Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

Jagna hihi ale fajnie odpowiedziałaś teściowej :D :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Wam, że przez cała ciążę się nasłuchałam i po prostu mam już dosyć tych mądrości. i dlatego Jej tak powiedziałam. rodzina męża mnie piętnowała bo: nie jem mięsa - ja nie jem 11 lat, mąż 13. zanim w ogóle chcieliśmy dziecko i nie myśleliśmy jeszcze o tym, słuchałam, że nie zajdę w ciążę BO NIE JEM MIĘSA. zaszłam w drugim cyklu po odstawieniu antykoncepcji. jak mąż zadzwonił do teściowej, że jestem w ciąży, odpowiedziała: to życzę powodzenia, bo nie wiadomo, czy się utrzyma!!!!! dobre, nie? potem: a co Ci lekarka mówi, nie mówi, że jesteś niemądra, że nie jesz mięsa? żebyś się nie zdziwiła, jak się urodzi!! i takie i inne groźby. oczywiście, czasem się martwię, ale jeśli coś byłoby nie tak, to nie z powodu diety, jak mówi lekarka, ale genetyki. jak się naradzałam z lekarką to po prostu poradziła: więcej szkody dla Pani i Dziecka będzie teraz, jak Pani będzie próbować jeść mięso, do którego organizm nie jest przyzwyczajony. poza tym syn jest duży, badania ok, żadnej anemii, wyniki krwi bdb całą ciążę. po drugie: mamy kota, paskudne zwierzę przenoszące toksoplazmozę, jak ja się mogę w ogóle kota tknąć w ciąży?? no i w pracy dziewczyny miałam to samo. boki można zrywać :) :) dosłownie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
jagna! z tym kotem mam to samo tylko ja mam dwa:) wiec wiem o czym mowisz:) ile musialam sie natlumaczyc nie ktorym"tłumoką" ze toksoplazmoza tak samo moga sie zarazic jedzeniem brudnych owocow i warzyw,nie myciem rak,zakazonym miesem ze sklepu... porownanie dawalam takie ze jesli miala bym sie od kotow zakazic to po pierwsze musza byc chore a po drugie musialabym wyciagac odchody z kuwety reka pozniej jej nie myc i odrazu jesc :) i tez chcialam powiedziec ze od szczurów tez mozna sie zakazic i dla przestraszenia nie ktorych musze sie przyznac ze mam samice ale jakos nie widze abym byla chora :P od malego mialam stycznosc ze zwierzetami bo sobie nie wyobrazam domu bez kota i jeszcze jakos nigdy nie przechodziaam toksoplazmozy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo widzę, że nie tylko ja mam dość ciągłych pytań "rodzisz już?":[ Zwłaszcza Mąż przychodzi rano do pokoju i pierwsze co to czy się wyspałam, jak Mały i czy już rodzę:D JEmu wybaczam bo widzę, że się niecierpliwi i mówi, że już by mógł wyskoczyć:) Sama przyznam, że czekam z niecierpliwością i chciałabym mieć to już za sobą. A o włożeniu ubrań sprzed ciąży to i ja marze:) Żeby założyć buty, skarpety bez wysiłku oooo to byłoby super:) Mały chyba się obniżył bo ciśnie na pęcherz a jak pójdę to kilka kapek poleci i tyle. Pika coś ciągle najbardziej w nocy ale skurczy zero. Więc nadal czekamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barbaro z ust mi to wyjęłaś :) to samo mówiła moja lekarka (też kociara) no i w końcu jak się tak chichrałyśmy z tych pacanów ona mówi - niech pani do mnie przyprowadzi te zakute łby, to im wytłumaczę, ludzie tylko by piętnowali inność oraz biedne zwierzęta, bez jakiejkolwiek wiedzy! ja sama z kolei jestem prawie 30 lat wśród kotów, od niemowlęcia i nie przechodziłam toksoplazmozy, odpukać. pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie się dowiedziałam, że koleżanki siostra urodziła córeczkę:) Mają już jedną, potem zaszła w ciąże ale straciła synka w 7 miesiącu:( teraz szczęśliwie urodziła co prawda miesiąc przed czasem ale wszystko jest w porządku:)) Ja też już chcę jechać i rodzić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też mąż non stop pyta