Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak zabić tęsknotę??

jak zabić tęsknotę??

Polecane posty

niektórzy sa tacy ze jak sa z dziewczyna w danym momencie to jest super i juz chca sie spotkac nastepnego dnia ale jak nadchodzi pora pojscia do domu to nastepnego dnia juz nie jest taki pewny spotkania... dobrze tu pasuje okreslenie "co z oczu to z serca"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorzej wlasnie powstrzymac sie od niepisania :( niestety tez to przezywam ale staram sobie wmowic ze jak bede natarczywa to tym bardziej nic z tego nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dddddddddddddddddd --nie przepraszaj nie ma za co. Wiesz z widzenia tzn byliśmy na Pan/Pani znam go z przeszło rok, tylko czasu potrzebowaliśmy, żeby te ukradkowe spojrzenia i oficjalne uprzejmości przeszły na chęć poznania się ... a intensywne spotkania, o które on zabiegał trwały 2,5 mies, do tej sytuacji po której się popsuło. Pytasz czy jest sam -- życie mnie nauczyło, żeby nie ufać ślepo i nie wierzyć naiwnie. Ale z tego co go poznałam, to wnioskuję, że jest sam, niczego nie ukrywał przede mną... w zasadzie zawsze był, spotkania nasze trawały długo i nikt do niego nie dzwonił i nie pisał.. tylko raz kolega z pracy :) tak się zastanawiam czy dziś faktycznie pracuje, mogłabym to sprawdzić ale nie będę się już tak wygłupiać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izka89 -- my tak mamy z tym pisaniem sms :) ja staram się powstrzymywać, tłumaczę sobie, że on ma mój numer telefonu i jak będzie chciał pogadać czy się spotkać, czy choćby zwykłego sms wysłać, to to zrobi sam. A takie naciskanie nie jest dobre... chcociaż nie ukrywam, dziś sms mu wyslałam odpisał po 1 min:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izka89 --- ostatni tydzień maja wyszła między nami nie zręczna dla niego i dla mnie w sumie też sytuacja. Ja chciałam jakoś to załagodzić, a on po tym właśnie się zdystansował... teraz w piątek się widzieliśmy w jego pracy... i był znów taki jak dawniej, ucieszony jak mnie zobaczył, pochwalił mi się swoją pracą, bo czekał na ważną decyzję.. śmiał się, dużo mówił, humor mu dopisywał, widziała jak się patrzył, ten błysk w oko, to się da wyczuć.. ale co z tego... jak dziś milczał, to ja wysłałam sms. no nic izka89 ---- a Wy skad się znacie? Mavie jakiś kontakt ze sobą? w zsensie czy się widzicie szkola/praca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poznalismy sie w glupi sposob, wlasciwie przez internet :) spotykalismy sie ze 2 razy w tygodniu a pisalismy ze soba codziennie. Ja studiuje zaocznie a on dziennie i do tego ma prace... jak pisalam przez ostatni tydzien wogole nie pisal tylko tyle ze jest zajety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec go nie meczylam smsami ale dzisiaj nie wytrzymalam i napisalam... i nic, cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny... sama nie wiem, narazie to odbieram tak, że mi zależy.. ja napiszę sms, on odpisze... ale on pierwszy już nie napisze... a zawsze pisał..... no i nie napisał o chęci spotkania się, a pisał często... po mojej pracy, zapraszął na spacer, a od tej sytuacji nie zręcznej, już nie zaprosił mnie ani razu... ja chciałam go raz wyciagnąć, to mi napisał, że nie da rady w ten dzień, więc obiecałam sobie, że ja już milczę w kwestii spotkania czas pokaże, ale ja mam odczucia że go trace i bardzo tęsknię jedyne co mi pozostało, że go widzę, jak dobrze pójdzie to 4 razy w tygodniu po 20 - 20 min w jego pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mozesz zdradzic po czesci co to byla za sytuacja? Chcialabym spojrzec na to z jego strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izka89 --- ale Wy się o nic nie pokłóciliście? nie było żadnej nie zręcznej sytuacji.?poprostu on przestał się odzywać? może faktycznie jest tak bardzo zajęty, wiesz ja bym nie pisała póki co nic, poczekaj.. wydaje mi się, że do środy MAX powinien się odezwać... ale Ty nie pisz póki co nic. Ja już też nie będę pisać, nie wiem czy go spotkam