Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SmileEveryday

Mamy dzieciaczków z LUTEGO 2011:)

Polecane posty

a cha, i jeszcze coś Wam miałam napisać. Są dość fajne krople probiotyczne dla dzieci wzmagające odporność - Biogaja. Są zupełnie nieszkodliwe bo zawierają wyłącznie probiotyki i są bez recepty. My stosowaliśmy je jak Natan miał kolki bo przyspieszają taż rozwój układu pokarmowego u niemowląt. Może to zbieg okoliczności ale Natan jak do tej pory nie miał nawet kataru ( oby nie zapeszyć ) mimo, że karmiłam piersią tylko przez miesiąc, no i kolki skończyły się już po ośmiu tygodniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Mam trochę mniej czasu na pisanie, bo jak wracam z pracy, to zajmuje się małym. Jak mały zaśnie to domem, a potem to już padam i nie mam siły. Wojtek ma etam zachwycania się wszystkim i wszystkim, tak, że jest rozkoszny,. Trochę się juz przyzwyczaiłam, że go zostawiam, ale to i tak wciąż niedokończona sprawa. Moja mama musi daleko do nas dojechać, a niani na razie nie szukaliśmy, bo ja wciąż nie wiem jak z tą pracą będzie. Coś mi się cały czas nie widzi. Kamil - ja też oblewam się potem, jak widzę takie pootualne maleństwa.Choć jak pisałam, trochę mi się pozmieniało, jak miał dwa razy katar. Poza tym wszystkie ciotki, wiadomo, zaczynają wywód od " a czy nie jest za lekko ubrany". Ale zawsze uważałam, że lepiej przechłodzić niż przegrzać, bo z tego drugiegi częściej choroby się biorą. Ja tam sama lubię jak jest chłodniej, a ja wcale praktycznie nie choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Roksana nie lubimy się... Nie odzywamy się ponad rok, chodzi do pracy kiedy chce(pracuje u mojego męża a swojego brata), całą wypłatę wydaje na alkohol, fajki i trawkę(robiąc przy tym imprezy na górze, nie zważając na to że jest małe dziecko) ale tylko wtedy gdy nie ma P (często wyjeżdża) Nie dokłada się do rachunków, wszystko bierze od nas, zaczynając od jedzenia kończąc na środkach czystości, ostatnio wypił soczek Szymona:O Mąż się zapytał dlaczego wypił to się wyparł a później znalazłam u niego butelkę... Mówiłam dla męża że dłużej tego nie wytrzymam ale on tylko mówi że on jest jego bratem i musimy mu pomagać:O Jak wypije to trzaska drzwiami, klnie i wali czym popadnie, normalnie się go wtedy boje. Dzwonię wtedy do męża a on do niego i wiecie co on mówi, że nić takiego nie robi, że już prawie śpi. Mam już powoli tego wszystkiego dosyć, często się z P przez niego kłócimy... Sory za te bazgroły ale musiałam się komuś wyżalić:) Szymon znowu ma katar, muszę kupić te krople Biogaja co polecała Kamila. Przez nasz dom przewija się dużo dzieci( nie zawsze zdrowych) i to pewnie dlatego Szymon tak wszystko szybko łapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nova ale mialam lekture,nie wszystko ogarnełam ale dotarło do nas z męzem ze wszystko co sie tyczy usypiania robimy zle:( W sobote sie przeprowadzamy i łozeczko Maksa stawiamy w jego własnym pokoju..nie wiem jak to zniose...ale dzisiaj znow w nocy pobudki były:O Ja dosc długo używałam biogaii..teraz mamy dicoflor,bo to praktycznie to samo tylko w kapsułkach i jeden raz dziennie wsypuje do mleka...Ale my probiotyki stosujemy od praktycznie poczatku,kolek nigdy nie miał...a bardziej chodzi mi wlasnie o odpornosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie to Kamili miało być,że miałam lekture;) A do Novej mialam pisać,że cos strasznego z tym bratem...ale to taki typ,że juz sie chyba nie zmieni..zwłaszcza,że lubi se wypić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah... a my byliśmy u tego ortopedy- w sumie to dowiedziałam się tyle, co już sama wiedziałam.