Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

bitee: stosowałaś maść? petitka: strasznie się cieszę, ze u Was wszystko sie unormowało :) witam wszystkie nowe dziewczyny :) wybaczcie ale nie będe się rozpisywała...nie mam siły, te upały mnie wykończą :( odezwę się jak wrócę do sił :) co do potówek to ja dzisiaj zrobiłam małej drugą kąpiel z mąką ziemniaczaną i jest poprawa, potówek było na szczęście niedużo, po kąpieli uda smaruje sudocremem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bitte Capucina
Miholichol-Wiem,ze mam duzo pokarmu i jakbym pewnie miala laktator na dwie piersi odrazu to bym jeszcze karmiła bo bardzo bym chciała,jednak wykańcza mnie to sciąganie juz-nie raz zdarza się że maly sie wydziera w niebogłosy a ja musze ściagac pokarm..:/ czasem przeciagne jego spanie bo odciagam i potem jest problem (on ma raczej stały rytm) do tego ciągle musze byc w domu albo wyrobic się na godzine odciagania-mam stale godz. na odciąganie i jak sie mi cos przesunie to potem masakra..:/ 4 msc jeszcze napewno pokarmie potem juz pewnie nie :( chociaz widziałam to forum "karmiąc piersia inaczej" i poczytam sobie w nocy (jak bede sciagać :P ) to moze mnie to zmotywuje na dalsze odciąganie:) Dziś mały nie dostanie mm bo mam tylko 5 butelek i wszystkie mam zajete juz mlekiem swoim:D a potem w nocy ni bede miala do czego sciagać:P Basiolek-wyobraz sobie ze rano zaspaliśmy i zapomnialam o tej maści (przypomniałam sobie w przychodni..:/ ) bede miala masc na nastepne szczepienie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petittka
Miholichol ta pani przyjmuje na dolnym śląsku:). Moja też ma potówki, ale nie martwię się tym w takie temperatury, na drugi dzień znikają i pojawiąją się nowe:). Marzec ciekawe czy moja nie ma tego nieprawidłowego napięcia, co prawda raczej nie odchyla mocno główki do tyłu, ale na brzuchu od dłuższego czasu baaaradzo mocno podnosi główkę. Co do piąstek zdarza jej się, ale jak ją wezmę za rączki to od dwóch miesięcy trzyma główkę, od wczoraj zaczęła mi się podnosić do siadania, zgina się w pół, podnosi główkę i nóżki, jak któraś pisała, nie wiem co mam robić żeby tego nie robiła bo nic nie jest jej w stanie zatrzymać, a jest za mała na siadanie:). Ja uwielbiam takie upały, wczoraj byłam z małą na spacerze od 9 do 14, było jej chłodniej zdecydowanie niż w mieszkaniu:), spała cały czas z przerwą na karmienie:), a ja czułam się jak ryba w wodzie, uwielbiam słońce i mogę na nim przebywać godzinami, nawet w taki upał, gorzej moje plamy na buzi, które mi wyszły pod oczami po ciąży:/, od słóńca są coraz ciemniejsze, nawet okulary nie pomagają, może któraś z Was tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To my już po neurologu oczywiście małemu nic nie jest oprócz jakiejś tam asymetrii bardzo lekkiej więc spoko loko To tylko ja panikara nasiałam fermentu.W przyszłym tygodniu powiedzą jak ćwiczyć ale to bez żadnych szaleństw. Kazali, żeby mały był jak najwięcej na brzuszku a nienawidzi tego - macie jakieś pomysły, żeby dziecko tego nauczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
petittka - nie wystawiaj buzi na słońce. Hormony jeszcze nie są w normie, nie pamiętam czy jeszcze karmisz piersią ale jesli tak to tym bardziej gruba warstwa kremu 50. Ja mam do dziś plame na czole po opalanu się 3 miesące po porodzie pierwszej córki a moja przyjaciółka ma mnóstwo ciemnobrązowych plam masakra. probowala juz wszelich zabiegów kosmetycznch i nie schodzi od 3 lat:-( mamaantka - eh te teściowe, dobrze, ze moja daleko. Generalnie pewnie ma troche racji ale bez przesady. Ja tez trzymama mala na kolanach tylko tak w pozycji