Wiecie jakie jest najsmutniejsze zwierzątko świata?

98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada: - Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna... Doktor myśli chwilę i mówi: - Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię: Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem? - Nie - odpowiada staruszek. - Niedźwiedź padł martwy jak kłoda. - Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał wystrzelić! - I do tego punktu właśnie zmierzałem...

- Chodźmy pogratulować Mietkowi... Dziecko mu się urodziło. - A co ma? - Żytnią.

Jak mężczyźni definiują podział obowiązków "pół na pół"? - Ona gotuje - on je, ona sprząta - on brudzi, ona prasuje - on gniecie...

Pewnego dnia mąż nie wrócił do domu na noc. Następnego dnia powiedział żonie, że spał u kolegi Żona zadzwoniła do 10 jego najlepszych przyjaciół. 8 potwierdziło, że spał, a 2 - że jeszcze jest.....

Pewnego dnia mąż nie wrócił do domu na noc. Następnego dnia powiedział żonie, że spał u kolegi Żona zadzwoniła do 10 jego najlepszych przyjaciół. 8 potwierdziło, że spał, a 2 - że jeszcze jest..... to akurat dobrze świadczy o naturze mężczyzn.

Co dobrze świadczy? To znaczy, że każdy ma coś na sumieniu i każdy jest kłamcą. Do tego facet nawet jak ma niby dobre chęci, to zawsze wychodzi jak zwykle. Jakby powiedzieli, że męża nie ma to mógłby się wytłumaczyć, a tak to wiadomo, że robi coś o czym żona ma nie wiedzieć i potrzebuje nieudolnego krycia kupli.

No, gdyby to baby miały potwierdzić alibi swojej koleżanki, to natychmiast każda doniosłaby jej mężowi o każdym jej grzeszku, plus podkoloryzowałaby ostro.

A jeśli nie wiedzieli gdzie jest, a kłamali i coś by mu się coś stało, by potrzebował pomocy to przez takie kłamstwo mógłby kopnąć w kalendarz jakby żona zaprzestała szukania i mieliby go ci koledzy na sumieniu.

To tylko kawał:) Opiera się na pewnej dosłowności, nienaturalnej. A tak poważnie - jestem kobietą, ale wolę zgubić z facetem, niż z inną kobietą znaleźć. Nie zgadzam się z tym, co tu o facetach zostało napisane.

Nic by nie doniosła, tylko powiedziała zgodnie z prawdą, że nie wie gdzie koleżanka jest i jej durnie nie wkopała.

Jasne:D

Wierzę ci. Takie jak ty nigdy nie potrafią z innymi kobietami znaleźć wspólnego języka, bo traktują mężczyznę jako kogoś lepszego i bardziej wartego rozmowy. Znam masę takich lizusek i zdrajczyń twojego typu. Plują na kobiety i mówią, jak to im się dobrze rozmawia tylko z mężczyznami, nawet nie zdając sobie sprawy, że plują też na siebie i na swoje córki i przykładają się do złego postrzegania kobiet sprawiając, że na przyszłość mają one tylko gorzej. Nigdy osoby tego pokroju nie dołączą do żadnej paczki. Do mężczyzn nie będą nigdy takim prawdziwym kumplem jak inny mężczyzna, a na inne kobiety patrzą z góry i w efekcie nie mają żadnych prawdziwych przyjaciół.

Na nikogo nie patrzę z góry i tym bardziej nie pluję:D Mam prawdziwa przyjaciółkę, tylko jedną, więcej nie muszę, bo jestem samodzielna emocjonalnie. Nie lubię tylko poczucia wyższości pochodzącego z faktów, od ciebie niezależnych - np. jestem lepsza bo jestem: kobieta, mam białą skórę itp. Ludzie dzielą się na głupich i mądrych, nie na mężczyzn i kobiety. Choć, nagnę trochę tę teorię - faceci są bardziej lojalni.

