Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

Przede mną też prawie cała wyprawka... A czy wiecie czy jakieś pieluchy oprócz Huggies mają wycięcie na pępek? U mnie hemoglobina też nieciekawa: 11,2 biorę Tardyferon i sok z buraka codziennie piję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam No u mnie wyniki też coraz słabsze, po antybiotyku infekcja zanikła - mam nadzieję że bezpowrotnie. Za to żelazo biorę regularnie... co niestety odbija się na moich wizytach w toalecie:) Co do imion to jak już wcześniej wspominałam u mnie będzie Aleksander, choć zawsze marzyłam o pierwszej córeczce - Lence, a w momencie jak zaszłam w ciążę zachciało mi się synka...i mam:D tzn mam nadzieję, ze nie nie będzie jakiejś niespodzianki na porodówce...hihihi.... Któras z Was pytała o współzycie. Ja nie odmawiam sobie przyjemności jak dobrze się czuję, no może nie szaleję za bardzo ale cosik tam majstruję:D narazie nie ma przeciwwskazań choć juz za niedługo będę się bała. A do szkoły rodzenia zapisałam się, zajęcia zaczynam pod koniec listopada. Mam nadzieję że nauczą mnie oddychać odpowiednio, tak aby poród poszedł jak masełko:D hahaha ale optymistka ze mnie W pn byłam u gin i mój Młody nadal jest w ułożeniu miednicowym, wiem że ma jeszcze czas ale mógłby się już odwrócić, żebym niepotrzebnie się nie denerwowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie już 9,8 mimo brania tardyferonu Gin mówi że niektóre kobiety mają tendencje do niskiej hgb hct tez mam niskie, rbc też- czyli zaniża się wszystko związane z czerwonymi krwinkami Ale gin mówi, że dziecku nic nie grozi-(całe szczęscie) trzeba tylko uważać na stratę krwi przy porodzie Też się starsznie złościłam, bo łykam to żelazo, które jak widomo powoduje zaparcia, męcze sie a efekt żaden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny ja po kolejnej wizycie i jest pieknie:) Mała waży ponad 800 gram i jest ułożona główką do dołu, pomachała nam ładnie, teraz juz 26 tydzień się zaczyna a wię do porodu coraz bliżej:):) jesli chodzi o współżycie to moja gin nie widzi przeszkód jeśli nie ma bólu ani plamień, no i pozycja tez odpowiednia "dla brzuszka" niestety, tylko 2 albo 3 są wskazane. ale mam pytanko jakie to sa pieluszki z wycięciem na pepek??może jakieś linka ktos by wkleił bo ja nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagnajagna
dziewczyny, na krew i anemię dobra jest mączka chleba świętojańskiego - to takie coś jak kakao z wyglądu i podobne w smaku, mogą to pić dziewczyny, które nie mają cukrzycy w ciąży, kupicie w sklepach ze zdrową żywnością. my powoli zaczynamy urządzać sypialnię pod dzidziusia. do tego mam wrażenie, że gwałtownie przybieram na wadze, w stanikach też przestałam się mieścić :( u mnie zakażenie pomimo antybiotyków trwa :( pozdrawiam wszystkie Mamy :) życzę dużo zdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Jestem tu nowa i chciałabym przywitać Wszystkie przyszłe mamusie na luty 2012. Sama jestem już 25 tyg ciąży, a termin mam na 17.02. Jeszcze troszkę i po bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) my w Polsce jesteśmy. w sobotę podróż masakryczna - 16 godzin w autku :( na szczęście mały przekochany, aż mnie zadziwił! wcale nie płakał, nie marudził, nic! bawił się, "czytał", naklejał naklejki, kolorował, gadał....spał tylko 1,5 godziny! a od dziś u moich rodziców. podróż pociągiem oczywiście z wielkimi przygodami, ale