kołyski. Wiadomo, że dzieci lubią pozycję w pionie, ale taż wiadomo, ze najlepiej jakby lezały na płaskim i to jak najwięcej na brzuchu. Jasne tylko jak przekonac do tego dziecko, he he. Moja mimo mego uporu i konsekwencji ndal nie lubi lezec na brzuszku. Kładę ja czesto ale na kilka minutek. ale upał, moja mala źle go znosi i ciągle budzi się z plczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beri - fajnie że wszystko OK. To podobnie jak u mojej - dyskretna ustepujaca asymetra napięcia mięśniowego. Jak moja pediatra podsumowała - kosmetyka - nikt nie jest idealny;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wygląda na to, że sporo dzieciaczków ma problem z napięciem mięśniowym. Może my też miałyśmy tylko nikt tego nie sprawdzał :P Lepiej jednak wykonać te kilka ćwiczeń, żeby nie przerodziło się to w jakąś poważną wadę postawy. Jak u waszych dzieciaczków z apetytem w te upały? Ja swoją córeczkę chwaliłam, że tak ładnie je no i chyba przechwaliłam. Wczoraj zjadła tylko połowę tego co normalnie je. Nie chce też jeść obiadków, deserków. Woli posiłki z butelki. Poza tym zaczęła ulewać całkiem sporo i zrobiła się bardzo płaczliwa i marudna. Na szczęście ze spaniem nie ma problemów. Chociaż tyle dobrego. Z domu wychodzimy tylko jak musimy bo mamy 27-28 stopni podczas gdy na dworze termometr pokazuje 46!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie Marzec dzisiaj tylko lekarz od rana i zero spacerów, mały aktualnie śpi w swoim łóżeczku przy zamkniętych roletach i otwartym balkonie a i tak ma w pokoju 26 stopni, mało tego zasnął dopiero jak go zawinęłam w becik :)Narazie jest tylko na mleku zaraz dokladam soczki bo przeciez woda dla niego gorsza niz Nutramigen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beri1 - U nas też woda gorsza od Nutramigenu :P Chociaż samo mleko też niedobre, muszę zagęszczać kleikiem żeby wszystko zjadła. Wodą się krztusi. Moja śpi w samej bluzeczce i pieluszce, czasem ją tylko pieluchą tetrową przykryję w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie wcisnęłam młodemu 30ml, takl mu się pić chciało, że sie nie kanął. hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tak cichutko się zrobiło? Jak tam u was z wagą maluchów? Ja jeszcze niedawno pisałam, że w końcu córcia zaczęła ładnie przybierać, od momentu rozszerzenia diety w 3 tygodnie przybrała 800g, a tu kolejne 2 tygodnie na minusie. Spadła 15g :( Czy wasze maluchy też ciężko znoszą te upały? Ja już nie wiem co mam robić. Piszecie, że u was dzieciaczki zjadają jednorazowo 120-150ml. Moja zjada 200-240 gotowego mleka lub kaszki. Mleko 3 razy dziennie, kaszka raz i słoiczek obiadku popity 140ml soczku. A mimo to przybiera średnio od urodzenia 500g miesięcznie :( Poza tym za tydzień mamy się zgłosić na rehabilitację i dostaliśmy skierowanie na chirurgię szczękową, bo ma na dziąśle bliżej nieokreślony bąbelek, a pod koniec lipca do alergologa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, mój Patryk jest tylko na Bebilonie. Dostaje 6x120 ml na dobę. Tak nam kazał pediatra. Ale chyba go boli brzuch po tym mleku. Robi pare kup dziennie przeważnie na "wymiane" (jak je to robi kupę). Tylko, że często się pręży i zwija w kłębuszek. W dzień śpi krótko - pare drzemek po 30 minut i budzi się z płaczem i się wije. Czy któraś z Was miała taki przypadek i coś pomogło? Może muszę mu zrobić jakieś badania... W nocy też się przebudza i wierci i muszę go utulić i śpi dalej. Często co godzinę więc padam na twarz. Ogólnie nie wiem co mam robić z tym jego spaniem. Trochę mam doła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzec: jeśli chodzi o przybieranie na