- Faktycznie odwodzenie nóżek jest ograniczone, ale równomiernie, więc on na oko nic nie jest w stanie powiedzieć tylko trzeba zrobić USG- oczywiście prywatnie bo na NFZ nie ma szans bo nigdzie w okolicy nie robią... takie realia naszej służby zdrowia- i jeszcze zebrało nam się czemu skierowanie mamy z czerwca a przyjechaliśmy we wrześniu- jakby nie wiedział ile się w kolejkach czeka... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola ja sie nawet juz nie wypowiem na ten temat...to co jest w PL ze słuzba zdrowia chyba tylko przemilczec trzeba bo szkoda nerwów:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No... jeszcze ewentualnie mogliśmy zrobić RTG na kase chorych... ale powiedziałam lekarzowi żeby nawet nie pisał skierowania bo wolę zapłacić te parę złotych i nie naświetlać dziecka.... ale swoją drogą co za chory kraj... płacimy składki a i tak jak przyjdzie co do czego to trzeba prywatnie... Normalnie mam dość tego państwa.... pneumokoki prywatnie, usg prywatnie... wszystko k... prywatnie... co jak co, ale moim skromnym zdaniem przynajmniej dla dzieci powinno być wszystko bezpłatnie.. i jeszcze wszędzie "skierowanie i dowód ubezpieczenia"... a przychodzi co do czego to lekarz nawet nie chce tego oglądać a człowiek jak głupi lata i załatwia świstki,... A i rzekoma dysplazja Daniela wydaje mi się też lekko naciągana bo przecież takie rzeczy są wykrywane na oddziale noworodkowym... Sam lekarz stwierdził, że z takim podejrzeniem trafiają 4-ro tygodniowe dzieci a nie 7-mio miesięczne.. no ale dla świętego spokoju i czystego sumienia jedziemy w środę na to USG...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nova wspolczuje szwagra, ale rodziny sie niestety nie wybiera. JA mam podobnego tescia i jakos trzeba z tym zyc. Tzn nie z nim ale z taka swiadomoscia ze robi rozne głupoty. Kamila czytalam ten tekst o usypianiu, bardzo fajny chcialabym, ale chyba nie dam rady tego wprowadzic.. drastyczne troszke. Nie wytrzymalabym chyba plakania przez tydzien.. szybko bym wymiekla. A jak ktos nie ma silnej woli to lepiej nie zaczynac jak ma sie nie skonczyc bo dziecku sie calkiem poprzestawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roksana, jasne. Jeżeli ktoś już decyduje się na podjęcie takich kroków to trzeba w tym wytrawć do końca bo można zrobić dziecku wodę z mózgu. My byliśmy zdesperowani, usypianie Natana polegało na 1,5 godzinnym płaczu i bujaniu go na rękach. Ciarki mnie przechodziły na myśl co to będzie jak będzie ważył 10 kg. Płakał przez pierwsze 3 dni a potem było już tylko lepiej. Teraz odkładam go do łóżeczka i zasypia. Nova, masakre masz z tym szwagrem ! Współczuję. Z jednej strony nie dziwie się Twojemu mężowi bo sama nie wiem co bym w takiej sytuacji zrobiła, w końcu to brat. Ale z drugiej strony, jeżeli dalej będzie go tak niańczył to nigdy sam nie stanie na nogi bo i po co skoro wszystko ma za półdarmo. Ola, życzę wytrwałości do naszej służby zdrowia. Sama idę z małym w poniedziałek do neurologa. Ciekawe co będzie i co powie ? Jak Wasi mężowie zapatrują się na Wasze wyjścia z domu bez ich towarzystwa ? Dzisiaj koleżanki od spacerów z wózkami powiedziały mi, że jestem szczęściarą, że mąż mnie tak puszcza samą. ??? Myślałam, że te czasy kiedy kobiecie nie wolno było wyjść do pubu bez męża już dawno minęły ? Zwłaszcza, że są to