w poniedziałek... ale jest taka szansa.. zobaczymy nic nie robię cały dzień tylko myślę, tęsknię i czekam jak głupia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny spokojnie może oni faktycznie mają trudy czas i 'urwanie głowy' dlatego się nie odzywają. Czasami tak się układa że nie wiadomo w co ręce włożyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezrecznej raczej nie bylo, jedynie taka ze poznal mnie ze swoim przyjacielem tydzien temu a ze jestem niesmiala w towarzystwie to prawie sie nie odzywalam jedynie z dziewczyna gadalam ktora tez byla... potem poszlam spac do niego bo bylo juz po polnocy i nie chcial zebym wracala do domu. Nad ranem bylo raczej ok, wstalam, zrobilismy sobie sniadanie, dal tylko buziaka na do widzenia i pojechalam do szkoly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dddddddddddddddddd -- dzięki, ale u mnie od tej sytuacji się popsuło, zresztą powiedział też parę słów za dużo - zarzucił mi coś, czego nie zrobiłam. Było to po alkoholu - wyjechaliśmy już nawet na weekned razem :) no nic ja musze iść ale będę tutaj jeszcze zaglądać.. izka - Ty póki co nie pisz do niego, poczekaj a ja jestem pewna, że on się odezwie.... max do środy doaję mu czas dddddd- a Ciebie proszę zastanów się czy chcesz mu tak bez słowa pozwolić wyjechać... Wiem, że jest Ci ciężko, że założyłaś że nic z tego nie wyjdzie... ale nigdy do końca nie jesteśmy 100% pewni co siedzi w głowie tej drugiej osoby. a jak on wyjedzie to będzie mu brakować Ciebie...i wtedy zacznie myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dddddddd - wiem ze czasami wlasnie tak jest ze ma sie urwanie glowy ale w koncu jest weekend wiec teoretycznie wtedy sie niczego nie zalatwia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
revlonn - dzieki za rade, poczekam i zobacze co z tego wyjdzie Ty tez za kilka dni opowiedz czy cos sie polepsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izka89 --- mam to "szczęście" że jak się postaram to go mogę widzieć 5 razy w tyg po 20 min :) i od tego wyjazdu... dopiero teraz w piątek był taki jak dawniej, wcześniej jak go spotykałam był miły, ale wyczułam dystans, a teraz autentycznie ucieszony z uśmiechem na twarzy jak mnie zobaczył... może w poniedziałek go spotkam... to zobaczę jaki będzie.. jedno wiem, że nie mogę już do niego pisać sms, że nie mogę się narzucać... ale tak cholernie tęsknię. Tłumaczę sobie to tak, że jak faktycznie było mu miło i uroczo ze mną, to napisze sam.. nic na siłę. oczywiście to nie zmienia faktu, że ja tak bardzo tęsknię, że bym chciała się już z nim spotkac.. miłego wieczoru dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ddddddd - mam nadzieje ze sie odezwie ale po ostatnim zwiazku jestem przewrazliwiona i jak ktos nie odpisuje to od razu mysle ze juz jest mna zmeczony :/ I tez sadze ze jak wyjedzie to zateskni za Toba i moze dotrze do niego ze chcialby cos wiecej niz tylko sie przyjaznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy kiedys
Spotkałam dziś miłość... I co Ci mówiła? Przepraszała, że nie zawsze trwa do końca... Płakała? Płakała, bo często rani... Krzyczała? Krzyczała, że nie jest zawsze piękna... Śmiała się? Śmiała się , bo umie z siebie kpić Żałowała czegoś? Żałowała, że ludzie nie zawsze traktują ją poważnie... Była zła? Złościła się, że czasem w nią wątpimy... Cieszyła się? Cieszyła się, że jej tak często szukamy... Co Ci jeszcze powiedziała? Powiedziała, że nie jest dla mnie...;( samo zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ddddd ---- Ty jesteś pewna, że on wie, że chciałabyś coś więcej niż koleżeństwo czy przyjaźń z nim? Może Ci się wydaje to pewne, bo długo już w tym trwasz, ale może on się niczego nie spodziewa.... muszę uciekać juz :(\ pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy kiedys
nie przepprasaj jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tesknota napewno minie jak poznasz kogos wartego Twojej uwagi, mam nadzieje ze to sie stanie juz niedlugo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×