czy rodzę albo czy urodziłam :P pierwsze pytanie po nocy to "urodziłaś już?" zawsze mówię że tak i pytam czy nie słyszy płaczu w łóżeczku. wiem że się niecierpliwi bardzo, ze chciałby też już zobaczyć maluszka, no ale w końcu to Tomek decyduje kiedy chce wyjść a nie my i nie żadne terminy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A któraś pisała o żabich odgłosach w brzuszku:D Też to mam od jakiegoś czasu:D Burczy, strzela a wczoraj w nocy jak się już położyłam to usłyszałam tak jakby ktoś mi węża odkręcił w środku i puścił wodę:D:D Chlusło niesamowicie:) Nie sądziłam, że mój brzuch potrafi wydawać takie dźwięki:D Poza tym to faktycznie są tak głośne odgłosy, że nieraz mąż pyta "co to?":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny U mnie to samo wkoło te same pytania urodziłaś już czy nie????? Mąż codziennie dzwoni czy wszystko ok a ja jeszcze dwa tygodnie do terminu a oni życ nie dają..... Mały rozciąga się niesamowicie jak tak sobie myślę że on już tam w ogóle miejsca nie ma to mi go żal:( Ciekawe czy się przeterminuję czy urodzę w terminie w zasadzie to oznak brak oprócz opadnięcie brzuszka i rozwarcia na 1cm i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niecierpliwa ja niestety mam problemy z karmieniem bo mam małe brodawki a dużą otoczkę i mała ma problem ze złapaniem i przez pierwsze godziny po cc poraniła mi brodawki i teraz dostawiam ją do jednej piersi a z drugiej ściągam i podaje butelką, moja jest śpiochem potrafi spać bez przerwy nawet 6 godzin a potem wstaje głodna, w szpitalu kazali nam karmić max do 3 godzin, ale mojej nie dawało się dobudzić i kazali mi ją dokarmiać modyfikowanym bo spada na wadze. Mam pytanko ile małe dziecko dziennie robi kupek, bo moja potrafi co godzinę i nie wiem czy to dobrze Dziewczyny jeśli macie suche i twarde brodawki to zacznijcie już smarować bepantenem i masować sutki, to jest szansa że nie popękają ja o tym nie wiedziałam wcześniej i teraz cierpie. Weźcie do szpitala jakieś biszkopty lub sucharki, ja byłam strasznie głodna bo jedzenie przeze mnie przelatywało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda- jak tam??!! Ja dopiero wróciłąm z ktg i położna mi na nim mówiła, że bóle muszą być regularne i brzuch twardnieje...(bo też pytałam o POWAŻNE objawy) jagna i barbara- co do kotów ja też od maleńkości z kotami wychowana. Od początku ciąży z kotami egzystuje i ich kuwetami :D Kiedyś mi moja siostra mówiła, że ktoś tam jej mówił, że jak ktoś ma do czynienia z kotkami od daaawna to czasem może przejść toksoplazmoze prawie bez objawowo a potem ma już przeciwciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co prawda nie udzielam się na forum ale czytam czytam ja miałam urodzić w styczniu ale wyszło 1 luty :-) urodziłam dziewuszkę 4850 g przez cc i jestem szczęśliwa pozdrawiam wszystkie ciężarówki i życzę cudownych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylaob, sporą córeczkę masz, też urodziłam 1 lutego przez cc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, no ja 2 dni po terminie i bez zmian. Dzwonilam do mojej gin. i jutro rano ide na ip. zobaczymy, czy mnie zostawią czy każą czekać w domu? Ciekawe co z dziewczynami z listy, ktore się nie odzywają: masajka1983, ksenia26 - już pewnie urodzilyście, dajcie znac co u Was? daguska007 - a jak u Ciebie kochana, coś ruszyło? katjusza81 tez podejrzanie milczy.... :) Mały dziś słabo się rusza, może zamierza wyjść? Podobno ruchy słabną przed porodem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylaob- potężną babkę masz. Aż mi się gorąco zrobiło jak pomyślałam, że trzeba by było drogami natury urodzić!! Powiedz, czy u Ciebie była cesarka bo wiedzieli, że niunia będzie spora? Bo ja 2 tygodnie temu miałam USG i moja ważyła 3370 i boje się, że może być duża a będą mi kazali rodzić samej...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syll19