dziewczyny młodsze ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha amój póki co usypia wciąż przy wieczornym cycu. A miał już taki etap, że odkładałam go do łóżeczka i zasypiał sam, ale odkąd zaczął się wiecej ruszać, to jest wieczorem tak padnięty, że usypia czasem już w trakcie kaszki (najpierw mu daje kaszkę potem cycek, bo z butelką się przeprosił na dobre). I nie wiem co to będzie jak przestanę karmić -\:(. Kamil mój też nie ma problemu, żebym gdzieś poszła. Ostatnio miałam imprezę firmową i nie chciało mi się iść, to niemal na siłę mnie zawiózł. Zresztą on też chodzi. Ostatni był nawet na rajdzie motocyklowym dwa dni. W koncu trzebo sobie dać żyć no nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jduaciisa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam problemu z wyjsciami,mowie kiedy i ide;)ale to sie tyczy raczej zakupów. A moj mąż raczej nie wychodzi sam,bo woli cos robić w domu w sensie papiery ogarnąć czy cos popracować na kompie-pracoholik chyba;) No i nie kreca go wyjscia z kolegami na np piwo,bo nie lubi alkoholu...jak zacznie butelke piwa to nigdy jej nie wypije w całości..taki jest;) No i jego koledzy to wszyscy tacy domatorzy co to tylko z rodzinką wychodzą..dodam ze ma 35lat i chyba juz za stary jest;) Tak sie śmieje czasem z niego;) Ale ostatnio wygrał bilety na gale boksu i bardzo chciał jechać...oczywiscie ja nie mogłam,bo ktos z małym musial zostać i pojechal sam..na 2 dni bo to w Bydgoszczy było a z Kielc to kawał drogi..Nie miałam problemu zeby jechał:) W innej sytuacji pojechalibysmy razem,ale szkoda było zeby nikt nie skorzystał.. Kamila ja Cie podziwiam! Ja nie wiem jak ja zniose tą nauke usypiania...ale dajesz mi nadzieje...Bo u nas Maks tylko na rekach usypia albo w foteliku samochodowym jak jedziemy gdzieś.. No i ulga straszna podczas jazdy,bo w koncu zmienilismy fotelik i póki co jest duuuzo lepiej. Kupilismy bebe confort axiss..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wczoraj chcialam sprobowac tego usypiania łozeczku. Najpierw Dawid sobie lezal, gadal po swojemu przekrecal sie itp. Ale jak sie zorientowal ze jest cos cicho i ciemnno zaczal plakac. Juz po minucie strasznie sie rozkrzyczal wiec go wzielam na rece, uspokoilam i znow do łozeczka. TAk sie zezloscil ze dlugo sie nie dal uspokoic. W koncu odlozony do lozeczka zasnal U nas generalnie nie ma problemu z zasypianiem wieczornym. Trzymam go na rekach spiewam mu on sobie wtedy spiewa aaaaaaaa na taka śmieszna melodie ;-) i jak juz jest bardzo senny klade go do lozeczka, wypina sie w strone sciany i spi. Trwa to jakies 15 min, wiec jest ok. Najwiekszy problem to jest w nocy bo budzi sie czesto i nie umie sam zasnac i to bardzo meczace wstawac 5 razy tylko poto zeby go podniesc przytulic i znow polozyc, no i jeszcze karmic czasami. Metoda Kamili jest super ale juz nie próbuje bo nie dam rady, musialo by mnie przy tym nie byc. Zamierzam calkowicie wyeliminowac nocne karmienie. Moze jak przestanie jesc w nocy to przestanie sie budzic co chwile. dzis jadl tylko 2 razy i to krotko wiec chyba nie byl glodny, najpierw zredukuje do 1 a zaraz potem i to jedno wyklucze i zobaczymy. Jestem juz strasznie zmeczona wiecznie nie wyspana, masakra jakas. Myslalam ze bede bardziej stanowcza, ale jego placz za bardzo mnie rusza. Ale z tym karmieniem juz postanowilam. JAk bedzie bardzo xle dam vibrucol, przez 2-3 noce i moze sie nauczy ze w nocy sie nie je tylko śpi. Smile daj znac jak sie podejmiesz tamtej metody . Jak Ci sie uda to moze i ja sprobuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamil u nas tez nie ma problemu z wyjsciem bez partnera.oboje jestesmy zdania ze powinno sie miec tyoche czasu tylko dla siebie.raz na jakis czas ja ide z dziewczynami na impreze a moj maz z kolegami.czest organizujemy sobie babskie popoludnie na kawe a moj maz to lubi bo mowi ze wracam do domu zrelaksowana:) u nas na szczescie z usypianiem nie ma problemu.jak przyjdzie Oliviera godzina do spania i widze ze jest zmeczony to klade go w lozeczku a on przewraca sie na bok,chwile popatrzy i zaraz spi.zraeszta jak jest zmeczony to nawet na siedzonco potrafi usnac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He,he Natanowi też zdarzyło się parę razy zasnąć na siedząco, komiczny widok :D Ja też uważam, że nawet w małżeństwie potrzeba trochę prywatności . Byliśmy dzisiaj znowu na basenie i troche się załamałam jak zobaczyłam te wszystkie bobaski z pięknymi zaokrąglonymi główkami. Mój syn ma troche płaską z tyłu mimo, że naprawdę bardzo dbałam o to, żeby tak się nie stało :( Mój M też ma taką płaską, zawsze myślałam, że to wina mojej teściowej, że nie układała go na boki ale to chyba sprawa genów. Sama nie wiem, mam nadzieję, że jeszcze mu się to zmieni jak będzie rósł. Strasznie mnie to gryzie bo bardzo mi się nie podoba jak dziecko ma taką płaską główkę a bardzo uważałam na to :( Jestem wściekła sama na siebie bo może mogłam się bardziej starać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila ja nawet nie wiedziałam,ze to od ukladania zalezy..bo Maks czesto spi na pleckach a glowe ma okragła..nic z tyłu nie plaska..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś mało zawału nie dostałam... marcel spadł z wersalki :-( odwróciłam się tylko na chwilę... (wiem że każdy tak się tłumaczy :-() i usłyszałam huk, a moje dziecko już leżało pod ławą. nie wiem czy główką uderzył bo jak go znalazłam to na pleckach leżał. chilkę popłakał i nic mu nie było. za to ja czuję się strasznie! nie mogę się uspokoić i wybaczyć sobie że go nie upilnowałam..! :-( mam nadzieję że wszystko będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila nie przejmuj sie tak główka, dzieciom sie czesto to zmienia do skonczenia roku, wiec jak maly juz nie lezy tylko wiekszosc czasu spedza w innych pozycjach to moze sie jeszcze uksztaltuje ładnie. Moj Dawid tez ma troche plaska ale sie tym nie martwie, rosnie caly czas i napewno jeszcze sie to zmieni. Ja kladlam tylko na plecach nigdy na boku tak jest najbezpieczniej ze wzgledu na sids, bezpieczenstwo dziecka wazniejsze niz idealny ksztalt glowki. Z reszta jak wloski urosna to tez bedzie inaczej wyglodlo wiec nie martw sie juz. MamoMarcelka Kazda mama czasem popelnia jakies bledy, nie da sie tego uniknac choc bysmy chcialy byc idealne. Wiec nie martw sie, pewnie to nie bylo wysoko i wszystko jest ok. My wczoraj bylismy nad wodospadem. Super pogoda, odpoczelam bo juz cos mnie trafialo od tego siedzenia w 4 scianach. Dawidek byl grzeczny caly dzien i zafascynowany tym wodospadem bardzo. Potem byl piknik na trawce a na koniec zwiedzanie ogrodow. Dobrze ze sie gdzies ruszylismy, bo dzis juz pogoda sie zepsula....