Szukam Fotografa na 2012

kochaj siebie - A może on ustala cenę w zależności od tego jakie ma obłożenie? Wtedy miał posuchę, a teraz ma chętnych więcej, niż terminów i krzyczy ceny z kosmosu.

przepraszam że ktoś się przez moje wypowiedzi zdenerwował ale nie miałem nic złego na myśli może wyjaśnię to na moim przykładzie i kolegi , w odpowiedzi na pytanie krótkie i na temat odpowiada się krótko i na temat czyli " JAKA JEST CENA ZDJĘĆ ŚLUBNYCH " bo takie pytania padają , najlepiej odpisać 1200 zł gdzie w tym wypadku są to jedynie wszystkie zdjęcia na płycie oczywiście obrobione od 2 godzin przed ceremonią do dwóch godzin na sali i w takim przypadku przeciętny klient czyli przyszła para młodych pomyśli sobie PSIII ZA TAK MAŁE PIENIĄDZE TO MUSI BYĆ DUPA NIE FOTOGRAF ale jeśli napiszesz 3000 zł za całość to ktoś taki jak oburzona pani powyżej da se od razu spokój i nawet nie pyta o szczegóły, gdzie w tym masz focenie od przygotowań do około 1 w nocy , wszystkie zdjęcia na płycie obrobione!!! około 800-1000szt do tego 3 fotoksiążki 30x30 oprawione w ekoskórę po 40 stron każda do tego obraz na płótnie o plenerze w innym dniu gratis nawet nie wspomnę a opisywanie za każdym razem wszystkich możliwości i kombinacji co traw ponad pół godziny gdzie nie wiesz czego klient od ciebie wymaga czy to tak ciężko napisać w pierwszym meilu że ślub mamy xx-xx-xxxx w miejscowości xxxx oczekujemy zdjęć od przyg. do oczep. i interesuje nas fotoksiążka i plener w innym dniu krótko a jakże na temat i w odpowiedzi otrzymujesz 1800-2500zł w zależności ile stron w fotoksiążce od 20-58stron

ja lubię takie odpowiedzi, w których fotograf argumentuje cenę. czyli podaje krótki opis zakresu swoich obowiązków w cenie, którą podaje. albo w załączniku przesyła zwięzłą i jasną ofertę

Fotograf powinien się rozwijać, a fotobocian robi wszystkim parom te same ujęcia, łatwo można się zrorientować oglądając zdjęcia jednej i drugiej znajomej, mają dokładnie te same ujęcia. Ta w wodzie i ta w wodze, ta za drzewem i ta za drzewem, wygląda to tak jakby głowy w plener powklejał :):)

odnośnie "BRZEG" to czy mógłbyś mi podać daty tych ślubów które jak twierdzisz są jednakowe ? jeśli nie masz odwagi na forum to proszę na PRIW fotobocian@op.pl aż to sprawdzę bo nie pamiętam żebym komuś robił zdjęcia za drzewem a co do przebiegu pleneru to w pierwszej kolejności zawsze pytam czy MŁODA PARA ma jakieś pomysły , miejsca w których chcieli by realizować zdjęcia przeważnie słyszę że na mojej stronie widzieli takie i takie zdjęcia i też chcą takie więc więc jeździmy MOIM AUTEM nieodpłatnie po okolicy i realizujemy to co chcą w między czasie pokazuje im różne inne fajne miejsca i tłumacze jakie zdjęcia można by jeszcze zrobić , pomysłów jest tysiące i kilka dni na plener było by mało a tu słyszę "wie Pan co bo my mamy tylko 2 godzinki wolnego czasu bo musimy jeszcze ..." wówczas się nie cuduje tylko realizuje najbardziej sprawdzone i zbliżone miejsca żeby nie tracić czasu ale są pary które mają do dyspozycji nawet cały dzień to wówczas jest pole do popisu i można realizować pomysły jakie tylko wpadną do głowy ja osobiście kocham robić zdjęcia nienawidzę rutyny jedno i to samo ale niekiedy nie ma wyjścia nawet niekiedy słyszę takie propozycję że ręce opadają ..." wie pan co a nie dało by się powklejać naszych twarzy tam i tam bo chcielibyśmy takie zdjęcia a nie chce nam się ..." itp... więc czekam na na daty tych wesel sprawdzę czy MŁODZI podpisali zgodę na publikację w internecie ich zdjęć i zamieszczę na mojej stronie ich fotoksiążki niech wszyscy to ocenią

Zafasycnowana-napisz adres mailowy, to przesle ci dane na pana Mariusza.