udało się :) w poniedziałek byłam u lekarki, mały rośnie super! długi bardzo, waży prawie kilogram, na razie pozycji po porodu nie przyjmuje, kręci się masakrycznie i ciągle fika koziołki. ruchliwy potwornie. ze mną wszystko w jak najlepszym porządku, szyjka długa, zamknięta. co do seksu to absolutnie nie ma żadnych przeciwwskazań. a co do pozycji to tak jak nam wygodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do szkoły rodzenia to my nie idziemy, byłam w 1 ciąży, teraz szans nie ma. a na imię maluszek będzie miał Tomasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała agatka - 16 godzin to dla mnie jakiś dramat!!! :D Ja za ponad tydzień jadę na chrzciny i jestem przerażona myślą o 4 godzinach jazdy... :) Ja dziś porobiłam trochę zakupów dla siebie typu 2 koszule do karmienia i szlafrok :) Jeszcze myślę nad jedną koszulą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie :) Marcia21 Moim zdaniem,przede wszystkim o tym czy możesz się kochać powinnaś zapytać swojego lekarza.Jeśli z Twoją ciążą jest wszystko dobrze,szyjka zamknięta to na pewno nie będzie negatywnej odpowiedzi. Poza tym słyszałam,że w spermie jest jakaś substancja która może przyspieszyć poród,dlatego pod koniec ciąży lub po terminie przewidywanego porodu,zaleca się sexik. My z moim M dziś wybieramy się po raz pierwszy do szkoły rodzenia. W sumie to wiem na pewno,że będę miała cc ale interesuje mnie opieka nad noworodkiem (w moim przypadku dwójką). :) Wiola100 Ja też mam słabe wyniki z morfologii i również łykam żelazo Sorbifer Durules pół godziny przed posiłkiem,dwa razy dziennie.Do tego staram się codziennie wypić szklankę soku z buraka i do każdej formy jedzenia wkrajam dużo natki pietruszki. U mnie to powoli ale zaczyna skutkować poprawą wyników. :) A odnośnie witaminek to również brałam te co Ty,ale zmieniłam na Prenatal Classic bo pomagają dodatkowo zwalczyć niedokrwistość. A u nas dużo się dzieje ostatnio. Dziewczynki się wiercą na zmianę więc czuję je 24h na dobę. Jedna bardziej buszuje w dzień a druga jest nocnym markiem. ;) Jeśli chodzi o wyprawkę to ja jestem na samym początku jej kompletowania....aż się boję ile tego jest.... Dobrze,że spisałyście listę potrzebnych rzeczy,zawsze to łatwiej. Nas jeszcze czeka zmiana mieszkania,właśnie czekamy na klucze.Potem przeprowadzka,urządzanie pokoju dla dzieci....ufff...już mi gorąco jak o tym pomyślę... Z dwojga złego to i tak dobrze,że dostaliśmy je teraz a nie po urodzeniu moich Skarbów,bo jednak zawsze coś tam pomogę a przynajmniej będę wydawać komendy gdzie co ma stać,hihi ;) Pozdrawiam WAS wszystkie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) u nas co raz trudniej z przyjemnościami łóżkowymi ;) ciężko mi zadek dźwignąć, no i kondycja nie ta :P hemoglobina nie ruszyła mi podczas brania żelaza :) pomogły jajka :) jadłam trochę więcej niż zwykle (tzn 3-4 tygodniowo) i się ustabilizowało :) radzę spróbować :) co do pieluszek z wycięciem, jak dla mnie do bani :) przesuwają się i kikucik drażnią :) ja na początku wywijałam zwykłe, tak by były krótsze, zawsze można przyciąć jak są za wysoko :) ogólni nazwałabym to nabijaniem w butelkę i nabijaniem kasy :) nie dajmy się zwariować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA 1
