Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość viceversa85

pierwsze randki i jego milczenie

Polecane posty

Gość .............a
juuuuuuuuuu widzę nowy nick dsds:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdds
Tak nowy nick, niedlugo mi zabraknie nowych nickow, moze masz pomysl na jakis nowy nick?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanskaaans
" "A ty rozumiem, nie siedzisz i aktywanie prowadzisz inicjatywe?" Jestem kobietą i kilka razy przejęłam inicjatywę, po czym zostałam na lodzie, zawstydzona, bo facet mi powiedział, że nie chce być w związku, którego sam nie "rozpoczął", czuje się wtedy mało męski i niepewny swoich uczuć, bo sam nie podejmował pewnych decyzji. To było jak policzek. Więc może wy jesteście tacy, że chcecie, żeby rwały was laski, ale 85% facetów takich nie jest. I chyba to niestety źle świadczy o was." Jeżeli faceci mieli by takie podejście jak ty to by nie było związków. Skoro parę razy zostałem na lodzie po podrywie to co mam już nie podrywać?. A w ogóle co masz na myśli "że chcecie żeby rwały was laski" czyli co? mówisz o pierwszym kroku?. Bo ja np nie zgadzam się z dsds, że podryw ma być obustronny. Pierwszy krok musi wykonać albo jedna albo druga strona. Na tomiast od kobiety oczekuje inicjatywy na zasadzie, że we wstępnej fazie( tej po pierwszym kroku) nie będzie siedziała i czekała z założonymi rękami na propozycje tylko ode mnie. Ale sama też chociaż coś od czasu do czasu wymyśli, czy to jakieś wspólne spędzanie czasu, jakaś rozrywka. Trochę kreatywności z jej strony chyba nie zaszkodzi?. Myśleniem to sobie raczej krzywdy ona nie zrobi. No chyba, że myślenie was boli. Ja w tym kontekście oczekuje od kobiety inicjatywy. I od samego początku w tym temacie o tym piszę. Bo dyskusja nie tyczy się pierwszego kroku. Tylko tego co jest po pierwszym kroku. To jest to czego oczekuje. Wiesz bo budowanie związku to plac budowy z, którego będą korzystały dwie strony. Jeżeli więc ty zamierzasz nie robić nic, stać i opierać się o łopatę to sorry ale to definitywnie źle świadczy o tobie. Więc jak ty rozumiesz " że chcemy aby rwały nas laski" ? Na czym by to miało by według ciebie polegać? Tylko proszę nie patrz tylko na to co mówi dsds. Ale też co inni mówią. Bo z mojej strony wyjaśniłem ci jak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
tanskaaans, zgadzam się z Tobą :) i generalnie uważam, że w związkach-ani na początku, ani w tych dłuższych - ale zwłaszcza na początku - żadna strona nie powinna wychylać się z tym staraniem i zabieganiem. Przypuśćmy, że facet po 2ch spotkaniach zakochał się we mnie na śmierć i życie i najchętniej to by mi się oświadczył i obsypał diamentami - a ja go dopiero tylko lubię - wtedy facet wszystko by spieprzył pokazując, jak strasznie mu zależy i podkładając się na tacy. Pewnie bym od takiego zwiała..trzeba uważnie obserwować drugą stronę i starać się po równo, żeby nie spłoszyć drugiej osoby. Ja bym się czuła zażenowana, gdyby facet za mną gonił i jak opętany zapraszał, pisał wiersze i przynosił kwiaty...no chyba, że byłabym tak samo zakochana i odwzajemniałabym jego starania :) Mam nadzieję, że dobrze zrozumiecie co mam na myśli. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak pseudonimu....
