Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona11199876

PSYCHOZA SCHIZOFRENICZNA

Polecane posty

Gość zalamana1928
odpowiadajcie prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana1928
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedząca100
Taki człowiek może Ci grozić, że Cię zabije, nie waha się tego zrealizować. Nic do niego nie dotrze, bo będzie w amoku. Może też oskarżać Cię o urojone zdrady i będzie je widział wszędzie. Może też uważać, że Ty chcesz go zabić, albo otruć np. jedzeniem. To wszystko się dzieje gdy osoba chora nie leczy się, często nawet nie wie o swojej chorobie, jej bliscy też. Jeżeli się leczy i ma wsparcie w rodzinie (koniecznie) to może funkcjonować bardzo dobrze. Nawet choroba może już nie powrócić w tak ostrej formie, ale może też być tak, że pół życia spędzi na leczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałampsychozę
jeśli już rozpoznaje osoby to znaczy że "wrócił na ziemię" jak jak to określam, ale jeszcze przez kilka miesięcy mogą się utrzymywać różne objawy.Niestety leki tłumią nie tylko chorobę ale też i człowieka, człowiek jest jakby nie ten sam. Drepta w miejscu nieraz, kiwa się, jest to wygasanie objawów i u mnie trwało ponad rok. Ja zachorowałam po raz pierwszy ale podobno trzeba bardzo uważać bo kolejna psychoza może już być nie do wyleczenia a nawet skończyć się śmiercią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałampsychozę
a on nie ma telefonu komórkowego????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baciiasia mylisz choroby. Z psychoz się ludzi leczy z dość dobrym skutkiem. załamana1928 kochasz go czy nie? Były czy nie? Wiesz jak gość ma takie problemy to potrzebuje stabilności a nie huśtawki emocjonalnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana1928
Jest moim byłym ale nadal go kocham. Jest w szpitali psychiatrycznym a tam nie wolno miec telefonu. Jego rodzina nie pozwala mi na kontakt z nim. Juz miesiac tam jest. Prawdopodobne jest to ze jest od paru dni w domu ale nie jestem pewna... Niby niechce mnie znac tak sie dowiedzialam od czlonka jego rodziny a potem ze o mnie pytał nie wiem czy mam im wiezyc bo oni niechca by on mnie wogóle jeszcze spotkał. On chyba naprawde niechce mnie znac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana1928
Od miesiaca tam jest i od tego czasu go nie widzialam i z nim nie rozmawialam a jak pytam jego brata co u niego to on mowi ze nie wie choc zapewne wie tylko zabronili mu powiedziec... Ja juz tego nie pytrzymuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajefajny@onet.pl
nie wiem co Tobą kieruje, ale na bank nie miłość, może ciekawość?. Daj mu spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowiek z zasadami
dlaczego nie pojedziesz go odwiedzić ? Byłem w psychiatryku kilka razy i chorych można odwiedzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda , chorych w takim miejscu można odwiedzać tylko musisz się naprawdę zastanowić czy chcesz o niego walczyć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalamana1928 nie wolno mieć telefonu? Który to psychiatryk? Jesteś pewna że nie możesz go odwiedzić? Jak jest pełnoletni i lekarz nie zakazał odwiedzin to kto cię powstrzyma ? Tylko zastanów sie czego czego od niego.. A i to że ty jesteś przyczyną może być prawdą. Jakieś wasze problemy sercowe mogły u niego wywołać psychozę. Choć trudno mówić o twojej winie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałampsychozę
jakiś popieprzony ten szpital bo nie bylo zadnych zakazów odnośnie używania telefonów pomijając już to że do szpitala można po prostu zadzwonić (powinien być numer do pacjentów) i można gadać do woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśliciel co do telefonu ...wszystko zależy od tego na jakim oddziale przebywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałampsychozę
raczej z tego co się orientuję a przynajmniej u mnie oddziały są mieszane tzn. na jednym oddziale są ludzie mający schizofrenię, depresję itd.... ale to i tak nieistotne bo osoba z zewnątrz może zatelefonować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co się orientuję to masz oddział otwarty i zamknięty ... mogę się mylić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze nie ma znaczenia czy oddział jest zamknięty czy otwarty. Owszem są oddziały gdzie nie można mieć telefonu ale dlaczego mamy podejrzewać że on na takim jest? Inna sprawa to że może nie miedz telefonu żeby mu go najnormalniej nie zapierdolili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego się chyba nie dowiemy- możliwe że masz racje co do autorki- dobrze się zastanów czy naprawdę go kochasz... bo jeżeli to tylko jakieś słabe uczucie, ciekawość, chęć pomocy(sentyment) ze względu na to że byliście razem ... to zostaw go w spokoju- w przeciwnym razie może mu to naprawdę zaszkodzić Jeżeli można zapytać - ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana1928
