Jestem egzaminatorka na prawo jazdy. Odpowiem na pytania, wyjasnie wiele rzeczy

"nawet nie zdajesz sobie sprawy ilu ludziom zmarnowałaś życie , (wiadomo prawo jazdy w małych miejscowościach jest jak druga ręka )skresliłaś plany , ile młodych osób przez Ciebie płakało !!!" a moze tak z pretensjami do OSK albo do siebie. Ja skreslilam plany? A moze ktos nie umie jezdzic i nie przejedzie ciebie dzieki mnie.

dyrektore jak można inść na egzamin ze łzami w oczach??? " Śmiej się śmiej, ja miałąm po tych niezdanych egzaminach awantury w domu, że kasę w błoto wyrzucam i że taki tłuk jestem co się nie nadaje do niczego, ciekawe, czy jak byś tak samo miała to też byś się śmiała :O

Szkoly jazy obecnie to pomylka. Namnozylo sie ich, nic nie ucza, a ludzie patrza gdzie taniej. A to blad, bo nalezy zwrocic uwage na pare istotnych rzeczy.

sorka 112 zł w każdym bądź razie cos kole tego :) dyrektore ale co mowisz ze kasa ci nie wpłynęła?

na pytanie Egzaminatorko, a to na serio nie takie trudne!! A może jesteś młodą 20-latką i boisz się przyznać że zrobimy Ci jazdę że taka młoda wyrośnięta lasencja gnoi kurdupli i oblewa za wygląd i wzrost!! :( A bo taka prawda, jak facet Ci się nie spodoba albo jest niższy od Ciebie albo ma małe stopy to go oblewasz!!! Boże, toż to dno, nie egzaminatorka!!! Kto Ciebie zatrudnił, pewnie znajomości zrobiły swoje albo obciągnęłaś komuś w kadrach coś... :(

przede wszystkim luk, wiele ile osob owteira oczy ze zdumienia widzac luk w WORDzie? A chyba OSK powinno ich na to przygotowac. Druga sprawa- parkowanie. Ktory instruktor to pilowal i pilowal az sie nauczyl kursant? Zaden, bo kazdy liczy na to, ze jak w jakims parkowaniu jestes slaby to licz na szczescie. I stad potem bajki, ze wszystko od szczescia zalezy

zeby byc egzaminatorem trzeba miec wyzsze wyksztalcenie wiec 20 lat miec nie moge

Tak, ale jak masz mniej niż 30 i egzaminujesz to również dobrego zdania o Tobie mieć nie mogę. No powiedz... jakbyś miała egzaminować faceta o wzroście 169 cm z małymi stopami to co byś zrobiła? :P Pewnie poprowadziłabyś celowo tak egzamin, żeby go oblać bo w końcu wg Ciebie niski facet to kiepski kochanek i kierowca a jak ma w dodatku małe stopy to nie powinien w ogóle prowadzić... żal mi Ciebie, dziewucho!! :(

jeden do jazdy na wprost a drugi do skrętu w lewo to czy trzeba włączac lewy kierunkowskaz stojąc na tym pasie?

zawsze sygnalizujesz manewr- na egzaminie to bardzo istotne

skoro jade zgodnie z przebiegiem tej części ulicy po której sie poruszam? sygnalizowanie skręto oznaczałoby że z tego pasa którym jade chcę skręcić w lewo a nie jechac zgodnie z jego przebiegiem

"nie demonizuj malutka bo niby skąd taki ktoś ma wiedzieć czy dobrze uczy Miecio czy też Heniek? wróżka Frela w tej sprawie nabiera niestety wody w usta mimo, iż standardowo pięć dych kasuje" Pisalam cos o instruktorach hmm... malutka? Sa osoby zOSK, ktory luk widza pierwszy raz na egzaminie, ktorzy nawet nie znaja oferty nie OSK, bo nigdzie jej nie ma. Za to sa mili, a Miecio i Henio chetnie zapala papieroska w ramach integracji. A potem potrzymaja kierownice jadac autkirm z napisaem PROMOCJA 950ZL

jeden do jazdy na wprost a drugi do skrętu w lewo to czy trzeba włączac lewy kierunkowskaz stojąc na tym pasie? Tak trzeba, musisz zasygnalizowac gdzie skrecasz. Nie wazne czy na pasie jest to oznaczone czy jest tablica. Ty jako kierowca to sygnalizujesz.

