Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

Witam kolejne mamusie, te rozpakowane i te w pakiecie oraz tatusia:) Ja właśnie czekam na położną, ostatnio mi powiedziała, że delikatnie mi się brzuch obniżył, ale mam nadzieje, że jeszcze chwilkę wytrzymamy we dwójkę, choć bardzo bym chciała zobaczyć moje maleństwo. Wczoraj się mierzyłam w brzuszku 105 cm i 11 kg. na plus. Ale w tym ostatnim miesiącu włączył mi się apetyt na słodycze, jak przez całą ciąże mogły dla mnie nie istnieć, tak teraz muszę zjeść coś słodkiego:) Lena pieluszki tetrowe wydaje mi się że są potrzebne, nawet po to by podłożyć sobie na ramię po karmieniu itp. ja w każdym razie wzięłam 2 szt. wegate serdecznie gratuluje:) twoja królewna ja kosmetyków dla dziecka nie biorę ponieważ mój szpital daje swoje kosmetyki. Wzięłam jedynie krem do pupy chusteczki nawilżające i pampersy. Tak samo jest u mnie z ciuszkami dla dziecka, szpital daje swoje ubranka, ja tylko mam na wyjście dla małego:) A no i wzięłam smoczek, choć nie wiem czy będzie potrzebny. A i co do porodu to mam tak samo jak ty, też mam nadzieję, że chociaż kilka egzaminów zaliczę jeszcze w pakiecie, najbardziej mi zależy na tym za tydzień a później sądzę, że już będę rozpakowana i dam radę iść na egzamin:) jeżeli chodzi o spanie, to ja ("puk, puk, tfu, tfu, tfu") na razie nie mam z tym problemu, przesypiam całą noc, wstaje tyle co na siku, także nie mam co narzekać. W ogóle to całą ciąże jak na razie przechodzę bez większych problemów:). Mam nadzieję, że poród będzie też ok, choć mam zaplanowane CC to i tak mam strasznego stresa przed tym, wiem że nie ja pierwsza i nie ostatnia, ale to mimo wszystko jest operacja i ingerencja w moje ciało:/ Mam tylko nadzieję, że przez mój krzywy kręgosłup, anestezjolog jednak zadecyduje znieczulenie miejscowe a nie ogólne, bo chciałabym od razu zobaczyć mojego skarba i choć troszkę uczestniczyć w tym porodze:/ pozdrawiam miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Mała agatka- wam to fajnie, już finisz:D ja się dopiero do półmetka przymierzam;-) ale leci szybciej niż się spodziewałam. Szybkich i bezbolesnych "rozpakowań" wam życzę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_lukrecja
mała_agatka widzę ze mamy termin na ten sam dzień;). ja niestety praktycznie od dwóch tygodni nocy nie przesypiam. budzę sie co 1,5-2h i biegam do toalety i bardzo duzo piję wody nawet w nocy.mój synek budzi się po 1 w nocy i buszuje w brzuszku do 5-6 rano. brzuch obsunol mi sie już bardzo nisko i mam bardzo silne pojedyńcze skórcze i bóle takie jak na miesiączke (podobno to normalne, nie wiem bo to moje pierwsze dziecko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcia ja jakoś zmieściłam się w jedną torbę. Ale gdybym wzięła mój gruby szlafrok to też bym nie dała rady, dla tego ja kupiłam sobie na tę okoliczność zwykły bawełniany szlafrok. No i spakowałam tylko po paczce pampersów i podpasek, resztę mi mąż dowiezie. Jeżeli chodzi o kosmetyki dla mnie to, tak jak któraś z was pisała kupiłam w rossmanie mały szampon odżywkę i żel pod prysznic dzięki temu też troszkę zaoszczędziłam miejsca. :) powodzenia na badaniach, mam nadzieję że jednak odezwiesz się wieczorem i że wyniki będą ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna lukrecja - ja też brzuchol niziutko mam. a jak jeszcze wchodzę pod górę to całe podbrzusze jak kamieniami wypchane i wtedy to już w ogóle mam wrazenie ze po ziemi nim ciągnąć będę :P mój synek buszuje cały czas, co chwilę wpycha sie w pęcherz a wtedy to biec do kibelka by się przydalo, ale ze biec nie ma jak to trzeba wolniutko iść i modlić się zeby zdążyć :P :P :P w nocy zwykle budzi się koło 1 i godzinę skacze, później koło 5 i do rana się wierci spać nie dając. muszę coś na obiad na szybko zrobić bo za 40 minut chłopaki moje przyjadą, a ja nic nie mam :( ale jak jak brzucholek boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_lukrecja
