Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

Asia a Ty masz to na NFZ? U nas trwaja godzine. 3 razy w tyg ro dosc duzo przy niewielkiej asymetrii. A te zajecia macie indywidualne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79404,6190561,Fakty_i_mity_o_rozwoju_niemowlecia.html Zmasakrował zalecenia naszego ortopedy o szerokim pieluszkowaniu i dociskaniu pupy - teraz jestem pewna, że dobrze robię, bo tego nie robię! Brat mówił to samo! :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgodze sie Ewa.Mieszkam za granica i jak zapytalam polozna o podwojne pieluchowanie to mnie wysmiala :) Nie wiem skad takie parcie na to w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia prosze napisz czy ta rehab to u was na nfz i czy macie indyqidualbe te zajwcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mloda pieluchuje podwojnie, tak zalecono i tego się trzymam. Kilka godz dziennie, bo przez caly dzien to by chyba nie zdalo egzaminu, bo troche krepuje ruchy nozkami. Teraz pieluchuje nawet krocej niż na poczatku, z tego wzgledu że Basia polubila lezenie na brzuchu. Ale wiadomo ilu ludzi tyle opinii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Mamusie :) nie pisałam ale Was czytałam :) się rozpisałyście :) my dziś przyjechaliśmy do teściów na tydzień bo teściowa ma wolne w pracy Amelka mówi że jesteśmy na feriach:) fajnie że tak dużo tematów poruszyłyście :) jeśli chodzi o kolczyki to ja mojej Amelci przebiłam jak miała 8 m-c i żałowałam że tak późno bo też się bałam że się będzie ciągła ?że będzie ropieć itd a nic się jej nie działo nawet nie dotykała kolczyków a ślicznie wygląda taka mała lalunia w kolczykach dostała dyplom :) Julce teraz chciałam przebić ale dzwoniłam tam gdzie przebijałam Amelce i mówiła babeczka że przebijają takim małym dzieciom ale muszą sprawdzić czy uszko jest już rozwinięte doradziła mi żebym na 6 m-c jej przebiła w moje urodziny 25 maja akurat skończy pół roczku to przebijemy będzie ciepło i lepiej się będzie goiło :) jeśli chodzi o dopajanie to ja nie dopajam bo karmię tylko piersią pediatra mi mówiła żebym herbatki soczki wprowadzała jak skończy 5 m-c butelki będziemy używać na pewno lovi bo takie używałam z Amelką i byłam bardzo zadowolona i Amelka też :) dziewczynki ja jeśli Julka ma suchą skórę za uszkami koło ust pod brodą to używam kremu sos nivea lub krem intensywnie nawilżający nivea i skórka już nie jest sucha :) ja też używałam haggisy są beznadziejne tak samo jak sleep&play my używamy pampersa są droższe ale bardziej chłonne delikatniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie pieluszkuje Julki nie widzę takiej potrzeby zresztą moja pediatra też :) pisałyście o szczepieniach ja szczepiłam obie dziewczynki państwowymi i obie bardzo dobrze zniosły zero jakichkolwiek powikłań po szczepieniu posmarowałam miejsca wkłuć altacetem i nic się nie działo :) pod koniec stycznia idziemy na drugie szczepienie z Julką mam nadzieję że tez tak dobrze zniesie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Długo mnie nie było, ale brak czasu :( Chciałam sie pochwalić że od 2 dni wprowadzam zmiany w karmienu - cyc co 2,5h minimum i jest super! Myślałam, że bedzie ryk, a tym czasem udaje mi sie powoli regulować jej jedzenie i teraz naprawdę jest mi dużo lżej :) Nie chcę zbyt wcześnie chwalić ale mam nadzieję, że już tak zostanie :) Dziewczyny, jeśli macie tvn style to tam codziennie o 13 leci fajny program "mamo juz jestem" można się duzo fajnych rzeczy dowiedziec :) Pan zawitkowski tez tam czesto porad udziela :) Dziewczyny, czy ktoraś z Was używa delicolu? Jeśli tam to mam do odstąpienia całą butelkę. Małej nie służy, a to może po otwarciu stać tylko 3 tyg, więc szkoda żeby się zmarnowało. