TERMIN MARZEC 2012

Hej;) Marzec i MAdzia idzie zwariować! Czym wy sie przejmujecir ?!! Daj spokój, dziecka nie zmuszasz do niczego-samo ładnie się rozwija:) MArzec --Co do zupek moze spróbuj w innej "pozycji" mój czasem w krzesełku nie zje i płacze a jak wezmę go na kolana to cały obiadek zje:):) Agatko-fajnie,że tak krótko pracujesz-na tyle tez bym się pisała:) Kurcze,nie wiem co tam pisałyście wcześniej-krótką pamięć mam wieczorem:D U nas ok -jakoś nie mam weny na pisanie :P No nic zmykam :) trzymajcie się kochane

My dajemy o 7 150 ml mleka, później o 11 obiadek, 13 deserek, 15 150 ml mleka, 19 150 ml mleka, 23 150 ml mleka, 3 150 ml mleka i kółko się zamyka. A jak u Was wygląda jedzenie? Co dajecie i co ile godzin?

Ty sie Agatka do pracy weź a nie siedz na necie!

pomarańczą jestemm lalala a co Cię to obchodzi!!!

witam :) Madzia temat katarku też jest nam znany ;) mała się tak kręci, że użycie aspiratora graniczyło z cudem, nawet nie wiedziałam, że mam taką wiercipiętę bo na codzień nie grzeszy ruchliwością ;) marzec19: napiszę najprościej jak to możliwe co powinnaś zrobić słysząć komenatrze dotyczące rozwoju córeczki: OLEJ TO :D widocznie masz małą gimnastyczkę w domu i z tym jej dobrze, zdrowo rośnie a to najważniejsze :) Agatko ja mam już pierwszy dzień pracy za sobą a dzisiaj mam już wolne :) taki mam fajny grafik zrobiony :) ogólnie było ok, pracuję po 7h, z małą jest Babcia. Myślę, że okres buntu dopiero przed nami ale i z tym sobie poradzimy. Co do budzenia w nocy to podobno dzieci często zaczynają się budzić właśnie jak Mama wraca do pracy, chciałyby zrekompensować sobie brak Mamy w dzień. Dużo moich znajomych mi mówiło, że dziecko nagle zaczynała sie wybudzać po 2-3 razy w nocy z tym, że twój Patryk generalnie nie przesypia nocy więc nie wiem czy dobrze wydedukowałam...Co do jedzenia to my o 6.30 jemy 180 mleka z kleikiem kukurydzianym, o 11 180 ml mm z kaszką manną, około 14.30 obiadek, o 16.30 deserek, o 18.30 mm z kleikiem ryżowym a o 19-19.30 kładę małą spać i śpi tak do 6-6.30. (generalnie mała nie chce już jeść samego mleka, buntowała się wiec dałam sobie spokój, może to tylko chwilowe).

madzia, marzec, to jakies bzdury z tym chodzeniem. Synek mojego brata i córka przyjaciolki zaczeli chodzic jak skonczyli 7 miesiąc zycia. A jak mieli skonczone 8 to umieli juz biegac. Dzis sa kilkulatkami o calkiem prostych, zgrabnych nozkach. Nie slyszalam aby jakikolwiek lekarz kazal im powstrzymywac dzieci. Po prostu niektore dzieci wstana wczesniej, inne pozniej. Poki robia to same to jest wszystko dobrze. Tylko mamusie bardziej zmeczone, bo dziecko wszedzie wlezie i cyrk na kolkach trwa dopoki maluszek nie zmadrzeje:-) Rany, zbliza sie ten trudny czas, ja bylam najbardziej zmeczona jak starsza coreczka miala tak 0d 10 mc do 1,5 roku. Powrot do pracy, chodzenie gluptasa, dom do gory nogami i jeszcze zaczeloxa mi sie wtedy budzic w nocy. Moja jeszcze nie chodzi ani nie raczkuje, ale jest zupelnie mobilna bo pezla i turla sie tak szybko, ze zanim obejrze sie jest juz w lazience i otwiera szuflady. Eh wysylam meza po dodakowe zabezpieczenia. Basiolek i reszta:-) - co macie na mysli piszac mleko z kaszka, mleko z kleikiem. Kupujecie gotowa mieszanke tybu mleko z kleikiem czy dodajecie do mleka. Jesli tak to w jakich proporcjach no i jaki do tego smoczek. Mój mąż kupil niechcacy mleko NAN 2R czyli z kleikiem. Podalam malej ze smoczka takiego z podluzna dziurka ale nie chciala ciagnac. mam tez smoczek do kaszek z takim trojramiennym wycieciem. Z tego z kolei za szybko leci i sie zalewa. Nie umiem jej podac mleka z czyms. W efekcie jest na samym mleku a na wieczor dostaje kaszke w miseczce. Aha, a co macie na mysli piszac deserki? Owoce? Moja pediatra jogurciki kazala po 10 miesiacu. A moze sa jakies inne deserki? Jak to jest z ty deserkiem:-) Sorki za liste pytan:-)

