Ciągłe nawracające zapalenie pęcherza.

Witam! Przeczytałam na tym forum kilkanaście artykułów na ten sam temat, ale nic nie pomogło. Od około 2 lat mam ciągłe nawracające zapalenie pęcherza. Na początku dostawałam je tak co miesiąc potem zaczęłam stosować wiele metod znalezionych w internecie i teraz mam je tak raz na 2-3 miesiące... Od tych dwóch lat dostaje ciągle antybiotyki albo Furaginę (łykałam ją już tyle razy, że ostatnio nie pomagała). Codziennie łykam tabletki z żurawiną i dużo pije. Mimo to to cholerstwo ciągle wraca. Każda, która to miała wie jak przykry i uciążliwy to ból... Proszę pomóżcie, bo 2 lata to trochę za długo... Niedługo żaden lek nie będzie na mnie działał...

uwazaj zeby sie nie przeziebiac, po seksie musisz sie koniecznie wysikac, duzo pic. polecam tez urinal profilaktycznie - takie ziolowe tabletki na takiego typu problemy bez recepty.

polecam prezerwatywy do kazdego stosunku, ja mialam dziwne krosty... od dwoch lat? rozumiem cie mam nawracajece zapalenie gardla i ostatnio rpzezuca sie na uszy nawet nie chce myslec co bedzie jak uszy mi to zajmie:(

u mnie to bardziej zapalenie cewki

Z prezerwatywa czy bez nie ma roznicy... Nie da sie tego jakos normalnie wyleczyc - to niemozliwe, zeby kazda kobieta na swiecie miala takie klopoty... Cos musi to powodowac.

a posiew moczu robilas??

U mnie to moze tez cewka - sama nie wiem... Wiem tylko ze boli jak cholera jak robie siku. Na dodatek chce mi sie ciagle do lazienki. Ignoruje to, bo jak sikam, a nie mam czym to bol sie tylko nasila - jak sie duzo napije i pecherz sie napelni to jest troche lepiej...

ja sie swego czasu tez tym meczylam, jakos samo przeszlo, a mialam z 10 razy - co kilka miechow. ale teraz od jakichs 5 lat wcale.

próbowałas kefflex?

duzo pij i sikaj to wypluszczesz szybciej te bakterie wiem jakie to dziadostwo;/ mnie nie boli w trakcie sikania ale po sikaniu i trzyma z 20 min;/

Posiew moczu mialam kilka razy - bylo chyba e-coli czy jakos tak - innymi razy bakterii bylo za malo by ja okreslic... Dodam jeszcze ze mialam raz powazne zapalenie jajnika - moj ginekolog zastanawial sie czy nie dac mnie do szpitala, ale udalo sie jakos to wyleczyc. Od tamtego czasu czasem mnie pobolewaja jajniki. Raz prawy, raz lewy - mimo, ze chory mialam tylko jeden...

co to kefflex - nie znam.

google skarbie

oj znam ten ból i to dobrze! wspołczuję! jak byłam młodzsz to ten problem dokuczał mi non stop wystarczyło ze wiatr mocniej wiał. Urinal ziołowy jest dobry. pamietaj ze antybiotyk na jedno pomorze a na 3 inne zaszkodzi wiec postaraj się tego śwństwa nie zazywać. A co lekarze mówia? moze trzeba by zrobić jakies wnikliwsze badania bo moze jakaś bakteria sie wdała. Ja staram sie nie przeziębiac i podstawa to majtki a nie stringi i zakryte plecy a nie bluzka odsłaniająca pępek.

antybiotyk- mi przepisała doktor, miałam ostre zapalenie pęcherza, myślalam, ze umre z bólu, sikałam krwią, pomogło mi i nigdy nie wraca. Dodatkowo urinal. sok z żurawiny, dużo wody i myj sie czyms zakwaszającym np. laktacyd

Lekarze jak to lekarze - dadza lek i ciesza sie ze z glowy - takie odnosze wrazenie. Albo mowia zebym brala zurawine - biore i nic...

wiesz moze nie jedz tej w tabletkach ale sa jeszcze suszone i d picia tylko drozsza spróbuj

ja ci nie doradze bo sama tyle tak sie z tym mecze furagin opakowaniami zarlam i nic;/

No wlasnie ja Furagin moge juz do kosza wyrzucic - przestal dzialac... Kurcze tyle kobiet cierpi i znikad dobrej rady... Moj facet juz przywykl, ze po wszystkim uciekam gola z lozka zeby szybko zrobic siku i wziac kapiel... Zeby to jeszcze chociaz naprawde dzialalo...

spróbuj tez z ta cytryna ja wyciskam dwie i wypilam odrazu + potem duzo wody troszke pomaga

A te cytryny to regularnie czy w "sytuacjach zwiekszonego ryzyka"?

ja sobie ogolnie codziennie jedna cytrynke wyciskam dla zdrowia bo wit c itp a w chwilach jak mnie boli wyciskam dwie-trzy i wypijam cos z tym zakwaszaniem moczu jest bo widze rezultay mozesz poczytac w internecie o tym zreszta kuracja tania i jak cos to masz witamine przy okazji

Jeśli bakteria się wdarła to nie ma zmiłuj musisz do lekarza iść, bo będziesz miała ciągle nawroty tak jak dziewczyny piszą, ciągnące się latami. Może lekarz wypisze ci urovaxom to pozbędziesz się kłopotów na zawsze.

nadmiar slodyczy,bialego pieczywa powoduje częste infekcje,szkodzą też slodizki,chemia w żarciu!!Wiecej warzyw i owocow,wiecej zielonej herbaty i cstej,mineralnej wody!!!!!!!!!!!!!