Ok nie wypowiadam się. Zrobił nam bajkowe fotki. Mogę przsesłać na maila siebie na nich. Nie ma sensu nikogo nikomu polecać, bo każdy szuka podwójengo dna. A chciałam tylko pomóc pytającej. Strona jego akurat nie jest imponująca, zdjęcia tak. Chętnym prześlę. Nieuczciwi wszędzie widzą reklamę...

Daj spokój dla ciebie są cudowne i o to chodzi, ale obiektywnie to kicha że ja pie....ole

Tak się składa, że sama jestem w tej branży... Znam się na tym i gdybyś zobaczył fotki, przekonałbyś się że te na strionie nie są odwzierciedleniem pracy Mariusza.

Ja też szukam fotografa na czewiec 2013 roku natomiast interesuje mnie zdjecia w stylu modowym, takie jak u jacekpiatek.com ale niestety ten Pan nie zajmuje sie branżą slubna .

Jeśli jesteś w branży (co dla mnie było pewne, normalny klient tak nachalnie i konkretnie nie reklamuje usługodawcy) pewnie robisz na tym poziomie co on i dlatego ci się podoba, a jeśli gość na stronie ma gnioty, choć robi perełki to jest idiotą i tyle.

I dobrze, że się nie zajmuje ślubami, bo byś się mogła rozczarować, że nie wyglądasz jak modelka, a twoje ślubne zdjęcia jak te modowe na jego www - taka jest smutna prawda, piszę to bez złośliwości.

I dobrze, że się nie zajmuje ślubami, bo byś się mogła rozczarować, że nie wyglądasz jak modelka, a twoje ślubne zdjęcia jak te modowe na jego www - taka jest smutna prawda, piszę to bez złośliwości. Ale jeśli wyglądasz jak modelka i jak modelka potrafisz pracowac przed kamerą, a twój mąż nie odbiega w tym temacie od ciebie to wszystko jest możliwe.

a co sądzicie o zdjęciach foto-kamaz.pl Jestem ciekawy czy warty jest 2900 zł. Zdjęcia ładne, ale dal mnie laika. Może jest na forum ktoś kto zna się na rzeczy?

jak najbardziej wart jest tych pieniędzy :) jeśli masz go do dyspozycji od przygotowań do oczepin wraz z plenerem w innym dniu i albumem lub fotoksiążką w tej cenie minuty się nie zastanawiaj jest kilka zdjęć których zapewne można się przyczepić na upartego i zapewne znajdzie się jakiś zazdrośnik że wychwyci zbyt duży szum ale to nie jego wina tylko niewydolność sprzętu ważne że gość zna się na tym co robi i jest w tym dobry . Mógłby jeszcze użyć na sali dodatkowych lamp błyskowych ale to indywidualne podejście każdego fotografa on sobie jak zauważyłem radzi lampą mocowaną na aparacie skierowaną do góry z białym listkiem lub dyfuzorem i też nikt się nie powinien do tego czepiać . Moja opinia jest taka że wart jest tej ceny

słabe są te zdjęcia - bez emocji, kadry raczej mało wyszukane, technicznie może być, ale obróbka jest niedbała ja w życiu nie wydałbym 3tyś za takie zdjęcia - tego nie można nazwać reportażem, tylko pstrykaniem, później wybieraniem co wyszło i ładowaniem na to photoshopa za niewiele wyższą kasę można mieć już na prawdę fotografa z prawdziwego zdarzenia

z tego co wiem to w tym roku biora z plenerem 3350, a nie 2900.

pytanie tylko ilu klientów daje się nabrać na taki szajs pewnie mają 7-10 slubów w roku i tyle

"ja w życiu nie wydałbym 3tyś za takie zdjęcia - tego nie można nazwać reportażem, tylko pstrykaniem, później wybieraniem co wyszło i ładowaniem na to photoshopa za niewiele wyższą kasę można mieć już na prawdę fotografa z prawdziwego zdarzenia" Napisz mi co znaczy dla Ciebie fotograf z prawdziwego zdarzenia. Czy myślisz, że najlepsi fotografowie w Polsce robią na ślubie tylko 200 zdjęć i wszystkie są na tyle dobre, że oddają je parom młodym? Taki np. Adam Trzcionka (moim zdaniem absolutny top) robi podczas reportażu jakieś 2000 zdjęć, z czego tylko małą, wybraną część oddaje klientom. Tak więc nie bardzo rozumiem zarzut, że ktoś pstryka, a potem wybiera. Chyba się jeszcze taki mistrz nie urodził, co by wszystkie zdjęcie bardzo dobre robił.