Dziękuję dziewczyny jeszcze raz za opinie. Niby wiem, że dziecko się prawidłowo rozwija, tylko troszkę szybciej. Od początku miałam takie zdanie, że skoro coś robi, to widocznie jest na to gotowa, ale jednak przy tylu atakach z każdej strony jakoś przestało mnie to cieszyć. Fajnie że Wy macie zdanie podobne do mojego :) Bitee Cappucina - Jeszcze nie dawałam zupek. Owoce zjada bardzo ładnie łyżeczką, więc liczę na to, że i do zupek teraz już się przekona. Czas pokaże :) Agatka_30 - My póki co dajemy niezbyt regularnie jedzenie, bo odkąd zaczęło się ząbkowanie to je śniadanie w godzinach 7-10, więc inne posiłki względem tego ustawiamy. Potrafi się również czasem koło 5 obudzić i płacze dopóki mleka nie dostanie. No i chwilowo nie daję zupek, tylko co drugi dzień jakiś owoc. basiolek - Fajny ten Twój grafik :) Dobrze, że Lenka akceptuje zmianę z mamy na babcię. Majka ma taki okres, że jeśli ją zostawię z kimś jak ma dobry humor, to będzie dobrze. Jak jest rozżalona to nawet z tatą nie zostanie bo jest taki wrzask, jakby ją ze skóry obdzierał, nawet jak jestem w zasięgu wzroku. Muszę ją osobiście przytulić żeby się uspokoiła, a jak tata ją trzyma to muszę być w odległości nie większej niż 20 cm :P No i tylko ja mogę ją nakarmić, od taty ostatnio nie chce, chyba, że się zapomni to czasem zje. lilka79 - Wszystkie mamusie prędzej czy później zaznają zmęczenia ze względu na wszędobylskie dziecko. No i właśnie o to "prędzej czy później" chodzi. Ehhh, trzeba to zlekceważyć i już :) Ja na razie jeszcze nie pozwalam Mai wychodzić z pokoju ;) (korzystam póki mam wpływ). U mnie mleko z kleikiem to mleko z dodatkiem 3 miarek kleiku. Mleko z kaszką z butelki to mleko w ilości standardowej (180ml) i do tego kaszka w ilości zbliżonej do zalecanej, ale żeby za gęste nie było bo nie zje. Smoczek do mleka daję z canpola "fast" a do kaszek z nacięciem krzyżykowym. Pisząc deserek mam na myśli owoce, chrupki. Jogurcików nie daję, póki co muszę spróbować podać mleko HA zamiast Nutramigenu, żeby sprawdzić, czy się nic złego nie dzieje. Przejście na preparaty HA właściwie wypada po wizycie u alergologa, a jeśli ma się okazać, że tego mleka nie toleruje to będzie problem, więc lepiej od razu to ewentualnie zgłosić bo na wizytę pewnie trzeba będzie czekać kilka miesięcy. A jak będzie to mleko tolerować to znaczy, że z alergii raczej już wyrosła i badania z krwi to czysta formalność :)

