Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

twoja królewna nam połozna polecała używać Octenisept w sprayu. Wystarczy spryskać i czystym gazikiem przetrzeć. Ale słyszałam również żeby nic nie używać, oczywiście jak kikut ładnie się goi. Jedynie przemywać przegotowaną wodą, powycierać delikatnie do sucha i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rb
oluska ja mysle jeszcze o staszica jakby sie remont skonczyl, ale licho wie gdzie mnie poniesie w tamtejże chwili przekartkowalam do tylu i podczytalam troszke jestem aktualnie w 35 tyg i 4 dni, przytylo mi sie sporo bo prawie 15kg, wychodzilam z 48kg i ogolnie szczupla dziewczyna jestem a moze byłam, nic to narazie nie przejmuje sie zupelnie tym czy duzo czy malo.... na obwodzie notuje u siebie 103cm i narazie nie dopatruje sie u siebie rozstepow, pisze to bo akurat wyczytalam kilka postow waszych o tych nieszczesnych kreskach. Nie chce sobie zapeszyc bo w ciagu miesiaca moga sie jeszcze pojawic ale .... moim patentem na smarowanie od poczatku byla oliwa z oliwek a od jakiegos miesiaca przezuciam sie na smalec wieprzowy. Nie myslcie ze to jakies wydziwadla to naprawde jest dobra sprawa i zupelnie nie kosztowna, nie ufam natomiast oliwkom dla dzieci na pazie parafiny plynnej co jest glownym skladnikiem, to nie bedzie nigdy skuteczne bo nie nawilza w istocie a tworzy warstwe okluzyjna sliska i zatyka pory taki bull shit tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rb
Poradze sie - jesli u ktorejs tez tak wychodzilo z usg, ze maluszek mial wymir dwuciemieniowy glowki BPD do przodu ok 3 tyg w stosunku do reszty, dlugo sie tym zamartwialam a teraz troche mysle pozytywniej chociaz nadal nie wiem jak naprawde sie tam rozwija; usg nastepne mam miec dopiero za 3 tyg chociaz moje jakbymiesiaczkowe pole brzucha sugeruja mi ze nie doczekam tego terminu. Czy niepokoilyscie sie czyms podobnym, co wasi lekarze molwili na to......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daguska007
rb Ja właśnie do Wrocławia trafiłam ponieważ u mnie lekarz zaniepokoil się że główka. jakby o 2 tygodnie większą, przebadali mnie tam nic nie znaleźli, po prostu stwierdzili że mała nie jest statystycznym dzieckiem tzn ze jest trochę większą jak na wiek od OM. wyszło na to że chyba się coś przesunęło w cyklu więc powiedzieli że może też przyjść na świat szybciej, Więc myślę że jest dobrze tym bardziej że lekarz nie ma żadnych obiekcji co do tego. A poza tym dziecka główka jest przeważnie większą ja jak się urodziłam miałam 3 cm więcej w główce niż w klatce piersiowej, lekarka we wrocławiu powiedziała... a co pani od razu zamierza kupować czapki na dwu latka przez dwa latka, dokładnie to nie wiem o bo jej chodziło ale uśmiechnela się przy tym więc domyśliłam. się że coś pozytywnego miała na myśli. A ja znowu się rozpisalam:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rb
daguska, mi lekarka powiedziala ze poprostu moze byc wieksza ta glowka bez zwiazku z jakas wadą, jednak pozostale parametry odpowiadaly swojemu tygodniowi ciazy ale w tej dolnej granicy, ja jestem nieduza mąż taki normalny na wzrost, chyba nic na to nie wymysle wiecej, poczekam cierpliwie i z nadzieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz maluszek w 30 tyg ważył 1900 potem już pani doktor nie sprawdzała. Dzisiaj w sklepie nie mogłam chodzić tak mnie w pachwinie ciągnęło tzn. tak bardziej kuło i przechodziło i znowu. Czy wy tez tak macie, może wiecie czy to coś związanego ze skurczami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
