Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Baniulina

wybaczyć facetowi,że mnie uderzył???Pomóżcie!!!

Polecane posty

dziecko nie spi bo czuje twoje zdenerwowanie smutek nie mow ze jestes zla matka tak nie jest i udowodnij to pokaz ze jestes dobra kochajaca matka nie daj sie dla malej ona sama sobie nie poradzi ale ty jej pomozesz dorastac w normalnym swiecie i rodzinie bez przemocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baniulina
ochh boshe teraz się czuje jeszcze głupsza niż się miałam...Ale racja jak można byc z kimś kto nas bije i po prostu nie sznauje w ogole on am taki charakter,że mi nie mozna rozmawiać przez telefon przy nim bo gadam o pierołach a on zawsze wszystko moze rozmawi zawsze i o każdej porze nawet jak powiem,ze mi przeszkadza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo osoby które mają problemy ze sobą (Twój facet) nie działają logicznie. Jesteś matką i myślisz o dobru dziecka, więc dla niego musisz walczyć z sobą, pokonać swoją uległość i zdolność wybaczania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baniulina
i co do tych rozmów to nawet o to się umiemy pokłocić bo ja mu mówię,ze ja nie mogę rozmawiać przy nim przez tel a on,ze się czepiam itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko nie bron go wszystko co piszesz przemawia przeciwko niemu masz same zakazy a on on czuje sie panem i wladca dlaczego jest silniejszy i wie ze mu wybaczasz ale powiedz wkoncu nie i radze odejdz szybko bo to sie moze zle skonczyc nie tylko dla ciebie ale i dziecka taka osoba jak on juz sie nie zmieni uderzyl wielokrotnie urzywa przemocy wobec ciebie ten czlowiek powinien sie leczyc mysl o dziecku i sobie daj wam lepsze zycie spokojne i szczesliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
Odejdź od niego, jak raz uderzył to potem będzie to ciągle robił, dziecko też będzie obrywać. Hej Kultura, jestem na gg jak coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baniulina
tylko wiecie ciagle ejst ta wiara ,ze to byl ostatni raz ,ze nastepnym razem ja tez bede probowala spokojnij sie kłócić itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, Wy po prostu nie możecie być razem. Jedyne co Ci dał to córeczkę i tym się ciesz, masz dla kogo się starać i dla kogo zakończyć ten toksyczny etap.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno uciekaj od niego jak najdalej. Wykresl go ze swojego zycia, a jedyne, co moze Cie z tym typem laczyc to alimenty. Uciekaj i nawet sie nie zastanawiaj bo nie ma nad czym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baniulina
jego ojciec tez pare razy uderzył matkę,a on ojca nie cierpi z matką ma dobry kontakt i np On do mnie już dawno dawno powiedział,ze ja zasłużyłam żeby nie walnąc bo ze mną sie inaczej nie da,ze jak moze mnie walnie to zacznę normalnie myślec...No to ja na to,że jego matka też pewnie zasłużyła to on wtedy,że dostała 2 razy i się uspokoiła pewnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baniulina
bo wąłsnie dla mnie to jest masakra ,ze sie nie nadajemy do siebie nib przez te 5 lat tyle razy sie rozstawalismy i on sie z jakimi pannami spotykal ja też z facetami naprawde godnymi zainteresowania,ale zawsze on...I chyba dlatego mi tak trudno odejśc bo przeciez niby ze soba nie umiemy byc a bez siebie tez nie...On nie ejst ode mnie uzależniony,ja od niego też nie ale bardzo cięzko mi pojąć,ze mimo moich starań nie potrafimy być ze sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz powiem ci jedno masz lek ze sama sobie nie poradzisz i wierzysz ze on sie zmieni ale uwierz mi ON SIE NIE ZMIENI znam wiele takich przypadkow i czasem konczylo sie to tragicznie a dzieci trafialy do domow dziecka zastanow sie teraz czy chcesz by twoja corka wychowywala sie w domu dziecka a pamietaj od ciebie sie zaczelo pozniej bedzie tak samo traktowal dziecko a dlaczego? bedzie oczekiwal zwzglednego posluszenstwa pamietaj dzieci rosna broja a jemu bedzie to przeszkadzalo i zacznie wyzywac sie na dziecku kobieto zrozum dobrze ci radze odejdz i zakoncz ten horror bo szkodzisz dziecku DAJ JEJ LEPSZY SWIAT I ZYCIE SPOKOJNE I BEZ AWANTUR nie pozwol by spotkalo ja zycie jakie ty mialas pomysl o niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baniulina
No własnie teraz gdy jest Ona to jakoś mam wrażnie ,że go chyba czasmi nie kocham i jakby wywinął mi jakis nr to bym odeszła bez problemu ( no i teraz sobie uświadmomiłam,ze wi\ywinął mi numer typu pięść i ja mam problem czy odejść czy nie).Ach ostatnio mnie uderzył w sierpniu tzn poszarpał mna trochę i rzucił puszka piwa o ścianę-czywiście przepraszał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baniulina
