Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

Gość barbara_varvara
a co do lewatyw tez jestem za :) ale ostatnio znajoma mi mowila ze daja czopki glicerynowe i tez ladnie czyszczą co trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do lewatywy to mi to obojętne. Będą chcieli zrobić niech zrobią, nie to nie. Do pępuszka tak jak już kiedyś pisałam zalecają użycie Octenisept w spray-u. U mnie 36 tydzień i w sumie 12 kg przybyło a w brzuszku 115 cm:) We wtorek idę do lekarz zobaczymy ile mały waży. Wczoraj coś mnie strasznie kuło.... musiałam się zatrzymać bo akurat prowadziłam samochód. Bolało nie powiem, że nie. No i jeszcze jedna sprawa wczoraj po raz pierwszy spuchły mi dłonie i stopy. Byliśmy u kuzynki męża i patrze na moje dłonie a one spuchnięte okropnie, lewej nie mogłam zgiąć:( Ale puściło po chwili na szczęście. A buty to dopiero po dłuższej chwili udało mi się zasunąć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Dolores jak coś Cię niepokoi to idź na ip np na madalińskiego tam Ci zrtobią ktg i ewentualnie usg od Ciebie jeździ tam 138, ewentualnie obok różyckiego jest przychodnia izis ale nie wiem czy dziś robią usg. Co do lewatywy też jestem za, ja mam problemy z wypróżnieniem więc lepiej jak mi podadzą bo też się będe stresować. Moja w 33t6 ważyła 2268. Mnie tak wczoraj coś pobolewała kość łonowa gdy wstawałam i coraz częściej mam też skurcze i bóle na miesiączkę ale może jeszcze poczekać bo dzisiaj dopiero kończę 36tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ależ wyspana dziś jestem!!! mąz poszedł spać i czuwać do synka a ja zamknęłam się o 20.30 w sypialni i odsypiałam poprzedni tydzień :D do 1 bez pobudki :D potem siusiu i do 5 kolejny sen :) później Tomek urządził dyskotekę i spać już się nie dało. ale i tak jestem wyspana :D dziś też ja śpię, on czuwa, bo jak chodzi do pracy to ja czuwam. z bólem spojenia to ja się już sporo czasu męczę. w nocy przewrócić z boku na bok się nie da! najpierw musze wstać i dopiero potem się przekręcić i to też nie zawsze się da. zwłaszcza ze samo wstawanie do najprzyjemniejszych nie należy. no ale cóż...9 miesiąc ma swoje prawa :) co do lewatywy to nie mam pojęcia czy tu robią. w sumie wolałabym żeby robili, ale jak nie to trudno, przeżyję bez :P mąż w końcu złożył komodę :D także od poniedziałku mogę prasować! jak tylko zapach wywietrzeje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daguska007
Hallo Wiecie wczoraj mój ukochany sprawił mi niespodziankę.Przyszedł w stanie wskazującym naweet bardzo do domu:/ oczywiscie burę mu zrobiłam bo jak ja w ostatnich tygodniach, nawet nie wiem kiedy mnie złapie a on nachlany przychodzi i mówi KONIEC... no nie pomyślałam ja w ciąży samotną matką będę tym bardziej że ostatnimi tygodniami wracał do domu bardzo późno wykrecając się że w pracy ma zapiernicz. Ale nigdy nie widziałam żeby był szczególnie zmęczony tylko oczy zawsze mu się świeciły jakoś tak nienaturalnie się zachowywał. Nikomu nie mówiłam zle martwiłam ssię po cichu do siebie że może kogoś ma:( Ale przyszedł powiedział Koniec a to oznaczało Koniec remontu w naszym nowym mieszkanku:):) Strasznie się ucieszyłam bo to dotychczas najlepszy prezent pod choinkę jaki dostałam. Tym bardziej że w tym roku nic nie dostałam to już wogóle zwaliło mnie z nóg że pewnie dla kochanki kupił coś a na mnie już mu nie starczyło kasy:) Boże jak się cieszę dzisiaj idę je oglądać a od jutra przeprowadzka na swoje:) Dotychczas kawalerkę wynajmowaliśmy:) i na upartego jeszcze rok byśmy na niej mieszkali a Tak nasza Jagusia już będzi miała swój pokoiczek:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapisałam się dzis na 18 30 do babka medica , wydam 200 zł ale za to wszystko dokładnie będę wiedzieć, bóle na szczęscie mi minęłay bo wreszcie pospałam od 3 w nocy bo dopiero tak usnęłam do prawie 11 stej z małą przerwą, ale za to boli mnie w klatce i cisnienie strasznie skacze mimo brania leków ale zobaczę co powie