Dziękuję dziewczyny jeszcze raz za opinie. Niby wiem, że dziecko się prawidłowo rozwija, tylko troszkę szybciej. Od początku miałam takie zdanie, że skoro coś robi, to widocznie jest na to gotowa, ale jednak przy tylu atakach z każdej strony jakoś przestało mnie to cieszyć. Fajnie że Wy macie zdanie podobne do mojego :) Bitee Cappucina - Jeszcze nie dawałam zupek. Owoce zjada bardzo ładnie łyżeczką, więc liczę na to, że i do zupek teraz już się przekona. Czas pokaże :) Agatka_30 - My póki co dajemy niezbyt regularnie jedzenie, bo odkąd zaczęło się ząbkowanie to je śniadanie w godzinach 7-10, więc inne posiłki względem tego ustawiamy. Potrafi się również czasem koło 5 obudzić i płacze dopóki mleka nie dostanie. No i chwilowo nie daję zupek, tylko co drugi dzień jakiś owoc. basiolek - Fajny ten Twój grafik :) Dobrze, że Lenka akceptuje zmianę z mamy na babcię. Majka ma taki okres, że jeśli ją zostawię z kimś jak ma dobry humor, to będzie dobrze. Jak jest rozżalona to nawet z tatą nie zostanie bo jest taki wrzask, jakby ją ze skóry obdzierał, nawet jak jestem w zasięgu wzroku. Muszę ją osobiście przytulić żeby się uspokoiła, a jak tata ją trzyma to muszę być w odległości nie większej niż 20 cm :P No i tylko ja mogę ją nakarmić, od taty ostatnio nie chce, chyba, że się zapomni to czasem zje. lilka79 - Wszystkie mamusie prędzej czy później zaznają zmęczenia ze względu na wszędobylskie dziecko. No i właśnie o to "prędzej czy później" chodzi. Ehhh, trzeba to zlekceważyć i już :) Ja na razie jeszcze nie pozwalam Mai wychodzić z pokoju ;) (korzystam póki mam wpływ). U mnie mleko z kleikiem to mleko z dodatkiem 3 miarek kleiku. Mleko z kaszką z butelki to mleko w ilości standardowej (180ml) i do tego kaszka w ilości zbliżonej do zalecanej, ale żeby za gęste nie było bo nie zje. Smoczek do mleka daję z canpola "fast" a do kaszek z nacięciem krzyżykowym. Pisząc deserek mam na myśli owoce, chrupki. Jogurcików nie daję, póki co muszę spróbować podać mleko HA zamiast Nutramigenu, żeby sprawdzić, czy się nic złego nie dzieje. Przejście na preparaty HA właściwie wypada po wizycie u alergologa, a jeśli ma się okazać, że tego mleka nie toleruje to będzie problem, więc lepiej od razu to ewentualnie zgłosić bo na wizytę pewnie trzeba będzie czekać kilka miesięcy. A jak będzie to mleko tolerować to znaczy, że z alergii raczej już wyrosła i badania z krwi to czysta formalność :)

Marzec19 a kiedy pediatra kazał Ci zacząć podawać normalne mleko (tzn. HA)? Bo my też dalej jedziemy na Nutramigenie i jak spytałam czy można spróbować podać mu HA to mówił, że jeszcze musimy poczekać. Ale nie określił do kiedy... Ja też nie daję jogurcików ani nic co zawiera mleko krowie. Właśnie ze względu na to, że pijemy Nutramigen. A deser to głównie jakiś słoiczek owocowy. Czasem dam trochę rozgniecionego banana ;) Dziś znowu się w nocy budził. Chyba go bolał znowu brzuszek ;(

