Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

niunia jak tak lubisz to przyjedz do mnie...ja popilnuje małej a Ty bedziesz miała do umycia dwadziescia pare sztuk:P juz sa umyte ale co tam...jeszcze raz nie zaszkodzi:) ale ja Ci zazdroszcze,że juz po:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djraff
fotografia brzuszkowa dziecięca na WWW.KARINAFALINSKA.COM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malionowa nie ma sprawy tylko ja Ci podeśle dwie Julcia grzeczniutka ale Amelka to diabełek 5 minut nie siądzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć mamuśki u mnie też nic , pełnia nie zadziałała chodzenie po schodach tez nic nie wspomnę o przytulankach , wczoraj pojechałam na zakupy żeby się nałazić i też nic, dzidzi dobrze w brzuszku chyba zaczne zaraz drugi raz okna myć bo mi się nudzi, małej już przechodzi ospa już jej nie wysypuje pozostało tylko gojenie i odpadanie strupków. wkurzona jestem bo już od tygodnia czekam na wózek a tu ani widu ani słychu. mężuś chciałby już pójść na urlop a dzidzi nie spieszno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam kolezanke z 4 letnia Amelka...tez ponoc diabełek...własna babcia z nia nie wytrzymuje a u mnie jest grzeczna...chodzi i bawi sie z moim Fado...a jako,ze to labrador roczny to zabawy i smiechu jest co nie miara:) i wbrew pozorom siły uzywa przy zabawie z dorosłmi a jesli chodzi o dzieci to wie co mu wolno...jak mała sie potknie to łapie ja za bluzke i próbuje podniesc:)także Amelia jest u mnie zawsze jak Aska musi cos załatwic,a,że jest teraz w 6 miesiacu ciazy wiec dosyc czesto sie to zdarza....... więc bez obaw zapraszam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolkajolka mój juz tez nie moze sie doczekac...i własnie nie wiem czy bardziej dziecka czy tego,że dostanie z firmy miesiac wolnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez mi sie oko przymknelo...lezalam na kanapie...a Moj gral w gre...I MOWI COS ZAMILKLAM JAK NIGDY...AZ SIE PRZESTRASZYL...A JA KOMARA GODZINNEGO PRZYCIELAM...JESZCZE NIGDY MI SIE TAK Z NIENACKA IE ZDAZYLO ;) Malinowa...bedziemy Nasser cuda na swieta tulic ;) trzeba byc dobrej mysli;) Dzwonil Lekarz...przepisal bezpieczny antybiotyk...trzeba wyleczyc bay do nerek nie doszlo...GEORGE POJECHAL ODEBRAC...A NA TAMTA KONOWALKE* robia dochodenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia i bardzo dobrze...jak ktos wykonuje taki zawóXd na odpierdziel nalezy mu sie kara...przecież tu chodzi o bezbronne maleństwo...głupia baba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bylam na malych zakupach. Do lekarza dodzwonic się nie mogę, a jechac w ciemno 20km to tak nie bardzo. Jak nie oddzwoni to pierdziele, nie dam mu zarobic! Pojde jutro do przychodni przyszpitalnej i proste. Nie wiem co se koles wyobraza ale nie bede Malutkiej narazac, bo jemu się nie chcę. Ostatnio jak przypadala wizyta bylam w szpitalu, nawet nie zainteresowal się czemu mnie nie było.a u niego ostatnia wizyte mialam w 34tyg a tak to się tulam od izby przyjec do przychodni przyszpitalnej. Ide obiad robic. Bo już po 14

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudyna to faktycznie jakis lekarz nie ten tego...mój sam potrafi zadzwonic i pytac jak sie czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlinowa ppdrzucam kolo ratunkowe...RATUJ TELEFONIO!!!! ja utopilam JUZ 2 ;) z czego jeden w kiblowicach. KLAUDIA...TO TEN LEKARZ JAKIS COS Z GAREM NIE TAK??? po 40 tyg ciazy jego klientka * a on zero zainteresowania...ojjjj nie ladnie....Nawet grosza bym mu nie zaplacila! SMACZNEGO!