Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sheisnot

WRZEŚNIÓWKI 2011

Polecane posty

Gość detralexiarka
co do listy: detralexiarka lat 25 śląskie 25 wrzesien Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do detralexiara skurcze braxtona-hicksa są to bezbolesne twardnienia macicy, czuć takie napinanie się, jakby skóra na brzuchu była za mała :) jak tłumaczyła mi położna macica to mięsień gładki i jeżeli dziecko w brzuchu wykona ruch i dotknie jednej z jej ścianek nastąpi właśnie taki skurcz, należy jednak pamiętać że skurcze braxtona-hicksa są bezbolesne, jednak są odczuwalne jako dość nieprzyjemne. krótko przed porodem mogą pojawić się tzw bóle przepowiadające i one często już są bolesne. charakteryzują się tym że nie regularne! aurinko to ja nie będę przekonywać Cię do porodu sn. ale pamiętaj że każda kobieta przechodzi taki poród indywidualnie. nie słuchaj strasznych opowieści znajomych, bo one często wyolbrzymiają swoje bóle. mnie też teraz straszą, jakby zapomnieli że już raz rodziłam sn (6 godzin)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka363
co do mieszkania z tesciami to i my niestety też bedziemy musieli z nimi mieszkać:( mąż stracił pracę i nie mamy kasy z czego się utrzymywać wiec wynajecie mieszkania nie wchodzi w grę i jak mała sie urodzi to idziemy do teściów ja nie wiem jak ja to wytrzymam:( az mnie nerwy biorą na samą myśl o wspolnym mieszkaniu z nimi a co mówiąć w realu. a porodu to ja już całkiem się boję i cc i sn he nie wiem co gorsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezuu jak mnie dziś podbrzusze 15minut bolało gorzej niż okres jakbym miała....ale to lipa, bo ustaje... a ja już na odejście wód czekałam...:) no ja niestety bolesnych skurczów nie miałam.. a dajcie auriko spokój z tym rodzeniem, jak aż tak panicznie reaguje to znaczy że ma powód. ważne, żeby się nie zmuszać do niczego, zwłaszcza w takim momencie. teściowie....temat rzeka... dziewczyny, ja słyszałam gdzieś kiedyś, że są w porządku teściowie!! ;) ktoś kiedyś takie okazy widział !! :) boże, zaśmierdziało mi insuliną....to już zboczenie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie z tym porodem aurinki to staram sie ja pocieszyc, ze nawet jesli nie bedzie miala opcji cesarki to sn nie jest az taki zly. Oczywiscie jesli sie ma powody, zeby miec cc to niech ma, to jest tylko i wylacznie jej decyzja. Ja tez mam czasem taki "kwadratowy" brzuch jak leze na plecach. Ale wiecie co zrobilam? Nagralam ruchy malej :D Akurat tak ladnie zaczela mnie kopac i sie wyciagac, caly brzuch mi faluje na nagraniu :D Daga, faktycznie lepiej zacznij Ty mnie pocieszac co do mieszkania z tesciami, bo szukamy domu i nic znalesc nie mozemy :O Pisalam wczesniej, ze tesciowie naprawde sa spoko, ale jest tu z nami jeszcze siostra meza, ktora we wszystko sie wtraca itp. Eh i ogolnie do d*py....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pisałaś o tej siostrze....co za duzo to nie zdrowo....;/ nie wiem jak was pocieszać, ja prędzej pod most pójdę niż do niedoszłych teściów!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka363
teściowie są spoko jak się mieszka 100 km od nich i widzi się 2 razy do roku he:):) a mi też robi sie czasami "kwadratowy" brzuch he:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam od 3 mies z tesciami z tym ze mamy osobne pietro i wesjcie do mieszkania i powiem wam ze nie jest zle. no moze czasami tesciowa pyta czy mi w czyms pomóc ale tak to jets ok. duzo nam pomagaja finansowo mimo ze sami krucho żyją. nie martw sie na zapas. Są dobre tesciowe. naprawde moja mala fakycznie dzis,, oszalala" caly dzien kopie. chcialam sie w dzien przespac to mi nie pozwolila. co do twardnienia to chyba to mam , ale nie boli. tylko sie wlasnie tak strasznie napina skóra na brzuchu i mam uczucie ze zaraz mi wyskoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic dziwnego że mamy kwadratowe brzuchy nasze dzieci coraz większe szukają wygodnej pozycji dla siebie. mi wczoraj wieczorem mała też strasznie czadu dawała. jakby chciała już wyjść ale jeszcze tydzień niech wytrzyma. mam nadzieję że urodzę 26,08 dokładnie w urodziny męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh, chcieć dobra rzecz ;> ale tak jak we wszystkim jak się za bardzo chce to lipa z tego wychodzi...więc pewnie urodzę po terminie, bo też mam takie parcie.... dla mnie 3 skurcze co 20minut były takim szczęściem, a tu koniec...dupa, młody nie wyjdzie bo...nie!! porozpycham się w matce!! :P ja mam tym gorzej że przed terminem wysyłają na patologię przez tą cukrzycę- chyba oszaleję, który to już raz w szpitalu?!? tak bym chciała być już sierpnióweczką...;> zazdroszczę wam bezcukrzycowe!! malutka, może nie będzie tak źle!! 3mam kciukasy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka363