Agatka_30 - U nas to określiła pani alergolog. Mamy Nutramigen do końca 9 miesiąca (do 4 grudnia) a wizytę u alergologa 5 grudnia i będą robione testy z krwi. Przy tak małym dziecku testy mogą wyjść fałszywie, dlatego chcę kilka dni wcześniej podać to mleko HA, żeby od razu pokazać specjaliście jak to wygląda, bo jeśli źle to niech od razu pisze do pediatry, że przedłużamy Nutramigen, a jak dobrze to przestaję się przejmować :)

Marzec u nas tak samo w 10 miesiacu mamy podac mleko ( krowie jakies) i zobaczyc co sie stanie jezeli nadal bedzie problem zostaje nutrramigen a jak nie to spoko My jemy tak; wstaje- dostaje flache 210 ml( 6 albo 7 to zalezy niestety nie wiem od czego he), kolo 8 sniadanie maly dostaje matchewke gotowana chrupke kawalek jablka do reki i walczy ( walka to niezwykle zacieta a potem wszystko naokolo do umycia)- za to ja mam spokojne sniadanie, potem flacha 210 ml i kolo 11 idzie spac, przesypia tez roznie, obiad tez z nami ale jeszcze nie caly sloik i nie jest zbytnio chetny na papki a poniewaz je sam rano i flache tez sam sobie trzyma to mi lyzeczke z reki wyrywa i tez jakby sam chcial jesc.Potem juz tylko mleko co 3h flacha 210ml, Marzec nasz tez sie z placzem budzi i nie wiem czy cos mu szkodzi czy mu sie cos sni, generalnie na rece i z powrotem zasypia, cos chyba z tym grzaniem moze byc na rzeczy ale ma na kaloryferze suszarke gdzie wieszam mokry recznik wieczorem zeby nie mial za suchego powietrza no i wietrze przed snem solidnie. ok pozdrawiam juz czas na serial :) jak przystalo na kure domowa, bo do pracy narazie nie wracam

No to ja też spytam dokładniej pediatrę kiedy można spróbować mu dać inne mleko niż Nutramigen. Ale pewnie też jakoś 9/10 miesiąc. Jejku jak to brzmi.... dopiero co zaszłyśmy w ciąże, dopiero co się rodziły nasze maleństwa.... ale ten czas leci ;) Dziś mój Patryk obudził się w nocy tylko raz ;) Jak poszedł spać o 19 to obudził się o 24:30 na mleko (dostał 150 ml) i wstał o 5:40. I już nie chciał spać tylko zaczął się bawić. Dał mu mąż o 6:30 150 ml i usnął o 7 do 7:45. Zawsze jadł dwa razy w nocy i teraz trochę się rozregulował. Dzwoniłam do domu to mąż mówi, że marudny i nie wiadomo czy chce jeść czy spać...tak jakby mu brakowało tej jednej porcji jedzenia.... No nie wiem. Zobaczymy jak minie dzisiejszy dzień.... Czy Wasze dzieci jedzą już takie gęściejsze obiadki? Takie z większymi kawałkami? Bo ja dałam w sobotę słoiczek hippa od 7 miesiąca taki mniej rozdrobniony to się dławił i na wymioty go brało, więc zmiksowałam i zjadł. A w niedzielę nie miksowałam tylko dawałam mniejsze porcje i czekałam aż połknie. Zajęło nam trochę dłużej to jedzenie ale zjadł cały słoiczek bez dławienia;)

no ja próbuję nie zmiksowane ale wciąż dławi się. Ale wyczytałam, że i tak trzeba probować. Dzis poobgryzała gruszkę i poszło bez dławienia i zwracania - pierwszy raz:-) No i żółtko jak wgniote a nie zmiksuję to dławi się okrutnie U nas zaczęło się świadome mama i tata. "Tata" radosne na widok taty a "mama" krzyczy załośnie jak jej z oczu zniknę. Wiem, że jeszcze będę mieć dość wiecznego nawoływania mama, mama, ale takie to wzruszające:-)