hej rb:) a ja wybieram krasnickie na 90% u mnie tez 35 i 4 dni i maly waży 2,600 a brzuszek mierzy 102 cm i narazie mam nie całe 11 kg na plusie:) ide spać do jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez torbe mam,nawet wyprana,klapki,kapcie,szlafrok i reczniki tez sa brak jeszcze koszul do karmienia ktore sa w drodze, podkladow i majtek. Problem lezy w tym ze wzystko w rozsypce a nie spakowane, jakos ciezko mi sie do twego zabrac:-/ a powieedzcie mi czy do porodu sn biezecie osobna koszule? Kolezanka ktora nie dawno rodzila podpowiedziala mi ze ta po porodzie raczej nie nadaje sie do ponownego zalozenia bo zabrudzona krewka i tak sie nad tym zastanawiam, a wy jak robicie? Musze zabrac sie za prasowanie ciuszkow bo tylko na to czekaja ale jakos sie przybrac nie moge, ogolnie jakis len mnie dopadl a czas ucieka. Dzisiaj dodatkowo brzuch mnie strasznie do dolu ciagnie i ciezko mi, pewnie za duzo sie dzis nachodzilam, a moze powinnam sie tym martwic? Tez tak macie,tak juz powinno byc czy to zapowiedz wczesniejszego porodu? Czym blizej terminu tym mnie nurtuje 1000 nowych pytan :-( U nas 32tc waga naszego skarba ok 2200g i Doktorek powiedzial ze duza panna nam rosnie, ale jak Was czytam to nie jestem przekonana czy mial racje bo to chyba raczej w normie. Slodkich i spokojnych snow :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejna super noc za mną. w połowie przesiedziana przy Franku w połowie przepłakana przez potworny ból spojenia :( masakra jakaś. dziś chodzić prawie nie mogę, bardziej sunę niż idę :( cayn - co do koszuli to ja nie rozumiem dlaczego każdy mówi ze potem się jej założyć nie da. ja rodziłam w swojej koszuli i nadal ją mam! wygląda jak nowa! gdzieś tam się poplamiła od krwi, ale jak zimną wodą sie zapierze to przecież schodzi ładnie. także jak dla mnie to takie dziwne gadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u mnie zaczął się 34 tydzień :D no właśnie ja też rodziłam w swojej koszuli i jest jak nowa do dziś zero plam nawet od krwi nie miałam ..Też nie wiem czemu te dziewczyny tak piszą.. Ja czekam na wizyte mam 19 stycznia więc jeszcze troszke. ale jakoś ten czas mi teraz strasznie wolno płynie;/ ja też jak leże siedze czy ide mam kłucia w okolicy szyjki kłucia czasem są nie do wytrzymania ale słyszałam ze to podobno normalne jest bo niby szyjka sie skraca ale dokładnie nie wiem jak będę u gin to się jej zapytam nasz Synek w 30 tygodniu miał 2450 i 43 cm jestem ciekawa ile teraz ma no ale usg będe miała w 38 tygodniu chyba że da rade wcześniej mnie zapisać ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek w 34 tc waży ok. 2600 g lekarz powiedział że raczej 3500 g nie przekroczy więc ok... Jeśli chodzi o kąpanie to ja od razu będę to robić w wanience najpierw tak szybciutko... Pępek można pielęgnować Oktoniseptem to taki środek na rany można też go używać do odkażania sutków:) Wczoraj pół dnia wierciliśmy z mężem dziury w pokoju małego i robiliśmy przemeblowanie w przyszłym tygodniu spakuję torbę chociaż jakoś mi się nie chce:( Mój mały też się tak dziwnie rusza parę dni temu szalał a od dwóch dni odczuwam go bardzo mało więc ciągle to nadzoruję i czasem zmuszam go do ruchu żeby się uspokoić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) Mało sie udzielam ostatnio, bo remont w domu pełną parą ... Wczoraj byliśmy cały dzień na zakupach, kupowaliśmy meble do pokoju Lenki, a do małego przenieśliśmy jej poprzednie mebelki. Wczoraj w nocy mąż szpachlował dziury w jej pokoju, a teraz okleja wszystko folią okleja i przygotowuje do malowania. Jutro skręcanie mebli, a w niedzielę jak dobrze pójdzie juz układanie w nich. Jakoś nie mam czasu odpoczywać, a czuję się coraz bardziej zmęczona. Też przy chodzeniu boli mnie wszystko w okolicy ud. Szybko sie męczę, brzuch ciągnie do dołu, poza tym mam wrażenie, że chodzę jak