wadze to moja ostatnio przybiera około 170 tygodniowo, póki co jest na samym mleku, ma 3 m-ce i tydzień, myślę że za niedługo zacznę wprowadzać kaszkę itd. Co do upałów to w sumie na pewno jest małej mega gorąco ale ogólnie śpi dobrze, uporaliśmy się szybciutko z potówkami więc jest nieźle. agatko: myślę, że powinnaś powiedzieć lekarce o tym jak malutki reaguje na bebilon, wydaje mi się z Twojego opisu, że to mleko nie bardzo mu służy, stąd problemy ze snem i te prężenia. jestem dzisiaj padnięta, oczy same mi się zamykają, malutka też pewnie zaraz zaśnie a My razem z nią :) miłego wieczorku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ja też padam na twarz..:/ Mojej kruszynce idzie ząbek-chyba dwójeczka od dołu-takie ma białe dwa punkciki :) no i przy tym jest marudny - dzisiaj nie spał prawie wcale w dzień,no może rano na spacerku z godz. do tego miałam jakiś taki zły dzień..:/ na szczęscie M dziś wraca z pracy ma dwa dni wolne aż sie cieszę:P :D Upały masakra-ale dajemy rade choc jest ciężko. Ubranka 62 mamy już małe -musze znów nadrobić i kupić więcej 68,bo miałam tylko pare ależ się cieszę:) CO do wagi to tak jak pisałam mały przybył 1100kg w 6,5 tyg. bodajże Oki ja też spadam się położyć:) Miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej - mój Jachu w 7 dni przybrał aż 180g!!! Cholibka! Mam wrażenie że on zamiast rosnąć w szerz to się rozciąga jak ekspander i robi się coraz dłuższy :-) Zmieniłam proporcje i podaję mu w ciągu dnia więcej MM niż piersi, ale w nocy daję cyca i 1-2 razy dziennie ściągam. Za 2 tygodnie robimy badania krwi i posiew moczu. Mamy już za sobą II dawkę hexy i I dawkę rotatequ. Jasiek w nocy nawet w upały śpi ok, nawet podczas burzy, piorunów i grzmotów oraz huku kropel deszczu o okna w dachu, bo pod nimi śpi. Podaję mu NAN Pro i po nim ma takie śmieszne kupy - jakby przeżuł trawę i wypluł, konsystencji stałej. Ostatnio zauważyłam że w pozycji na brzuszku próbuje zgiętymi nóżkami jakby pełzać. Jeszcze nie przemieszcza się, ale myślę że to kwestia czasu :-). Co do zębów to nie wiem ale wiecej się ślini i wkłada całe rączki do buzi, choć u niego to raczej oznaka głodu. Dziewczynki a napiszcie jak wygląda wasz wieczorny ceremoniał usypiania? Kiedy kąpiecie dzieciaczki - gdy już są śpiące, czy wcześniej? Pozdrawiamy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miholichol mój też pcha rączki do buzi jak szalony. A ślini się tak, że jak leży w bujaczku to całe plecy ma mokre. Nie wiem od czego to. Nie wiem jak wyglądają rozpulchnione dziąsła ;) Jeżeli chodzi o usypianie i kąpanie to my przeważnie kąpiemy się o 19, dostaje butle. Jak jest jeszcze rozbawiony to się z nim bawimy a jak widzę, że juz maruda to odkładam go do łóżeczka, daję buziaka, mówię dobranoc i wychodzę. Trochę się powierci i usypia. Czasami muszę parę razy wrócić do niego i mu dać smoka jak mu wypada ;) Uważam to za mój mały sukces wychowawczy bo było tak, że usypiał tylko bujany na rękach. Ale ze 3 wieczory płaczu i walki i nauczył się zasypiać sam ;) Nie było lekko bo chciało mi się płakać razem z nim. Oczywiście nie katowałam go tak, że wył i padał ze zmęczenia. Jak płakał to go brałam na ręce, uspakajałam i znowu odkładałam. Uważam, że zostawienie dziecka, żeby płakało jest nieludzkie. Buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane Troszkę mnie nie było:) Długo by pisać..i duzo by czytać ale tak po krótce-przeleciałam wasze wpisy pobieżnie..-Lilka,Marzec-mój Staś tez chodzi na rehabilitację..-może inaczej-poszłam na 2 spotkania(łącznie z logopedą i psychologiem :/ )-lekarka zapsiała ans na metodę nieadekwatną do tego,że Staś ma słabszą obręcz barkową i troszkę słabszą lewą stronę..