Myslicie ze to dieta ma tutaj jakiś wpływ na to jak funcjonuje nasz układ moczowy ? Hm,no nie zastanawiałam sie nad tym nigdy.

Ja mam od ,,wieków" problem z pęcherzem, na furagin juz sie mój organizm uodpornił, ostatnio brałam MONURAL , 2 saszetki w krótkich odstepach czasu, miałam robiony posiew, znowu mam nawrót i mam zamiar brać szczepionkę.

Unikaj przeziębienia organizmu, siadania na murkach, kamieniach, noś ciepłe majtki i skarpety lub rajstopy (oczywiście poza upałami), nie chodź na boso po domu, tylko zawsze w jakichś kapciach i skarpetach. To nie żart, sama miałam kiedyś często przeziębiony pęcherz i śmiałam się z takich porad, ale to naprawdę zapobiega nawrotom choroby.

Witam, doskonale znam Twój problem bo męczę się z tą samą przypadłością już ponad 1,5 roku... Zapalenia tak mi uprzykrzają życie, że przy nawrocie nie mam siły iść na uczelnie, że o pracy nie wspomnę. Jestem młodą żonką i przez moje dolegliwości w TYCH sprawach też nie jest najlepiej :( Jakiś czas temu miałam te dolegliwości nieprzerwanie praktycznie przez ponad miesiąc- gdy tylko kończyłam brać antybiotyk zapalenie wracało. Doskonale wiem jak psychicznie wykańcza ta choroba, dlatego cieszę się, że w kafeterii poruszane są takie tematy, żebyśmy mogły sobie jakoś pomagać ;) Próbuję się leczyć od dłuższego czasu, ale wiadomo jak to jest z naszymi lekarzami, jak dadzą skierowanie na badanie ogólne moczu to uznają, że wszystko na nim wyjdzie... Większość badań robiłam sama, bo kolejni lekarze przepisywali mi tylko nowe antybiotyki i patrzyli, który zadziała... W końcu po zrobionym (prywatnie) posiewie z antybiogramem poszłam ponownie do lekarza. Okazało się, że bakterią, która męczy mnie już tyle czasu jest escherichia coli. Jeśli masz problem z tą właśnie bakterią to moje doświadczenia może Ci jakoś pomogą. Ostatnio lekarz przepisał mi szczepionke Uro-vaxom. Jest droga, ale czego się nie robi dla zdrowia... Przez pierwszy miesiąc brałam ją z antybiotykiem Urotrim. Po tej kuracji poczulam sie znacznie lepiej dlatego kolejne dwa miesiace brałam szczepionkę, ale już bez antybiotyku za to z żurawiną i tego typu ziołowymi specyfikami. Do tego dużo płynów, herbatki żurawinowe i co bardzo ważne - podmywanie i siusiu po każdym stosunku. Nie jest to zbyt romantyczne, ale cóż... Ostatnio zapalenie znowu powróciło, ale dopiero po 2 miesiącach. Jak na mnie to sukces - drobne postępy zostały poczynione ;) Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. Ostatnio poszłam też prywatnie do urologa. Zapłaciłam 90zł, ale w końcu ktoś zajął się mną jak należy. Lekarz stwierdził, że zapalenia nie biorą się znikąd i lepiej znaleźć przyczynę niż zaleczać skutki. Spodobało mi się to podejście :) Zamiast antybiotyków miałam na miejscu wykonane 2 badania w cenie wizyty :D (uroflowmetria a póżniej USG) , a na kolejne (cystoskopia :/ ) mam przyjść za dwa tygodnie. Badania wykazały, że po opróżnieniu, w pęcherzu zostaje jeszcze trochę moczu zalegającego, więc tym bardziej jest podstawa do dalszych badań. Opisałam jak mniej więcej wygląda to u mnie. Myślę, że jeśli masz escherichie, to powinnaś spróbować szczepionki o której pisałam. No i przede wszystkim musisz zrobić inne badania. Wiem, że to kosztowne, ale bez badań żaden lekarz Ci nie pomoże.

skoro po dwóch miesiącach wrócilo Ci zapalenie pęcherza tzn że ta szczepionka się nie sprawdzila. Kupe kasy w błoto.

3 miesiące to jest minimalny okres stosowania tej szczepionki, a leczenie nawracających zapaleń polega na całkowitym wyleczeniu, bo to nie zawsze się udaje, ale na wydłużaniu czasu bez infekcji. Tutaj szczepionka spisuje się doskonale, a poza tym ten kto nie miał od 1,5 roku zapalenia pęcherza nawracającego nawet po 3 razy w miesiącu nie wie ile człowiek jest w stanie dać nawet za dwa miesiące spokoju. Tym razem po skończeniu kuracji antybiotykowej zapalenie nie wraca - dla mnie to już jest sukces.