pokraka, tak jakbym chyba nogi szerzej stawiała. U nas na USG w 35 tyg. maluszek ważył 2460g, główka rozmiarowo wskazywała na 36 tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Caroosia >> gdyby mały ułożony był pośladkowo bardzo chciałabym rodzic poprzez CC na Brochowie, tym bardziej, że pracuje tam moja gin. Ale jeśli wszystko będzie wskazywało na poród SN to chciałabym rodzić w Trzebnicy, tam gdzie rodziłam Lenkę. O Brochowie słyszałam dużo dobrego, ale obawiam się, że jak akcja porodowa się zacznie to tam nie zdążę. Katjusza >> Lenę szczepiliśmy wszystkimi szczepionkami skojarzonymi, i na choroby podstawowe objęte kalendarzem szczepień i na te dodatkowe np. rotawirusy, pneumokoki. Teraz jeszcze na ospę, ale to ze względu na to, że ja jestem w ciąży, a ospy nie przechodziłam. Wiele razy czytałam o szczepionkach i o ich ew. konsekwencjach i biłam się z myślami. Wiele artykułów, zwłaszcza tych, pod którymi podpisują sie lekarze wskazuje na to, że autyzm kojarzony jest ze szczepionką bo uaktywnia sie u dzieci właśnie w tym okresie, a tak na prawdę to szczepionka nie ma z tym nic wspólnego. Poza tym uważam, że w obecnych czasach organizmy nasze są tak słabe, że nie radzą sobie tak dobrze z chorobami, jak było to 30-40 lat temu, dlatego za szczepieniami jestem i małego też planuje szczepić, zwłaszcza na rotawirusy (może dzięki temu Lena do dzisiaj nie miała jeszcze prawdziwej jelitówki) i pneumokoki (córeczka znajomej ma niedosłuch na jedno ucho właśnie z powodu pneumokoków).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki ja dziś lepiej się czuje, ale wydaję mi się, że przez to że nie leżę. Wczoraj jak leżałam to brzuch mnie bardziej bolał, a jak wstałam to przestawał, więc dziś od rana delikatnie i pomalutku chodzę, i czuję się dużo lepiej. Już się zastanawiałam nawet czy ten brzuch mnie nie boli od kręgosłupa, bo nie mam logicznego wytłumaczenia na to....zobaczymy co będzie dalej. Jeżeli chodzi o główkę, to mój synuś (jak to brzmi - "mój synuś") też ma troszkę większą tą główkę, ale mieści się w normie, lekarz sprawdzał, czy nie ma wodogłowia, ani wylewu czy obrzęków i nic nie ma niepokojącego więc mam się nie martwić, wytłumaczył mi że czasami się właśnie tak zdarza, że główka nie jest wprostproporcjonalna do reszty ciała, także się tym nie martwię za bardzo. Muszę się pochwalić, że spakowałam wreszcie torbę (a niech leży i czeka) brakuje mi tylko kosmetyków dla mnie a tak to wszystko gotowe:) Co do wagi to mój mały w 32 t.c. miał 2,5 kg także spory chłop, ale mieści się w normie:) pozdrawiam i miłego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Mnie wczoraj chwyciła jelitówka, jakaś masakra to była, dziś jest już znacznie lepiej ale dietkę muszę trzymać. Dziewczyny czy którejś z Was opuścił się już brzuszek? Mój na razie sterczy :P a czekam na to w nadziei, że zgaga się zmniejszy. Ja mam jeszcze trochę czasu ale widzę, że strasznie wsłuchuje się w swoje ciało i przy każdym bólu, skurczu zastanawiam się czy to już :P Straszne, a co to będzie dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niecierpliwa1989
Cześć . :) Moja córeczka w 35 tygodniu waży 2600g . :) Im bliżej tym coraz ciężej duży brzuch .Ogólnie to nie narzekam na jakieś bóle czy skurcze bo ich nie mam jak na razie. Czasami boli mnie tylko spojenie jak dłużej pochodzę. To moja pierwsza ciąża więc za bardzo nie wiem czego mogę się spodziewać . Wszystko wyjdzie z czasem . Oby tylko Mnie nie wzięło nic wcześniej i dotrwałam do tego 1 lutego . :) Od dłuzszego czasu mam strasznego lenia nic mi sie nie chce. Torbę spokowałam w połowię i nie potrafię się zabrać do spakowania drugiej częsci.:P Muszę jeszcze poprać i poprasować resztę ubrań ale to też bardzo trudno mi idzie. Czy Wy tez po koniec macie takie" zachcianki na nic nie robienie " :D ? Ja bym najchetniej cały dzień przeleżała w łożku przed telewizorem czy laptopem lub przespała. Orientujecie się może jaki jest czas na dostarczenie do pracodawcy skroconego odpisu aktu urodzenia . ? I czy jeśli jest się na L4 czy trzeba do dwóch dni od porodu informować go o jego dacie czy tylko dzieje sie tak w przypadku pracy do dnia porodu . ? Pozdrawiam . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daguska007
