pierwsze randki i jego milczenie

A faktycznie jesteś z pod Warszawy?

"każdy człowiek jest inny, chcesz tu ustalić jedyne niezbywalne normy zachowań? jeden jest nieśmiały, drugi przebojowy" No wlasnie, dlatego uwazam ze podrywa powinien byc obustronny. To ksiezniczki chca by niezaleznie od tego jaki jest facet, jaka jest kobieta to facet zawsze robil 1 krok nawet jesli jest skrajnie niesmialy. Pisza glupite ze jesli facetowi zalezy to sie przelamie, a to nie jest prawda! Toi jest dopiero mierzenie wszystkich jedna miara!

spod*

" z pod" Warszawy nie jestem, jestes spod Warszawy - subtelna roznica. Jak ma na imie?

"No wlasnie, dlatego uwazam ze podrywa powinien byc obustronny" ale zrozum, że są ludzie, którzy nie chcą obustronnego! zresztą życie jest tak barwne, że nie da się ustalić, że ma być tak tak i tak. to by było zbyt piękne i zbyt proste :>

Poprawiłam się! A ty jak masz na imię? Powiedz chociaż pierwszą literę.

Ja zadalem 1 pytanie i pierwszy oczekuja na odpowiedz.

Tak ja powiem imię, a Ty i tak pewnie powiesz, że to nie Ty, ale ok. Marcin

Nie, nie jestem Marcin.

Podejrzewasz ze twoj znajomy Marcin by pisal pod moim nickiem?

Tak jak napisałam wcześniej, cały czas wydaje mi się, że czytam jego wpisy.

Widocznie mamy podobne slownictwo i przede wszystkim poglady. Gdyby sie jednak okazalo ze jestem Marcinem to co wtedy?

Nic, po prostu zapytałam z ciekawości:)

Ok. To dobrze, juz myslalem ze chcec mi cos zrobic

A niby co mogłabym chcieć Ci zrobić?

swoją drogą zastanawia mnie, czy za Twoimi poglądami nt podrywania idzie też przekonanie o całkowitym uprawnieniu kobiet i mężczyzn? sprzeciwiasz się tradycyjnemu podziałowi ról?

No nie wiem co bys mi zrobila gdyby okazalo sie ze jestem Marcinem, to juz pytanie do Ciebie

Jestem kolibrem czy konserwatywnym liberalem a takze antyfeminista. Uwazam ze feministki wyrzadzily kobietom wiecej zlego niz dobrego.

Poważnie nie masz na imię Marcin?

A co? Kolega Marcin tez jest antyfeminista? hehe

i tak nie odpowiedziałeś mi na pytanie...bo wszyscy antyfeminiści których znam, uważają że na żonę dziewica, kobieta do garów itp a przy tym traktują ją jak księżniczkę, którą trzeba zdobyć :> a Ty? traktujesz feminizm wybiórczo?

Ale nie na tym polega antyfeminizm! youtube.com/watch?v=ogO3af9F_cg - polecam ten film, duzo pogladako JKM podzielam ale nie wszystkie

ja też dużo poglądów JKM podzielam, i cóż z tego? :) ja się pytam, jak w Twojej opinii wygląda antyfeminizm. i piszę, co widzę u swoich znajomych mianujących się właśnie antyfeministami. bo możemy sobie operować tutaj różnymi hasłami, po czym się okazuje, że każdy rozumie coś innego pod danym słowem..

To jest temat na dluga dyskusje, bo temat jest bardzo sliski. Antyfeminizm jka sama nazwa wskazuje jest przeciwko feminizmowi. Od tego trzebaa zaczac. Natomiast feminizm "wyznaja: feministki ktory sa nielogiczne. Feministki chca bt kobiety byly takie jak faceci, by sie upodobnialy do facetow a jednoczesnie podrreslaja ze kobiety sa lepsze i krytykuja facetow.

faktycznie, temat jest śliski, ale już rozumiem coś masz na myśli. a filmik mnie rozbawił :D ale w pozytywny sposób, bo JKM ma w dużej mierze rację.

tym niemniej, w tym momencie Twoje teorie nt podrywania są dziwnie sprzeczne z Twoimi poglądami nt szeroko pojętych relacji damsko męskich :> ale już nie wnikam, widać taki eklektyczny jesteś ;)

No wlasnie nie sa sprzeczne.

Czy ktoras z kobiet nie chcialaby miec takiego faceta jak des???

Chyba żadna nie chciałaby mieć takiego faceta jak dsds:)

No tak, kobiety lubia pantofli ktorzy im przytakuja we wszystkim. Jesli facet ma swoje zdanie, nie zgadza sie z kobieta, potrafi dyskutowac jest inteligentny to kobiety uciekaja od takich jak najdalej.