Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

ja dzisiaj też skurcze i kłucia :) ale trochę puściło :) ja muszę wyczekać do 30.01, bo mam ostatni ważny zjazd, a tu dzisiaj kamień noszę :/ co do tych strzelań, mnie się zawsze wydawało, że jak maluch na zmianę nogi prostuje albo nagle wypuszcza z rączki to są tak odczuwane :D książkę bym wzięła :) ja miałam wymaz na początku razem z cytologią, od tamtej pory nic :) agatka trzymaj się jeszcze 2 dni :) co do kłótni z drugimi połowami :) chyba stres przedporodowy się nasila :D u nas też burze :) a kiedyś był temat porodu z mężem :) ja wprost przeciwnie, chcę sama :) mój mnie rozprasza :D pozdrówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatka ściskaj mocno żeby nie wyskoczył:) Co do pocenia to ja od jakiegoś czasu budzę się w nocy i między piersiami mam zywczajnie mokro;| a siara nie leci tzn raz na jakis czas po kropelce i to wszystko. Dzisiaj jak leciałam do kibelka rano to dreszcze też czuła ale nie takie z zimna tylko takie wewnątrz. oluskaaa1 ja też się wczoraj naoglądałam programów o porodach tzn na TLC i jak patrzyłam jak te kobiety rodzą to sama zaczęłam się obawiać czy wytrzymam ten ból, czy dam radę urodzić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
esga, oluśka - dacie radę! każda da :) to wygląda strasznie, ale jak same rodzicie to jest inaczej, w grę wchodzą hormony, emocje itp. ból bólem ale takiej mieszanki wszelkich uczuć nie dostarczy nic innego. choć jak przyznaję sama mam czasem takie napady strachu przed porodem! ale szybko strach odchodzi. no bo jaki mam wybór :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mam postanowienie, że będe skupiona , opanowana ;D ale z natury jestem rozstrzepana, rozdarta więc cienko to widzę;D;D;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamusie:) esga89 Ja dokładnie wczoraj też oglądałam te wszystkie filmiki z porodów... Przeleciał mnie strach, boję się że nie dam rady:/ Z piersi również ciągle sączy mi się siara... w nocy spałam bez stanika -bo tak mi wygodniej i obudziłam się rano z wielką plamą na bluzce:P Ale poza tym jakoś wszystko się uspokoiło... Pewnie dlatego że cały wczorajszy dzień przeleżałam w łóżku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowa Mamusia ja mam to samo pod prawą piersią. Nie swędzą Cie dłonie i stopy?? bo u mnie to też dochodziło i lekarz zlecił próby wątrobowe i mam podwyższone, lepiej sprawdź bo to może być cholestaza. Twoja królewna nie ma narazie promocji w rossmanie chyba 22zł płaciłam za jedno i drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w realu wiem , że była promocja lovela proszek 1,8kg plus płyn za ok.20 złotych ale nie wiem czy nadal jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oluskaaa1 wiesz co ja też tak sobie w głowie poukładałam, że będę współpracować z położną, że się będę słuchać ale wiadomo jak to jest ból i emocje robią swoje i kto wie czy się nie będę darła w niebogłosy:D Może i lepiej dla mnie, że nie wiem co mnie czeka:D:D kassiiulla zadziwiło mnie określenie jednej rodzącej, że uczucie jak się rodzi główka porównała do ognia;/ Bez stanika to i ja śpię... czasami mnie tak sutki swędzą, że coś okropnego. Zjadłabym frytek i zapiekankę domowej roboty:D i może sałatkę jakąś na weekend ehhh wpierdzielam okropnie:] A potem gazuje na całego:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ja... ostatnio nie mogę przyznać że odżywiam się zdrowo:) Ciągle jadłabym frytki, hamburgery a między posiłkami tony słodyczy:) Teraz właśnie leżę w łóżku ze słoikiem nutelli w ręku:P Nie wiem co mi się dzieje... Ja po tych filmikach zastanawiam się nad znieczuleniem... oczywiście w ostateczności... Gdy patrzeę na te wszystkie mamy które aż krzyczą... a później płaczą gdy mają już na brzuszku to swoje maleństwo:) Mogłabym Ci podać link... tylko nie wiem czy inne mamy chcą to oglądać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie mogę na pocztę wejść :/ chociaż wcześniej wszystko w porządku było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kassiulla z tym odżywianiem widze, że mamy to samo i nawet kilka dni temu sama opróżniłam słoik nutelli:D A tak to ciągle coś w buzi przeżuwam:D U mnie nie ma znieczuleń także nawet jeśli bym chciała to nie ma takiej możliwości:( W sprawie hasła nie pomogę bo nie otrzymałam go jeszcze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczta już działa, chyba jakiś problem na serwerze był esga89 -spr maila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawdzałam pocztę i wszystko działa. Widziałam, że nowe fotki doszły :) Świetne są :) Za godz. mam wizytę :D Mam tyle pytań, że musiałam sobie wszystko zapisać :D :D Dam Wam znać co powiedział mi lekarz jak wrócę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
