KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

wcięło tekst.....

Ime, Hyhyhy... może my kuzynki...;) Napisz, proszę, do mnie: adazina@o2.pl

Szlaban...

przepychamy...

(_)>

(_)>

(_)>

(_)>

(_)>

No, nareszcie. Globusiku, a ja nauczyłam się przed wysłaniem kopiować tekst. W razie czego mam kopię.

Adziu Napiszę później bo muszę na pocztę jechać fakturę wysłać i po drodze do mamy, zobaczyć co i jak :)

Ime, będzie mi miło. I nic nie szkodzi, że później. Córka pracuje do 16, ale postara się zwolnić i jedziemy z małą do doktor. Tak więc na pocztę zerknę pewnie dopiero w domu. No i dobrze, bo na lapku lepiej mi się czyta.

Stefciu. Polecam Ci odlotową książkę. W sam raz na szarugę jesienną ;-) "Stulatek,który wyskoczył przez okno i zniknął" Jonas Jonasson Będziesz zadowolona;-)

Ada dzięki Ci za podpowiedź też tak będę robić bo szkoda czasu na pisanie w nicość. x Jedyneczko ja robię maseczkę z glinki szarej. Musimy połączyć twarze i pokazać M :) x Już pojechałaś z miedzią??? ja póki co zbieram rachunki:) x Lunka Ogrzewanie masz elektryczne? wygoda ale czy bardzo droga. U nas raczej to niemożliwe:( choć wygodne. W czasie jesieni i zimy włączam kominek . Naprawdę czuję to w kieszeni. Ale mam to gdzieś!!!!!Lubię siedzieć przy kominku. x Rudziku mówisz i masz:) cały słoik strogonowa. Dzięki Tobie powiększyła mi się klubikowa rodzina bo pozwoliłaś się adoptować:D Wiesz jeszcze cuś!!!! muszę zdobyć Twój adres to wypełnione słoiki będę podsyłać kurierem. Wyobraź sobie,że pewnej nocy nie mogłam spać:( wysłałam smsa do naszej Miłości,troszkę pogadałyśmy. Ime nic mi nie mowiąc poprosiła o adres. Okazało się ,że był to podstęp. Za kilka dni kurier zapukał do drzwi z przesyłką od Jedyneczki. Ime natomiast zmobilizowała Męża i odwiedzili mnie. Byłam tak szczęśliwa ,że zamiast drzwi otworzyć domofonem pobiegłam na dół i dopiero otworzyłam. Dla takich chwil warto żyć. x Marylko U mnie 1go listopada również padało i to mocno. Pozdrawiam Cię. x Do uzdrzeni Babki.

Globusiku Stęskniłam się za Tobą;-)Za krótko się widujemy :-D Globusiku szarej glinki nie próbowałam wymieńmy się;-) i postraszmy mojego M :-D Ta zielona rewelacyjna. Jeszcze "takie coś" na paznokcie mam. Trzeba smarować przez dwa tygodnie dzień po dniu nakładając kolejną warstwę...po tygodniu zmyć i jeszcze raz. Na szczęście już kończę.Lubię mieć paznokcie pomalowane, Całe lato malowałam hybrydą,teraz chciałam wzmocnić płytkę i tak się sobie bawię;-) Śnieg z deszczem pada. Miłego i spokojnego popołudnia i wieczoru życzę Wam .Pa. Do jutra na kawie

Tyle,że Globusik zapomniała wspomnieć,że niedawno się przeprowadziła do innego miasta ;) Spotkałyśmy się drugi raz :D Stary adres znałam ale nowego już nie i stąd ten podstęp :D Upiekłyśmy z Jedyneczką dwie pieczenie na jednym ogniu :D Jedyneczko Fiu fiu Modnisia z Ciebie ;) Ja paznokci nie mam prawie wcale a po hybrydzie zawsze się tak sypią,że zrezygnowałam z tego https://www.youtube.com/watch?v=zT-69skbKjA Macie i straszcie ;) :D

Imś to prawda , widzimy się drugi raz mam nadzieję,że w trzecie miejsce tyż przyjedziesz:) x Jedyneczko zgoda wymienimy się glinkami:) /mała dygresja: pamiętam jak mój brat wykorzystywał mnie jako małą siostrę i cięgle proponował mi zamiany ołówków , piór i wszystkiego co mu się podobało. Bardzo go kochałam/ Do paznokci mam odżywkę którą nakładam trzy dni pod rząd,potem zmywam i nakładam znowu .Chwalę sobie bo wzmacnia paznokcie. Jeżeli malować paznokcie to hybrydami. Pomalowałam raz lakierem który na wszystkim zostawiał ślady:D. x Imuś Jedyneczka jest modnisia , a Ty przepraszam to co??????? x Czekam na Juniora żeby odebrał prowiant .On jeździ po mieście i zbiera jedzenie. Najpierw do Babci J a potem do mnie:) Jutro mam w końcu wolny dzień. Będę w domowym SPA:D Miłego wieczoru wszystkim.