Cześć dziewczyny Ja dzisiaj byłam na glukozie straszna masakra jak dla mnie, mdliło mnie no i to siedzenie 2 godziny myślałam że zwariuje za godzinę lecę po wyniki a jutro do lekarza na usg:) Właśnie gotuje fasolkę po bretońsku a maż maluję pokoik dla małego farba strasznie śmierdzi więc męczy się sam zamknięty ale za nim to się wywietrzy to będzie lekko grudzień... Ja już jestem po szkole rodzenia i naprawdę polecam przynajmniej tutaj u mnie bo było rewelacyjnie na wszystkie pytania Panie odpowiadały no i raz w tygodniu miałyśmy ćwiczenia:) więc żałuję że to już koniec... U mnie 6 kg na plusie ciekawe jak będzie dalej dramatu nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Załamana 1 - ja nie miałam problemów z glukozą, może dlatego, że strasznie lubię słodycze - mogłabym jeść ciągle... Mam wynik na czczo 89,8 mg/dl, po 75 g glukozy 116,4 mg/dl - wizyta za 3 tygodnie dopiero, ale wyniki chyba OK? Dziewczyny, wybieram się z mężem do szkoły rodzenia - chcę, żeby był przy porodzie - podobno jak jest mąż przy porodzie, to położna się bardziej stara :D A ja tyję i tyję, stanik zamieniłam z 75 B na 85 D, po lekkim wysiłku np. wejście po schodach na II piętro dostaję zadyszki, ale najgorszy jest ból pleców - pomaga tylko leżenie, a i ostatnio przypałętała się zgaga wieczorna :) No i zaczynam przygotowywać pokoik dla Maluszka - na początku będę spała w jego pokoju - parę (paręnaście) miesięcy :) Pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Witam nowe mamusie Odnośnie współżycia tak się zapytałam bo zastanawiam się do kiedy można i czy to nie wywoła wcześniejszego porodu, mi lekarka nie zabroniła. Mała Agatka współczuje tych podróży, mi wystarcza 2 godziny do teściów w samochodzie. Niunia z jednej strony Ci zazdroszcze bliźniaczki, zawsze chciałam mieć, ale z drugiej mam jedno w brzuchu i jakbym miała mi tak dwójka dawać to chyba bym nie spała. Czy Was też bolą żebra u dołu? Ja mam uczucie jakby coś mi się w nie wbijało od dołu i oddychać ciężko, ale kopniaków tam nie dostaje Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyniki krzywej cukrowej to na czczo ma być do 90 a po glukozie 75g ma być do 140. U mnie stwierdzono cukrzycę ciążową bo miałam po glukozie 156, więc jakby się którejś z Was też to ustroństwo przyczepiło to chętnie z nią popiszę na ten temat. Jestem już u kresu sił z powodu ścisłej diety i całodobowego sprawdzania poziomu cukru glukometrem. Życzę Wam abyście tego nie przeżywały bo sobie nawet nie wyobrażacie co to za męczarnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małpiatkaaaaaa - współczuje Ci, a dieta to przede wszystkim ograniczenie cukru? No bo ja mam ten wynik na czczo w górnej granicy normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA 1
Hej dziewczyny beattriks - twoje wyniki ok ja odebrałam wczoraj swoje i też super, krew, mocz też całkiem całkiem. Dzisiaj wizyta u lekarza już nie mogę się doczekać mały kopie jak szalony. Czytałam że dzieciaczki od 24 do 28 tc ruszają się najmocniej bo mają jeszcze dużo miejsca a później trochę mniej ale za to ze zwiększoną siła:))) Liczycie może już ruchy? Bo ja może nie liczę ale bardzo kontroluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) współczuję cukrzycy, dziadostwo takie niestety czasem się przyplącze. Oby po ciąży minęła Ruchów nie liczę, bo bym chyba oszalała :P mam wrażenie że rusza się non stop :P albo mam bardzo ruchliwe dziecko albo ja jestem strasznie wrażliwa :( co do bólu w okolicy żeber, to mnie też doskwiera :( odpuszcza tylko jak stoję i leżę na boku :) pomijam