Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość egzaminatorka w WORDzie

Jestem egzaminatorka na prawo jazdy. Odpowiem na pytania, wyjasnie wiele rzeczy

Polecane posty

Gość moze mi pomozecie
o i najechała Pni na linie no to tymbardziej oddac prawko dobrowolnie pRZECIEZ PANI NIE UMIE JEZDIC jak Pani mogło zgasnąc auto???jak Pani na linie mogła najechac????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egzaminatorka w WORDzie
zdalam za 1 razem na egzaminatora. Sytuacja w Wo jest srednia, w wielu potrzebuja, ale tez w niektorych WO maja komplet. O prace latwo jak sie zda, choc ja troche sie poprzeprowadzalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro jest pani egzaminatorem, to wczesniej musiala byc pani instruktorem, planuje w przyszlym roku zaczac kurs wlasni ena instruktora, i czy moglaby mi pani cokolwiek powiedziec jak wyglada taki kurs? jak wyglada egzamin na takim kursie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egzaminatorka w WORDzie
moze mi pomozecie- zgaslo mi na egzaminie- nie zdalam. Dlaczego mam ponosic odpowiedzialnosc za to co sie dzialo gdy kamer nie bylo? Ja wtedy nie pracowalam? Dlaczego do mnie sa zglaszane pretensje o zasady egzaminu? Przeciez ja ich nie zmienie, ja musze sie do nich dostosowac. Mam ryzykowac utrata pracy by jedna osoba otrzymala dokument? Bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egzaminatorka w WORDzie
zeby zostac egzaminatorem nie trzeba byc instruktorem- chyba ze cos sie zmienilo w tym zakresie. Ja bylam 3 lata instruktorka. Radze przede wszystkim zapisac sie i nie obawiac, bo malo kto nie przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze mi pomozecie
ja nie mówie o karygodnych błedach sa ludzie którzy sie nienadaja i Ok oblewajcie ich skoro nie zna zasad ruchu drogowego i przepisów i popełnai wykroczenia. Ja pisze o oblewaniu za zgasniecie auta,za najechanie na line za nie zpuszczenie recznego. Niestety tak to wyglada ze mamy do dupy kierowców bo uczy sie ich nie tego co trzeba.Kiedys to jeszcze było parkowanie na miare,lataliscie z centymetrem jak walnieci po placu.Prosze jak sie ludzie dzieki temu nauczyli parkowac ino jezdzic nie umia.Na moim parkingu parkowac raczej tez nie musze wzias miare i pomierzyc niech im prawko zabiora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egzaminatorka w WORDzie
co do testow to oczywiscie zdajesz teorie i praktyke. Ja mialam praktyke tylko na placu wtedy, ale nie wiem czy cos sie zmienilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żadna egzaminatorka z Ciebie
Nie widzicie, że ta Egzaminatorka to jakieś niedouczone dziecko?? Po pierwsze jej styl pisania. Czy takie chaotyczne pisanie, ubogie słownictwo świadczy o tym, że jest to dojrzała wykształcona kobieta? Moim zdaniem nie. Jak wiadomo by zostać egzaminatorem trzeba już trochę mieć prawo jazdy, zdać trudne testy, mieć wykształcenie wyższe. A autorka prócz tego kompletnie nie ma o niczym pojęcia. Po pierwsze po odwołaniu w samochodzie nie musi siedzieć osoba nadzorująca. Egzamin odbywa się w ten sam sposób co zwykle z tym, że jest na koszt Wordu. Osoba nadzorująca może być na każdym egzaminie, ale na wniosek zdającego nie koniecznie po odwołaniu. To nie jest reguła, że jak odwołanie to ktoś siedzi z tyłu. Po drugie co Ty kobieto mówisz, że kurs jest ważny tylko do czasu aż nie zmienią się zasady egzaminowania. Pierwszy kurs robiłam kiedy na egzaminie na placu obowiązywała jeszcze między innymi koperta. Nie zdałam. Odpuściłam. Po kilku ładnych latach poszłam się dowiedzieć czy mój kurs jest ważny nadal. Było to w 2010 roku. Jednak zasady egzaminowania jak najbardziej uległy zmianie, bo na placu została wyłącznie górka i łuk. I nikt nie kazał robić mi dodatkowych kursów. Sama z własnej woli wzięłam kilka godzin doszkalających, ale z wymogów Wordu wcale nie było to konieczne. Doucz się zanim zaczniesz drugi raz udawać egzaminatora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egzaminatorka w WORDzie
Kurs obejmuje czesc teoretyczna z roznych dziedzin. Jak chcesz to moge wypisac, ale na pewno masz dostep do takiej informacji. Czesc praktyczna jak dla mnie byla najgorsza bo mialam problem z prowadzeniem zajec teoretycznych:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egzaminatorka w WORDzie
nie zasady egzaminowania, a szkolenia- czytaj uwaznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egzaminatorka w WORDzie
wyksztalcenie wyzsze mam, prawo jazdy 6 lat, 3 lata praktyki jako instruktorka w OSK choc to wymagane nie jest. Udowadniac mam ci? Nie wierzysz to nie. Jakos inni ludzie pytali i uzyskali odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egzaminatorka w WORDzie
sorry obecnie prawo jazdy 9 lat. 6 lat mialam jak przystepowalam do kursu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszyscy rzucają się na egzaminatorów, że oblewają za byle gówno a później taki co zda fartem za 1szym razem ludzi na ulicy zabija, miałam taki przypadek w miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egzaminatorka w WORDzie