mi dzis na tym usg , trzymajcie kciuki , jadę sama bo mąż idzie do pracy na noc ale w sumie on mi nie jest potrzebny bo on i tak się nie martwi tylko mi wypomina że jak wiedziałam że tak ciężko znoszę ciążę to po co się decydowałam na córkę i żebym nie przesadzała , dlatego ja wolęwydać kasę ale być spokojniejsza i mam go gdzies , najważniejsze dla niego to papieroski oczywiscie marlboro i dobre piwko, byłby chory jakby choć jednego dziennie nie wypił a to i tak żadko kończy się na jednym , mam męża alkoholika i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, właśnie dziewczyny jak tam u was z goleniem miejsc intymnych? Ja już nic nie widzę :) Golicie całość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lena ja próbowałam dzisiaj elektryczną i tak na 0 to się nie dało, przynajmniej nie po całości :D podbrzusze i przy bikini poszło względnie gładko, ale samo centru masakra :D nie dalam rady :) także mam na jeża :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagusia - no to mąz ci niezłą niespodziankę zrobił :) super!!! Dolores - mam nadzieję ze na USG wszystko będzie ok. Lena - ja nigdy na zero się nie golę, do porodu też nie zamierzam. mam ładnie wygolone w okolicach bikini, no i krocze, ale troszkę włosków króciutko przystrzyżonych mam :P troszkę ciężko teraz sie golić, ale co tam. część golę przed lustrem, stojąc przy umywalce, tak też podcinam resztkę włosków. resztę leżąc w wannie, na ślepo, bo z lusterkiem nie da rady, za duży brzuch :P teraz troszkę sie boję bo mam tego żylaka na wardze sromowej. boję się żeby się nie zaciąć w tym miejscu, ale jakoś daję radę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam "fryzurę" podobnie jak Mała_agatka, na mega krótko, bo mam zbyt wrażliwą skórę. Sama nie daję rady już od dłuższego czasu, więc mąż mnie teraz wyręcza:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lena - ja golę się już od jakiegoś czasu tylko na wyczucie, choć w brzuszku 104 cm to widzę tylko moje kolana:D. Ale zauważyłam, że (nie wiem czy to może być wina ciąży) ale mam strasznie wrażliwą skórę w tym miejscu. Więc staram się golić jak najrzadziej, bo jakieś dziwne krostki i zaczerwienienia mi wyskakują. A dziewczyny jeżeli już jesteśmy przy tym temacie to czy orientuje się któraś z was jak to jest z tym goleniem przy cesarskim cięciu tzn. czy jest wymagane??? pozdrawiam i dobrej nocki ciężarówki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi przy cesarce nie golono, własnie wróciłam z usg, najsmieszniejsze że trafiłam tam na doktora ze szpitala na Karowej co byłam tydzień temu na izbie przyjęć więc mu powiedziałam że wstydziłam sie isć znów na Karową więc wolałam zaplacić i wszystko wiedzieć, z małą wszystko w porządku , z łożyskiem też ale niestety na 3d nie dało się nic zobaczyć więc mam tylko czarnobiałe usg , nawet szyjkę mi zbadał ale wszystko ok, nie wiadomo skąd te bóle sie wzięły i powiedział że duża jest choć płci nie dało się zobaczyć mała ma wiek na 34 tyg a jestem w 32 plus 6 , mała waży 2220 więc podobno duża, i najgorsze że ma głowę w górze więc boję się że znów czeka mnie cesarka jak z mlodszym synkiem a ja wolałabym rodzić naturalnie , podejrzewam że nie przekręci się bo już miejsca nie ma , nawet w 3d nie dało się zrobić zdjęcia twarzy bo za duża jest i za mało wód przed twarzą, ale najważniejsze że wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przy cesarce miałam wygolone całe bikini :/maszynką... to była trauma :P więc teraz pilnuję, by włoski co jakiś czas zgolić :) daguśka :) brawo dla męża :) super niespodzianka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Piszecie o lewatywie. Ponoć 'kałowe wpadki' są normą na porodówce, ale jeżeli któraś planuje poród rodzinny to chyba lepiej zdecydować się na lewatywę, oczywiście jeżeli jest taka możliwość. Jeżeli u nas w szpitalu nie wybuchnie żadna epidemia grypy tak jak w zeszłym roku, to narzeczony będzie przy porodzie, a wtedy będę wręcz żądać