zadyszkę :P nie można nawet spokojnie usiąść i zgarbić się jak człowiek :P aż współczuję tych długich podróży samochodem :) a kopniaki po żebrach też dostaję :) już się nie mogę doczekać aż wyjdzie :P z drugiej strony, jak wyjdzie też będzie szaleństwo :) ehh ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIUNIA0205- Dziękuje za podpowiedź z tymi lekami. I powiem szczerze, że ja brałam to żelazo po jedzeniu :/ Hmmm coś mi się chyba pomyliło... Wczoraj lekarz na wizycie powiedział mi, że jestem obrazem nędzy :D Z powodu wyników i ciśnienia :) Na wadze +7 kg ( po obiadku) więc myślę, że z 6 . Ja mam przeprowadzkę do nowego domu (naszego- ukochanego :) ) w połowie grudnia i podobnie jak niunia0205 boję się pomyśleć ileee z tym roboty! PRawie wszystkie meble kupujemy od podstaw i takie podstawowe rzeczy jak mydelniczka czy deska do krojenia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZAŁAMANA 1 - dzięki, ale słodycze i tak odstawiam :) Jak po wizycie? birka87 - mój Mały też szaleje tak szaleje - nie mogę się doczekać kiedy się urodzi.. Wiola100 - a jakie masz ciśnienie, ja mam coraz niższe, ostatnio 60/90 - mam więcej pić, najlepiej wodę mineralną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA 1
Hej Ja już po wizycie mały waży ok. 900 g więc to nawet sporo wielkością jest o tydzień starszy:) Czy wam minął etap sikania bo ja jak było tak jest już mam dość:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, jestem tu nowa, jeśli pozwolicie, chętnie się przyłączę :-) na początek troszkę co u mnie. Jestem w 24tygodniu ciąży (od wtorku 25)- termin planowo 27 luty2012, ale gin ma robić cesarkę wcześniej. Mam już 2,5 letnią córcię i z tego co po wizycie ostatniej gin nam oznajmił, druga córcia się szykuje - bardzo się cieszę, bo każdy dookoła życzył mi syna a ja w duchu pragnęłam córci :-) Wyniki ostatnie nie były za ciekawe u mnie, cukier w moczu i pogorszona morfologia - za dwa tygodnie mam zrobić obciążenie glukozą - najgorsze dla mnie badanie, w pierwszej ciąży dwa razy robiłam bo rzygałam po jej wypiciu.... a teraz przypałętało się do mnie lekkie przeziębienie....katar i bolące gardło wieczorami - może coś poradzicie ? co do dolegliwości ciążowych to od dwóch dni zgaga - nic nie pomaga, a czasem aż tak pali że chce mi się wymiotować... co do kilogramów, hmm, w pierwszej ciąży zanim zaszłam ważyłam 49kg - do porodu dobiłam do 75kg - choć gin nie wierzył bo nie było tego widać prócz brzucha, w ciągu 5 miesięcy zrzuciłam 23 kg potem gubiłam i dwa w przód, dwa w tył. także drugą ciążę(niespodziewana przyznam - planowaliśmy ale za rok) rozpoczęłam z wynikiem54kg - wzrost 163cm :-) a teraz niby omijam słodycze i wszystko co kusi a już 10kg mam na sobie - wszyscy mówią że nie widać nic prócz piersi i brzucha, ale co ja czuję to wiem swoje - zadyszka po schodach to mało - ja mam ją na prostej :-P no i tak jak w pierwszej ciąży - jestem nocnym markiem :-) wstępnie tyle u mnie i o mnie... teraz fajny w sumie okres bo ogląda się ubranka itp. ja po mojej córci oddawałam siostrze bo rodziła pół roku po mnie, niestety wróciły w niezbyt dobrym stanie- mówiąc szczerze wraki, wiec wszystkie wymieniam na nowe - kochane wydatki.... wszystkie serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki i oczywiście muszę tu troszkę o was poczytać by was poznać:-) miłego wieczorku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja tylko się witam i informuję że jutro wyjeżdżamy :) na 4.30 planowany wyjazd, tym razem jedziemy z moją mamą. prosze trzymac kciukasy żebyśmy w 12 godzin zajechali!