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ale mnie tu dawno nie bylo a tu tyle ciekawych tematów:)troche mi zajęłoi przeczytanie tego wszystkiego. U nas tak sobie :( Wiki chora była katarek tak straszny ze sie dusila bylismy tak tym przerazeni ze o 3 w nocy na ostry jechalismy . Dostala antybiotyk niestety(penicylina) , do noska na ghardelko,probiotym-bidulka nasza. Ale jest juz troszke lepiej choc dalej ma katarek taki zalegajacy nie cieknacy ale zakupilam fride (suuuuuper urzadzenie) i jest juz duzo lepiej glutki leca jak trzeba . No i mamy problemy z oczkiem strasznie ropieje :(Czy którejs z was dzieciaczek tez tak miał co na to poradsziłyscie???? Moja dostała antybiotyk masc ale nic nie pomogla (5dni kuracji) dalej jest tak samo. Slyszałam cos o przekówaniu kanalików wiecie cos moze na ten temat??? Czytam że większość z was nie pieluszkuje dodatkowo swoich pociech lub pieluszkuja tylko kilka godz dziennie- czy tak wam zalecili po usg czy to wasze wlasne zdanie??? Co do kolczyków to ja przebijam jak mała skonczy 6mce ja tez tak mialam :) Nas też zaatakowala ciemieniucha narazie wyglada jak lupiez i jest tego strasznie duzo ale mam nadzieje zer oliwka i czapa na 1h pomoze :) Co ile kapiecie swoje malenstwa??? Potwierdzam haggisy sa beznadziejne a co powiecie o sleep and play sprawdzaja sie??? Aaa i też mam kryzys laktacyjny ale pije karmi i mam nadzieje ze bedzie ok :) A dziewczyny jakie ćwiczenia wykonujecie??? Czy któraś z was stosuje azalie???ja dostalam recepte na cerazette ale podobno mozna kupic zamienni na nia -azalie stosuje ja ktoras z was co o niej sadzicie??? pozdrawiam lasencje :) ale sie rozpisalam :PPP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasztanka- u nas problemy z oczkiem..ropieje Synkowi od urodzenia.Dostalismy antybiotyk do wkraplania jednak nie pomogl wiec czekam na kolejna wizyte u lekarza i jestem ciekawa co tym razem wymysli. U nas kapiele co drugi dzien,natomiast mycie codziennie.Maly urodzil sie po terminie i jego skora byla w fatalnym stanie-caly sie luszczyl.W szpitalu zakazano mi kapac go codziennie.Woda wysusza skore.Zreszta juz dzis pisalam o tym na innym topiku- zarowno w kraju w ktorym mieszkam jak i w wiekszosci innych krajow nie praktykuje sie codziennych kapieli.Takie sa zalecenia swiatowej organizacji zdrowia,powolutku wprowadzane w Polsce.Moj Maluch nigdy nie mial zadnej wysypki,ciemieniuchy,tradziku.Jego skora jest piekna i miekka w dotyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do pieluchowania to u nas w Białymstoku są dwa dwie główne poradnie gdzie się idzie na usg bioderek, tam gdzie ja byłam zabraniają pieluchować, a z tego co wiem to w drugiej polecają. U nas na pierwszym usg okazało się, że niby jest ok ale staw biodrowy za łagodnie wchodzi w panewek (czy coś takiego) i trzeba np rozciągać nóżki sobie na talii itp. Ale ja pielu****je bo lekarz powiedział, że jak się nie poprawi to Mały będzie w szelkach chodzić. Także wolę by się poprawiło. Także wkładam pieluszkę flanelową jeszcze:) Zdejmuję ją zawsze jak kładę Małego na brzuchu. Co do kąpieli, to robimy to codziennie, chyba, że coś wyskoczy to wtedy nie ale rzadko to się zdarza. Wg mnie Maluszek po kąpieli lepiej śpi:) A co chodzi o udzielanie się złych emocji matki dla dziecka to prawda. Zdarzyło