nie uzalezniona chyba boli mnie własnie to,ze sie nie może udać.że on zyje, ja żyje mamy mieszkanie,auto a teraz dziecko i nie może się nam udać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baniulina
chodzi mi o to,ze tyle par sie stara o wąłsne mieszkanie a ja mam swoje mieszkanko i powinniśmy być szczęśliwi..a tu wałek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doslowna odpowiedz nie wmawiaj sobie ze bedzie dobrze wszyscy tu ci dobrze radzimy jesli nie potrafisz przyjac pomocy i rady zyj dalej tak jak zyjesz tylko pamietaj zebys nie zalowala pewnego dnia jak stanie sie cos powaznego uciekaj poki mozesz , bo przyjdzie taki dzien ze bedzie juz za pozno milej nocy zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baniulina
a moze jak mu psycholog powie,ze nie ma pprawa mnie bic cokolwiek bym mu poiedziała,może terapia pomoże jeżeli oczywiście pycholog mu to powie przy mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baniulina
chociaz jak on ma to zrozumieć jak powiedzial,ze wie,ze nie powienien mnie bić...A i tak zas mnie uderzył.Prawie rok temu mnie walnął jakoś wierzyłamz,e to już nie wróci,a tu bęc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popełnilas blad wiązac sie
sie z tym facetem, musiałas zauwazyc wczesniej, ze jest agresywny. Bicie kobiety jest nienormalne i niewybaczalne. Ale dorosła bylas. Nic cie z nim dobrego nie czeka. Ale to juz tylko przestroga dla innych, niestety, spieprzylas zobie zycie, bo masz z nim dziecko. Wspólczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, nie chce Cie obrazic ale Twoje zachowanie jest glupie! Jestes ksiazkowym przykladem kobiety maltretowanej. On bije - ona z nim jest. On bije - ona wybacza. On bije - ona ma nadzieje na lepsze jutro. Lepsze jutro nie nadchodzi, on znowu bije, ona wybacza, i tak wkolo... masakra !!! :O Po co Ci ten smiec???!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baniulina
Frank_Zappa Podczas kłotni mam na tyle odwagi bo juz nie mialam siły jak on mi coś mówił i zaczęłam płakać ,ze dlaczego byłam taka głupia i do niego wrociłam i płakałammmm no a on podszedł i znowu mnie uderzył...bosheeeee ja chyba naprawdę jestem nienormalan bo jak to wszystko piszę to mam wrażenie,ze nie o sobie.Bo kuurrrr jak on mógł zaś do mnie podejść i mnie walnąc 3 razy w głowe moze mam teraz krwiaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baniulina
to takie głupie pedegogike mialam i przerabialam to ale ja mam wrażenie,ze mnie to nie dotyczy,ze to nie maltretowanie czami tak mam!! oczywiście mu wykrzyczałam,ze jest psychopatą ale no nic nie dało jestem chyab naprawdę głupia on mnie przprosi.l a ja juz sie zastanawiam czy wybaczać boshe jaka jestem głupia moj stary lał moja mame i ja włąsnie tak cierpiłam sikałam do łożka do 7roku życia codzinnie sie błąm wrcoci ze szkoły do domu maskra jestem naprawdę głupia... Ale ja nie wiem nigdy z nikim nie rozmawiam jakie mialam dzieciństwo (mama nie żyje, a żeby rozmawić o tym z siostra to za przykre tematy) i nie wierze,ze to chyba mnie dotyczyło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baniulina
pisze trocę niezrozumiale ale mam natłok mysli i nie umiem inaczej... A teraz chyba pojde spac bo mam natłok myśli jutro postaram sie poejchać do psycholog moze ona mi pomoże i powieeeeeeeeeee mi to co Wy i bedę silna zawsze od niej wracając byłam silna!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki toksyczny związek dostaniesz w buzie - ale zaraz cię przytuli, porozmawia, zwali winę na ciebie i żyjecie dalej razem tak jak ktoś tutaj napisał- radzę zmienić psychologa , radzę zastanowić się nad losem dziecka i nad sobą- chcesz żyć tak do końca ?? on cię będzie prał po buzi a ty nic nie zrobisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baniulina
Ale on uważa,ze ja mam paranoje i z jego strony jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baniulina - wlanie... wydaje Ci sie, a do schematu pasujesz idealnie, niestety... :O Wszystkie kobiety, ktore zyja ze swoimi oprawcami nie potrafia od nich odejsc bo sa uzaleznione psychicznie/emocjonalnie/finansowo. Czy chcesz czy nie, czy wierzysz czy nie to jestes jedna z nich. Smutne. Chcesz zeby Twoje dziecko mialo takie dziecinstwo jak Ty mialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baniulina
on tez właśnie skończył psychologię :D i często widzi,ze moje kompleksy o których wie wykorzystuje przeciwko mnie czy np o czym mu powiem jaki mam problem to tez i tak pieknie umie grać przy ludziach jaki on to idelny i kochany tatus i jak mnie kocha tuli i tp i jak to o nas gra!!!!!Bossheeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×