Komu zycie skonczylo sie po urodzeniu dziecka?

Ja przez ciaze ( chcielismy dziecka) stracilam prace , musialam tez przerwac studia. Efekt? Siedze sama z dzieckiem w domu i nie mam zycia, zadnego,

Tez siedze w domu z dzieckiem . I to by bylo na tyle.

i nie masz zadnego zycia?

wiecznie pieluchy wrzaski i mega wkurwienie że nie mogę spokojnie wyjść albo robić co bym chciała

Mam.. Pieluchy , karmienie , usypianie , wozenie , noszenie na raczkach , wstawanie w nocy , kapanie , zabawianie. Tak teraz wyglada moje zycie. Ile Two syn/corka ma ?

Tak jak napisala '' i ja sie melduje '' Ile lat macie ?

a moje życie dopiero sie zaczęło po urodzeniu...

odchowasz dziecko zrobisz studia to nie koniec swiata zeby tak dramatyzowac , masz partnea stworzcie szczesliwa rodzine a wszystko sie ulozy dobrze ,

A ja siedzę z dwójką i jest ok, wszystko kwestia organizacji i podejścia do życia.. Nie rozumiem..Życie skończyło sie po urodzeniu..itd. tak to jest jak osoby nie dojrzałe do macierzyństwa maja dzieci.. Smutno umrzeć za zycia :]

sądzę że matki powinny mówić swoim dzieciom jakie to jest przesrane życie, wiecznie panuje przekonanie że urodzenie dziecka to cudowny okres w życiu kobiety :/żenada ja 34 lata, dziecko 22 m-ce

popieram-nie potraficie się zorganizować i później marudzenie na forum... :O

Mam 28 lat , wiec to byl dobry moment na dziecko , zwlaszcza ,ze finanse mamy dobre ( maz ma wlasna firme, przez co jestem ciagle sama:/) Czuje sie calkowicie niespelniona i nie potrafie sie cieszyc macierzynstwem

mnie wnerwie tylko to wiecznie podporządkowanie sie smarkowi ;) kocham go ale jakbym mogła cofnąć czas to nie zdecydowałabym się na dziecko, tym bardziej że przez ciążę nabawiłam sie niewyleczelnej choroby a życć wolałabym dla siebie

Ciekawe co na to Wasze dzieci? Pewnie se myśla, ale mam zjebaną matkę, siedzi, narzeka, ciagle zła, ciągle niezadowolona a wcześniej to po brzuchu się głaskała;/ Kretynki

jak moje dziecko drze się pół dnia to myśli o mnie, o mam w d... jak myśli że jestem popieprzona :D

poza tym dlaczego trzeba być szczęśliwą matką polką, jak się ponarzeka to zaraz się czepiają

szczerze wspólczuję twojemu dziecku, jak widac nie kazda dorosła do roli matki. Zostaw dziecko babci i idz sie wyszalej;/

Ja jestem bardzo często sama 80% :] Więc sama kąpię, wychodzę na spacery, robię zakupy, płace rachunki itd...i mam bliźniaki- więc nie gadajcie,że taka katorga z jednym dzieckiem.. zaproście mamę, ciocie czy teściową do dziecka i sie zrelaksujcie jak 3ba..wyjdźcie gdzieś..itp

Życie może się nie skończyło, ale pełen luz i zaspokajanie własnych potrzeb bez chwili namysłu - tak. Po urodzeniu nie mogę kontynuować swoich zainteresowań, bo byłoby to niedobre dla dziecka. Nowe hobby? Między pieluchami, mlekiem a spacerami nie posiadam weny by je odkryć. Brak możliwości spokojnego wyjścia do sklepu po jakiś ciuch dla siebie czy kosmetyki. Z dzieckiem zakupy to jeden wielki maraton. A z drugiej strony... eh, już chyba bym nie potrafiła bez tego małego, marudnego, obrażalskiego i humorzastego szkraba ;] CHYBA :D

ciąża i macierzyństwo to zupełnie inny czas dla kobiety. Nie każda potrafi to docenic i wykorzystać, a zdarza się raz lub dwa (szczęściarom trochę częściej) razy w życiu. Przegapisz ten czas i będzie po ptakach. Stracisz go na blamczenie. To nie wina ciąży i dziecka, a charakteru.

dokładnie, jak ktos mas zryte pod deklem to nic nie pomze;]

ja mogę wyjść jak mąż jest w domu ale to nie to samo, brakuje mi pracy, brakuje mi spontaniczności, to już nie to samo jsk się jest bez dziecka a co do opieki kogoś z rodziny... nie mam nikogo. od dnia porodu jesteśmy z mężęm sami

a tak pieprza, że dziecko to rarytas

Smutne,że dla niektórych kobiet dziecko to kara.

nie kara tylko więzienie :D

to sobie najmniej, chciałabyś tak zaraz mieć kogoś z rodziny za darmo, co to rodzina to parobki

Gdy widzę,że taka 23 24 latka chodzi w ciąży,myślę ale głupia baba.Trzeba jak najdłużej cieszyć się byciem tylko we dwoje.Na dzieci przyjdzie później pora.

głupie jesteście, że aż strach. Sama wychowywałam dziecko i nigdy nie myślałam,że moje życie się skończyło. Nigdy nie byłam Matką Polką. Zawsze miałam czas dla siebe, a doszłam do tego dzięki konsekwencji i tyle w temacie

Idź do pracy i wynajmij opiekunkę..Proste?

wiadomo, że dziecko to nie sam miodek i w kość potrafi dać i życie zmienia, ale przez przesady... Niektóre blamczą, jakby im nogi poucinało. "żyyyyycie nam sie skończyłooooooo auuuuu"