mała_agatka to leć kochana gotować. ja niestety bardzo rzadko wychodze z domu bo miedzy 7-8 miesiącem złapałam zapalenie płuc i wylądowałam w szpitalu.nadal mam jeszcze kaszel i bola mnie mięśnie brzucha od kaszlu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
witam wszystkie mamusie !!:) No ja dzis czuje sie do kitu samopoczucie mi nie dopisuje mam wachania nastroju raz happy a raz zła:P wczoraj wieczorem dorwal mnnie dziwny bol taki mocy miesiaczkowy az sie wybudzilam z drzemki mam rozumiec ze to skurcze sie zaczynaja powoli? wogole wczoraj dziwnie mi sie chodzilo mialam wrazenie ze dziecko gdzies zgubie po drodze:P dzis mam w planach wyciszyc sie i nie rozmawiac z domownikami jakos nikogo dzis do szczescia nie potrzebuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwoniłam właśnie do szpitala i rozmawiałam z położną. Od razu lepiej się czuję, tak pewniej :) Tłumaczyła mi, że od odejścia wód mam 2 godz. żeby dotrzeć do szpitala, a jeżeli zacznie się od skurczy to mam liczyć co ile minut się powtarzają. Mówiła, żeby się nie martwić za bardzo bo sama będę wiedziała kiedy powinnam się stawić w szpitalu :) Mówiła żeby zabrać dla dziecka tylko jakąś maść do pupy, ewentualnie pampersy jeżeli nie będę chciała używać pieluch tetrowych. No i dla siebie 2-3 koszule, podpaski te długie poporodowe, szlafrok, kapcie, kosmetyki... Co do rodzinnego to u nas jest odpłatny, kosztuje 100 zł (płaci się niby nie za sam poród ale za strój dla faceta). Płaci się dopiero gdy zaczyna się poród, nie trzeba wcześniej niczego opłacać ani informować, że interesuje nas poród rodzinny. Wszystko załatwia się na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamusie:) U mnie prawie cała noc nie przespana:) dopiero nad ranem zdrzemnęłam się:) miałam pierwsze skurcze - takie jak przy okresie + twardniejący brzuch, do tego gdy o 3 wstawałam siusiu złapał mnie tak silny ból w dole pleców że musiałam usiąść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_lukrecja
kassiiulla pisałaś o skurczach, póki są nie regularne to ok. a ile Ci zostało do porodu? ja mialam wczoraj takie 4 porządne. niektóre są silne i towarzyszy im ból trwajacy do minuty, dwóch. jesli tak ma wygladac zapowiedz, to... oj bedzie ciezko. tymbardziej ze brzuch mi sie obnizyl i bardzo czasu spedzam na leząco, a mimo to miednica i spojenie lonowe bol i chrupia jak zmieniam pozycje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie do mojego porodu został jeszcze miesiąc:) Termin mam na 19 lutego..:) Skurcze nie są regularne:) No, brzucholek też mi się obniżył:) Czuję przy każdym ruchu jak dzidziuś uciska na miednicę... Oprócz tego od paru dni pojawia sie większa ilość śluzu z pochwy... 3-4 razy dziennie muszę zmieniać wkładki..:P Może panikuję ale to moje pierwsze dziecko:) Mąż pracuje do północy, teściowie wyjechali na tydzień do Hiszpanii a ja tak siedzę sama i czekam:) Wczoraj wyprasowałam wszystkie ubranka dla mojej malutkiej:) Zrobiłam miejsce na półeczkach, a dzisiaj mam zamiar pakowac torbę do szpitala:) - będę spokojniejsza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_lukrecja
jak spakujesz torbe to napewno bedziesz spokojniejsza:) ja zrobilam to wczoraj. mi zostały 3 tygodnie i 3dni, temin mam na 6ego lutego taka jak mała_agatka. strasznei sie denrwuje, jak zbliża sie noc to wiem ze bedzie znowu nie przespana. cięzko znoszę koncowkę. tymbardziej ze mam wiele problemów osobistych i jestem praktycznie sama ze swoja ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mąż nakarmiony :P teraz czas na mnie i synka :) mały nie chciał jeść wcześniej to teraz zje ze mną obiad :) co do skurczy to dokładnie tak, póki nie są regularne to jest ok. ja miałam już 2 takie ataki, w sensie 2 godziny regularnych skurczy, raz co 10, a następny raz co 7 minut. ale zawsze po ok 2 godz się wyciszały. a nieregularne mam cały czas. niby do 10 skurczy na dobę jest ok, ale ja mam już znaaaaaacznie więcej. we wtorek wizyta u ginekologa, zobaczymy co z szyjką. mam nadzieję ze tym razem jest bardziej podatna na skurcze niż przy 1 porodzie, bo wtedy skurcze sobie a szyjka sobie. teraz przynajmniej jest już miękka i bardzo krótka, poprzednim razem była twarda do 39 tyg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane! Nie było mnie na forum 10 długich dni. Zanim nadrobię zaległości w czytaniu, to napiszę Wam, co się za mną działo. 