FOTOGRAFIE Z WARSZAWY uwierz mi że są tacy fotografowie co 90% zrobionych zdjęć robią naprawdę dobrze. Oni nie robią tysięcy zdjęć aby wybrać 100 najładniejszych fotek. W kościele gdy robią zdjęcia na ślubie prawie ich nie widać bo nie powtarzają niepewnych ujęć. To co ich też wyróżnia to ich wiek około pięćdziesiątki. To nestorzy fotografii ślubnej wykształceni na kliszakach. Gdy robili zdjęcia na negatywach nie mogli trzaskać setek i tysięcy zdjęć. Liczyła się wtedy wiedza, patrzenie na światło i wyczucie planu zdjęciowego. Nie mogli pozwolić sobie na marnowanie materiałów bo by poszli z przysłowiowymi torbami. Dzisiaj robią zdjęcia cyfrowe posługując się najlepszym aktualnie sprzętem fotograficznym na który większość fotografów zaczynających od cyfry nie stać. Oni się nie muszą nigdzie ogłaszać aby mieć zlecenia bo w ich wypadku wyłącznie działa poczta rodzinna i pantoflowa. Oni też nie wynaturzają zdjęć ślubnych i nie dorabiają do nich chorych teorii o modzie itp. Co do pana Trzcianki wybacz ale cenię go bardziej za umiejętność uprawiania reklamy i pijaru niż za wykonywane przez niego zdjęcia. Zresztą w dzisiejszych czasach internetu i związanego z nim zakłamania reklama i pijar są ważniejsze niż to co potrafią usługodawcy zrobić.

jeśli mówisz że bariera 3 tyś za komplet jest przekroczona to faktycznie można w tych pieniądzach mieć coś lepszego lecz nie do końca zgodzę się z kamilem gdyż jeśli mowa o emocjach to nie za każdym raczej jeden fotograf jest w stanie to uchwycić . Emocje łapie się najlepiej z ukrycia więc jeśli jesteś jedynym fotografem w kościele czy w domu ciężko jest być nie zauważalnym co innego jeśli jest na weselu dwóch fotografów rozkładacie dodatkowe lampy jeden skupia się na poprawnym reportażu a drugi z dobrym zoomem się czai i krąży jak duch wówczas masz największe szanse na uchwycenie emocji pod warunkiem że jesteś w tym co robisz dobry , Faktem jest również że niekiedy się zdarza z naciskiem na słowo niekiedy że ktoś z gości zrobi naprawdę zajefajne ujęcie ale tylko dlatego że wszyscy skupiają się ma głównym fotografie . co do jakości zdjęć jak jesteś sam to zapomnij że zdążysz rozłożyć dodatkowe lampy żeby odpowiednio zagrać światłem jak również nie masz czasu się bawić w zwijanie lamp bo ci goście uciekną na sale i tracisz ujęcia a pomocnik może to zrobić bez lamp ratujesz się wysokim ISO starając się utrzymać czas krótszy niż 1:50 a jeszcze często są tacy którzy mają martyce niepełnoklatkowe starszej technologii w wtedy zupełnie nic nie jesteś w stanie wskórać ale i tek masz kilka opcji najczęściej wybierana to zdjęcie czarno-białe w starym stylu klient jest pod wrażeniem i dopiero sobie po dłuższym czasie uświadamia że prawie wcale nie ma zdjęć kolorowych ale co wymagać od taniego sprzętu . Nie będę tu bronił fotografa którego nawet nie znam ale stwierdzam że jeśli by zrobił komplet do 2900 to warto aczkolwiek również warto dołożyć troszkę i mieć coś lepszego i może z uporem maniaka będę polecał fotografię państwa Pośpiesznych z Wrocławia

do ProfPWST > wybacz, ale zdanie o 50-letnich "doświadczonych" fotografach to ja mam wyrobione. To są ludzie, którzy zatrzymali się w poprzedniej epoce i kompletnie nie interesuje ich to, że fotografia ślubna także się zmienia. Kiedyś np. były modne zdjęcia w studiu przy kolumienkach i sztucznych tłach, teraz robi się po prostu ciekawe plenery. Zgadzam się, że fotografia analogowa nauczyła nie pstrykać na lewo i prawo, ale z drugiej strony, dlaczego mając nowoczesny sprzęt cyfrowy nie korzystać z tej technologii? Nie trzeba liczyć każdej klatki, nie trzeba kupować kliszy. Nie trzeba się martwić o to, że jakaś ciekawa sytuacja nam umknie, bo na kliszy miejsca zabraknie. Do fotobocian - o jakich starszych matrycach niepełnoklatkowych piszesz? Ja używam zamiennie Canona 5D mk II i Canona 7D. Ten drugi to APS-C, ale jakoś nie mam problemów, żeby spokojnie podbijać ISO do wartości 2500 bez utraty jakości zdjęć. Czarnobiałych zdjęć oddaję klientom niedużo, może jakieś 10% całości.