dzięki mam nadzieje ze bedzie ok:) moja mała wczoraj zaczeła wariować w brzuchu i do dziś ją trzyma to he wariuje jak szalona a brzuch faluje jak fale dunaju he:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe też mówiłam, że pewnie urodzę wcześniej ;> po czym czujesz?? ;P a mój chyba ma coraz mniej miejsca i go to denerwuje się próbuje rozpychać... o.0 właśnie się zdenerwował, że go obgaduję i też mam kwadratowy brzuch...uu maleństwo, czkawka....;/ przytyłam !! :D 72kg ważę HAHAH!! :) idealnie ;> ps. od dziś już chyba nie mam brata- powiedziałam, że nie mam ochoty z nim gadać skoro matką się w ogóle nie interesuje... siostra to samo ;( kurcze czy coś z tą czkawką jego można zrobić?? od czego jest w ogóle czkawka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie sie wydaje ze to nie czkawka tylko takie ruchy ma dziecko. ja czuje ze urodze wczesniej bo po prostu taka mam intuicje a ona rzadko kiedy zawodzi. robicie jakies cwiczenia w ciazy?bo ja tylko Kegla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To czkawka, a nie ruchy :) Niestety, Daga, ja tez nad tym myslalam, bo moja mala ma czkawke codziennie po kilka razyi az mi zal jej, bo widze, ze nie lubi. Zaczyna sie wtedy wiercic i kopac jeszcze mocniej. Tak sie dzieje, jak dzieciaczki lykaja wody plodowe :) Na szczescie to nic groznego i zawsze po kilku minutach przechodzi :) Ja tez bym chciala wczesniej urodzic, ale nadal nie moge uwierzyc, ze to juz w przegiagu kilku tygodni zostane mama. Ze to "cos" co mi sie wierci w brzuchu to moja coreczka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka363
moja mała jak ma czkawke to az cały brzuch mi podskakuje he aż smiech z tego:) mi też trudno uwieżyć ze nie długo bedzie nas troje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ignisw
Hej dziewczyny. Ja dopiero pierwszy raz na tym forum a termin mam na 23 września :) Już się nie mogę doczekać tylko martwi mnie że mój maluszek zamiast szykować się do wyjścia przekręcił sie pupką do dołu. no ale może jeszcze mu się odmieni :) Pozdrawiam wrześniówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dex, ja nie pisałam o twoim dziecku że ma czkawkę tylko o swoim... no, zobaczymy, pewnie z zazdrości jestem taka złośliwa, ale z tym wcześniejszym rodzeniem też myślałam, że tak ładnie pójdzie... a tu cisza na pokładzie... dzięki sonia... myślałam, że może coś się da zrobić jakoś pomóc małemu biedny kilka razy dziennie czka... choć to dla mnie takie zabawne...:P cześć ignis. masz miesiąc, może się jeszcze odwróci a jak nie to nie będziesz się "męczyła normalnym porodem"- jezu ja jakoś szczerze nie wyobrażam sobie cesarki NIE WIEM CZEMU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ignisw
Ja własnie też nie wyobrażam sobie cesarki, zawsze wiedziałam że będę rodzić naturalnie a tu taki klops, jak się dowiedziałam to płakałam jak głupia ale potem sobie wytłumaczyłam że ważne że maluszek jest zdrowy a to jak wyjdzie to juz mnie ważne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie.wczoraj to myslalam ze z bólu umre. tak mnie bolal kregosłup ale maz mi rozmasowal i dzis jako tako daje rade. spakowalam juz dzis torbe mimo ze mam jeszcze czas. ale to przeczucie nie daje mi spokoju. dzis znów nogi opuchniete bo przeciez w taki upal inaczej byc nie moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka363
hej dziewczyny:) ignisw masz termin na ten sam dzień co ja he:) a mnie dziś od rana coś głowa boli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mimo upałów...jakoś nóg nie mam spuchniętych nei wiem czemu :) FART ;> cześć Navi! :* co do rodzenia to tak- jak zacznę rodzić przed terminem to jadę do biziela, jak już skierowanie mi da diabetolog (a chodzę nadal do 2) no to wyboru niebardzo... no to w 2. a co?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja właśnie 1 poród w Bizielu mam za sobą i że tak powiem srednio było. Teraz zamierzam rodzić w dwójce. Ale jesli diabetolog da ci skierowanie do dwójki, to i tak nie musisz tam rodzić. Jeśli od razu stawiasz na Biziela, to powiedz o tym lekarce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale że co ona wypisze skierowanie do innego szpitala?? bo ja nawet od gina który pracuje w bizielu dostawałam skierowanie zawsze do niego... teraz mam mętlik we wełbie...;> coś ty mi narobiła :D ale przecież w sumie to logiczne być nie musi.... czytałam na stronie mają intensywną terapię noworodka i teraz myślę... kurcze jak się nigdy nie rodziło to skąd kurcze wiedzieć gdzie rodzić?!? na CZUJA!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, w dwójce też jest intensywna terapia noworodka. no ale wybór należy do ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, co tu tak cicho? Powiem Wam, ze juz sie nie moge doczekac jak wkoncu urodze - jest mi ciagle nie wygodnie, nie moge spac (co zapewne po porodzie sie nie zmieni) boli mnie krzyz, budze sie po conajmniej 5 razy w nocy na siku, upaly sa u nas nie ziemskie :( Na dodatek nadal nie znalezlismy domu i sie gniote z tesciami... Ah mam dzis zly dzien. a Wy jak sie kulacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×