3 stycznia (33tc+5dni) trafiłam na porodówkę po tym jak porządnie ze mnie chlupnęło krwią i wypadło ze mnie coś w rodzaju mięcha - wielkości dłoni! Na porodówce od razu ściągnęli mi majtki, żebym do nich nie urodziła. Szyjki brak, rozwarcie na 3cm, lekarka pod palcami czuła główkę dziecka, skurcze na 140% - 180% co ok 3 min.- ja byłam w takim szoku, że tego nie czułam. Od razu dostałam w tyłek Zastrzyk na rozwój płuc dla dziecka, podłączyli mi gigantyczną kroplówkę z fenoterolem na powstrzymanie skurczy + maxymalną dawką Relanium. Na USG okazało się, że łożysko mi się odkleiło i to "mięcho" to był skrzep właśnie z łożyska!Musiałam podpisać zgodę na CC - jakby co...na szczęście skurcze się wyciszyły - poród zatrzymany - ZWYCIĘSTWO :) Lekarka powiedziała, że gdybym miała rozwarcie na 4cm, to nie byłoby żadnych szans na powstrzymanie porodu i musiałbym rodzić. Uffff - także nadal w dwupaku, byle do bezpiecznego 36 tygodnia - a to już w przyszłym tygodniu :) Dobra teraz czas nadrobić zaległości - zabieram się za czytanie! Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na początku ciąży również miałam mnóstwo problemów osobistych:( Do tego stopnia że schudłam 7 kg:( Ale na szczęście wszystko się ułożyło... Teraz pozostały mi tylko problemy zdrowotne:/ - ciągle nawracające zapalenie pęcherza (wybrałam już 3 opakowania antybiotyków) teraz biorę furaginum na własną rękę bo tu w UK przepisują mi reklamówkami antybiotyki... Skutkiem tego jest wielka opryszczka na ustach:/ Okropnie się denerwuję... czarna_lukrecja -ja też na początku myślałam że jestem sama:) ale masz maleństwo w brzuszku:) Nie możesz tak myśleć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rajlax o matko! jak dobrze że wszystko tak się skończyło!! uważaj na siebie i odpoczywaj najwięcej jak się da!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rajlax o kurcze to miałaś przeboje:) Moja znajoma urodziła ostatnio w 36 tc, odeszły jej wody a w szpitalu czekali na skurcze których nie miała... po długich godzinach zdecydowali się na cc... jej synek już się dusił - był cały obwinięty pępowiną:( Jeszcze chwila i byłoby po nim... Po tym zdarzeniu jakaś taka niespokojna jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooooo matko rajlax to ładnie się porobiło:/ Jak czytam to oczy jak 5 zł mam a co dopiero Ty musiałaś czuć. Ale bardzo się cieszę, że wszystko ok i trzymam kciuki byś spokojnie bez żadnych akcji dotrzymała do przyszłego tygodnia a nawet dłużej:) A ja dziewczyny odebrałam wyniki wymazów na paciorkowce i niestety wykryto w mojej pochwie jakiegoś dziada!:(:( Ale lekarz mi tłumaczył, że podczas porodu dadzą małemu antybiotyk i wszystko będzie ok. Tylko, że ja już sobie poczytałam jakie mogą być skutki uboczne i teraz się boję:(:(:( Piszecie o skurczach a ja chociaż zaczęłam 37 tydzień to nie czułam ich jeszcze w ogóle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj sie esga89 ;) ja zaczęłam 38 i nie czuję totalnie nic oprócz wiercącego się dziecia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuśki a ja właśnie wstałam...nie to nie żart, całą noc nie zmrużyłam oka, o 8 nasikałam do pojemnika - nie wiem czy badanie bedzie miarodajne bo liczy sie pierwszy mocz poranny ale który to miał być? ten o 2 czy o 4 czy o 5 czy o 8? zrobiłam morfologie, odebrałam z poczty staniki do karmienia - dziadostwo, ale na nawał pokarmu - którego się na początku spodziewam - mogą być, później kupię sobie coś bardziej...hmmm...kobiecego:) ogarnęłam trochę mieszkanie, tzn... pochowałam