Globusiku O Matko z córką! Planujesz znowu przeprowadzkę?! :D ;) No pewnie,że przyjadę! Masz jakieś wątpliwości? ;) Ja nie maluję paznokci,to żadna ze mnie modnisia :) Przyślij Juniora do mnie ;) Coś się w lodówce znajdzie na zbiórkę :D Swoją drogą fajnie to zabrzmiało... Jeździ po mieście i zbiera jedzenie Wyobraziłam go sobie szperającego w koszach na śmieci :D Wyobraźnię to ja mam! :D Zaprosisz mnie do SPA? Przydałoby się :D

Hejka wieczorem. Ja w dalszym ciagu czekam na fachowca. Wrrrr jestem zla. Jedyneczko nic w mojej pracy sie nie zmienilo, tylko tyle ze pracuje sama. Moze to i lepiej mniej nerwow i odpowiedzialnosci za inne osoby. Dobrze jest jak jest. Cos ci sie chyba pomyliło to ja bede sie przeprowadzac. Globusiku nasze ogrzewanie elektryczne jest bardzo drogie. Miesiecznie placimy 221 euro za ogrzewanie i 68 euro za prad. Myślę że za pół roku w końcu bedzie gotowy nasz dom.

No i jest tak jak myslalam. Pan elektryk dzisiaj nie przyjedzie. A ja w kuchni mam zimno.

Lunka Współczuję bardzo :( Przygarnę Ciebie albo wpadniemy do Globusika, ogrzać się przy kominku Co Ty na to? :)

Imuś bardzo chętnie.

Daj łapkę, idziemy do Globusika :) Globusiku Podłóż proszę do kominka, zaraz będziemy :) Lunka Ale mam nadzieję, że jutro elektryk nie zastrajkuje? :(

Wróciłam do domu... wnusia bardzo chora... bardzo...nie mam na nic siły... kompa nawet nie odpalilam... może jutro przy porannej kawie... a teraz idę spać...

Kawa na dzień dobry.Zapraszam. x Aduś o jej jeśli przy Twojej energii czujesz zmęczenie to musisz być dosłownie padnięta. Choroba małego dziecka to kłopot. Być może,że mała nie będzie mogła chodzić do żłobka.Odpoczywaj i zregeneruj siły. x Lunka i Ime ale fajna niespodzianka , pogrzałyśmy się przy kominku:)w drodze powrotnej ręce Wam nie zmarzły???? Lunka Ja myślałam,że u Ciebie majstrowie są słowni.:) a jednak podobnie jak u nas:) x Jedyneczko Zamarzły rolety ,mocowałam się ale dałam radę.Przybywaj. x Rudziku Kawa dla Ciebie w termosie .Nawet jeśli się opóźnisz będzie ciepła. x Marysiu puk puk kawa czeka.

Witajcie !! Ufff... się narobiło... moja wnusia ma zmiany oskrzelowo-płucne... była w żłobku raptem dwa dni... a w zasadzie to zachorowała po jednym dniu... bo drugiego dnia już poszła do żłoba z katarem... buuu... młodzi muszą na poważnie zastanowić się nad naszą propozycją zabrania malutkiej do nas... bo do żłoba to ona nie nadaje się... do tej pory absolutnie nie chorowała, a teraz ciągle... myślę, że zięć jadąc za granicę do pracy (przejeżdża przez nasze miasto) mógłby maluszka do dziadków przywozić, a wracając w piątek wieczorem odbierać... zobaczymy... może się zgodzą... nie ma sensu katować dziecinki tymi ciągłymi chorobami... córka od dziś jest na L4... jednak ja zaraz jadę do nich, bo musi jeszcze na kilka godzin podjechać do pracy, żeby pozamykać rozpoczęte sprawy... Kawę zrobię... i jeszcze herbatę... i kakao: (_)> <(_)> (_)

Globusiku, dziękuję -buziaki dla Ciebie:

Ada to bardzo dobry pomysł. Szkoda dziecka bo może zrujnować swoje zdrowie. x Imuś zbiórka Juniorka się udała. Pełen plecak prowiantu:D

Witajcie. Globusiku pan elektryk pracowal do pozna na budowie i z wielkimi przeprosinami dzwonil ze nie da rady do mnie przyjechac. No cóż rozumiem. Za oknem buro i deszczowo. Typowa listopadowa pogoda. Wczoraj moj wnusio mial ślubowanie w szkole. Córka wyslala mi filmiki. Stał sie pełnoprawnym uczniem. Dzieci przygotowały piękne przedstawienie. Ada życzę wnusi szybkiego powrotu do zdrówka. Moj wnusio w tamtym roku tez tak często chorował. Jak na razie jest spokój. Alergolog zmienila mu leki wziewne. Jak na razie z dobrymi efektami. A tez byly wiecznie oskrzela i pluca. Oj jak dobrze ze to juz piatek. Wypilam swoje sniadanko i czas sie po malu zbierac do pracy. Jeszcze jutro do 12.30 i zacznę wochenende.

Popycham