Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość warszawski on 1984

po ciąży to już nie moja żona

Polecane posty

Gość warszawski on 1984
udala mi sie prowokacja :D:D:D,dziennie pisze jedna a wy swoje jezory strzepicie.jestem kobieta nie mam co z czasem robic dlatego bawie sie wami,najwiecej podoba mi sie reakcja kobiet ha ha ha .moje najlepsze prowokacje beda w najblizszym czasie opublikowane:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ProwokacyjnaElżbieta
Przecież juz na 1 str ci napisalam, ze to prowokacja, leniwa kretynko z rozstepami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas po urodzeniu dziecka to trudny czas dla obojga. Moze uznasz to za czcze gadanie, ale na prawde powinniscie sie w tym wspierac. Z tego co widze w Twojej wypowiedzi, tracisz motywacje, a to niedobrze. Musisz troszke popracowac nad swoim podejsciem. Byc moze powinienes pomoc swojej kobiecie, bo najwyrazniej ona jest tu slabszym ogniwem i nie bardzo sobie radzi z ta sytuacja. To jeszcze mloda dziewczyna. Tak bywa. Przyznam Ci racje zas w tym, ze nie bardzo mozna usprawiedliwic fakt, ze o siebie nie dba. Widzisz, ja urodzilam dziecko w lutym i mam 30 lat. W ciazy przytylam 26kg i juz schudlam 15. Pracuje nad soba, a mam gorzej niz ona, bo jestem sama z moim dzieckiem ale daje rade bez problemow, bo chce. Grunt to chciec, moim zdaniem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciorek-ek
może i prowokacja ale temat na czasie. Germanotta- pracuje, pracuje- tylko w domu:) Ja na macierzyńskim stwierdziłam, że już wolę do pracy chodzić:) Ale znam mnóstwo takich facetów jak autor- skoro siedzi w domu to powinno być posprzątane, ugotowane, poprace. Bez przesady. Moja położna zawsze mówiła, że kobieta po porodzie jeszcze pół roku nad grobem stoi- tyle trwa regeneracja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawski on 1984
w sobotę pracuję 6 godzin. wychodzę o 14 i jadę na zakupy. wracam kolo 15, 16. trochę ogarnę w domu. żona nie rusza sie od łóżeczka, musi miec dziecko na oku, nawet jak spi:o wtedy posprząta trochę, wstawi pranie, którego potem nieraz zapomni powiesić. usiądzie przy laptopie i posiedzi na interencie. zjem to, co sobie przygotuję. mozna powiedzieć, ze z zona sie mijamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kiciorek-ek
matkoo 😭 jaka ty durna jesteś :O🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciorek-ek
a dlaczego nie zjecie razem? Dlaczego nie weźmiesz córki na spacer w sobotę? Razem nie pójdziecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mnie wkurzają te feministyczne wymysły, te depresje poporodowe! Każdy pretekst jest dobry, żeby się zasyfić i nie musieć nic wokół siebie robić. Nawet nie dla męża, ale kurde, dla siebie, żeby się samej siebie nie brzydzić. I nie gadajcie, że kocha się bezwarunkowo - jakby mój chłop się zapuścił, jak żona autora, też miałby zakaz seksu i koniec:o Kobiety rodzą od zawsze, a dopiero teraz się z tego wielkie halo zrobiło:o Nie radzicie sobie, bo jesteście niezaradne i tyle. wzniesiona brew sromoty - karmiłaś piersią DWA lata? Zboczone:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAJUZWIEM
jeśli nie czuje SIĘ kochana przez Ciebie ,nie uprawiacie seksu nie dziwie sie ze jej sie nie chce ładnie wyglądać , nie ma wsparcia tylko twoje ciągłe narzekanie. POWIEDZ ŻONIE ŻE JĄ KOCHASZ I JEST PIĘKNA ALE BYŁABY JESZCZE PIĘKNIEJSZA JAK BY O SIEBIE ZADBAŁA!!badz dla niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodzi pyta bacy
zenic sie czy nie a baca na to tak źle i tak źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciorek-ek
zawodowa nie zawodową ale piszesz, że NIE PRACUJE więc ma kupę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on ato się na terapię jakąś nadaje ... cały czas przy łóżeczku??? tylko że to głupio , nie dość że siedzi w chacie , nie pracuje to jeszcze trzeba by kasę wydać na terapię ...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POWIEDZ ŻONIE ŻE JĄ KOCHASZ I JEST PIĘKNA ALE BYŁABY JESZCZE PIĘKNIEJSZA JAK BY O SIEBIE ZADBAŁA!! Jak ma powiedzieć, że jest piękna, jak nie jest:o Wymagania wobec męża - ogromne, ale kobieta ma święte prawo do zrobienia z siebie wieloryba? Gdyby jakiś facet się tak zachowywał, jak żona autora, zaraz byłyby wpisy - zostaw go, nie jest ciebie wart. A tak - to autor ma obowiązki - ma jej włosy farbować, paznokcie zmywać, może jeszcze dupę za nią wycierać? Chłop tyra po 12 godzin i jeszcze ma gotować, bo hrabianka nie umie się zorganizować?