Byliśmy ze soba 2 lata rozstalismy sie 6 tygodni temu a od ponad 4 on tam jest. Jego rodzina chce za wszelka cene mnie od niego odciagnac. Boje sie ze jak wroci do domu to bedzie chcial zaczac nowe zycie w ktorym nie bedzie dla mnie miejsca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana1928
Ja naprawde chce z nim byc choc watpie ze jak wroci to bedzie chcial byc ze mna... lub mu tego zabronia. Ma 24 lata ale 100% słucha rodziny... Jego psychoza ukazała sie pierwszy raz własie ponad 4 tygodnie temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana1928
marlon z dropsami brando chetnie o tym pogadam z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamek
WEŹ DAJ MU JUŻ SPOKÓJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana1928
Dlaczego mam mu dać spokój skoro go kocham?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana1928
upppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałampsychozę
autorko...ciężko cokolwiek ci doradzić jak się nie zna całej sytuacji ale: zastanów się czy związek z człowiekiem który rodziców stawia na 1szym miejscu ma jakikolwiek sens bo niejedno dobrze zapowiadające małżeństwo się rozpadło właśnie dlatego że jedna ze stron nie umiała odciąć przysłowiowej pępowiny mimo że jego stan się poprawił może mieć przez długi czas jeszcze " flesze" i myśli związane z psychozą, zresztą tak naprawdę tego się nie zapomina do końca życia a przynajmniej ja nie zapomnę tego co przeżyłam....pozostały mi jeszcze nawet 2 zeszyty notatek z okresu tuż przed i w trakcie jak już odpływałam nie byłaś w stanie do niego pojechać, walczyć o to by się z nim spotkać teraz jak się pochorował-jak chcesz podołać jego rodzince będąc z nim??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana1928
Podolalam by jej gdyby on mi w jak najmniejszym stopniu pomogl, dla niego rodzina jest na 1 miejscu... On juz chyba wysreslil mnie z swego zycia a ja juz nie wytrzymuje psychicznie z tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostrachorej
Powiem Ci tyle, mam kogos bliskiego chorujacego na ta chorobe, i jak najbardziej osoby chore sa bardzo spokojnymi ludzmi. To nie my mamy sie ich bac! To oni boja sie swiata w czasie choroby. Najwazniejsze jest to zebys byla wsparciem, nie zawracaj mu teraz glowy zwiazkiem ;) tylko badz przy nim, niech wie ze nie musi sie wstydzic ze to choroba jak choroba, z ktora mozna walczyc a ty jestes jego przyjaciolka i jestes po to zeby zwalczal ja razem z Toba i niekoniecznie jako dziewczyny. Chcesz byc z nim to chcesz tez byc przy nim wiec badz i pomagaj a kiedy bedzie zdrowy i gotowy sam zrobi krok ;) przeciez to normalni ludzie tylko zazwyczaj potrzebuja kogos bliskiego. I najwazniejsze pamietaj o tym, ze jezeli nie jestes pewna czy chcesz znim byc nigdy nie zawracaj mu glowy, bo gdybys nagle zmienila zdanie zostawila go to by sobie z tym nie poradzil ;). A po drugie przestan narzekac oh ze jego rodzice mowia ze nie chce ci znac. Dziewczyno jesli ejstes zdrowa i go kochasz na co ty czekasz? W ogole nie rozumiem twojej postawy widze tylko ze jakos srednio ci zalezy ja bym dawno siedziala u jego boku ;) a rodzicami sie nie przjemuj ;) i nie przezywaj a jak Ci to nie pasuje to zapomnij o 2-letnim zwiazku i tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana1928
Boje sie ze on mnie juz wykreslil ze swego zycia i chce zaczac je od nowa... bezemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz to raczej takich decyzji nie podejmuje. I jeszcze fajnie by było żebyś wiedziała co tak naprawdę mu dolega... Prawda jest taka że jedna nazwa może kryć pod sobą wiele rożnych schorzeń i objawów. PSYCHOZA SCHIZOFRENICZNA jeszcze nie oznacza że ma schizofrenię. Mylicie pojęcia i choroby. Może np nawpierdalał się red buli? Tak to też może powodować psychozy tak samo jak np brak snu albo narkotyki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×