"Po pierwsze po odwołaniu w samochodzie nie musi siedzieć osoba nadzorująca. Egzamin odbywa się w ten sam sposób co zwykle z tym, że jest na koszt Wordu. Osoba nadzorująca może być na każdym egzaminie, ale na wniosek zdającego nie koniecznie po odwołaniu. To nie jest reguła, że jak odwołanie to ktoś siedzi z tyłu" Gdzie pisalam, ze po odwolaniu jade z osoba nadzorujaca? Znam zakres swoich obowiazkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egzaminatorka w WORDzie
I jeszcze jedno jezeli zdajacy ma kurs odbyty w zakresie praw pewnych zadan to nawet jesli te zadania zostana wykluczone to kurs obowiazuje. Jesli zas dochodza nowe zadania, testy to kurs musi byc odbyty raz jeszcze. Ktos chyba sam powinien sie douczyc zanim zacznie pouczac. Logika to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a za ktorym razem
a co myslisz o tym, moja kolezanka miala taka sytuacje: jechala droga o dwoch kierunkach ruchu i widziala ze z prawej strony chodnikiem szla piesza ktora rozmawiala przez telefon i ta piesza nie ogladajac sie za siebie nagle weszla sobie na pobocze ulicy i zaczela nia isc, a zrobila to tuz przed maska samochodu ktorym jechala moja kolezanka, ona gwaltownie zahamowala i jechala kawalek za ta piesza,bo nie chciala zlamac przepisu(podwojna ciagla) a egzaminator do niej ze ma ta piesza ominac, a nie jechac za, tak wiec chwycil jej za kierownice i ominal ta piesza najezdzajac na podwojna ciagla..egzamin zdany, a czy mogl ja za to oblac?w koncu jakas jej reakcja byla ale jego tez..przyznala sie tez ze troche zglupiala jak jej ta piesza przed nia wyskoczyla..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko było by w pożadku
jak mielibyście płatne za dniówkę a nie za %oblanych egzaminów, coś wiem o tym, wy specjalnie oblewacie żeby swój portwel naładowac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egzaminatorka w WORDzie
piesza w takim wypadku byla przeszkoda. Kolezanka powinna powiedziec w samochodzie, ze sytuacja jest taka i taka i zmusza ja do najechania na ciagla. Nie widze podstaw do oblania egzaminu i dobrze, ze zdala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egzaminatorka w WORDzie
egzaminator moze chwycic za kierownice, ale wszystko zalezy od sytuacji. Jesli chwyci w takiej jaka miala twoja kolezanka to nic zlego, ale jakby chwycil by uniknac zderzenia, potracenia to egzamin zakonczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sobie prawko ZAŁATWIONE
bo innego wyjscia nie było, nawet jak było przyjchane pod ośrodek wordu i egzaminator nie maił nic do zarzucenia, bo o niczym nie powiedział, czy było coś źle, na kartce nic nie napisał że był błąd to i tak było EGZAMIN NIE ZDANY tak ze nie pitol, bo to co wy wyrabiacie nie mieści sie w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam prawko 10 lat
mam do pani pytanie tak sytuacja na drodze. 1. jedziemy przed nami przejscie dla pieszych, stoi manekin i nie wchodzi (zakaldajac ze jedziemy 40km/h) stoi z lewej strony, jak jestesmy metr przed przejsciem on wchodzi co powinien zrobic wtedy ktos zdajacy ?? syt. nastepna. jedziemy prze nami przejscie dla pieszych po nim zapierdala manekin od prawej do lewej i jest juz na koncu przejscie np. dwa kroki mamy sie zatrzymac mimo ze nie przechodzi w nasza strone i zaraz sejdzie z przejscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w cyyyce
ilu oblewasz dziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sobie prawko ZAŁATWIONE
*a ja mam prawko załatwione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sobie prawko ZAŁATWIONE
no dlaczego na krępujace pytania nie odpowiesz??wstyd się do prawdy przyznać ze za każdego oblanego jest dodatkowa kasa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egzaminatorka w WORDzie
"1. jedziemy przed nami przejscie dla pieszych, stoi manekin i nie wchodzi (zakaldajac ze jedziemy 40km/h) stoi z lewej strony, jak jestesmy metr przed przejsciem on wchodzi co powinien zrobic wtedy ktos zdajacy ??" Zdajacy powinien sie zatrzymac gdyby to byl czlowiek, a nie manekim:P Aczkolwiek nie oblalabym ja jakby przejechal. Nie manekina, a pasy dla pieszych. syt. nastepna. j"edziemy prze nami przejscie dla pieszych po nim zapie**ala manekin od prawej do lewej i jest juz na koncu przejscie np. dwa kroki mamy sie zatrzymac mimo ze nie przechodzi w nasza strone i zaraz sejdzie z przejscia." Nie ma powodu do zatrzymania, pieszy schodzi z pasow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egzaminatorka w WORDzie
"bo innego wyjscia nie było, nawet jak było przyjchane pod ośrodek wordu i egzaminator nie maił nic do zarzucenia, bo o niczym nie powiedział, czy było coś źle, na kartce nic nie napisał że był błąd to i tak było EGZAMIN NIE ZDANY tak ze nie pitol, bo to co wy wyrabiacie nie mieści sie w głowie." Na karcie bledow nie miales wypisanych? A mimo to nie zdales? To do kogo z pretensjami, do mnie? Odwalac sie trzeba bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×