został instruktorem albo egzaminatorem to musi spełniać jakieś proporcje fizyczne? Np wzrost czy siła ?? Słyszałem ponoć że facet aby pracował jako instruktor albo egzaminator to nie może mieć mniej niż 170 cm i musi być w miarę silny. Pytam bo mój znajomy jest niski, ale chce iść na kurs instruktora i obawia się że go nie przyjmą przez wzrost... to prawda ?

tylko jade tak jak propwadzi pas na którym stoję/jade

...trafilam na wyrozumialego i sympatycznego egzaminatora :) aczkolwiek nie robilam zadnych powazniejszych bledow... zdany za pierwszym razem :)

się. stoję bo światło jest czerwone

ale jaki to manewr skoro jade zgodnie z przebiegiem tej części ulicy po której sie poruszam? Juz wyjasniam. Pas skretu w lewo badz w prawo nie jest ciagly, ma ograniczenie. Osoba jadaca, nie znajaca miasta nie wie co dokladnie ten pas wskazuje. Jak nie ma znakow, a caly pas jest zastawiony polega na samochodach, czyli kieruje sie tym jaki ktos ma kierunek. Znaki poziome sa latwe o ile je widzimy, ale jesli sa zastawione to liczymy wtedy wlasnie na kierunki innych kierowcow.

tak że prawy pas idzie na wprost a lewy ps tworzy zakret w lewa strone. zakrętów się nie sygnalizuje.

pas skrecający w lewo jest oznaczony i znakami na jezdni i pionowymi z rozpisanem gdzie który pas prowadzi. sygnalizacja sygnalizuje skret a nie zakręt.

jednak jestem za tym ,ze baby sa wredne więc nie powinny być do puszczone do tego typu pracy ! wiadomo kobiety uzalezniają swoje zachowanie od humoru ! a na egzaminach taka pipa od picowana myśli że rządzi i stresuje tych biednych kursantów !!!

jak stoi na pasie to zalezy- jak jedzie prosto nic nie sygnalizuje, jak w prawo, w lewo to sygnalizuje. I niewazne czy stoi czy nie, kierunki chodza.

stania. za to stojąc na czerwonym a skręcając w prawo czy lewo należy sygnalizowac kierunkowskazem zamiar skrętu. czyli robisz to stojac na czerownym

"jak stoi na pasie to zalezy- jak jedzie prosto nic nie sygnalizuje, jak w prawo, w lewo to sygnalizuje. I niewazne czy stoi czy nie, kierunki chodza." ale tu nie ma wyboru. pas lewy jest tylko w lewo

po pierwsze z nikim sie nie kloce. Po drugie jak sa jakies zastrzezenia to chetnie poczytam.

"ale tu nie ma wyboru. pas lewy jest tylko w lewo" Niewazne, masz to zasygnalizowac. To obowiazek kazdego kierowcy, wyjdz na ulice i zobacz jak kierowcy sygnalizuja skret mimo, iz jest on oczywisty.

ulicy bo to widze na codzień. spedzam po parę godzin w samochodzie. chodzi mi o przepisy to regulujące. a nie o błędy powtarzane przez innych.

ja juz egzamin mam za soba, nie narzekam na egzaminatorow absolutnie

"zgadza się ale ZAMIAR skręcać ja mam DOPIERO wtedy jak ruszam na zielonym" zanim ruszysz bo masz sygnalizowac przed manewrem a nie w jego trakcie

nie sygnalizujesz tego, ze stoisz, a to gdzie jedziesz. Jak prosto to nic nie wlaczysz, ale nawet na skrzyzowaniu o sygnalizacji swietlnej kierunki wlaczasz chyba? Czyli sygnalizujesz. Chcesz sie klocic?