lewatywy, bo nie wyobrażam sobie żeby się przy nim porobić. Ciekawe tylko czy to boli? Orientujecie się? A co z goleniem? Czy golą w każdym? Staram się teraz częściej pozbywać zbędnego owłosienia bo nie chcę żeby w szpitalu jakaś obca baba mnie goliła :/ Mam nadzieję, że nie będzie takiej konieczności. Chyba przekręce w poniedziałek i się wypytam. W poniedziałek mam też kolejną wizytę u lekarza. Mam nadzieję, że skontroluje mi ilość wód bo ostatnio mieściły się w dolnej granicy normy. No i dowiem się czy mam jeszcze bakterie i nabłonki w moczu bo ostatnio powtarzałam wyniki. Ciekawe czego się dowiem. Wasze maluchy też są takie ruchliwe? Jestem w 33 tyg. a brzuch mi lata na okrągło. Nie wiem czy mam takie żywe dziecko czy po prostu już brakuje mu miejsca. A może to przez małą ilość wód płodowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) U mnie dziś za oknem od rana białoooo :) Prawdziwa Zima. Jeżeli chodzi o golenie to jest najprostszy sposób - mąż. Mnie goli mąż... :D Fajny ubaw mamy przy tym przy okazji tzn. ja z niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
hej :) tak jak i u mnie :) przyszła zima na chwilę :) a ja z goleniem nie mam az takiego problemu bo daje rade sama ale przyznam ze troche sie mecze ogolnie podzas siedzenia w wannie :P przyznam ze drugi dzien jakies nerwy we mnie siedza nawet kilka osob mowiło ze jakas nerwowa sie zrobilam. Moze przez to ze nie moge sie doczekac porodu ze sie mecze juz .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a na ktorej stronie była tabelka z wielkoscią płodu w poszczególnych tyg ciąży? Awy to jak się golicie na dole to na zero?? bo ja tylko przystrzygałam się maszynką, u mnie zimy brak MARCIA 21 kiedy się wreszcie spotkamy przed porodem i gdzie/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też biało :) A noc za bardzo nieprzespana bo dziecko cały czas się wierciło. Ale co mnie dziś spotkało...budzę się i czuję jak mam w gaciach ciepło-mokro! Niedużo ale jednak. Pędzę do wc i to chyba siku było tak mimowolnie, masakra jakaś. Wystraszyłam się, że to wody mi odeszły ale już się nic nie pojawiło, nic mnie nie boli, żadnego czopu nie było. Pewnie mi siadła na pęcherz czy co? Poczułam się jak przedszkolak :) Ostatnio miałam takie problemy np. wysikałam się i od razu myję ręce i od tego odgłosu puszczania wody znowu mi się chce... Tłumaczę sobie, że w ciaży wszystko jest tam rozregulowane bo jak inaczej? Przed nigdy tak nie czułam. No właśnie: bo to pierwszy czop odchodzi czy wody? No i tych wód to jest trochę, co? A jak wyglądają u was rozstępy? Są białe czy sine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja też po ciężkiej nocy. całą noc miałam bóle okresowe, do tego skurcze co chwilę mnie łapały :( jak o 1 się obudziłam tak koniec snu. dodatkowo mały wcale się nie ruszał i już stracha niezłego miałam! w końcu po 5 go dobudziłam i pokopał troszkę :) i się uspokoiłam, ale niestety zasnąć i tak sie nie dało. za bardzo spojenie, biodra i ten brzuch bolały :( dopiero po 7 przysnęłam, na 20 minut zanim reszta rodzinki wstała. właśnie chłopaków na dwór wygoniłam, niech pobiegają (nie za mocno, bo nadal kaszlą okropnie) bo już można oszaleć z pomysłami, nie wiem którego gorsze - 3 latka, czy tego o ponad 30 lat starszego gnoma :P :P :P a ja obiad robię. mam dziś nadzieję na spacerek wieczorny :) myślę żeby koło 18 zostawić ich na chwilkę i samej trochę pochodzić :) u Was śnieg a tu słońce, czasem się chowa i pada deszcz, po to zeby za 10 minut znów słonko wyszło. taka poplątana pogoda. ale dość ciepło - 7 stopni i nie wieje aż tak mocno (co nie oznacza ze wcale bez wiatru jest, tylko głowy nie urywa) Dolores - super że z malutką wszystko ok!!! nie pamiętam gdzie wklejałam ta tabelkę. jak nie znajdziesz to wrzucę jeszcze raz :) Twoja_królewna - lewatywa absolutnie nie boli! może jest nieco nieprzyjemna, ale na prawdę nie ma sie czego bać :) powiem Wam że przy poprzednim porodzie miałam to wszystko