ja się równiez zgadzam z tanskaaans. gdybym miała byc bierną stroną na początku znajomosci, facet by pisał do mnie codziennie, proponował mi spotkania a ja bym sie łaskawie na takie spotkania tylko zgadzała, nie musząc wychodzic z zadna inicjatywa z mojej strony to sorry - ale taki facet by mi się znudził. każdy człowiek tak ma, że bardziej doceni to, o co się sam postara. nie tylko mężczyzni, ale kobiety również. dlatego tak wazne jest, by wlasnie obie strony budowały od początku taką relację. oczywiscie jesli dwom stronom zalezy. bo często jest tak, że jedna osoba musi się starac i zabiegać, dlatefgo ze druga osoba nic nie czuje. jest obojętna. to wtedy inna sprawa. wszystko zalezy od osoby zabiegającej czy chce się starac o to by ta druga strona zwrociła uwagę na nią. ale jesli jest relacja, w któej iskrzy z dwoch stron, to po co stosowac jakies gierki?! skoro z dwoch stron iskrzy, to i dwie strony powinny wspolnie coś razem budować. a nie na takiej zasadzie że jedna siedzi z załozonymi rękoma (najczęsciej kobieta), a druga się stara. inicjatywa musi byc obustronna bo do tanga trzeba dwojga. i ani nie powinno byc tak ze to ciagle kobieta cos proponuje, pisze, ani odwrotnie. choc to zalezy od osobistych predyspozycji każdego człowieka. o mnie zabiegało w zyciu wielu facetów, ale szczerze mówiąc mnie ciągnęło tytlko i wyłącznie do tych, o ktorych ja sama tez musialam się troszke postarac. i tylko w takie znajomosci potrafilam się naprawde zaangazowac. mowi się ze to facet musi byc mysliwym. w dzisiejszych czasach tak nie jest. w dzisiejszych czasach, w zdrowej relacji, to dwie strony spełniaja role mysliwych. i staraja sie o siebie wzajemnie. choc fakt faktem we mnie zostało też cos z ideologii dawnych czasów - czyli pierwsza inicjatywa ze strony faceta. bo wolę, jesliu to facet jako pierwszy pokaże ze mu wpadłamw oko. wtedy spokojnie wiem, ze tez mogę się zacząć WSPÓŁstarac o ta znajomosc. wczesniej ktos pisal, ze w krajach zachodnich to kobietu staraja sie o facetow, faceci sa o wiele bardziej bierni. i to prawda, bo mieszkam w jednym z zachodnich krajów, i tutaj to najczęsciej kobieta musi poderwac sobie faceta, postarac się o niego. tu musle ze jest to przegiecie w druga strone. w kazdej znajomosci - damsko-meskiej, kolezenstwach, przyjazniach to OBIE tsrony powinny budowac te relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdds
@brak pseudonimu.... Swietny post. Piszesz dokladnie to co ja od miesiaca tym ksiezniczkom. Od samego poczatku, realacje powinny budowac obie stronny, podryw powinien byc obustronny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanskaaans
twims Obawiam się, że jako jedna z nielicznych pojmujesz zasady tej gry. Bo tu nie chodzi oto, że nie chcę się wysilać na 100% bo wolę, żeby ktoś mnie wyręczał tu chodzi jeszcze o coś innego. Poprzez okazywanie inicjatywy jesteśmy wstanie poznać drugą stronę. Kobieta, która ma inicjatywę od faceta ma dobrą okazję na początek go poznać. Jeżeli facet proponuje wyjścia do muzeum, a inny proponuje wyjazd do sąsiedniego miasta bo tam otwarli nowe centrum handlowe a jeszcze inny proponuje nową restauracje a jeszcze inny ciągnie tylko dziewczynę po klubach to obojętnie jaka opcja by nie była kobieta jest w stanie już na wstępnie oszacować z kim ma do czynienia. A dlaczego my mamy nie mieć takiej możliwości?. Gdy kobieta zaproponuje np spędzanie czasu tylko u siebie i za drugim razem to samo itd. Już jesteśmy wstanie oszacować, że mamy do czynienia z domatorką. Nie mówię, że to złe bo nie oto w tym chodzi. Ale mogę oszacować z kim gram w tę grę. Po tej inicjatywie możemy poznać druga stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdds
"wczesniej ktos pisal, ze w krajach zachodnich to kobietu staraja sie o facetow, faceci sa o wiele bardziej bierni. i to prawda, bo mieszkam w jednym z zachodnich krajów, i tutaj to najczęsciej kobieta musi poderwac sobie faceta, postarac się o niego. tu musle ze jest to przegiecie w druga strone. w kazdej znajomosci - damsko-meskiej, kolezenstwach, przyjazniach to OBIE tsrony powinny budowac te relacje. " Nie pochwalam takiej sytuacji gdy ttylko kobieta sie stara o zwiazek od samego poczatku a facet jest znacznie bardziej bierny, niedobrze jest gdy jest w przegiecie w 2 strone i to faceci robia za ksiezniczki. Dlaczego na Zachodzie to kobieta musi najczesciej poderwac faceta? Powod jest prosty, koibety na zachom gidzie doceniaja WARTOSC FACETA, wiedza jak duzo moze im dac, wiedza ze stawka jest wielka, stawka jest jej szczescie. Wiedza tez ze o dobrego faceta trzeba ZAWALCZYC, wiedza ze w dzisijeszych czasach nie jest latwo o porzadnego faceta, w ogole nie jest latwo o faceta i zwiazek bo dzieki feministkom facet nie musi juz wiazac sie z kobieta by miec seksm. Za kazdym rogiem czekaja wyzwolone kobiety ktore chetnie pojda do lozka z singlem. Facet juz nie musi zabiegac o kobiete by miec seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruraododkurzacza
Nie wiem, czemu ds uznał, że słowo "księżniczka" jest obraźliwe:P Tak tylko na marginesie. Czytam od początku, jeszcze nigdy nie miałam tak, żebym się zgodziła z postem tego świrusa dsddssds, i może mówić co chce, że uważa to samo, co tanskaans, ale ja nie widzę tego samego. Bo tanskaans pisze o włożeniu w związek części siebie, z czym się zgadzam, natomiast dsddssd pisał od zawsze o tym, że dziewczyna ma pierwsza zaprosić faceta na randkę, z czym się absolutnie nie zgodzę. I rozumiem dziewczynę, którą cytujesz, bo to nie jest normalne, żeby dziewczyna pierwsza podrywała faceta i wierzę, ża każdy facet mógł ją tak potraktować. A prawie żadna kobieta tak traktuje zabiegającego o nią mężczyznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdds
"Bo tanskaans pisze o włożeniu w związek części siebie, z czym się zgadzam, natomiast dsddssd pisał od zawsze o tym, że dziewczyna ma pierwsza zaprosić faceta na randkę, z czym się absolutnie nie zgodzę." Dlaczego klamiesz? Gdzie ja napisalem ze to kobiety maja zapraszac pierwsze na randke? CZekam na cytat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruraododkurzacza
mieszkam w jednym z zachodnich krajów, i tutaj to najczęsciej kobieta musi poderwac sobie faceta, postarac się o niego. tu musle ze jest to przegiecie w druga strone. w kazdej znajomosci - damsko-meskiej, kolezenstwach, przyjazniach to OBIE tsrony powinny budowac te relacje. To jest prawda. A nie bzdury typu :"niech chociaż raz te księżniczki hipokrytki mnie poderwą, a nie tylko ja je"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruraododkurzacza
ty jesteś chory z tymi cytatami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdds
No jesli uwazasz ze tak pisalem to jaki problem dac cytat! Wielokrotnie wkladacie mi do ust slowa ktorych nie powiedzialem(nie napisalem). Jesli napisalem to prosze o dowod! Czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdds
"A nie bzdury typu :"niech chociaż raz te księżniczki hipokrytki mnie poderwą, a nie tylko ja je"" Gdzie ja tak napisalem. Czekam na cytat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruraododkurzacza
Jaki ty jesteś biedny, banda księżniczek wciska ci słowa których nigdy nie napisałeś. Spójrz na swoje wcześniejsze posty, taka rada. Internet trzeba szanować, a nie zaśmiecać cały czas kopiowaniem i wklejaniem. bez pseudominu- masz rację, to aż przykre, że często jedna osoba się nie stara, bo jej nie zależy. Ale często też jedna osoba się nie stara, bo gra w jakieś gierki... Ach, dlaczego te sprawy sercowe są tak zagmatwane...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdds
Jak zwykle cytatu sie nie doczekam. Zarzucaci mi cos bezpodstawnie, jestescie zenujace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanskaaans
"mieszkam w jednym z zachodnich krajów, i tutaj to najczęsciej kobieta musi poderwac sobie faceta, postarac się o niego." Bo to jak postępujemy w kwestiach związków nie zależy od praw natury(jak to tu kobiety mówią) tylko od społeczności w jakiej się wychowujemy. Jeżeli ktoś pisze, że jeżeli postępuje nie tak jak większość to coś jest ze mną nie tak. To taka osoba jest silno uzależniona od nawyków, której jej w pojono od dzieciństwa i nie może się uwolnić. Nie może - albo nie chce. Ale raczej stawiam nie chce. Bo stary nawyk w pojony kobietom, że to kury domowe co raz większej ilości się nie podoba i kobiety aktywanie z tym walczą. Na to miast w staraniu się, kobiety jak rzep psiego ogona trzymają się starych zasad powód? Sprawa jest oczywista tutaj trzeba będzie się wysilić, więc lepiej zostać na obecnej pozycji. oczywiście nie mówię o wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak pseudonimu....