Faceci nie są bardziej lojalni. Najwięcej zdrajców było wśród facetów. To oni za pieniądze częściej sprzedawali swoich przyjaciół, kraj i wartości. Do tego jak facet sobie wypije to wyciągniesz z niego wszystko co chcesz i co nie chcesz, bo taki robi się rozmowny. :o

Ilu znasz facetów, którzy się wypięli na kolegów, bo znaleźli sobie dziewczynę? Ja żadnego. Ile znasz kobiet, które zapomniały o przyjaciółkach, bo nagle w ich życiu pojawił się życiodajny PENIS? No, ja co najmniej kilka.

Na początku każdy niezależnie od płci lubi spędzać czas w towarzystwie tej drugiej połówki. Faceci jeszcze chętniej nie wychodziliby z łóżka. Zauważ, że jeśli koleżanka spędza czas z nim, a nie z wami to jej chłopak też automatycznie nie jest wtedy ze swoimi kumplami, tylko z nią. A zapomnienie jest kwestią względną. Po prostu trzeba dzielić czas między kilka osób. Na pewno żadnej koleżance nie mam za złe mniejszej liczby spędzania wspólnie czasu. Jedna ma teraz jeszcze małe dziecko i też się tak często nie może z nami spotykać, ale każdy to rozumie.

{ Jak mężczyźni definiują podział obowiązków "pół na pół"? - Ona gotuje - on je, ona sprząta - on brudzi, ona prasuje - on gniecie... } Poziomu dowcipu nie skomentuję. Natomiast mam małą uwagę, z tego co wiem to prasuje się po praniu a nie po gnieceniu. :P

Zresztą nie mierzyłabym przyjaźni liczbą spędzonego razem czasu. Z niektórymi po prostu czujesz, że wytworzyła się więź, nawet jak czasem zdarzają się sprzeczki i nie we wszystkim macie takie same poglądy. Przyjaźń to nie tylko wieczna zgoda i pochwały. Często trzeba wyrozumiałości i przymknięcia oka na pewne sprawy, bo nikt nie jest idealny.

Ale widzę też pewną sprzeczność w tym co piszesz. Z jednej strony twierdzisz, że wolisz z mężczyzną zgubić itd, a z drugiej strony nie masz wyrozumiałości dla koleżanek, które chcą spędzić więcej czasu z chłopakiem. Dziwne. :/

Rzecz nie musi być równocześnie brudna i pogniecona. Są materiały, które łatwo się gniotą i wtedy się ich nie pierze po każdym zdjęciu, tylko po prostu tylko prasuje.

Jak mężczyźni sortują pranie? - Na "brudne" oraz "brudne, ale jeszcze można założyć".

Ilu potrzeba mężczyzn by wkręcić żarówkę? - Pięciu. Jednego, by ją wkręcił, czterech pozostałych żeby słuchali jak się tym chwali.

Jak nazywa się niewrażliwa podstawa penisa? - Facet.

Dlaczego faceci lubią łowić ryby? - Bo mogą się zdrzemnąć 3 godziny i nazwać to sportem.

Jaki wiek jest dla mężczyzny krytyczny? - 50 lat. Emerytury jeszcze nie dają, kobiety już nie dają.

Mężczyźni mają nieco wspólnego ze śniegiem - liczy się ilość centymetrów i to, jak długo się utrzyma. :P

Czym się różni mężczyzna od choinki? - Choinkę jak się rozbierze to zostaje tylko badyl, a jak mężczyznę to i dwie bombki.

Faceci przy pracach domowych są jak ananas: a na nas nie liczcie.

Dlaczego do zapłodnienia jednego jajeczka potrzeba aż milion plemników? - A widział kto mężczyznę, który pyta o drogę?

Niedziela, czas wypłaty kieszonkowego... Ojciec wyciąga portfel mówiąc do syna: - Możesz jak zwykle dostać 100 złotych... albo możesz dostać 1000 złotych i wpierdol od matki, jeżeli powiesz jej, że te czarne stringi, które znalazła w naszym samochodzie, należą do twojej dziewczyny.