Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość danonkowa mama

Od kiedy dajecie danonki swoim dzieciom?

Polecane posty

Gość danonkowa mama

Pytanie jak w temacie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ćma ćme
Na stronie Danona jest napisane że danonki są dla dzieci pow. 3 roku zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od czasu do czasu
dostaje danonki jak skończyła 8 mcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danonkowa mama
no właśnie tak jest napisane ale słyszałam że mamy dają dzieciom je o wiele wcześniej. Ja kupuję małej te specialne jogurty z humany lub nestle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danonkowa mama
od czasu do czasu tzn raz w tyg czy rzadziej? I nic Twojemu dziecku po nich nie jest, tzn nie boli brzuszek itp.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danon musi tak pisać żeby zabezpieczyć sie przed ewentualnymi skargami rodziców, że ich dzieci dostały alergii od danonków. To jest tak samo jak wszystkie zabawki mają oznaczenie, że są od 3 roku życia. Spróbuj podać, poczekaj 3-4 dni i zobacz, jak nic się nie dzieje, to spokojnie możesz podawać. Ja podaję od 13 miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danonkowa mama
No właśnie się zastanawiam bo te z humany czy z nestle wogóle jej nie smakują i za bardzo nie chce ich jeść:/ Tylko że moja ma dopiero 9 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zacznij od naturalnego, jeśli jej posmakują, to potem będziesz miała łatwiej, bo smakowe na pewno zje. Tylko, że owocowe jogurty "dorosłe" mają sporo cukru, więc jeden, dwa w tygodniu wystarczą. Traktuj je jak słodycze, a nie jak samo zdrowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadonki..
to chemiczny syf! Sama nie jem i dziecku w życiu tego g... nie dam. Słodkie i chemiczne. Uważacie, ze za taką mała kase mozna wyprodukować coś pełnowartościowego? "ja, przed podaniem każdego nowego pokarmu dziecku stosuję zasadę próby - najpierw daję psu, jeśli po 24h widzę, że nic mu nie jest to robię próbę na sobie. Z Danonkiem niestety nie wyszło - pies po podaniu się schaftał. Pomyślałem, że może nie po Danonku tylko po prostu coś tam innego gdzieś pożarł i na wszelki wypadek dałem mu znów na drugi dzień. Sam też zjadłem, pomimo zasady. No i pies znów się schaftał, ale gorzej ze mną, obesrałem sobie kołnierzyk. Od tamtej pory trzymam się już sztywno mojej zasady " znalezione na forum dla mam. I cos jeszcze: Moje drogie, siedzę w ochronie środowiska i ma styczność z wynikami laboratoryjnymi codziennie. W naszym laboratorium robi badania firma zajmująca się związkami szkodliwymi, które są w żywności, sprzedawanej w supermarketach. Poczytajcie co to jest perchydrol i jego pochone, który znajduje się w Danonkach. Kiedyś był o tym program w TV nawet, lecz niestety firma produkująca Danonki jest o wiele mocniejsza (finansowo) niż organizacje, które chcą ukrócić proceder sprzedaży Danonków. W wielu krajach Europy zachoniej Danonki nie są sprzedawane, a dla dzieci zakazne. Mogłabym listę produktów "dla dzieci" wydłużyć. Niestety do wiadomości publicznej niewiele przenika i w życiu nikt nie uwierzy, co jemy. Proszę zatem drogie Mamy kupujcie serki dla dzieici w lokalnych mleczarniach z krótkim okresem ważności. Dla niedowiarków - KUPCIE DANONKA I POCZEKAJCIE, AŻ BĘDZIE MIESIĄC LUB DWA PO TERMINIE- zdziwicie się, bo nadal smakuje tak samo- dlaczego? bo to sama chemia. Nie kupujcie dzieciom drobiu z molochów sklepowych, bo są nafaszerowane hormonami, póżniej dzieci mają problem - szczególnie chłopcy, bo to hormony żeńskie-. Wiem, ktoś zarzuci - nie jedz nie pij umrzesz zdrowszy- ale pora obudzić się ze snu i pomyśleć. Dlaczego DANON robi taką kampanię, że jest zdrowy? ŻEBY ZAŁUSZYĆ DROBNE GŁOSY JAK BARDZO JEST NIEZDROWY. Zdrowsze jest jedzenie w MC DONALDS. ale zrobicie jak uważacie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konserwanty i chemia są prawie we wszystkim, także nie ma potrzeby robić dymu. Każda mama ma swój rozum i wybierze to, co dla jej dziecka będzie najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danonki są o wiele za słodkie, i to nie tylko dla dzieci. porównajcie skład z jakimkolwiek innym, polskim serkiem tego typu - większość jest mniej słodzona. poza tym, zwróćcie uwagę, że % gda jest określony w odniesieniu do potrzeb osoby dorosłej, czyli dla 2000 kalorii dziennie. niezbyt to uczciwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serekdeserek
witam, mam dwie siostry które maja roczne dzieci, jedna zaczeła dawać po 5 miesiącu danonki i jeszcze seki homogenizowane dlatego,że jej córkanie chciała wogóle pić mleka, lekarz zapisał wapń i kazał wprowadzić nabiała w innej postaci oczywiście powoli i kazał obserwować. Nic jej nie było i nie jest a za parę dni skończy roczek. Druga siostra też szybko wprowadziła, choć mały pije duzo mleka do dziś i tez nic mu nie jest w czerwcu skończy rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_mikolajka
mój dostał jak miał 2 miesiące i nic mu nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamujecie mnie...
to już lepiej dać bakusia! To polska firma i mniej chemii. Ja na początku dawałam małemu naturalny BAKOMA zmieszany z owocami codzień na II śniadanie- zaczęłam ok 7mc. A teraz jak ma osiem to raz w tyg. zamieniam to na bakusia. Mama mikołaja- jesteś nienormalna! Najlepiej mogłaś mu już dać schabowego i grochówke! 2 miesięczne dziecko danonki... Mam nadzieję, że to kiepski żart!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadonki..