dziewczyny mam pytanie odnisnie nazwiska dziecka... z partnerem nie mamy slubu planujemy w kwietniu i maly narazie bedzie mial moje nazwisko a nie wiecie jak jest potem ze zmiana?? normalnie zmienia czy trzeba droga sadowa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola100, nie martw się wagą, mój syn ma ponoć około 3600gr i też jest to duże dziecko i jedno ze wskazań do cesarki, ponoć, obok tego skaczącego ciśnienia i zakażenia. ja miałam 3600gr jak się rodziłam, a moje rodzeństwo jeszcze więcej, tu dziewczyny na forum też już urodziły duże dzieci siłami natury, jakoś damy radę. oczywiście mogę pęknąć w sensie i psychicznym i fizycznym, jak powiedzą, że cesarka i basta to trudno, a może ja wcześniej się złamie z bólu i poproszę, nie wiadomo. ale damy radę, tak, czy owak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagna- pewnie, że damy radę :) Ale ja się już nakręcam tym, że oglądałam program o dużych noworodkach i mówili o tym, że duuże bobasy w trakcie porodu mają łamane obojczyki :( U jednej babki pomylili się i z pomiarów wynikało, że bedzie trochę ponad 3 kg ważyło a miała dziewczynka prawie 5 tak jak koleżanki sylaob. I musiała sama urodzić ! :/ Wyobrażam sobie jak jej pochwa wygląda :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waga córci w 37 tyg z USG wychodziła 4100g a w 40 tyg z USG lekarz powiedział 4900g a urodziła się 50g lżejsza także lekarz USG zrobił perfekt od razu jak się okazała taka duża lekarz stwierdził że wykluczony jest poród SN i na drugi dzień mnie ciachneli Fajna taka duża nie ma stracha jak się ją nosi lub przebiera nawet żółtaczki nie miała. Moja pierwsza córa ważyła 4100g także spodziewałam się podobnej wagi chociaż nie aż tyle :-) Mąż się śmieje że trzeciego dziecka nie będzie bo z 7kg będzie ważył i nie damy rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niecierpliwa1989
Jagnajagna ja rodziłam u doktor Kawoluk .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi ja też płacę w miejskim szpitalu 20zł za KTG mimo, że mój lekarz tam pracuje ale chodzę prywatnie na wizyty. I kiedy masz kolejne KTg? Czy coś zdziałałaś? Tez bym wolała nie płacić :) Co do samopoczucia to gdyby nie wielki brzuch i jego ciężar nie czuje ciąży ani zapowiedzi porodu :) Tylko wczoraj jakieś kłucia. Nawet wstaję w nocy tylko raz, dwa razy nie jak kiedyś po 5. Śpię normalnie ale ja chodzę spać nigdy wcześniej jak po północy więc wymęczona jestem :) Ale juz bym bardzo chciała, zeby wrócił mi mój głos sprzed ciąży :( Od 5 mcy mam zmieniony, niski głos, śpiewać nie daję rady, jak długo gadam to boli, mama mnie przez telefon nie poznaje... Pamiętam jak byłam na samym początku ciąży i koleżanka, która już prawie miała rodzić powiedziała mi: teraz hasło jak się czujesz będziesz słyszeć wyjątkowo często, nastaw się. No i się sprawdziło! :P Marcia21 ja gdzieś wyczytałam, że noworodek potrafi zrobić kupkę po każdym karmieniu i nie jest to nienormalne. I jakoś tak nie chciałabym jeszcze być po bo zaczynam się obawiać jak to będzie czy dam sobie radę itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masajka1983