Hej:) Nie mam kiedy napisać-na budowie pracują teraz z rodziny męża i gotuję im obiad,no i wiadomo czasu nie ma...ale jeszcze mam nadzieje tylko tydzień..:P Dałam mojemy szkrabowi ostatnio żółtko no i skończyło się biegunką..:/ Marzec-moze wyślesz na poczte zdj. małej jak stoi?Strasznie jestem ciekawa jal wygląda taki mały bobasek :D U nas mały je co tylko mu dam;) Zaczynam mniej miksować zupke i chyba bardziej skamuje jak ma co"pogryść: :) Staje pomału na czwaoraja i chwieje się po przodu i tyłu -takie przygotowanie do raczkowania hehe ciekawe kiedy ruszy:) Babcia kupiła mu ten-nie wiem jak to się fachowo nazywa -gryzaczek z siateczką,gdzie wkłada się owoca-noi wycyckał dziś jabłuszko,ale była też ulga dla dziąsełek dzięki tej siatce;) po zmianie czasu mały zasypia normalnie o 19 ale budzi się już o 7rano..na szczęście w dzień potrafi przespać ciągniem 2.5 /3 godziny-szczególnie po spacerku w taki chłodniejszy dzień:) Kurcze nie wiem co więcej pisałyście bo mi ta durna reklama wskoczyła..:/...aha Beri czy Beatka nie wiem któraś pisała,że daje jedzonko gdzie dziecko samo sobie zajada-co to podajesz i czy jakoś rozdrabniasz? Basiolek,Agatka zazdroszczę takiej pracy;P ja na wychowawczym choć chętnie bym poszła na takie 6h do pracy...miałam okazje iść :dorobić" u męża ale musialabym pracować od 7 do 19 lub dłużej więc odpada..:/

Bitee, daje to co mam : banan w słupkach, marchewkę gotowaną, chrupka, kawałek jabłka, tez sie na poczatku dławil, caly czas mu z rak wypada, ale chce zeby sie uczyl, a ja sobie posprzatam, z czasem coraz mniej

cześć dziewczynki :) ja w ten weekend miałam małego diabełka a nie moją grzeczną Paulinke non stop placz, marudzenie, ciągły katar i lekki kaszelek a nagle goraczka ok 39 co się okazało Paulinie rosnie 6 zębów na raz miała 2 dolne jedynki a rosna dolne i górne dwójki i górne jedynki, dziewczyny istne piekło :( az mi sie płakac chiało razem z nią pomogły czopki i Camillia czopki 125mg bo Paulina ma 10kg to musi te wieksze a po wizycie u lekarza dostała wit C wapno i jak bedzie chciała zjec to zamiast czopkow Ibufen bo jest tez przeciwzapalny a jesli nie zostac przy czopkach ale na szczęscie juz jest ok dostaje tylko wit C wapno, i troche flegaminy wiec na ząbki polecam camillie

Madzia0808 no to nieźle z tymi zębami. Biedna Paulinka. Nic dziwnego, że taka marudna. 6 zębów na raz i jeszcze choroba. Biedaczka! No ale dobrze, że już lepiej i znalazłaś środek na te zęby ;) Dziewczyny czy któraś z Was ma spacerówkę maxi cosi mura 4? Bo ja mam i stwierdzam, że jest beznadziejna. Jest tak mało zabudowana i poszukuję na nią jakiegoś sensownego pokrowca, żeby bardziej ją zabudować. Jak macie taką spacerówkę i pokrowiec do niej to polećcie jakiś. ten oryginalny maxi cosi jakoś wygląda jak zwykły kombinezon, więc raczej nie spełni roli zabudowy. Będę wdzięczna za pomoc.