Ej głupie matki... czytajcie więcej i się interesujcie. Danonki są za słodkie i kaloryczne i może teraz nic się nie dzieje dzieciom, ale za parę lat będzie miało problemy z wątroba i nerkami i nic normalnego nie zechce tylko same słodycze... zęby sie psują, a mleczaki też sa ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia 1991
Moja córka ma dwa latka i nigdy w życiu bym jej tego syfu nie dała do ust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danonkowa mama
Chciała się tylko zapytać w takim razie będę się musiała wybrać do lekarza może on mi coś doradzi. Rano i wieczorem zje mleko i wypada jej jeszcze jedno w ciągu dnia i za cholera nie chce wtedy je zjeść:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche tego nie rozumiem
Mi pediatra zakazał dawania dziecku jogurtów od danone. Powiedział, że to najgorszy syf na rynku jogurtów w naszym kraju. Powiedział nawet "każdy inny tylko nie to". Ja się stosuje do jego rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadonki..
Przeraża mnie jak niektore matki podchodza do karmienia dzieci jakimś syfem. A póxniej zdziwienie, że dziecko ma chore nerki, układ pokarmowy, słabą odporność. Za słodko, za ostro w póxniejszym wieku... i są "efekty". Naprawdę, czytanie i korzystanie z wyszukiwareknic nie kosztuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie daje bo mam alergika
i daje mu desery sojowe alpro, ktore sa (niestety dla mnie) obrzydliwie drogie... ale coz zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój ma 8 miesięcy i ja daje danonka raz na jakiś czas, tak co 2-3 dni. to może zamiast tylko krytykować doradzicie jaki jogurt wybrać dla dziecka? też chętnie się dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadonki..
A zrobić samej:) Kupić mleko w woreczku lub butelce, zagrzać do 60 stopni i wlać naturalny jogurt- mały, odstawic do ciepłego i po paru godz. mamy swój. na necie dokładniej jest to opisane, ja juz dawno robilam. A poźniej dodać owoce sezonowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę o tym nie słyszałam aż muszę sobie poczytać o tym. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie daje bo mam alergika
moja mama takie robi i sa nawet niezle, troche rzadkie bo nie maja sztucznych substancji zageszczajacych co te kupne, ale dzieciakowi nie moge ich niestety dawac szkoda ze nie ma takiego patentu na mleko sojowe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ogole nie daje
bo i po co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LunaLunaLuna
do dadonki....o ile zgadzam sie z tym c opiszesz w kwestii zywienia,to twoj sposób pisania i zwracania sie do innych mam, jest tak chamowatyi arogancki, ze az odechciewa sie dalszej dyskusji:O moze o zywieniu dziecka masz pojecie, ale o kulturze osobistej niestety nie:O To samo co napisałas mozna napisac w sposób spokojny,kulturalny bez wyzwisk typu "głupie matki"....spusc z tony dziewczyno, bo kiepskie swiadectwo sobie wystawiasz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dadonki:D:D:D:D:D
moze napisz cos swojego, a nie kopiuj wpisów z innych for:D http://www.dobramama.pl/pokaz/5929/danonki/3 prosze bardzo- oto zrodło wiedzy pani krzykaczki"dadonki":D:D:D skopiowane słowo w słowo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danonki
Jak ktos nie zauważył to cytowałam, bo umiesciłam w cudzysłowiu calą wypowiedź. Czytajcie ze zrozumieniem, bo w żaden sposób nie przypisuję sobie tego, co skopiowałam... błedem było to, że nie podałam źródła. A co do formy wypowiedzi... cóż, jestem narwana, ale nie chamowata. Nie powiedziałam, że wszystkie matki są głupie, a część i tak jest. Znam wiele kobiet, które zwracaja uwagę na to, co podaja swoim dzieciom, ale niektóre nawet kiedy tłumaczy sie im jak łopatologicznie, ze cos jest szkodliwe, to nie dociera.... Wszystkie urażone przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 3
no dobra, jeśli nie danonki to co, oprócz jogurtów robionych własnoręcznie - kiedys robiłam, ale teraz nie mam na to czasu... nie wiem czemu bakusie mają byc zdrowsze od danonków... sprawdziłam i kalorycznośc maja podobna ale tłuszczu dwa razy wiecj niż danonki, wiec jakoś mnie to nie przekonuje... moje dziecko wyrasta powoli ze skazy bialkowej, jogurt naturalny zaczęla w miarę tolerować od ok 2 roku zycia i to uwaga tylko danone i jogo, każdy inny powodował wysypkę i bóle brzuszka ... danonki je odkąd skonczyła 2,5 roku i tez dobrze toleruje, ale już np danio nie moze bo ją wysypuje... poradźcie co zamiast danonków... na szczescie moja corka najchetniej je naturalny jogurt, ale czasmi potrafi i dwa danonki naraz zjesc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danonki
Rozumiem, że dziecko musi jeść nabiał, ale niekoniecznie musi on być w postaci serków. Czy też podajesz gotowane mięso indyka, warzywa, marchewkę tartą z biszkoptem i bananem lub jabłkiem? W niektórych warzywach też jest wapń.A podajesz jajko? jak pisałam wcześniej, słodkie deserki powoduja, że dzieci później nie chcą jeść nic innego jak slodkości. Polecam forum i przepisy z wegedzieciak.pl Sama nie jestem wegetarianka, ale tam są ciekawe przepisy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×