Witajcie Dziewczyny! I stał się cud... 16 stycznia przez cc przyszła na świat moja Zuzia - 2930 i 52 cm :-) Dzisiaj skończyła 3 tygodnie. Całą ciążę straszliwie się o nią bałam, w końcu to moja 3 ciąża. Jak niektóre z Was może pamiętają moja droga do macierzyństwa była bardzo traumatyczna- pierwsza ciąża zakończona porodem w 38 tygodniu i śmiercią mojej Hani, druga ciąża- poronieniem w 6 tygodniu. Dzisiaj kiedy patrzę na małą Zuzię - nadal nie mogę uwierzyć... Jest całym moim światem, spełnionym marzeniem, największym darem od Boga. Tak bardzo ją kocham a jednocześnie tak bardzo tęsknię za Hanią, która teraz opiekowałaby się swoją siostrzyczką. Więc z jednej strony jestem bardzo szczęśliwa z drugiej często płaczę na samą myśl o jej siostrze, która teraz miałaby dwadzieścia jeden miesięcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena0 >> dodzwoniłam się do nfz i dowiedziałam się, że jeśli jest to szpital publiczny, który ma podpisaną umowę z nfz to nie mają prawa pobierać takiej opłaty. Nawet facet zaproponował mi, żebym złożyła skargę na ten mój szpital do nfz. Miałam też dzisiaj dzwonić do dyrektorki tego szpitala, bo chcę odzyskać pieniądze, ale mama zaproponowała, żebym się wstrzymała do porodu, bo a nóż przyjdzie mi tam rodzić i żeby się to na moim porodzie nie odbiło. W każdym razie przy następnym ktg nie zamierzam już płacić;) Masajka >> ogromne gratulacje:D Bardzo się cieszę, że masz już swój skarb przy sobie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
no ja juz po konsultacji i swojej lekarki w szpitalu :) skurczow brak,rozwarcie dalej na 1,5 palca i nic innego ciekawego sie nie dzieje:) przede mna jeszcze wizyta w srode i w sobote i doszlam do wniosku z lekarka ze jak nie urodze do konca tygodnia tego to w poniedzialek za tydzien kladzie mnie juz do szpitala na wywołanie... nie wiem czy mam sie cieszyc szczerze mowiac bo chce sama rodzic a nie z pomoca.... no ale jesli mi sie uda to synek na swiat przyjdzie 14 lutego w walentynki az maz mowi ze krzywde mu zrobie:P nie zna sie facet!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masajka1983
...............Aktualizacja z dnia 06.02.2012.............. NICK............TERMIN PORODU........DNI DO PORODU?? ksenia26............03.02.2012...............-3 beattriks...........04.02.2011...............-2 daguska007........04.02.2012...............-2 barbara_varvara..05.02.2012..............-1 mała_agatka......06.02.2012...............0 Birka87...............06.02.2012.............0 Natka 12...........06.02.2012...............0 katjusza81........07.02.2012...............1 Endlessly............08.02.2012..............2 Kimizi..................09.02.2012............3 margerita3310......10.02.2012.............4 bibisi..................12.02.2012.............6 esga89...............12.02.2012..............6 jagnajagna..........12.02.2012..............6 martini23.............13.02.2012.............7 kwiatuszek@.......13.02.2012..... .........7 Małpiatkaaaaa......13.02.2012..............7 dziewczatko........13.02.2012..............7 werka_bmw.........13.02.2012..............7 mamakaterina.....14.02.2012...............8 oluskaaa1..........14.02.2012................8 Lena0...............15.02.2012................9 Wiola100...........16.02.2012................10 szczesliwa86......17.02.2012................11 Wanda87............17.02.2012...............11 motylek89..........17.02.2012................11 Edyyta ..............18.02.2012...............12 kassiiulla............19.02.2012...............13 cayn ................20.02.2012...............14 mamadzieci.........21.02.2012..............15 jusial.................21.02.2012..............15 julias..................21.02.2012.............15 Załamana 1..........22.02.2012.............16 mbborowka ..........22.02.2012............16 Izabell1982............22.02.2012...........16 Moja żona Kasia......24.02.2012.......... 