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za miłe słowa :) Może faktycznie ma taką główkę po tacie. MamoMarcelka, nie przejmuj się, to pewnie nie ostatni jego upadek. Nasze maluchy wkroczyły już w okres siniaków, zadrapań itd. Świetnie wiem jak to jest odwrócić się tylko na chwilę a dziecko już w innym miejscu. Jak u Was po weekendzie ? Roksana, super, dzień na świeżym powietrzu. My byliśmy u mojej mamuni :) ale było fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Wszystkich po weekendzie:) MamoMarcelka też coś o tym wiem, nam stało sie to tydzień temu w poniedziałek miałam straszne wyrzuty sumienia że nie dopilnowałąm Szymonka tym bardziej że cały czas się rehabilitujemy, ale mąż mnie uspokoił że to nie pierwszy upadek i na pewno nic nie będzie naszemu synkowi. czy Wasze pociechy brały już antybiotyk? jak to działa na niemowlaka? bardzo osłabia organizm? bo Szymonek od tygodnia bierze antybiotyk, niestety wszystcy w domu byli chorzy i nie udało się uchronic malenstwa. aaa i musze się jeszcze pochwalic że od wczoraj mamy pierwszego ząbka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
imago moj maly bral niestety 2 razy antybiotyk.koniecznie musisz podawac cos oslonowego lakcid lub cos podonbnego.u nas po antybiotychach pojawialy sie plesniawki co bylo oznaka oslabienia orgnizmu. my ciagle walczymy z atopia ktora zaatakowal buzke Oliviera:) a z zabkami to u nas narazie nic nie wskazuje zeby sie pojawily.pewnie bedziemy ostatni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to osłonowo stosuje sie podczas podawania antybiotyku czy można tez po zakończonym? bo nam pediatra nie zapisala nic na osłone a w środe kończymy antybiotyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imago moj Dawid bral antybiotyk na angine oslonowo tez cos dawalam, lekarz przepisal razem z antyb. jak do tej pory nie dawalas to w kazdej chwili mozesz zaczac dawac jakis probiotyk. Chyba ze nie trzeba jak lekarz nie zalecil. Ale to mozesz kupic bez recepty i nie zaszkodzi. Mozesz jeszcze w aptece sie dopytac. Moj po tej anginie gdzies za 2 tyg mial 3 -dniowke nie wiem czy to oslabienie po chorobie czy po antybiotyku a moze zbieg okolicznosci. JAk trzeba podac antyb. to trudno ja nie jestem jakas ich przeciwniczka. Śnilo mi sie dzis ze mialysmy sie wszystkie spotkac i nagrywal to TVN, a ja nawet nie umalowana bylam. Śmieszny sen :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Roksana fajny sen, uśmiałam się, wiesz Ty co TVN a Ty nieumalowana;) Gratki dla Szymonka z okazji ząbka. Kamila czytałam to o usypianiu ale ani ja, ani mąż nie potrafilibyśmy tego wprowadzić w życie niestety:( Szkoda bo Szymon nie zasypia sam i nie śpi w łóżeczku:( A kształt główki może się jeszcze zmienić Natanowi, no chyba że to geny i odziedziczy kształt po tatusiu:) Szymon też jak brał antybiotyk to równocześnie lek osłonowy, Imago możesz zacząć podawać teraz. Byliśmy dzisiaj u lekarza z tym katarem i kaszlem, przepisała syrop Pulneo, kazała podawać Nasivin, wit. C i często oklepywać, żeby wydzielina zaczęła się odrywać. Kupiłam też tą Biogaję co polecała Kamila, kosztowała 47 zł ale babka w aptece też mówiła że jest dobra. U nas wczoraj i dzisiaj piękna pogoda aż szkoda że niedługo przyjdzie prawdziwa jesień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:):):) alez ja za Wami teskniłam..... brakowało mi naszego forum Nie pisałam tak długo bo nasz komputer był niesprawny na szczescie wreszcie jest oki i teraz postaram sie pisac w miare regularnie:) co u nas????? od jakis 3 tygodni Ola ma ząbka, póki co jednego, reszta w koło popuchnieta ale znic nie wychodzi takze cierpliwie czekamy! W tym tygodniu mała chorowała, miała 3dniówke, co za cholerstwo to masakra, nic nie jadła, nic nie piła, schudła, zmarniała, normalnie