Patryk jakoś ostatnio się buntuje i w dzień zjada bardzo mało mleka;) W nocy je bo jest zaspany i zjada całą butlę a w dzień possie trochę i wypluwa butelkę. Jak mu zrobimy w dzień 170 ml mleka to zostawia po 100 ml. Ogólnie to jadł w następujący sposób: godz.: 7 - 170 ml mleka, godz.: 11- obiadek - słoiczek 190 ml, godz.: 13 - deserek - słoiczek 130 ml, godz.: 15 - 170 ml mleka, godz.: 19 - 170 ml mleka, godz.: 24 - 200 ml mleka, godz.: 4 - 170 ml mleka. Czy w dzień zamiast porcji mleka można mu podać jakiś inny posiłek skoro nie chce mleka? Może jakąś kasze? Tylko, że on jest na Nutramigenie 2. Glutenu mu jeszcze nie wprowadzałam. Więc nie wiem co mogę mu podać. Poradźcie coś dziewczyny bo jestem trochę podłamana. Może to jego reakcja na mój powrót do pracy? Ale w sumie siedzi z mężem, więc powinno być ok.

agatka30 - kaszki brakuje, sinlac jest dla alergikow. a mleka dajesz b duzo. nawet na opakowaniu jest ze 3 razy dziennie po 180 ml. moja je 3 razy 150 i raz w nocy 150. poza tym jeden sloiczek zupki, jeden owockow i jedna porcja kaszki.

ps to znaczy tyle jej szykuje ale czesto nie dopija, raz wypije 150 a raz tylko 50. a leci w 97 centylu rowno. takze to chyba normalne, poza tym dzieci maja zmienny apetyt. przyzwyczaila mnie do tego moja 3latka. sa dni ze nic nie je a potem wcina jak leci. niemowleta tez tak maja.

próba hasła

Hej dziewczyny.Wczoraj się wkońcu zebrałam i napisałam to mi hasła nie chciało wczytać i cały wpis mi uciekł i nie mogłam odświeżyć.Dziś już chyba będzie ok. Nie mam czasu wogóle na pisanie ale czytam na bieżąco przez tel. Moja Niunia przedwczoraj skończyła 8 mc i faktycznie pomyślałam jak ten czas leci. Jak narazie mamy 3 ząbki ale chyba znów coś tam zaczyna się dziać bo łapki poszły w ruch. Martyna w dalszym ciągu nie raczkuje.próbuje siadać ,ale też jej to ciężko idzie a jak jej pomożemy to posiedzi chwile,przeważnie zgarbiona do przodu.Nie wiem czy to tak opornie idzie czy jeszcze po prostu nie pora dla niej? Poza tym turla się po podłodze,podnosi tyłek na wyprostowanych nóżkach. wczoraj przez sen zaczeła się przekręcać na brzuch,ale chyba nie wygodnie jej tak bo marudzi przez sen.Boję się żeby mi się za bardzo nie wtuliła główka w poduszkę. Co do jedzenia ja też daje 3 razy mleko po 180 w ciągu dnia.Do tego obiadek.deserek i czasem kaszka.Co do wiekszych kawałków w jedzeniu nie mamy problemu,bo nie dławi się i nie protestuje. Ostatnio zaczeła mówić baba i cały czas to powtarza.Poza tym bardzo wesoła jest a najbardziej lubi jak jesteśmy z M.razem w domu,bo to się rzadko zdarza.Ciągle nas zaczepia,żeby z nią żartować albo puszcza buziaki:)

Madzia0808 współczuję bo my ostatnio przechodziłyśmy to samo.Długo nam się tak Dziecinka męczyła bo prawie tydzień.Ona marudna przez cały dzień,w nocy też się budziła a my ledwo żywi od niewyspania.a co najlepsze wyszedł tylko jeden ząbek chociaż pediatra twierdziła że idzie kilka. Agatko a może u was też się ząbki zaczynają,bo przy tym też dziecko nie chce jeść.moja też bardzo mało jadła chodz była głodna.Chciała jeść ale jak possała trochę to zaczynała płakać i koniec.