no właśnie jeszcze raz oglądałam te nasze brzusie bo napatrzeć się nie mogę i właśnie zauważyłam że też się nie podpisałam nickiem -mama hani to ja co do tego ożywiania i różnych zachcianek to chyba I trymestr wraca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te ostatnie tyg. ciąży chyba takie są, bo ja też mam od tygodnia taką chęć na słodkie, że nie mogę tego opanować. Ale nie byle co, tylko wszystko co ma czekoladę :) Na kebaba też się ostatnio skusiłam- koleżanka mnie namówiła. Ale na szczęście w czasie całej ciąży rzadko kiedy skusiłam się na fast foody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś jakiś czas temu pisał, że kupił w aptece sól fizjologiczną. Do czego ona służy? Do przemywania oczek czy całej buzi dziecka? I czy sprzedają ją w jakiś paczkach, saszetkach? Bo mydełkiem nie mogę dziecku buzi? Muszę się raz wziąść za czytanie materiałów, które ktoś na pocztę wrzucił. Są w wersjach roboczych gdyby ktoś jeszcze był zainteresowany. Dzięki dziewczyny, może chociaż czegoś się dowiem, bo póki co jestem zielona jeżeli chodzi o pielęgnację niemowlaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja_królewna Roztwór z soli fizjologicznej służy do przemywania oczek:) jest w kropelkach:) - kupuje się go w aptece:) Ponadto można jeszcze kupić sól fizjologiczną do noska... przydaje się gdy maleństwo ma zatkany nosek - również w kropelkach:) Ajjj... narobiłaś mi ochoty na kebaba:P Kurcze jak ja zrzucę to wszystko po ciąży:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
Dziewczyny jak Wam się czegoś chcę to trzeba korzystać póki w dwupakach jesteście bo później jak planujecie karmić piersią to też będziecie ograniczone ze smakołykami, nie mówię ze teraz wszystko można... najgorsze są wzdymacze!!!! A powiem Wam że mój mąż kupił ostatnio sól do noska w sprayu bo takiego używałam przy pierwszej córce i teraz też taki chciałam, miał kupić Marimer 100ml (ok. 28zł) bo się opłaca, a w aptece farmaceuta polecił mu Physiomer baby 115ml (14.20zł) połowa ceny!!! i co ważne można stosować od momentu narodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
no ja juz po wizycie a wiec tak : * Rozwarcie mam juz na poltoraj palca i lekarka kazala mi nogi zacisnac i jeszcze wychodzic tydzien:) Jak to ona powiedziala glowka spokojnie by sie zmiescila :) podczas badania odczuwalam nie przyjemny bol i powiedziala ze porod zacznie sie z podobnym bolem ale pomnozonym przez 3 tak wiec ja juz dziekuje na wstepie:D wczorajszy bol ktory rano przeszlam to bylo obnizenie sie Małego :) * Co do pocenia sie to normalne bo hormony szaleją i nie ma czym sie przejmowac :) * Na bole nerek i bakterie w moczu dostalam FEMISEPT URO i mam go stosowac 3 razy dziennie narazie aby nie zaczynac odrazu od antybiotywkow :) Tak wiec widze ze zaczyna sie robic ciekawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam panie :) Chciałabym nawiązać do wcześniejszego wątku o bólach porodowych... Ja chyba jestem głupia bo jakoś się nie boje:/ Pani położna mówiła nam na szkole rodzenia, że ,,najważniejsze podczas porodu jest TU'' wskazując na głowę :) Trzeba się nastawić pozytywnie i uświadomić, że jak się za to weźmiemy to szybciej skończymy. :D A nie leżec i marudzić :) Teraz mamy łatwiej niż nasze mamy, jest możliwość korzystania z wanny, piłki i ćwiczenia przyspieszające... Gdyby któraś nie wiedziała jakie te ćwiczenia a chciałaby się dowiedzieć to pytajcie, opiszę Wam. Ale sądzę, że wszystkie wiecie o czym mówię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam do Was dziewczyny takie troszkę nietypowe pytanie... Jak u Was jest z seksem...?? My już nie kochamy się od jakiegoś czasu z powodu tych moich problemów z pęcherzem... Jednak dzisiaj mamy wolny domek całą noc... chciałabym przygotować kolację przy świecach i spędzić miło noc z moim D.:) Myślicie że to dobry pomysł w końcówce ciąży..