Brzuch to chyba mi się troszkę opuścił, nawet już tak mimówią ale zgaga nie przeszła dalej męczy, jedyne to dobre że lżej trochę mi się oddycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) ja wizytę mam w tym tygodniu, może uda się na jeszcze jedno USG załapać, zobaczymy :) powiedzcie mi, słyszałyście o herbacie z liści malin? co do szczepień, małą szczepiłam skojarzonymi, ale tylko 5in1 nie szczepiłam na rotawirusy (właściwie jak złapałysmy przeszła je lepiej ode mnie :) ani na pneumokoki. Na ospę również nie. Nasza lekarka zajęła stanowisko, że te szczepienia są dla naprawdę slabych dzieciaczków (po chorobach autoimmunologicznych, nowotworach i wcześniaków) podobnie jest z grypą sezonową. I nie chodziło o powikłania poszczepienne, lecz o sam fakt konieczności obciążania układu odpornościowego. Właściwie teraz planuję tak samo szczepić. Z reszta przekonamy się zaraz na początku jak maluszek zareaguje na zarazki małej, bo ona chodzi do przedszkola, więc wiecznie coś na sobie przynosi. A tego pierwszego miesiąca obawiam się najbardziej. Mnie też uda bolą, ale ostatnio sporo wędrowałam i gibałam się na piłce, więc myślałam, ze to od tego :) a może to coś więcej :P brzuch twardnieje, maluch chyba nisko bo czasem czuję nacisk już poniżej pęcherza. Waga nie wiem i aż boję się myśleć, bo tak jak któraś z dziewczyn pisała, że śpi na zapas, tak ja ostatnio mam wilczy apetyt :D u nas leje :/ a wczoraj wiało tak, że mała ledwo do przedszkola doszła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Birka >> herbata z liści malin wpływa na skurcze, tzn. przyspiesza je. Pamiętam jak w ciąży z Leną polecano mi picie takiej herbaty, tylko nie pamiętam od którego tygodnia. Herbaty z liści malin nie mylić oczywiście z sokiem z owoców maliny, bo takowym raczę się od początku ciąży kilka razy dziennie;) A co do szczepień, opinii lekarzy itp., to czasami mam wrażenie, że wszystko zależy od dzieciaczka i na pewne rzeczy nie mamy wpływu, nawet profilaktyką. Mówią, że najlepsze dla dziecka jest mleko matki, że takie dzieci rzadziej chorują, są silniejsze, zdrowsze i odporniejsze. Absolutnie wierzę, że mleko matki jest dla dziecka najlepsze, ale na przykładzie mojej Leny wiem też, że mleko modyfikowane wcale nie pogorszyło jej odporności. Skończyła 3 lata i póki co tylko raz dopadło ją przeziębienie, które musiałyśmy leczyć antybiotykiem. Poza tym jak dotąd jest okazem zdrowia, bardzo szybko radzi sobie z lekkimi przeziębieniami, bo póki co tylko takie czasami jej dotykają. Zobaczymy jak będzie teraz z tą ospą - ludu, jak mnie to stresuje:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, u mnie też zaczęły się bóle brzucha jak na miesiączkę, ale rano i do południa, potem mam spokój. krocze napięte do granic możliwości, powoli i siedzieć źle i leżeć niewygodnie. pogoda tragiczna, noce bez spania, ostatnio czekałam całą noc po prostu aż maż wrócił z nocki, o 6.20 zrobiliśmy sobie śniadanko i koło 10 rano zasnęliśmy i tak do obiadu spaliśmy. wczoraj było trochę lepiej około 2.30 zasnęłam, wstałam dziś o 7 razem z kotem. dziś źle się czuję, mam jakaś chandrę, nie jestem płaczliwa, a dziś mi się chce płakać, nie wiem