naczynia, rozebrałam choinkę bo mnie już denerwowała, pościerałam kurze i poszłam o 11 spać. Teraz wstałam, zjadłam obiad z wczoraj..o ile to można nazwać obiadem - wczoraj zachciało mi się ryżu z jabłkami i cynamonem więc zrobiłam sobie i dziś dojadłam. O 16 ma wpaść koleżanka posiedzieć ze mną bo ja już wariuje, ani się do kogo odezwać, siedzę w tym domu jak pustelnik. Nawet obiecała że mi obiadek przyniesie więc może zjem coś normalnego:) Witam nowe mamusie, fajnie że jest nas coraz więcej:D rajlax - tak Ciebie czytałam i drżałam, cieszę się że wszystko się w miarę unormowało, no początek roku miałaś z przygodami. Oby poród przeszedł szybko, łatwo i "przyjemnie". Piszecie o swych torbach wiec ja mam spakowane 2 takie sportowe, jedna mniejsza dla Alexa: pampersy, chusteczki, 2 pieluchy tetrowe, pieluchoceratka- do przewijania, kremik do pupki - bepahten, ok 6 komletów ubranek do przebrania - tam gdzie ja będę rodzić trzeba mieć własne a wole mieć wiecej niż aby moje dziecko w brudnym leżało. A mój nie odróżnia pajaca od półśpiochów więc on mi nie dowiezie:). Do tego ubranko na wyjście, rożek, kocyk, kombinezon ciepły. Moja torba - większa: koszulka t-shirt do porodu - rozm xxl - kupiłam na wyprzedaży za 5zł, 2 koszule do karmienia, szlafrok, 2 staniki laktacyjne, wkładki laktacyjne - jakby już w szpitalu mnie zalewało, 3szt majtek wielorazowych z siateczki, podkłady na łóżko, 3 p. bella mamma, 1p. zwykłych always na wyjście, 2 pary majtek bawełnianych, skarpetki, wafle ryżowe, 3 wody min, 3 reczniki, 1 papierowy do podcierania krocza, kosmetyczka. No wiec ja jestem przygotowana na te 2 tyg wczasy all inclusiv, w czasie których dziecko na pamiątkę dają:D a co do skurczy: esga89 - ja o moich nie wiedziałam do czasu aż mi ktg nie zrobili, coś 2 tyg temu, gin mówi"ooooo jakie porządne skurcze macicy, jak do porodu" a ja mu, ze ja żadnych skurczy nie czuje, pare dni pozniej moja gin to samo powiedziała, dodatkowo wymacała że jestem miękka, otwarta i gotowa i od tego momentu zaczęłam czuć skurcze!!!! psyche działa!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
rajlax ja w pierwszej ciąży miałam trochę podobną sytuację: u mnie to był wtedy 36tc i 4 dzień, obudziłam się o 5 rano jak mąż wstawał do pracy i powiedziałam że miałam w nocy jakieś dziwne wzdęcia mimo że wieczorem ani poprzedniego dnia nić ciężkiego nie zjadłam, on wyszedł do pracy jak zwykle a ja się położyłam dalej do łóżka. O 7 obudziło mnie uderzenie ciepła i tak czułam jak jest przy miesiączce czasem,że czuje się jak leci... ja szybko do łazienki - a tu mnie zalało!!! szok! pierwszy tel do lekarza i kazał liczyć skurcze a to że mieszkam 40 km od szpitala w którym miałam rodzić to zaraz wskoczyłam pod prysznic i umyć włosy (żeby jakoś tam wyglądać) skurcze miałam już co 3,5min że nawet tych włosów nie mogłam dosuszyć, po 2 godz dotarłam do szpitala, ale w połowie drogi to już fotel rozkręciłam. Dojechałam na miejsce przyjęli mnie na izbie przyjęć, kazali się przeprać i na porodówkę (w sumie I piętro) weszłam o własnych siłach. zaraz mi zrobili ktg , badnie przez położną miałam 6cm rozwarcie i nawet nie było czasu na lewatywę. Położyli mnie na porodówce i po 25min urodziłam Córkę. Mój lekarz czekał aż urodzę i po wyjściu małej tylko krzyczał żeby je szybko zabrali bo łozysko je przygniecie! Ja byłam w szoku nie wiedziałam co się dzieje! Hani nawet mi nie położyli na piersi tylko z nią uciekli. Okazało się że miała przyspieszone oddech to wyszło na ktg tylko mi o tym nie powiedzieli, nawet lepiej bo się nie zestresowałam tylko rodziłam. 