nie to dziecko, goraczka, dreszcze wysypka...dobrze, ze choruje sie na to tylko raz! W czwartek byłysmy na badaniach krwi i moczu - wyniki w miare:) w sobote usg kontrolne jamy brzusznej, duzo nerwów przed badaniem, po tylko radosc bo brzuszek w porządeczku, nic w nim nie rosnie!!!!!:) W pracy jak to w pracy, robota, robota i jeszcze raz robota, ale ten czas leci juz prawie miesiac jak zaczełam pracowac! nie moge sie jeszcze przzwyczaic do pracy w wekendy no ale cóz do roboty chodzic trzeba. Zaraz was poczytam zeby byc na bierzaco, ehhhhh dłuzsza lektura przede mną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha musze sie pochwalic ze Ola coraz lepiej toleruje butelke:) ciesze sie z tego ogromnie bo chciałabym juz przestac karmic piersia, dzisiaj wypiła 160 mm o 17 i przed snem 190!!! jestem dumna z córci:) za to z reszta jedzenia u nas kiszka, nie lubi owoców, soczki bleeeee zupki tak róznie, nie ma co rosnie nam niejadek;( a i od okolo 3 dni uczymy ja zasypiac sama w łóżeczku, różne sa efekty ale nie poddajemy sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie z rana, piękny dzień nam się zapowiada Gratuluje Szymonkowi i Oli ząbka. Nova, my też płaciliśmy tyle za Biogaje ale z tego co pamiętam to wystarcza na ok 1 miesiąc. Byliśmy wczoraj u neurologa w związku z przekrzywianiem głowy na lewo. Pani doktor powiedziała, że Natan jest " bardzo osiowy " tzn. równy i nie mamy się czym martwić. Do tego jest bardzo silnym dzieckiem i dobrze rozwiniętym jak na swój wiek. Wiem, że się trochę przechwalam ale chyba każdą matkę cieszą takie słowa :) Ale dzisiaj znowu zwrócił całe śniadanie. Nie dość, że jak przeszliśmy na mleko następne to jakby stracił apetyt. Nie wiem czy nie jest po prostu to mleko bardziej sycące ale Natan jak wcześniej jadł na śniadanie 200ml to teraz ledwo 150ml i to jeszcze zwrócił całe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie mam ostatnio na nic czasu... Eh... Może w przyszłym tygodniu jak już teściu wyjedzie to będzie trochę luźniej bo teraz ciągle trzeba z nim jechać to tu, to tam... W niedziele mieliśmy siostry K więc troszkę odpoczęliśmy od dziecka bo przejęły nad nim opiekę. A jeszcze Danielek żeby się pochwalić zjadł najpierw 3/4słoiczka zupki, a później przy gościach był tak głodny, że zjadł jeszcze dwie porcje naszego rosołu.... Normalnie patrzyli na mnie jakbym go głodziła tygodniami :D Dziąsła ma już makabrycznie popuchnięte, ale zębów nadal nie widać. No i już w końcu chyba mogę powiedzieć, że sam siedzi :) potrafi się już utrzymać nawet przez 20min- później mu się nudzi i zaczyna kombinować i ląduje na dzióbku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola Ty wież że ja miałam podobną sytuację:) Byliśmy u moich rodziców, mama mówi że ugotuje Szymkowi zupkę, ja że nie trzeba bo on i tak nie zje bo ostatnio je łyżeczkę, dwie i koniec. Ale mama ugotowała daje mu a on zjadł całą porcję, więcej niż jest w słoiczku tym większym. Mama tak dziwnie na mnie spojrzała, że aż mi głupio było. Powiedziałam że widocznie od babci lepiej smakuje:D Kamila cieszę się że z Natanem wszystko ok i nie martw się z tym przechwalaniem, tak jak pisałaś każdą matkę cieszą takie słowa i chciałaby się pochwalić tym całemu światu;) Szymon nie chce pić syropu, zaciska usta, pluje i robi przeróżne inne rzeczy żebym tylko nie trafiła do buzi. Najgorzej jest o 22 i o 6 bo wtedy śpi, rozbudza się i zaczyna płakać, ciężko go później uspokoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×