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja:Djestem i ja:) zaliczylam juz prace a teraz jestem w domu bo o 14:30 mam wizyte u poloznej, ciekawe co mi powie:) kurcze zazarlam pudlo ciastek i nie wiem czy mi cukier w moczu nie wyjdzie:(hm..... uffff:D gadalysmy dzis z koleznakami w pracy,ze to juz tak blisko!!!!:)ale fakt u Was to juz meta prawie u mnie jeszcze troche ponad 2 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotrek mnie zabije...w zeszłym tygodniu dostałam nowy:) i nie działa...szukam mojej wysłuzonej nokii...musze karte przełozyc...hej ania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinowa Powiem przewrotnie: pocieszyłaś mnie! Nie to, żeby mnie cieszyło cudze nieszczęście - telefon, ale przynajmniej nie jestem osamotniona w pechu dzisiaj... Jakiś czas temu dostałam od Małżonka na jakąś okazję kartę prezentową do Mohito. Dużą część kwoty już wykorzystałam, ale zostało mi jeszcze 90 PLN na zakupy. Zakodowałam sobie, że to do końca roku trzeba wykorzystać. Wysłałam dzisiaj mojego, żeby mi jakiś sweterunio albo torebeczkę kupił. A tu co? A GÓWNO! Do 6 grudnia była ważna karta! Szit! Szit! Szit!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka pociesze Cie. Ja wlasnie zjadlam paczke delicji:) a co. Jak już to już. Uuuu Malinowa. Ja jeszcze nie utopilam, ale mojej mamie zdarzylo się utopic w toalecie;) miala w kieszeni i jakoś go tam utopila, ale szybko wyjety podsuszony suszarka dzialal jeszcze 2lata:) a pozniej komus byl wydany, siostra wziela albo cos i jeszcze rok uzywala, także chyba miala szczescie w nieszczesciu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój wpadł do miski psa jak mu wody dolewałam...kurcze a nigdy nie kłade telefonu na tej połce...dzisiaj jakos tak z pośpiechu...a taki ładny był z niego iPhone...;/ az sie boje powrotu męza...dobrze,że obiad pyszny ugotowałam to najpierw go nakarmie,poźniej chyba wykorzystam i pozwole piwko wypic...może nie bedzie tak źle...:) a moze od raz jechac na noc do mamy?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka119
Hej mamuśki. Wczoraj na KTG byłam 2,5 godz. Mały nie chce sie ruszać.Wlali we mnie 4 litry wody, wytrząchali go, nakarmili piernikami,a on ledwo się poruszył. Martwi mnie to, chociaż wkońcu puscili mnie do domu to chyba wszystko ok. Do piątku już niedaleko,a ja zero skurczy, zero bóli-Nic. Już zaczynam wątpić w to, że urodzę w terminie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz wrocilam:) poszlam wczesniej ludzi nie bylo, wiec mnie przyjela wczesniej:) cukier nie wyszedl!ufff za tydz mam gp a potem wizyta w szpitalu w dniu terminu tj 29/12...wszystko dobrze, zalecila seksik...hm....no zobaczymy co z tego seksiku wyjdzie;)uswiadomila jeszcze raz kiedy do szpitala-tj wody, skurcze, krew itd...kurcze jak mi w karte wpisala wizyte w szpitalu w niu terminu jakos sie wytraszylam? to juz? dobra-dzownie zamowic lozeczko bo jeszcze tego nie mamy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BernadetaM
Dorotka, w wyznaczonym dniu, tzw. Terminie rodzi tylko ok 5% kobiet. Do dwóch tygodni od dnia zero to też "w terminie". Nie pozostaje nam zbyt wiele jak zaufać lekarzowi. Ja termin miałam na 6.12, jutro mam kolejną wizytę (ktg). Ciężko się czeka, zwłaszcza jak było się zdecydowanym rodzić jak najbardziej naturalnie. U mnie poczekają jeszcze maksymalnie ok tygodnia. Później hop na oddział i albo wywoływanie albo cesarka. Jeszcze mam nadzieję, że maleństwo się zdecyduje samodzielnie przyjść na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka119
Ja tez jestem zdecydowana rodzić naturalnie,wiem,że 2 tygodnie przed i po to norma jeszcze,ale tak tu czytam,każda prawie ma skurcze,budzi sie w nocy z powodu bólu, czop odchodzi.... to juz jakaś nadzieja. A ja ze 2 razy na siku się obudzę i na tym koniec. Ale nic, bedę cierpliwie czekała, może coś się ruszy wkońcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BernadetaM
Bo nas to tak znienacka ma zamiar poród złapać. Bez gry wstępnej :) Postanowiłam dać sobie na luz. I tak będzie jak ma być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×