Rodzina 2+1 -- założymy klubik ? :)

albo jesteśmy mało rozmowne

W ogóle gdzie wszystkie się podziały?

moze poszly spac ja np. wczesnie wstaje jutro bo o

o 4 mam problemy z klawiatura sory

ja nawet jak wcześnie wstaję o 6.00 to siedzę do nocy, a potem nagle padam, potem nie mogę wstać, potem jestem nieprzytomna, ale w pracy na szczęście szybko trzeźwieję, apotem znowu siedzę do nocy...

o 4??? A co Ty będziesz robić o 4??????

ok , nie ma nikogo to pójdę ogarnąć kuchnię

jutro to wyjatkowy dzien ze musze tk wcz\esnie a normalnie to o 5 wstje do pracy po 1 dojezdzam a po 2 to wole rano wstac i wczesniej wyjsc z pracy a ze mam mozliwosc to korzystm z tego mam wiecej dnia dl siebie

i zdecydowanie wole wstawac niz siedziec po nocy bo nie daje rady terazz to tylko nieobecniosc dziecka w domu mnie zmusza ze niekiedy dluzej siedze

witam dziecko spi wiec wpadlam na chwilke :D

Fajny topik!!! No i.... Dołączona Fajnie masz, że tak możesz- ja co do minuty muszę wysiedzieć + pełno rzeczy jeszcze zrobić jak skończę właściwą pracę + zabieram mnóstwo "prac domowych" do domu + jeszcze cały czas mam robotę w głowie , bo cały czas trzeba wymyślać jakieś "fajerwerki " i potem je realizować - po wcześniejszym opisaniu Ha, ha - zgadnijcie gdzie pracuję;0

wyłączyć koputer czy ktoś się jeszcze zjawi??? Nic to, czasem lubię prowadzić monologi

Jestem! Ale zaraz mąż będzie chciał pewnie na kompa... Wyżej padło pytanie jak to jest w praktyce w tych rodzinach z jednym dzieckiem. Na tych pzykładach które znam, zdaje się że żyją intensywnie, poświęcając czas na jakieś hobby, w którym uczestniczą wszyscy. Z dwójką dzieci czy większą liczbą pewnie to też możliwe ale i trudniejsze, i o wiele bardziej kosztowne. Takich rodzin znam kilka i też chcę coś takiego stworzyć.

czyli miec jedynaka to nie jest jakas straszna tragedia?? cholerka ja juz sama nie wiem co robic ;/

Dyskutować o wyższości takiego czy innego modelu rodziny nie ma sensu ale wierz mi, są środowiska czy gupy społeczne gdzie rodzice i jedynak to norma.

Wróciłam z pracy . I na razie tyle...

nauczycielka????????????

zuzia nie wiem czy dobrze zrozumialas.. wyjsc wczesniej to znaczy normalnie po 8 godzinach tylko jak wczesniej pojde to wczesniej wyjde

no wiem , to właśnie miałam na myśli

Dołączona , zgadłaś- tylko mówiąc o pracach domowych wcale nie mialam na myśli tych uczniowskich- ale całą masę papierów typu planów , scenariuszy, opracowań itp i końca nie m :(

Właśnie u mnie w domu trwa dyskusja + telefoniczna z babcią czy córka może iść do szkoły jutro czy nie. Mam chyba dziwne dziecko , bo robi awanturę ,że chce do szkoły- generalnie już się lepiej poczuła po tym wirusie i nie wie co ma ze sobą zrobić- przed chwilą zamawiałyśmy pizzę . W poniedziałek prawie bredziła z gorączką - teraz ją nosi... sama nie wiem...

o rany ...chyba dam przeczytc ten ostatni wpis o nszkole mojemu synowi. Tylko zeby to cos dalo

To co, świętujemy dzisiaj...? Pozdrawiam wszystkie topikowe mamusie :)

Cześć dziewczyny można do waszego klubiku dołączyć ?

Kto świętuje- to świętuje. Ja miałam tragiczny dzień! Nie chce mi sie pisać o tym - zgubiłam ważne rzeczy, cały dzień byłam w stresie- a wieczorem się znalazły. Córcia nie zapomniała - dostałam kwiata! U swojem mamy też byłam - z kwiatkami oraz trzema bluzeczkami w prezencie-mama narzeka ,że nie ma w czym chodzić, a na sklepy nie ma siły. Humor tylko miałam beznadziejny , bo zgubiłam te rzeczy. A i jeszcze mama chora- wirus przeszedł na nią Misie -dołączaj i pisz! A skąd jesteś???

Dziękuję za przyjęcie do klubu ;) Jestem z Kujawskiego , jestem po 30tce na koncie jak na razie tylko syn (10lat), i nie zapowiada się na córeczkę jak na razie ,bo mąż ciągle w rozjazdach ,ale niebawem to się zmieni ,chyba że nasze plany legną w gruzach .

o to ciekawe:)

Reszta jakoś mało rozmowna:((( Chcę wakacji!!!

Jak już mówimy o dniu mamy ,to synuś też nie zapomniał , bombonierkę dostałam ,a dzień mamy w szkolę obchodzić będziemy dopiero w czerwcu ,u swojej mamy też byłam z kwiatkami :)

Oddaj Misie - a co to za dwa misie???