gdzieś! chcieli to zrobili lewatywę, nie obchodziło mnie to. na porodówce położna ogoliła jeszcze raz okolice krocza (leżałam 1,5 tyg w szpitalu przed porodem i w tych wąskich, malutkich prysznicach nie byłam w stanie się tam ogolić) i też średnio mnie to obeszło. miałam już tak dość, tak mnie wszystko bolało że takie pierdoły jak lewatywa czy golenie nie zrobiły na mnie najmniejszego wrażenia! a przed porodem też bałam się tego panicznie :P co do ruchliwości to mój, poza dzisiejszą nocą, rusza sie praktycznie non stop! ciągle czuję jak się wypina, przeciąga, kopie nóżkami, macha łapkami....jak to mówię "płód z ADHD" ja do golenia męża nie zatrudniam. oj nie! nie ufam mu z maszynką w ręce :P :P wolę sama sie pogimnastykować :P zresztą wszystko sama robię, wiążę buty, zakładam skarpety, obcinam sobie paznokcie u stóp i maluję bezbarwnym lakierem :P troszkę gimnastyki przy tym jest, ale to dobrze :) trzeba przecież się ruszać :P Lena - co do kolejności to różnie to jest. nieraz czop wypada wcześniej, ale zdarza sie tak że dopiero podczas akcji porodowej, czasem pierwsze są wody, czasem skurcze. nie ma reguły! u mnie było tak - tydzień przed porodem odszedł czop, akcja porodowa zaczęła się od skurczy a wody odeszły na sali porodowej przy rozwarciu na 7 czy 8 cm. a wód była cała masa! całe łózko pływało w nich :P a rozstępy na początku są bordowe, później z biegiem czasu robią się coraz bielsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki do mnie tez zima zawitala mam zamiar na orkiestre sie wybrac i ruszyc troche kosci bo ostatnio leze prawie caly czas plackiem bo cos niezadobrze sie czuje. Od dwoch dni budze sie w nocy z bolami jak na okres? i tak mysle czy to juz czas? biore buscopan i troche przechodzi ale zanipokoilo mnie to? tez jestem bardziej wilgotna ale raczej to nie wody no i nie czop ktory niby ma byc z domieszka krwi lekko rozowawy wiec kontroluje to na biezaco. Zaczynam sie denerwowac porodem chociarz nie wiem co mnie zceka bo to pierwsza ciaza boje sie bolu i tego ze sobie nie poradze. Co myslicie o tym znieczuleniu zoo bo nie wiem czy to bezpiezcne i czy warto to brac. Co do golenia to ja w ciazy zaczelam golic na zero zeby przywyczaic skore itw na poczatku bylo ok ale teraz to juz tam gdzie niedowidze i niedosiegne to w ciemno jade i taka chyba gladka to nie jestem a ze tez mam zylaka wiec boje sie zeby sie tam nie drasnac poki co daje rade :)pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, dziewczyny ile zakupiłyście ochraniaczy wodoodpornych na materac, właśnie się zastanawiam czy 1 wystarczy czy kupić 2, ale nie chcę też żeby w szafie potem leżał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też biało w końcu:) Ale niestety temp. na plusie więc chlapa lekka. Co do golenia to daje rade sama jakoś:D i na "zero" jestem wygolona, zawsze tak było i tu się nie zmieniło nic. Czasami lżej, czasami ciężej ale jakoś idzie:D Dzisiaj byliśmy na małych zakupach dokupiłam kosmetyki małemu no i huggies-y te z wycięciem na pępuszek- nawet załapaliśmy się na małego gratisa jakim jest czapeczka bawełniana:) Jutro reszta prasowania i będę torbę pakować. Spać to i ja coś nie mogę ale to dlatego, że po przemeblowaniu łóżko po drugiej stronie wylądowało i niestety trzeba się przyzwyczaić. I jeszcze mi mąż chrapał więc dostał z łokcia i się uspokoił:D Któraś pisała, że się jakaś nerwowa zrobiła... też ostatnio jakaś nabuzowana łaziłam i kto obrywał?? Mąż:D:D Ale dzisiaj znów go lubię i chodzę i go ciumkam co chwile:D:D:D Nogi mam jak konewki:( Spuchnięte ciągle... będzie leżenie z syrami w górze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