18 fika81..................26.02.2012...........20 dolores181 ...........26.02.2012............20 andzia1910............27.02.2012...........21 Twoja_królewna......28.02.2012...........22 lady_margarett.......29.02.2012...........23 ..............Mamusie już rozpakowane................. NICK......................TPzOM...........imię.........d ata porodu(CC/SN)....waga/cm 1. niespo_dzianka.....02.02.2012......córka............??? 2. tika27................27.01.2012......Piotruś......12.01.12 . ....????br /> 3. monia_aa............28-01-2012.......Tymek.......12-01-2012( SN )......3700g/56cm 4. milalila................02.02.2012.........Karol......16.01. 20 12 (CC) .....3710g/58cm 5. kropka693...........14.02.2012..........Asia.......21.01.201 2(SN ).... .2540g/51cm 6. caroosia..............29.01.2012.......Kasper......26.01.201 2( SN). ....3400g/54cm 7. rajlax..................16.02.2012.....córeczka.....27.01.2 012( SN).....2800g/51cm 8. Bubik..................04.02.2012.......Marek.......28.01.20 12 (SN).....3800g/55cm 9. nina_86...............26.01.2012......córeczka.....26 .01.2012(CC).....3400g/52cm 10. pietrunia22.........08.02.2012.......Wojtuś.......27.01.201 2 (CC)....3550g/57cm 11. syll19................04.02.2012........synuś........31.01. 2012...........3000g/50cm 12.m.flora.............10.02.2012.....Marcelinka......31. 01.2012(SN).........3150g/54cm 13. Niecierpliwa1989....01.02.2012...Maja...........01.02.2012.. (CC)..3300g/55cm 14. Marcia21..............04.02.2012...Julia.......01.02.20 12.....(CC)....3414/54cm 15.masajka1983.........02.02.2012....Zuzia.....16.01.2012(CC)....... 2930/52cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masajka - moje wielkie gratulacje :) Barbara - może jeszcze sie coś ruszy do tego czasu. Sylaob - no niezła ta twoja córeczka :) a ja calusieńki dzień skurcze mam. męczą mnie potwornie! w ogóle to czuję jakby mi mały zaraz miał wypaść :P no a dziś pełnia....to może jednak coś sie wykluje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masajka- Gratulacje! :) Dobrze to opisałaś- to jest cud! :D Ja nie mogę się doczekać mojego cudu :D Współczuje Ci tego przez co musieliście przejść, mnie wczoraj takie złe myśli jakieś nachodziły- a jak coś pójdzie nie tak... o chorobie i takie tam straszności :/ Ale to chyba normalne u każdej przyszłej mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masajka - wielkie gratulacje, jesteś bardzo dzielna! cieszę się bardzo, że córka już z Tobą :) Wiola100 - powiem Ci, ze po obejrzeniu porodu na internecie w drugim miesiącu miałam na następne dwa traumę i już więcej nie odważyłam się nic obejrzeć :( mam pytanie do dziewczyn, które rodziły - jakie to są bóle krzyżowe? pytam, bo jak miałam okres zdarzały mi się bardzo nieprzyjemne bóle, ale taki jakby od odbytu jelitami w górę, często nawet łzy mi się cisnęły, jak to czułam. teraz, od jakiś dwóch tygodni te bóle powróciły, ale są silniejsze i muszę usiąść albo zgiąć się w pół, żeby przeszło i zaczynam się obawiać, że to może są właśnie te bóle krzyżowe. mogę je jedynie opisać w ten sposób - że tak jak się załatwiacie i czujecie, ze stamtąd, to mnie tam właśnie boli i jakby połączone to jest z pochwą, ból trochę podobny do rozrywania i skurczu. nie chciałabym tego mieć przy porodzie, bo boli cholernie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamcie gratulacje dla mam rozpakowanych ja wciaz w dwupaku juz bym chciala byc po. skurcze sa nieregularne brzuch twardy jak skala ale jeszcze bezbolesne. ja we wroclawiu juz do porodu daleko od meza;( kimizi a Ty gdzie rodzic chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×