłem wszelkiej zawiści jest zazdrość - to dopiero pierwotne,silne uczucie. Trzymaj się .............................................ŻYCZLIWA.:D