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola - fakt jak można z tego skorzystać jest łatwiej. ja dopóki mogłam chodzić było super (o ile tak to można nazwać) ale ostatnie X godzin na łóżku podpięta pod ktg to masakra! ciągle leżałam, nie chcieli odpiąć ani na sekundę, ani siku zrobić ani nic. ciągle słyszałam że mi się wydaje, ze na pewno nie chce siku, ale jak kurcze nie chce jak leżę już ponad 8 godzin bez sikania! mam nadzieję ze teraz będzie łatwiej, że będę mogła być aktywna jak najdłużej, że nie przypną mnie inie położą na łóżku. jak ostatnio z położną gadałam to stwierdziła że mam się teraz należeć bo podczas porodu mi nie pozwolą, bo ona chce żeby maluszek ładnie szybko się urodził a nie tkwił w kanale nie wiadomo ile. więc mam nadzieję ze tak będzie :D a i żeby nie było przy 1 porodzie nie było zagrożenia dla małego, nic się z jego serduszkiem nie działo, po prostu było im wygodniej jak leżałam. kasiula - ja teraz seksu się boję, żeby broń Boże nie zapoczątkować porodu! ale myślę że jutro w nocy przestanę w końcu się bać :D mama będzie w drodze więc nawet jakby w sobotę rano się zaczęło to opieka dla synka jest :) a nie powiem bo ochota na igraszki straszna! pomimo niedogodności ostatnich tygodni :P barbara - to zaciskaj nogi! i nie rodź jeszcze :) ja też na słodycze mam wielką ochotę, do tego wszelakie frytki, hamburgery i inne "gówniane jedzenie". ehhh chyba taki urok końcówki ciąży!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ksiullla jeśli z ciążą wszystko w porządku to seks podono nawet jest zalecany, Nasienie jakoś pozytywnie wpływa na szyjkę Śliczne brzuszki, postaram się wrzucić wieczorem swój A zdjęcia z USG to już w ogóle bajka JA po tym szpitalu jestem tak przewrażliwiona, że boli mnie już wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
kassiiulla. Odnośnie tego seksu - chyba z nim jest tak jak z tym jedzeniem pod koniec... ale to nie takie proste. Mnie w 1 ciąży gin mówił że broń Boże nie kochać się od 38 tyg, no to ja i Mój w 1 ciąży to mieliśmy na uwadze! To był mój 36 tydzień no i stwierdziliśmy ze możemy... a tu chyba guzik prawda! wieczorkiem seks a rano dzień dobry na porodówce było! no i szereg z tym komplikacji - dziecko wcześniak, łożysko przodujące... Teraz boję się tego jak ognia! Ale tak jak napisała mała_agatka jak już będzie czas że chcę urodzić to czemu by się nie skusić, później połóg i w ogóle nie wiadomo kiedy dojdzie do CZEGOŚ... A w ogóle to znajomej położna wprost powiedziała że jesli chce szybciej urodzic, bo np. termin mija to właśnie seksik z finałem w środku jest naturalnym sposobem (sperma zawiera oksytocynę która przyspiesza akcję porodową) Także musisz rozważyć za i przeciw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kassiulla przepraszam za przekręcenie nicka jakaś zakręcona na koniec jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja lekarka w 1 ciąży nie zabraniała seksu wcale (poza sytuacją kiedy nagle szyjka ostro się skracała w 5 miesiącu, jak wszystko się unormowało to hulaj dusza :P). więc do samego końca normalnie sie kochaliśmy (tzn do 39 tyg bo wtedy do szpitala trafiłam i leżałam do końca). teraz też nic nie zabraniała. sperma dobrze na szyjkę wpływa, pomaga ją rozwierać, a skurcze obecne przy orgazmie mogą spowodować wystąpienie skurczy porodowych. więc jak to czas na poród to seks jak najbardziej wskazany :D na pewno przyjemniejszy od innych, bardziej medycznych, przyspieszaczy porodu, jak oksytocyna czy masaż szyjki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My pomimo tego że jestem w ciąży zabezpieczamy się:) Gdy to moje zapalenie pęcherza ciągle wracało stwierdziliśmy że tak będzie lepiej... Ja brałam antybiotyki i on też - tak na wszelki wypadek:) Ale teraz już się wszystko ułożyło... I chciałabym go jakoś zaskoczyć:) Czuję się jak wieloryb ale może uda mi się zrobić jakoś na bóstwo:) Później po porodzie pewnie szybko nie znajdziemy czasu na taki wieczór:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×