dsdsdsds - ja mam inne zdanie odnosnie tego, dlaczego to kobiety zdobywaja faceta na zachodzie. szczegolnie w niemczech. mi się wydaje że to wlasnie nie jest związane z wartoscią faceta. po prostu tutaj kobiety bardzo walczyły o rownouprawienie, i w wielu kwestiach aż za wiele wywalczyły. i tutaj bardzo wiele kobiet przejmuje rolę faceta w życiu. wiele czynnosci, ktore w Polsce zawsze wykonuje facet, tutaj bardzo często wykonuje kobieta. u nas panuje jeszcze taki stereotyp ze kobieta to delikatna istotka, ktorej ttrzeba we wszystkim pomoc, ktora jest słaba. - ogolnie słabsza płec. w Niemczech tego nie ma. tutaj jest własnie wręcz przeciwnie. wiele facetow jest po prostu zniewieściałych. bardzo często spotkałam sie tutaj z sytuacjami że to kobiety chodzą z wiertarkami, jeżdza duzymi autami, trzymaja wszystko w garści. i tak jak dla wielu osob u nas i w innych krajach słowianskich jest naturalne, że to facet "walczy" o wszystko, tak tutaj się wlasnie bardzo często role odwróciły. i mężczyzni mają bardzo często takie kobiece myslenie. a kobiety męskie. stad ta zmiana. tutaj to wszystko wynika z siły kobiet, a nie z tego przekonania że o dobrego faceta trzeba zawalczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdds
"Bo stary nawyk w pojony kobietom, że to kury domowe co raz większej ilości się nie podoba i kobiety aktywanie z tym walczą. Na to miast w staraniu się, kobiety jak rzep psiego ogona trzymają się starych zasad powód? Sprawa jest oczywista tutaj trzeba będzie się wysilić, więc lepiej zostać na obecnej pozycji. oczywiście nie mówię o wszystkich." To jest wlasnie dowod na hipokryzje, dwulicowosc kobiet. Tam gdzie im wygodnie chca rownouprawnienia, tam gdzie maja przywileje, juz o rownouprawnieniu nie chca slyszec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdds
"i mężczyzni mają bardzo często takie kobiece myslenie. a kobiety męskie. stad ta zmiana. tutaj to wszystko wynika z siły kobiet, a nie z tego przekonania że o dobrego faceta trzeba zawalczyc." No nie do konca. Bo jelsi by tak bylo to po co te kobiety by walczyly o facetow? Po co jesli przejely role meskie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruraododkurzacza
Tanskaans To nie chodzi o to, że kobieta tak nie robi, bo nie chce się wysilać. Przecież wszyscy wiemy, że zakochana kobieta jest w stanie wszystko znieść, wszystko wybaczyć, zmusić się do każdego działania, które przybliżą się do ukochanego. Tu chodzi o to, co sam napisałeś- że nasze społeczeństwo jeszcze nie zachowuje się tak w większości, a człowiek zwierzę stadne i nie chce odstawać. Dlatego no nie oszukujmy się kobieta która zdobywa facetów jest nazywana modliszką, crougar czy jakie tam inne ksywy. To jeszcze nie te czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdds
"wiele facetow jest po prostu zniewieściałych" To prawda, tylko zastanowmy sie dlaczego tak ejst? Jest to wynik, efekt dzialalnosci feministek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdds
Poza tym dochodizmy do pewnego absurdu . Wg Ciebie kobiety w Niemczech zabiegaja o facetow ktorzy sa zniewiesciali a wiec sa mniej atrakcyjni dla kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruraododkurzacza
brak pseudonimu- no widzisz, i dlatego w naszych oczach Niemki nie są atrakcyjne. Wszystko jest glęboko zakorzenione w mentalności, u nas facet chce, żeby kobieta była słabsza, piękna, gładka- a kobieta, żeby facet umiał ją obronić i wszystko naprawić:D Zgadzasz się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruraododkurzacza
dsdsds nie musisz wszystkich na świecie rozumieć:P Nie wszystko da się podporządkować w tabelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruraododkurzacza
To prawda, tylko zastanowmy sie dlaczego tak ejst? Jest to wynik, efekt dzialalnosci feministek. Pusty śmiech, doprawdy. Przeczytałeś zanim wysłałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak pseudonimu....