mi się parę razy. Wtedy przekazuję synka dla tatusia, żebym sie mogła uspokoić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie pieluchuje bo nikt nam nie kazal. Skoro bioderka sa ocenione na Ia to po co pieluchowac? Kapiemy codziennie. Na poczatku byli co dwa dni ale zauwazylam ze w dni bez kapielu mala gorzej spala. Mielismy tylko ciemieniuche ktora bardzo szybko zeszla i ostatnio troche krostek wokol ust- po pokarmie ale tez juz zeszly. moja Tosia lubi sie kapac i jest to chyba wazny rytual w jej cyklu dnia. Tez wiem ze w wielu jrajach sie nie praktykuje codziennych kapieli. Ale uwazam ze co 2 dni trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej moja mala tez ma katar a frida owszem dobrze dziala,ale ja polecam katarek podlacza sie do odkurzacza niestety duzo drozszy kupilam za ok 53zl :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie ze na nfz i dali sie zapusac na 3 razy w tyg. U nas ponoc w jednym osrodku.jest taka czesta rehab ake nue ma tam rehabilitanta cwiczacego bobathami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pieluchuje, bo tak nam zalecono, prawe bioderko slabiej rozwiniete, cos tam nie tak z panewka. W srode mam wizyte kontrolna wiec mam nadzieje że bedzie ok, bo nie chcę żeby zalecili jeszcze cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli mnie by kazano pieluchowac z powodu jakiejs wady to pewnie bym to robila. Na usg w szpitalu bioderka zistaly ocenione na Ib a potem jak bylam w poradni to na Ia. Lekarz powiedzial ze jest ok i mam juz nie przychodzic. Niczego tez nie zlecal. Wiem ze niektorzy mimo wszystko pieluchuja podwojnie bez zadnych wskazan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) kasztanka ja biore azalie juz od jakiegos czasu i jest ok:) nie mam wiekszego apetytu ani nie zbieram wody bo to minipigułka wiec raczej nie ma mozliwosci:) jesli chodzi o wchodzenie w ciuchy sprzed ciazy to na mnie sa troche za luźne... co do alergii to nasza pani pediatra tez powiedziała,że takie małe dziecko nie moze miec alergii ewentualnie moze je cos jednorazowo uczulic a wiekszosc potocznie od razu mówi o alergii,..i faktycznie jak zjadłam pierwszy raz ogórka małą wysypało,teraz jem go dosyc czesto i jest ok. my walczymy z katarkiem ale mamy i fride,i zwykła gruszke ale najlepiej sprawdza sie aspitartor cos w stylu fridy ale canpol babies...moim zdaniem jest lepszy... mała zaczeła kolkowac ale dostałysmy robiony lek an recepte w takich okragłych opłatkach i malej jak narazie bardzo pomaga a jesli moge zapytac?macie ochote przytualc sie z męzami?bo ja na mojego to myslałam,że od razu po szpitalu wejde...a kolezanki z porodówki znowu twierdza,że po porodzie nie maja ochoty na przytulance...przepraszam,za niedyskretne pytanie:) w ogole to zmienilam suwaczek bo teraz odliczamy co innego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Przepraszam, że się poniekąd wtrącam w Wasz topik. Też urodziłam w grudniu i podczytuje w wolnych chwilach. Zawsze czegoś można się dowiedzieć. Pozwoliłam się odezwać ze względu na wpis Kasztanki o ropiejącym oczku. My ten temat przerobiliśmy a widzę że nikt nie odpisał więc pomyślałam że moje doświadczenie może być pomocne. Oczko małej ropiało od urodzenia. Od razu w szpitalu dostała krople z antybiotykiem i miała pobrany wymaz (w wymazie wyszła bakteria, ale ponoć taka którą ma każdy w swoim organizmie). Po około tygodniu stosowania była lekka poprawa tzn nadal ropiało ale znacznie znacznie mniej. Położna poleciła przemywanie zielem świetlika ile