czemu, nie mam żadnych powodów do tego. dziewczyny, czy któraś z Was robiła sobie lewatywę przed porodem w domu? oczywiście rzecz jasna, jak już zaczęła się akcja. w mojej klinice, gdzie mam rodzic nie robią lewatywy i mam z tego powodu niezły stres. mąż zapowiedział, że wobec tego on mi to zrobi ;( ale nie wiem ile wcześniej, a poza tym nie wiem jak. nie chcę, żeby potem coś mi "ulatywało" cały poród, bo to będzie koszmar. wczoraj próbowałam się zgolić na zero i w końcu najlepsza pozycja to po prostu w wannie lekko się podniosłam na rękach i jeszcze jeden pomysł do głowy mi wpadł, może tak robicie: nalałam wody do wanny i dodałam dużo oliwki. super, skóra na całym ciele natłuszczona i lepiej się goli niż z mydłem w płynie czy kosmetykami męskimi, a co najważniejsze - nie ma żadnych podrażnień. poczytałabym książki, ale oczka mnie bolą, puszczam muzyczkę i śpię :) :) pozdrawiam Was Mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagnajagna Nie mam pojęcia co z tą lewatywą było nie tak i co w niej nieludzkiego było, ze jej teraz nie chcą robić? Pytałam o to położnej na szkole rodzenia, ale ona mówi, że tego już nie ma w standardzie-rodzić po ludzku Podobno można poprosić, ale jeżeli akcja porodowa jest już za bardzo rozkręcona też nie chcą robić Jak to ona powiedziała dla niej to normalne, a ja rodząc w ogóle nie bede o tym myślała Ale myśle teraz Wiem, że pewnie wiele inhych rzeczy bedzie dla mnie ważniejszych, ale co mogę na to że wolałabym tego uniknąć Chyba kupie sobie jak Ty własną, ale nie mam pojęcia, jak ani kiedy się to robi, żeby jeszcze bardziej nie nawywijać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem za lewatywą, bo jednak krępujące jest zrobienie k....., wiecie co chyba się wsciekne od wczoraj w nocy okropnie boli mnie spojenie łonowe i pachwiny, ból jest taki że az płaczę, ani nospa forte ani buscopan, paracetamol nic nie pomaga a dodatkowo mam okropne bóle łydek też nie do wytrzymania i pomyslałam że to może być z braku magnezu i potasu czy mam rację? w poprzednich ciążach brałam a w tej nikt mi nie przepisal, tym bardziej że biorę leki na nadcisnienie wzięłam teraz taki magnez z potasem bez recepty i nogi trochę przeszły . normalnie już nie wyrabiam a wizytę mam dopiero 19 ego , a mam inne Pytanie GDZIE W WARSZAWIE W SOBOTĘ MOŻNA ZROBIĆ PRYWATNIE USG I NIE MUSI BYĆ 3D , BO PRZE TE BÓLE SŁABO CÓRCIĘ CZUJĘ I MOŻE COS Z ŁOŻYSKIEM SIĘ DZIEJE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja słyszałam , że niektóre tak czyści przed porodem, że nie potrzebują już lewatyw;D ale to pewnie nie wszystkie. Dzisiaj miałam chwile grozy 2 godziny skurczy takich jak na okres... leżałam i modliłam się żeby to nie był początek porodu... wzięłam dwie nospy i po 2 godzinach przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daguska007
Słyszałam o tych liściach z malin ale tylko tyle że przyspieszają poród, u mnie w rodzinie wywar z majeranku wszystkie kobiety piły ok 3 tygodnie przed porodem, niby to pomaga na łatwy poród bo u mnie w rodzinie wszystkie kobiety jak to mówiły dzieci wypluwaly. tak im to lekko szło, ale ja nie jestem co do tego przekonana ponieważ raz że to nie dobre, a po drugie np w rosji kobiety piją majeranek jako specyfik wczesnoporronny więc nie wiem co o tym myslec. A co do lewatwy to ja jestem za tym żeby robili moja mama miała sytuację że się. .........później nie mogła lekarzom i polożnym w oczy patrzec tak jej było wstyd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rb