-skierowała nas na metodę Voity-Kochane jeśli keidykolwiek ktoś Was na to skieruje-uciekajcie gdzie pieprz rośnie-bez zastanowienia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie wiedziałam czemu Staś dostał biegunek(gdzie od urodzenia miał problemy ze zrobieniem kupki)ze śluzowata krwią-moja pediatra dała mi już skierowanie do szpitala-nie pomogłą smecta. Dopiero kiedy poszłam na konsultację do innego dr rehabilitacji(najcudowniejszego i najskuteczniejszego dr świata!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!)w celu poradzenia się czy Staś naprawdę potrzebuje tego rehabilitowania i dr kazał kategorycznie zrezygnowac z Voity..-biegunki przeszły-Staś nie krzyczał całego spotkania a śmiał się w niebogłosy..-kiedy dr zaczyna spotkanie z dzieckiem od słów -"cześć Staszek-jak się masz .."to ja jako matka zaczynam się uśmiechać :) Pokazał nam kilka ćwiczeń do zrobienia w domu-i idziemy za tydzień zobaczyć czy jest lepiej-a Kochane nie zapeszając-jest!!!!!!!!!!!!!! Staś zaczął sam przewracać się na boki-raz nieporadnie i raczej przez przypadek przewrócił się na brzuszek,wreszcie wyciąga rączki po zabawki(wcześniej nie potrafił bo rączki miał strasznie słabe),keidy się pochylam bawi się boją twarzą:),potrafi leżeć na brzuszku w ciągu doby i 2 godziny-teraz leży pięknie!!!!,przemieszcza się na macie edukacyjnej jak szalony...i zaczął pełzać :D..Kochane 2 tygodnie a rączki o wiele mocnioejsze-tfutfu:) Ćwiczenia polegają na turlaniu-nauce go przewracania i rozluźnianiu ramionek-nic na siłe i wszystko w formie zabawy!!!!!!!! Wczoraj byliśmy na usg głowy i też wszystko dobrze:) Do tego paple jak szalony,krzyczy,śmieje się na głosy i rechocze jak żaba kiedy go gilgoczę:D Za tydzień czeka nas wizyta u alergologa bo ma AZS według mnie:/ ale i to jakoś załagodzimy:) Na szczęście kolek nie ma-waży już jakieś prawie 8 kg:)-ubranka kupujemy na 82-tyćku za duże i nie mieści się już w gondoli z wózka :) Przepraszam,że ja tym razem tylko o sobie ale keidy przeczytałam,że kobietki też muszą biegac na ćwiczenia musiałam o tym napisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka dajsz mu butlę po kapieli tak? u mnie tez to wyglada podobnie. ja nigdy go nie tuliłam czy nosilam przed zasnieciem. zawsze sam zasypial i to bardzo szybko a od 2 dni mamy troche wydluzony czas zasypiania. no u nas tez jak maly plakal i byl bardzo zmeczony to razgo nosilam, az zasnal mi na reku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko! Koniecznie szybko pediatra, zeby sie mały nie męczył, ja czekałam za długo a wyszła nietolerancja laktozy i teraz jest super po zmianie mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcowe - hej. Też słyszałam same okropności o metodze Vojty. My nie mamy zleconej rehab tylko cwiczonka w domu w formie zabawy - kołyska, krecenie udkami. Juz róznica jest kolosana, mała się całkiem rozluźniła, napięcia minęły. Fajnie, ze u ciebie wszystko w dobrym kierunku. Moja zasypia koło 22, po karmieniu. Czasem niestety przy piersi, czasem ją odłożę i pokręci się i zasnie, ale raczej przy piersi mi zasypia. wiem, że to źle, ze starszą też tak było i potem bywało trudno. Muszę coś z tym zrobic:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie wypracowałam tzw ceremoniał :) o 20 kąpiel o 20.30 mleczko ... chwilke ją nosze i sruuu do łóżeczka ma piękny baldachim zielony w misiaki więc nic nie widzi ... gasze światło w pokoju i puszczam.. karuzelke :) kupiłam taką : http://allegro.pl/fisher-price-n8849-karuzela-z-biciem-serca-pilot-i2448522874.html puszczam poważną muzyczkę albo bicie serca :) i ona sama usypia :) naprawde mam dziecko cud :) śpi do 7 rana :) ale rano ryki jak nie ma już mleka :) Miko też spał całe noce :) i już mamy 2 zęby :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beri1 a jakie dawałaś mleko i jakie teraz dajesz? A po jakich badaniach wyszła nietolerancja laktozy? Co się robi za badania? Do lekarza idę w piątek. miholichol zawsze daje butle po kapieli. Nie kąpię go z pełnym brzuszkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzicie dziewczyny - ja tak jak i Wy karmię małego po kąpieli. Zaczytuję się teraz w książce Tracy Hogg i ona np. zaleca kąpiel po ostatnim "odbiciu" a potem to już tylko sen. Powiem szczerze, że generalnie książka jest super, ale jakoś odczuwam niepokój. Może dlatego, że nie umiem się zastosować dokładnie do jej zaleceń? W pewnym momencie wpadłam w pułapkę książkowych zaleceń. Ale już wróciłam do normalności :-) U nas dziś troszkę chłodniej, lepiej się oddycha i mój mały udał się na drzemkę o 17:30 i zanosi się, że to już będzie drzemka na noc :-). Przed chwilą skonsumował 140 ml mleczka MM przez sen i poszedł spać dalej :-). Jak widać dziś kąpieli nie będzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miholichol u mnie też mały usnął o 18 i zanosi się że na noc ;) Też kąpieli nie będzie ;) Czekam aż się obudzi zeby go ubrac (bo w te upały siedzi w samym pampersie), nakarmić i przetransportować do łóżeczka bo usnął na środku naszego łóżka ;) Da mi w nocy popalić (jak już pisałam pierwszy sen ma dłuższy 4-5 godzni a później wiercenie do rana co godzinę) i wstanie wcześnie rano ;( Dziewczyny których maluchy mają nietolerancje laktozy napiszcie jakie były objawy i jakie sie robi badania zeby to wykryć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko 1. Bebilon 2. Bebilon Pepti- skaza białkowa 3. Nutramigen- prawdopodobnie nietolerancja laktozy Nie mial testow poniewaz wiaze sie to z pobytem w szpitalu, najprosciej sprawdzic przechodzac na Nutramigen oczywiscie po konsultacji z pediatra. objawy- strzelajace mokre kupy czesto ze sluzem dziecko zwija sie lub prezy z bolu lub placze pare minut po jedzeniu ( u mnie tak bylo), ogolnie nic go nie interesowalo tak jakby cos ciagle przeszkadzalo mu bawic sie lub nawet spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka_30 - U nas to wyglądało tak jak u Beri1: "strzelajace mokre kupy czesto ze śluzem, dziecko zwija sie lub prezy z bólu lub placze pare minut po jedzeniu ". Oprócz tego była wysypka (podejrzenie nietolerancji BMK). Też najpierw mieliśmy spróbować bebilon pepti, a ponieważ to nie pomagało pediatra dała receptę na Nutramigen. Teraz już nie ma tych problemów. A co słychać u pozostałych dziewczyn? Jak wasze maluszki się miewają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam jazdę od 2 w nocy :( tak jak pisałam mały spał ładnie na początku i zaczął swoje wiercenie i płacze. Ale mi go szkoda. Już nie mogę się doczekać piątku i wizyty u lekarza. Mam nadzieję, że zmieni mleko i malutkiemu się polepszy. Nie wiem jak wytrzymam do piatku. Padam na twarz, płakać mi sie chce a najbardziej szkoda mi dziecka bo się wije z bólu i nie może zrobić kupy. Odbija mu się kwasem. Aż nie chce mu dawać kolejnej dawki mleka... ale muszę bo zaraz będzie głodny ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka oj jak mi przykro. A nie da rady jakos na szybko dzis do lekarza? to rzeczywiscie biedaczek cierpi a ty z nim. na 100% wyglada to na jakas nietolerancje :-( Mój mały obudzil sie pierwszy raz o 0:00 - zjadl 120 ml, potem o 3:00 - 60 ml i o 6:00 - zjadl marne 30 :-), teraz lezy z tata a ja sciagam pokarm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×