Gdybyście mieli jedno..

A ja pijanego rozumiem. Ludzie jakby zło znikło znowu by do niego sami doprowadzili, a tak ktoś by nad tym czuwał :) A kto wie, może czasem życzenia się spełniają?:P

Dobra Pijany kminię OCB, ale i tak stała bys sie próżna i obsypała swoje dupsko złotem i diamentami i wszystko spierdoliła z czasem :) Jakby zło znikło to i na zawsze, więc problem powrotu zła rozwiązuje sie sam :P

no właśnie kultura!!! , ludziom nie ważne jakiej rasy jest potrzebny dobry przywódca, surowy, z zasadami, oczywiście bez litości, teraz pomimo, że większość państw posiada swoje konstytucje, bezprawie panuje w kazdej dziedzinie, bez wyjątku, tu chodzi o sprawiedliwosc

ok jasnowidzu, wiesz lepiej :)

A powiedz mi czy choroba to zło?

próżność "ludziom nie ważne jakiej rasy jest potrzebny dobry przywódca," jestes strasznie pewna siebie, że dałabys radę z taką odpowiedzialnością. Zło, to domena ludzi. Pytanie na które nie ma odpoweidzi. Czy cżłowiek który zaraził Hiv drugiego jest zły? Zależy, czy umyślnie czy też nie. Widok dziecka z rakiem jest przykry, niesprawiedliwy. Czy winić za niego rodziców i za to że przekazali mu wadliwe geny ? No chyba że rak jest spowodowany czynnikami zewnętrznymi.

pijany,., dałabyś rade tylko w tedy jakbyś mianowała mnie i Kulture doradcami od sprawiedliwość i spraw ogólnego dobra i ładu (SiSODiŁ)

choroba nie jest złem, część da się wyleczyć, reszta zasługuje na izolację. oczywiści piszę o zaburzeniach psychicznych. kinky, o tym przywódcy pisałam ogólnie, ja ni wiem czy bym dała radę, wątpię, brak sumienia i litości nie jest wystarczające, wiem

Pytanie jest proste, czy choroba jest zła. Nie mówię o jej przyczynach, ale o samej chorobie, czy ona jest zła, dobra, czy neutralna. Skoro zło to domena ludzi więc tym samym choroba nie może być zła, tak?

Bo ja kinky zmierzam właśnie do tego, że choroba nie jest zła. Więc nie znikłaby z całym złem. Ale choroba może powodować zło, więc pojawiło by się ono ponownie prędzej czy później, jako nieodłączny element świata. Ty Kinky, byłbyś doradcą ds. lenistwa chyba:D

Prawda K. :) Pijany, przy naszej pomocy wszystko jest możliwe, tylko że raz w miesiącu bysmy sie zmieniali bo mogłabyś być nieobiektywna :P

Jak choroba może powodowac zło, skoro nie jest zła ? SiSODiŁ Główny Dyrektor od sprawiedliwość i spraw ogólnego dobra i ładu Kinky Ta lenistwo, nawet nie wiem co znaczy to słowo :P. Siedziałbym w parku i wymyslał co by tu zrobić zeby Pijany dobrze prowadził nas ku lepszemu jutru :P

choroba nie może być dobra, ani neutralna, choroba nie jest złem, choroba jest ujemna, zależy czy w grę chodzi świadomość i moralność, kinky :D żadnych zmian (: mielibyście 45% udziałów co do spraw decyzji :D wiec obiektywizm był by zachowany, przynajmniej w jakimś stopniu :)

ale z drugiej strony wiesz, chodzi o to że zło chciałabym wyeliminować złem, jest większe i mniejsze zło, zależy jaki jest cel. i efekty końcowe. to skomplikowane :D

zyczenie- zostac wampirem

A choroba prosto, zmiany psychiczne i tyle, nawet nie trzeba mówić o problemach psychiatrycznych choć to by było jeszcze prostsze. W 3osobowej rodzinie choruje dziecko, rodzice się obwiniają, dziecko umiera w męczarniach, oni się we wzajemnej nienawiści i bólu rozstają. Być może ktoś na dodatek próbował to wykorzystać itp. I co taka sytuacja nie zrodzi zła? A scenariuszy można wymyślać w tysiącach. A zło jak kula śniegowa, raz jak się potoczy to runie w dół i będzie coraz większe.

Czasem nie ma wyjścia, zło trzeba zwalczyć złem. Np. pedofil, siekiera sama sie otwiera w kieszeni, że urwać chujowi chuja albo głowe. Chociaż wyślij takiego do wiezienia a sam pozna co to znaczy gwałt :)

Zła się nie da wyeliminować, dlatego jeden a rozsądny i sprawiedliwy monarcha świata to dobra perspektywa :D Kara też jest złem, ale zaslużonym.

Co nie zmienia faktu że choroba sama w sobie nie jest zła. To ludzie z twojego przykładu (rodzice) postępują źle, rozstając sie z powodu na który żadne z nich nie miało wpływu. Są słabi, myślą o sobie zamiast o dziecku, łatwiej uciec od problemu.

nawet dobro powoduje zło, to nieuniknione jak pisałam, zło nie jest równe złu, to zasłużone zło można uznać za dobro, niech będzie że dla ogółu

... Czy ja napisałam, że choroba jest zła? Nie. I dlatego ze złem nie zginie. A zło może powodować. Tak samo jak zło powoduje czasem dobro :) To nieodłączne elementy. Zresztą jak bez zła wiedzielibyśmy, że coś jest dobre?

dlatego wniosek jest taki, ze zło jest potrzebne

ale zauważyliście, że granica pomiędzy jest już tak przetarta, że często trudno odróżnić, zdecydować tym bardziej

Mam życzenie: bycie monarchą świata, ale najmędrszym ze wszystkich, najbardziej sprawiedliwym. Właśnie takim który by wiedział co i kiedy jest słuszne. Też wszystko jest subiektywne, jedna rzecz dla różnych ludzi może być i zła i dobra.

Choroba moża powodaowac złe decyzje podjęte przez ludzi, czyli to My jesteśmy źli. Mamy we krwi zło, przemoc. Czyli nawet jakbysmy wraz z Pijanym tworzyli(starali sie stworzyć) fundamenty dobra naświecie to z góry jesteśmy skazani na przegraną. Jeszcze do tego dochodzi fakt, że każdy człowiek ma własny obraz dobra. Czyli czekałby nas zamach stanu :D Wycofuje swoja kandydature z SiSODiŁ :P

a chodzi o to żeby subiektywizm był obiektywizmem :D tylko pytanie dla kogo?

kinkyyyy ty tchórzu :D

"żeby na świecie było jak najwiecej dobra i jak najmniej zła" :) temt uważam za zamknięty

nie ma jednej recepty na dobro, pozostaje nam wierzyć w swoje przekonania i starać sie w nich spełniać. "Musisz zacisnąć zęby i iść swoją ścieżką"

Se uważaj :P Zamachy stanu niekoniecznie są złe :D Zalezy kto dojdzie do władzy, stąd życzenie w wersji beta