razy się da. Pediatra na wizycie patronażowej kazał skonsultować z okulistą. Faktycznie udaliśmy się do okulisty (swoją drogą żeby dostać się na nfz do okulisty z dzieckiem to jakiś horror) Gdy w recepcji mówiłam z czym przychodzę to recepcjonistka (też młoda mama) ostrzegała że na pewno będą mnie namawiać na przetykanie kanalika, żebym się nie godziła od razu tylko wstrzymała przynajmniej do skończenia półroczku a jeszcze lepiej skończenia roku. I faktycznie okulistka powiedziała, że ropienie wynika z zatkanego kanalika pokazała jak należy masować kanalik, dała kolejne krople z antybiotykiem o szerokim spektrum i kazała czekać jeśli nie będzie poprawy przez najbliższe tygodnie to będzie trzeba przetkać. Przetykanie to bardzo nieprzyjemny zabieg wkładają igłę w kącik oka i wpuszczają jakiś płyn (chyba sól fizjologiczną) jeśli wypłynie noskiem znaczy że kanalik jest drożny jeśli nie to wbijają tępą igłę w kącik oka tak by przebić kanalik. Tyle że jak dopytałam w większości wypadków u dzieci do półroczku same kanaliki się udrażniają. I u nas sam się faktycznie udrożnił po tym jak mała wiercidupka wsadziła sobie swój własny palec do oka. Po czym oczko jej spuchło zaczerwieniło zaropisało bardzo mocno po jednym dniu jak ręką odjął znikło samo zapuchnięcie, zaczerwienienie i przestało zupełnie ropieć. Nawet nie zdążyliśmy pójść do okulisty po tym zapuchnięciu (palec wsadziła sobie w środę wieczorem a nasz okulista przyjmuje w czwartki od 15 w każdym razie do godziny 15 w czwartek nie było z czym iść, bo dziecko nie miało śladu po tym zdarzeniu). Więc polecam przejść się do okulisty by pokazał masaż a z przetykaniem poczekać na rozwój wypadków. To tyle jak będę miała jeszcze jakieś ciekawe rzeczy/ doświadczenia do napisania i jeśli pozwolicie to napiszę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam jakiegoś "kryzysa psychicznego"... Może hormony? Może ta pogoda? Może przemęczenie trochę? Jakoś mam wrażenie, że z niczym nie daję sobie rady. Jedyne, co mi się udaje, to zajmowanie się Szymkiem, a cała reszta leży i kwiczy. :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudyna213----> Nie martw się, nie Ty jedna nie mieścisz się jeszcze w swoje ubrania. Ja przytyłam 20 kg w ciąży, Zostało mi jeszcze 7 kg, także narazie mogę pomarzyć o spodniach sprzed ciąży, wchodzą do połowy uda:D Co do "przytulania" to u mnie bez zmian, taka sama ochota jak i przed porodem. Wogle mój Synek jest bardzo wyrozumiały, także zmęczona jestem bardzo rzadko. Także nastrój mam dobry. No ale Mąż mi bardzo pomaga, w nocy przewija, czasem potrzyma do odbicia. W dzień, jak wróci z pracy też z chęcią bierze Małego. I mam czas odpocząć (czyt. poprasować) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcik masz racje jak by mi kazali :) ( pisze o pileluchowaniu )to pewnie bym to robiła ! Klaudyna nie ma się czym martwić zrobi się ciepło zapakujesz Basieńke do wózeczka i a spacerek , pobiegasz i zbędne kilogramy zostawisz:) Malinowa miałam dokładnie jak Ty ;) Dziewczyny Pola już kolejna noc idzie spać o 21 i wstaje o 7 lub 7.30 nie wiem czy to nie za długo , czy nie powinna jej budzić tak ok. 4 na butelke :/ a może poprostu zostawić niech się dziewczyna wyśpi ! co o tym myślicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja byla dzis bez jedzenia od 21 do 5:-P tylko ze asnela wczoraj dop o 23! Po jedzenu o 5 spala ze mna do 6.30 i koniec. Dobrze ze w lozrczku sie bawila. A teraz marudna z niewyspania;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×