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co piszesz wnioskuje ze twoja zona czuje sie bardzo pewna siebie i tego ze nigdy jej nie zostawisz.. dlatego taka postawa, po co ma sie starac kapać malować skoro ma gdzies czy ci sie podoba czy nie. Powiedz jej wprost co o tym myslisz, bo inaczej do niej nie dotrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zachowuje się jakby z góry jej sie wszystko należało. czasem mam wrażenie że zlapała mnie na dziecko.. wszytsko kręci się wokół dziecka. dziecko jest wymówką. depresja poporodowa? wątpię... uwierzcie, że jest mi ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś powinien jej przetłumaczyć że można dziecko dać np pod opiekę teściowej na 2 h dziennie .. ona by zrobiła zakupy i coś tam jeszcze ugotowała, ogarnęła ... a może ona udaje taką troskliwą żeby się lenić ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co piszesz wnioskuje ze twoja zona czuje sie bardzo pewna siebie i tego ze nigdy jej nie zostawisz.. dlatego taka postawa, po co ma sie starac kapać malować skoro ma gdzies czy ci sie podoba czy nie. Powiedz jej wprost co o tym myslisz, bo inaczej do niej nie dotrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chanelkaaa83
Dziewczyna jest naprawdę leniwa albo trochę nierozgarnięta życiowo. Może po prostu sobie nie radzi. Byłeś z nią 4 lata i zorientowałeś się co to za kobieta ??? Też jestem matką mamy jedno dziecko, mieszkamy w domku jednorodzinnym 250m,mam ogród z kwiatami i warzywniakiem w sumie działka 25 arów , 2 psy i nikogo do pomocy. Rodzice i teściowie mieszkają daleko. Nikt mi w niczym nie pomaga. Pracuję,gotuję,sprzątam,sadzę kwiaty,krzewy i warzywa sama pielę i przycinam krzewy.Dbam o psy (spacery do lasu,czesanie).Mycie Okien (mamy 2 tarasy to jest 8 wielkich okien) wszystko robię sama.Szczerze powiem,że nie mam czasu na depresję,na złapanie oddechu,na użalanie się nad sobą.Jeżdżę do kosmetyczki,fryzjera. Mąż pracuje tak do 18-19 również w soboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jej mówię, przykłady; zeby zrobila coś ze sobą, schudła, ogarnęla sie ; jej odpowiedź, że wychowanie dziecka jest ciężkie i że moge się z nią rozwieść. mówię, że czasem mogłaby posprzątać, zrobić obiad bo aż wstyd, ona znowu usprawiedliwia się dzieckiem, że powinenienem ją docenic:o wracam, ona czyta gazete, siedzi na laptopie ogląda tv, bo musi mieć oko na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chanelkaaa83
Przyznam tylko,że przez pierwsze 3 lata byłam z dzieckiem w domu nie pracowałam ale za to studiowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamara28
z tego co wyczytałam żona autora jest ..leniwą kobietą, sama siedziałam z dzieckiem 3 lata w domu , nikt mi nie pomagał , żadna matka , tesciowa , w domu było posprzątane, ugotowane , wyprane , nie zdarzyło sie , zeby mąż wrócił z pracy i nie miał obiadu a na dodatek moje dziecko to wczesniak i wymagał rehabilitacji , ciągłych wizyt u lekarzy , często bywalismy w szpitalach, mimo tego znalazłam czas dla siebie , żeby sie umyć , zafarbować włosy , czy poczytać książke .. to zalezy od kobiety i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddsadsa
ja mialam tyle szczescia ze tuz poporodzie wygladalam normalnie, nie bylam locha zapuszczona, dbalam o siebie caly czas, mialam czas na wszystko mimo tego iz mialam dziecko strasznie placzliwe, w dodatku sama wychowywalam od poczatku. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja urodziłam bliźnięta, mąż wiecznie w rozjazdach, musiałam iść na macierzyński i jakoś radziłam sobie, fakt, mama pomogła. Ale pilnowała dzieciaków, a ja leciałam po zakupy, jak jakieś większe zakupy, to rodzice mi samochodem z Lidla przywieźli, ja nie mam prawka. Ale wpadłam w taki kołowrót, że sama nie wiem, jak to się wszystko poukładało. Jakby samo się wszystko robiło. I na książkę miałam czas i na film. Do dziś, moje dzieci są tak nauczone, 19 spać! Ja mam do ok. 23 czy 24 czas dla siebie. A pranie? A co to pralka dzieci pożera, że niemożna przy nich prać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×