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Witaj Emika ja jak zaszłam w ciąże miałam taką samą wagę jak Ty 54-55 przy tym samym wzroście 163, dzisiaj weszłam na wagę i na koniec 27tc ważę 63,5 i zastanawiam się gdzie to się mieści bo mam nieduży brzuszek i piersi. Trzymam kciuki żeby dobrze wyniki z glukozą wyszły. Agatka powodzenia, mi ostatnio teścio zaproponował żebyśmy z nimi do szwagierki pojechali pod granice niemiecką ale jak pomyśle o minimum 9 godzinach jazdy to raczej nie pojade. iłego weekendu pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Emika i witam wszystkie mamuśki:) U mnie tez cukier w moczu co mnie troche przybiło mam powtorzyc wyniki i pewnie w tym tyg czeka mnie glukoza ;0 zaczynaja sie wszystkie zmory zwiazane z cukrzyca ciazowa i sie denerwuje ponadto zylaki na pewnej intymnej czesci ciala cip....ktore niepozwalaja mi normalnie funkcjonowac narazie szereg badan w pon wizyta u lekarza mam nadzieje ze wszystko bedzie ok bo panika to moje drugie imię, malutki wypina sie jak moze co mnie tez martwi czy to normalne i brzuch mam wrażenie jest caly czas twardy. Zobaczymy po pon wizycie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emika >> witaj i gratuluję córeczki;) Małpiatkaaa >> współczuję cukrzycy, dbaj o siebie kochana. A u mnie w kolejnym wymazie gronkowiec:( I moja gin. twierdzi, że skoro oparł się jednemu z silniejszych antybiotyków to sie już dziada nie pozbędę:( Tak więc przy porodzie antybiotyk dla mnie i dla malucha. Stresuję się bardzo, bo to niby standard w tego typu sytuacjach, nie mniej jednak miałam podejrzenie gronkowca przy porodzie z Leną i w moim miejscowym szpitalu wyśmiali mnie z tym antybiotykiem, dlatego rodziłam gdzie indziej. Tam też antybiotyku nie podali, bo podobno skoro wody mi nie odeszły, tylko sami przebijali pęcherz to nie było zagrożenia. No i po porodzie okazało sie, że jednak antybiotyk podany jeszcze przed porodem pomógł. Ale wtedy tego dziada wykryto u mnie tylko przed porodem i to była pierwsza kuracja antybiotykowa, a teraz kuracja nic nie pomogła i dziad jest nadal:( A tak poza tym, to 7 kg na plusie ciąży mi niesamowicie, oddech mam skrócony, a że jestem gadułą, to wkurza mnie to, bo sie zapowietrzam jak tłumacze na lekcjach. Do tego ciężko mi wchodzić i schodzić po schodach, wsiadać i wysiadać z samochodu. Lenka chce żebym to ja wszystko wokół niej robiła, a mi coraz trudniej ubrać jej buciki, czy nawet czytać książeczkę przed snem na tym małym dziecięcym krzesełku. Dzisiaj mąż malował pokój dla Tymka, jutro druga warstwa, no i zacznę powoli przeglądać ubranka po Lenie i popiorę te, które będą nadawały się dla Tymka i zacznę powoli zapełniać komodę. Do tego naklejki na ścianę, jakaś nocna lampka i pokoik na początek gotowy. Zresztą i tak będzie służył tylko do zabawy, bo maluch przez pierwsze pół roku będzie spał u nas w sypialni. Emika >> mnie zgaga męczy bardzo, i to praktycznie codziennie - z Lenką tego nie miałam. Czasami tak właśnie pali, że ciagnie mnie do wymiotów - nie umiem sobie z tym poradzić:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Dziewczyny, na zgagę moja ginekolog poleciła mi gastrotuss saszetki - bezpieczne dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×