Haha, ubawiłem się porównaniem takiego Trzcionki, który jest jednym z najlepszych fotografów ślubnych nie tylko w Polsce, ale i na świecie do jakiegoś 50letniego fotoziutka. Pokaż mi kolego jakąś galerię zdjęć takiego pana, zobaczymy jakie to cudowne zdjęcia robi. Pewnie coś w stylu www.fotoknyt.pl

w swoim 7d kolego z wawy masz i ile się nie mylę zapewne matrycę CMOS czyli nowsza technologia a miałem na myśli matryce CCD spróbuj na takiej matrycy wyskoczyć powyżej 800 z iso ja pracuje na nikonach d3,d700,i awaryjnie mam d300 kiedyś miałem d200 i d80 więc jestem pewny tego co mówię CCD i CMOS niebo a ziemia w D300 również mam matrycę APS-C CMOS i również się nie boję 2500 ale w D3 na dzień dobry do kościoła wskakuje na 6400 i niczym się nie martwię ale nie każdego stać na tą półkę ja w większości używam D700 i z całego reportażu do oczepin również przynoszę około 2tyś zdjęć ale dla młodych oddaję około połowy najwięcej klepie na sali . Odnośnie opinii o Adamie z Krakowa to jest troszkę przereklamowany choć kiedyś chciałem się zapisać na warsztaty do niego i Kaliny ale jak się głębiej w to wkręciłem to się cieszę że nie popełniłem tego błędu

bocian ma chyba jakąś fobię sprzętową:) non stop uświadamia tu wszystkich o różnych parametrach, obiektywach itp - pytam się po co? chcesz w ten sposób zareklamować i umocnić swój "warsztat" - przestań już pisać te brednie, na prawdę mało kogo to interesuje.

kamilek takich jak ty to zapewne jest pełno ja zajmuje się głównie filmowaniem i czasami zdjęcia Pana Bociana miałem przyjemność poznać jakiś czas temu na weselu powiem wprost : konkretny gość , samouk , to jest ten typ który szczerze za przekazanie swojej wiedzy nie weźmie od ciebie pieniędzy , który nie traktuje innych fotografów jak konkurencję znam nie jednego początkującego fotografa któremu on pomógł również czytałem jego wypowiedzi i każda jedna jest szczera aż dogłębnie na temat . On sam twierdzi że konkretna szkoła fotograficzna by mu się przydała bo by go pchnęła kilka kat do przodu ale z drugiej strony szczyci się tym że wszystko osiągną sam a znam kilku fotografów którzy renomę przejęli po tatusiu czy mamusi lub ukończyli kurs ABC fotografii i mają się za krytyków nie mając odwagi poprześ swoich wypowiedzi swoim zapleczem tak jak to robi fotobocian czy kilku innych na tym forum nie będę wymieniał bo są tacy że faktycznie odrazu robią sobie reklamę zapraszając na swoją stronę i po jednej wypowiedzi znikają więc kamilku może podaj namiary swojego zaplecza żeby twoja krytyka była czymś poparta bo nie masz prawa wypowiadać się za wszystkich i twierdzić że nikt nie chce tego czytać

ale ja nie jestem fotografem ślubnym, niemniej jednak bardzo się nią fascynuję i śledzę poczynania naszych jak i zagranicznych fotografów

Nie jestem z branży foto, lecz wydawniczej. Te zdjęcia na stronie są słabe, nie wziełabym go nigdy z tej strony. Wziełam go z polecenia, zdjęcia są inne niż na stronie. Mogę pokazać niedowiarkom. A prawa jest taka, ze na takim forum siedza fotografowie znudzeni brakiem zlecen

A ty wcale nie jesteś fotografem hihihi. Masz fotografa z polecenia ale adres jego strony pewnie nosisz w swojej torebce. Jeśli reklamować się to z głową. A tu ani głowy ani umiejętności w robieniu ładnych zdjęć.

Własnie problem w tym, że nie jwstem fotografem, Jestem edytorem i korektorem, a tego pana znalazlam przez kamerzyste weselnego. Zobaczcie sobie moje fotki, potem oceniajcie.