4 doby była w inkubatorku nawet dotknąć nie bardzo ja mogłam, ale później wszystko było dobrze i dobrze jest do dziś jest zdrow. teraz też jestem 36 tyg i się boje ale staram się nie stresować i oby jak najdłużej być w dwupaku pozdrawiam trzymaj się i odpoczywaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej modyfikuję swoją pozycję w tabelce :) byłam dzisiaj u gina :) USG trzeciego nie będzie, maluch ułożony główkowo, zdrowy, płeć dalej nieznana :) bedzie surprise:) ciśnie w dół, lecz jeszcze mam czas :) macica się szykuje i ćwiczy, 1 stycznia mam się zgłosić na ostatnią kontrolę i skierowanie na poród :D termin na 6-go stycznia :) gratulacje dla drugiej rozpakowanej :D powoli już idzie :) zobaczmy ile to dni zostało:) NICK............TERMIN PORODU........DNI DO PORODU?? nina_86...............26.01.2012..............13 monia_aa..............28.01.2012.............15 caroosia.............29.01.2012...............16 Niecierpliwa1989....01.02.2012..............19 masajka1983.......02.02.2012................20 ksenia26............03.02.2012................21 Marcia21............04.02.2012................22 syll19................04.02.2012................22 beattriks...........04.02.2011................22 daguska007........04.02.2012................22 Bubik................04.02.2012................22 barbara_varvara..05.02.2012...............23 mała_agatka......06.02.2012.................24 Birka87................06.02.2012..............24 katjusza81........07.02.2012.................25 Endlessly............08.02.2012................26 Pietrunia22.........08.02.2012................26 Kimizi..................09.02.2012..............27 margerita3310......10.02.2012...............28 jagnajagna..........10.02.2012..............28 m.flora................10.02.2012...............28 bibisi..................12.02.2012..............30 esga89...............12.02.2012..............30 kwiatuszek@.......13.02.2012..... ........31 Małpiatkaaaaa......13.02.2012............31 dziewczatko........13.02.2012.............31 kropka693..........14.02.2012..............32 mamakaterina.....14.02.2012..............32 rajlax...............14.02.2012...............32 oluskaaa1..........14.02.2012...............32 Lena0...............15.02.2012...............33 Wiola100...........16.02.2012...............34 szczesliwa86......17.02.2012...............35 Wanda87............17.02.2012..............35 motylek89..........17.02.2012...............35 Edyyta ..............18.02.2012..............36 kassiiulla............19.02.2012...............37 cayn ................20.02.2012...............38 mamadzieci.........21.02.2012..............39 jusial.................21.02.2012..............39 julias..................21.02.2012.............39 Załamana 1..........22.02.2012.............40 mbborowka ..........22.02.2012............40 Izabell1982............22.02.2012...........40 Moja żona Kasia......24,02,2012........... 42 fika81..................26.02.2012...........44 dolores181 ...........26.02.2012............44 andzia1910............27.02.2012...........45 Twoja_królewna......28.02.2012...........46 lady_margarett.......28.02.2012...........46

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Wy dziewczyny do tabeli wpisujecie termin z usg czy z ostatniej miesiączki????? ja wpisałam z om. z usg mam na 2 luty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane nie zapominajcie o 2 części tabelki! czyli o mamusiach z dzidziusiami po tej stronie brzuszka :) kajtusza ja wpisałam termin wg OM, wg usg z 12 tyg mam na 7.02, a wg usg z 20 tyg na 2.02. NICK............TERMIN PORODU........DNI DO PORODU?? nina_86...............26.01.2012..............13 monia_aa..............28.01.2012.............15 caroosia.............29.01.2012...............16 Niecierpliwa1989....01.02.2012..............19 masajka1983.......02.02.2012................20 ksenia26............03.02.2012................21 Marcia21............04.02.2012................22 syll19................04.02.2012................22 beattriks...........04.02.2011................22 daguska007........04.02.2012................22 Bubik................04.02.2012................22 barbara_varvara..05.02.2012...............23 mała_agatka......06.02.2012.................24 