caroosia ja jeszcze jestem przed tym zakupem ale myślę, że 2 napewno kupię. W razie "w". I prześcieradełka jeszcze na mnie czekają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ja nie mam jeszcze tylko prześcieradeł i tego ochraniacza. A może któraś z was kupowała już na allegro prześcieradełka, tylko że ja chcę bawełniane, nie żadne jerseye ani frotte no i potrzebuję 70x140 bo takie łóżeczko kupiliśmy. A czym się goicie na zero, maszynką czy kremami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż dzisiaj od rana walczy ze składaniem mebli. I dlatego dopiero teraz skończyliśmy obiad. Zaraz zbieramy się na WOŚP. Caroosia >> ja dla Leny nie miałam w ogóle ochraniacza i nie zdarzyło mi się (a raczej Lenie) zmoczyć materaca - pampersy nigdy nas nie zawiodły:) . Dopiero niedawno jak zaczynaliśmy odzwyczajać ją od sikania w pampersach w nocy to zdarzyły sie wpadki, dlatego dla małego muszę kupić nowy materac i teraz zamówiłam już jeden taki ochraniacz. Myślę, że 2 spokojnie wystarczą. A co do wód płodowych i czopa to tak jak pisała Mała_agatka - bywa różnie. Mi czop odszedł 3 dni przed porodem, a wody same nie odeszły - dopiero przy porodzie położna czy lekarka (nawet nie wiem co która robiła) mi je przebijała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Dolores to dobrze że z dzieckiem wszystko dobrze. Ja ostatnio praktycznie z domu nie wychodze, po paru metrach skurczy dostaje, więc raczej nie dam rady się z Tobą spotkać przed porodem. U mnie też dziecko się nie przekręciło ale podobno i przed samym porodem się może przekręcić i nie wyznaczają teraz terminu cesarki tylko jak akcja się zacznie i dziecko się nie przekręca to biorą na cesarke. Moje dziecko też dużo się rusza i też stwierdziłam niedawno że ma ADHD. Daguska fajną miałaś niespodziankę. Caroosia też mam to większe łóżeczko i chcę kupić ochraniacz i też szukam prześcieradła z bawełny bo nie lubię frotte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcia to jak cos wybiorę to dam ci linka, no chyba ze ty bedziesz pierwsza to bede wdzieczna za podpowiedz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki;:) ja dziś po szkole padam na twarz, ale za to jeden test zaliczony i to chyba pozytywnie:) za 2 tyg. następny test a później dopiero pod koniec lutego egzaminy, także może dam radę wszystko ogarnąć:) Dolores dobrze że z twoją córcią wszytko OK:) a co do podkładów to ja kupiłam łóżeczko z całym wyposażeniem i tam też było prześcieradełko frote nieprzemakalne, muszę dokupić jeszcze jedno takie i wydaje mi się że podkłady będą w takim wypadku zbędne:) twoja królewna - lewatywa nie boli tylko jest nieprzyjemna (wiem z doświadczenia nieporodowego) ale da się przeżyć. W sumie też mi się wydaje że jak zacznie się akcja porodowa, to nas poprowadzą jak "owieczki na rzeź" i będzie nam obojętne co nam zrobią, byle by był koniec:) Mój mały tez bardzo aktywny, wypycha sie wygina i przeciąga:) Lubię te jego ruchy, choć czasami z całej siły mnie walnie:/ Wczoraj czułam na samym dole rączkę, śmiałam się do męża, że jak byśmy się kochali to by chyba przywitał się z synem:D Mała agatka chyba pytałaś dużo wcześniej o czkawkę, to mogę powiedzieć, że u mojego małego też często czuje czkawkę, nawet się sama dziwie, że tyle razy dziennie może tak go czkawka męczyć, a mi w tedy brzuch tylko pulsuje:) Dziewczyny mam pytanie co kupujecie w aptece? tzn. jakie rzeczy, które mogą się przydać w pierwszych dniach dla nas lub maleństwa. A i czy jakieś herbatki kupujecie czy na razie odpuścić sobie ten zakup? PS: jako nowinkę powiem Wam że moja koleżanka urodziła 2 dni temu córcie i tu uwaga 4,150 kg. 59 cm. w zasadzie w w niecałe 2 godzinki siłami natury. Piszę to po to aby może niektórych uspokoić, że niektóre porody nie są takie straszne, i miejmy nadzieje, że u nas wszystkich takie będą:) pozdrawiam dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pietrunia W aptece kupiłam -majtki poporodowe (udało mi sie kupić hartmana) -podkłady poporodowe -tantum rosa-polecała położna na szkole rodzenia do podmwania -sterimar do noska -octenisept do pępka -jałowe gaziki -sól fizjologiczną -bephanten Mam nadziję że to wszystko bo za to "niby nic" jak mi się wydawało zapłaciłam ponad 150 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×