barbara - co powiesz w skrocie o krasnickich, czy potrzebas miec tam swoje rzeczy, koszule i dla dziecka wszystko. Ja wprawdzie krasnickie mam najblizej domu bo z 5 km ale nie mam przekonania do tego miejsca ale bez rzadnych przeslanek nawet czy tam jest dobrze czy zle rodzic, jednak mysle ze jak zaczna sie bole porodowe to w strachu zajade tam gdzie najblizej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki :) Jeden dzień do tyły byłam ale już nadrobiłam w miarę możliwości ;) Jeżeli chodzi o lewatywe to my mieliśmy w szkole rodzenia ostatnio o tym mowę. Położna mówiła, że warto jest robić i to bardzo bo jezeli przed porodem naturalnie nie przeczyści to razem z dzieckiem wychodzi gówno... :) Pokazywała taką dość nie dużą buteleczkę z cienkim ,, bolcem" :) Myślę, że ja się zdecyduje mimo tego, że zawsze się tego bałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyyta
Hej dziewczyny dawno nie zaglądałam na forum, bo w związku z remontem domu doba wydaje się być za krótka. Ale ponieważ dzisiaj spałam do 11.30 a teraz nie mogę zasnąć postanowiłam nadrobić zaległości. Czytam już Wasze wspisy i widzę że Wiola100 mnie do tablicy wywołała :)) A więc w małym skrócie napiszę co u Nas:) Maleńka w 31tyg ważyła 1500g więc nie zapowiada się żeby byla dużym bobasem, z czego się cieszę bo zamierzam rodzić naturalnie. Wyprawkę mam już gotową, ubranka poprane i poprasowane, teraz zostało pomalować pokoik i już z niecierpliwością czekamy na Naszego skarba:) Jeśli chodzi o mnie to również jak niektóre z Was dopadł mnie ból spojenia łonowego , czasami ból był nie do zniesienia (zwłaszcza w nocy kiedy próbowałam się przekręcić) ale odpukać od mniej więcej 2 tyg jest spokój. Ze zgagą też już jestem na TY bo nie ma dnia żeby mi nie dokuczała. Ogólnie czuję się bardzo dobrze i mimo że mam masę zajęć nie czuję się zmęczona. Jedynym koszmarem są rozstępy!! Na samym początku ciąży kiedy jeszcze nawet nie przybrałam na wadze pojawily się sprawiedliwie po 2 po na obu bokach a później nic. Więc kiedy już myślałam że tak zostanie, bo w końcu wsmarowuję w siebie masę kremów, żeli itp. zauważyłam nowe na wewnętrznej stronie ud. Są okropne :( Próbuję sobie jakoś tłumaczyć że i tak nie mam wpływu na to czy się pojawią czy nie,ale strasznie psują mi humor. Naskrobałam mega posta i chyba podejmę próbę zaśnięcia :) Pozdrawiam wszystkie mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyyta
Aha jeszcze jedno zdanie w kwestii lewatywy. Ja również zdecydowałam się na takie rozwiązanie, jedynym zmartwieniem jest to żeby zdążyć ją zrobić zanim poród wejdzie w fazę kiedy będzie to już nie możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
rb! no ja samochodem mam 5 min drogi :) ale powiem ci tak moja mama rodzila tam 3 ciaze w roznych odstepach czasu 20 lat temu,9 i 6 :) i mowi ze mam tam jechac rozmawialam z polozna co pracuje na poloznictwie operacyjnym i mowi ze mają najwiecej urodzen,znajoma rodzila tam rok temu i tez poleca druga 3 lata temu tez mowi ze mam jechac tam:P kazdy ma swoje podzielone zdania i tak mysle ze jesli mam trfic na wredna polozna to i tak trafie bo to nie ma zasady. Poprostu trzeba wspolpracowac z lekarzem i polozna podczas porodu a zobaczysz ze nie bedzie tak zle. napewno beda chwile zwatpienia ale przecierz my tam tylko odwalimy kawal dobrej roboty i znikniemy:) Kazdy szpital ma swoje dobre i złe opinie ale najlepiej nikogo nie sluchac:P ja obecnie nie mysle o tym ze bedzie tak strasznie i niewiem czemu ale nie boje sie porodu a przecierz to moj pierwszy :) nie ja pierwsza i nie ostatnia:) tak wiec na krasnickie musisz miec ze soba wszystko jak to w kazdym szpitalu :) termometr,papier toaletowy kosmetyki itp:) slyszalam ze niby dla malca sa kosmetyki johsona ale one niby uczulają to ja juz wole wziasc swoje:) jak pamietam terminy mamy podobne to moze sie spotkamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×