Birka87................06.02.2012..............24 katjusza81........07.02.2012.................25 Endlessly............08.02.2012................26 Pietrunia22.........08.02.2012................26 Kimizi..................09.02.2012..............27 margerita3310......10.02.2012...............28 jagnajagna..........10.02.2012..............28 m.flora................10.02.2012...............28 bibisi..................12.02.2012..............30 esga89...............12.02.2012..............30 kwiatuszek@.......13.02.2012..... ........31 Małpiatkaaaaa......13.02.2012............31 dziewczatko........13.02.2012.............31 kropka693..........14.02.2012..............32 mamakaterina.....14.02.2012..............32 rajlax...............14.02.2012...............32 oluskaaa1..........14.02.2012...............32 Lena0...............15.02.2012...............33 Wiola100...........16.02.2012...............34 szczesliwa86......17.02.2012...............35 Wanda87............17.02.2012..............35 motylek89..........17.02.2012...............35 Edyyta ..............18.02.2012..............36 kassiiulla............19.02.2012...............37 cayn ................20.02.2012...............38 mamadzieci.........21.02.2012..............39 jusial.................21.02.2012..............39 julias..................21.02.2012.............39 Załamana 1..........22.02.2012.............40 mbborowka ..........22.02.2012............40 Izabell1982............22.02.2012...........40 Moja żona Kasia......24,02,2012........... 42 fika81..................26.02.2012...........44 dolores181 ...........26.02.2012............44 andzia1910............27.02.2012...........45 Twoja_królewna......28.02.2012...........46 lady_margarett.......28.02.2012...........46 Mamusie już rozpakowane: NICK..data porodu z OM..imię..data porodu(CC/SN)..waga/cm 1. niespo_dzianka.........córka................. 2. tika27.......................Piotruś.....12.01.12.....????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem, ale niestety coś mam z wątrobą fosfataza alkaliczna norma to 42-98 a ja mam 186 więc mam dodatkowe badania na bilurbinę i kwasy żółciowe tylko na te kwasy podobno 10 dni na wynik się czeka. Mam zrobić ktg i kontrolować ciśnienie 3 razy dziennie bo mi skacze. Pietrunia też mam taki bawełniany szlafrok ale jak widziałam to w szpitalu każda chodzi w tym grubym Ja powoli też zacznę pakować ale chyba w poniedziałek bo zaraz się muszę na weekend spakować bo do teściów ostatni raz przed porodem jedziemy. Rajlax dobrze że dziecko jeszcze poczekało, ale stracha musiałaś mieć niezłego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a faktycznie luty wszędzie miał byc :D marcia współczuję, a nie można tych badań w trybie przyspieszonym robić, przecież to zdrowie twoje i maluszka termin mam z owulacji i USG zgadzaja się oby dwa :) jejciu ale przezycia rajlax :) mam nadzieję, że do 36 wszystko bedzie w porządku :) a później to oby dłużej, bo to lepiej ale już pewne jest bezpieczeństwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi termin z usg i z om sie prawie prze cala ciąze zgadza ra tylko maly byl wiekszy o jakies 1.5 tygodnia ale juz na nastepnym usg po 2 tygodniach sie wyrownal :) Dzisiaj bylam na KTG no i maly juz dosyc nisko ale najprawdopodobniej jeszcze troche z brzuchem pochodze bo slabe skorcze macicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rajlax - to cudownie, że wszystko się dobrze skończyło...jak to nigdy nie wiadomo co nas czeka :/ A ja nie odzywałam się tu z 2 dni bo miałam przeprowadzkę. Przesadziłam ostro z ,, robotą" bo trochę ponosiłam, i ciągle na nogach. Dziś wstałam i mam wrażenie, że brzuch mi sie obniżył. Nie jestem pewna...Ide we wtorek do lekarza to wszystkiego się dowiem. Czy wy dziewczyny macie zdanie wyrobione na temat szczepionki na Pneumokoki ?????? Bo ja się nad nią zastanawiam- czy warto wydawać na to pieniążki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×