ruraododkurzacza - po 1. super pseudo ;) a wracajac do tematu.. wiesz - jest "zdobywanie" i "zdobywanie". zalezy co kto ma na mysli. jesli kobieta przesadnie lata za facetem, spelnia kazda jego zachcianke, pcha mu się do łozka, to fakt, jest modliszka. jest uznana za łatwa. a jesli wspołzdobywa - mysle że rzadko kiedy jest uznana za taka. bo samo "wspoł" swiadczy o tym ze facet tez się stara, ze tez mu się kobieta podoba, ze oboje maja ten sam cel. trzeba po prostu umieć wszystko wyważyc. dsdsds - w jednym sie zgodze - z feministkami. to akurat prawda. a jesli chodzi o to ze o dobrego faceta trzeba zawalczyc - to myslę, że tutaj mam troszeczkę więcej do powiedzenia bo po 1. mam duzo kolezanek niemek, a po 2. sama jestem kobieta. i ogolnie większosc niemek powie po prostu "bo o faceta trzebna zawalczyc", nie dodajac "dobrego". raczej jest to mowione ogolnie. choc wiadomo że kazda chce miec dobrego faceta, jak i kazdy facet chce miec fajna dziewczyne. ale nie jest to zwiazane z tym że o dobrego faceta trzeba zawalczyc a reszta to sa bylejacy. bo tutaj często o tych bylejakich też trzeba zawalczyc, i kobietyu maja tego swiadomośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdds
To oczywiste ze zniewiesciali mezczyni to efekt zmian w podzialach damsko-meskich, w relacjach damsko-meskich ktore w znaczyny sposob ulegly zmianom wlasnie przez dzialalnosc feministek. Przeciez sam fakt ze kobiety uzyskala mozliwosc dostepu do nauki w znaczny sposob wplynal na relacje damsko-meskie chociazby w ten sposob ze konieta majac wyksztalcenie mogla latrwiej znalezc prace i stac sie niezaleznia finansowa od faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdds
"choc wiadomo że kazda chce miec dobrego faceta, jak i kazdy facet chce miec fajna dziewczyne. ale nie jest to zwiazane z tym że o dobrego faceta trzeba zawalczyc a reszta to sa bylejacy. bo tutaj często o tych bylejakich też trzeba zawalczyc, i kobietyu maja tego swiadomośc." No wlasnie to napisalem - "Wiedza tez ze o dobrego faceta trzeba ZAWALCZYC, wiedza ze w dzisijeszych czasach nie jest latwo o porzadnego faceta, w ogole nie jest latwo o faceta i zwiazek bo dzieki feministkom facet nie musi juz wiazac sie z kobieta by miec seksm"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawoll
Nie wierzę w tą bajeczkę Miewiurki, że ona niby zrobiła pierwszy krok i podrywała faceta, a on jej powiedział, że nie chce związku z nią, bo nie czułby się wtedy męski. Co za ściema, żaden facet nie walnąłby takiej głupoty, jakby mu się dziewczyna naprawdę podobała. Każy facet byłby zachwycony, gdyby chciała go poderwać fajna dziewczyna. I wielu by doceniło odwagę dziewczyny. Nie ma nic gorszego, jak taka bierność dziewczyn, zepsutych przez księżniczkowate wychowanie. Tu kilku facetów używa określenia księżniczka i któraś uznała, że to nie jest obrażliwe. Może dla księżniczek nie, ale bardzo wielu facetów woli się od takich trzymać z daleka. Bo to próżne dziewczyny, czekające na gotowe, a kto by chciał taką mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×