Beri1 - Mam nadzieję, że i Kubuś i Maja będą tolerować zwykłe mleko... U nas ten płacz pojawił się w momencie wyrzynania się pierwszego ząbka i tak już zostało. A jakie seriale oglądasz? Ja też w domu siedzę i jak Maja śpi to fajnie by było się zrelaksować. Ja też daję kawałki owoców do rączki, najczęściej się wyślizgują i lądują na podłodze, ale jak już uda jej się ugryźć albo odłamać kawałek to ładnie zjada, bez krztuszenia się. Agatka_30 - Ja na gładko już zupek nie miksuję. Mleka ostatnio zjada 4x150. I czasem to tylko tyle, czasem trochę jakiejś zupki czy mięska albo marchewkę zje. Daję jej również chrupki, ale nie można tego nazwać odrębnym posiłkiem, więc w sumie tylko mleko je. Patryk moim zdaniem je bardzo dużo. Wychodzi jakieś 880 ml mleka. Na Nutramigenie jest dawkowanie 2-3 razy 210ml czyli 420-630ml na dobę. Schemat żywienia niemowląt sugeruje 3x180mlml mleka plus 1x150 kaszki na mleku, więc też mniej niż proponujecie Patrykowi. Możesz spróbować zrobić kaszkę z bobovity bezmleczną na Nutramigenie albo na przykład kleik ryżowy czy kukurydziany, albo Sinlac jak sugeruje lilka79. lilka79 - Maja jak na razie potrafi mnie wołać, ale tylko wtedy, gdy jej źle, jak płacze. Jak nic nie potrzebuje to nie mówi "mama" tylko gaworzy po swojemu. Najczęściej coś w rodzaju: "apple". Śmieję się, że po polsku jeszcze nie mówi a już angielski szlifuje :P. Taty ani babci jeszcze nie potrafi zawołać. Bitee Cappucina - Później coś wyślę. Fajnie, że Filip ma taki apetyt. Ja bym chciała, żeby Majka jadła zupki... Jak zje 2-3 łyżeczki to już jest dobrze. Ty też jakieś fotki prześlij. Jak czytam Twoje wypowiedzi to zawsze mam ochotę na kawę :) chyba przez ten nick :P Madzia0808 - Bardzo współczuję. Na pewno Paulinka się strasznie namęczyła. Z drugiej strony jednak będzie to już miała za sobą. Jakoś dacie radę. U nas jak na razie jeden ząbek. beata 24 - Widocznie Martynce się nie spieszy. Ma jeszcze czas. Większość dzieci zaczyna raczkować około 8-10 miesiąca, niektóre w wieku 6 miesięcy już potrafią, a inne w wieku 12 miesięcy nie raczkują. Piszesz że się turla, podnosi pupę w pozycji na czworaka i próbuje siadać, więc nie masz się czym martwić. Może być tak, że za tydzień już będzie umiała, a może za miesiąc się nauczy. Cierpliwości. Jeszcze się namęczysz biegając za córcią :)

Mały śpi więc mam chwilę..Hehe Marzec zaparzam kawkę z mleczkiem więc myślę,że i Ty sie skusisz:) Mój maluszek unosi się na czworaka i kiwa do przody i tylu więc może kiedyś ruszy,bo póki co ląduje na buzi :D A ja tak się pochwaliłam jedzeniem,że dziś mi wcale nie chce jeść (no oprócz zupki) Ale zaczął mi robić zielone kupki więc chyba pozostaniemy na chwile na samym mleku..Zobacze co i jak ,bo coś się miwydaje ze bebilon źle na niego działa..My jemy 5x150 (no jak zle całą butle to cud:D przeważnie zjada ok.120/130ml ) do tego zupka i deserek . Zastanawiam się nad tą kaszką i chyba kupie i spróbuje dać,bo wcześniej nie ukrywam łątwiej mi było butle dawać;) Ślini się mi starsznie,kupiłam calge l- wypróbujemy. Uff prace na budowie dobiegają końca (na ten rok:D ) i całe szczęście bo już gdzieś tym gotowaniem ,wymyślaniem zmęczona jestem,zawsze jakoś uwiązana byłam w domu o konkretnych godz...:/ Kurcze mama ma niedługo urodziny muszę jechać tort zamówić-pyszny czekoladowy - (zostawię Wam po kawałku :P ) PA PA

Bitee Cappucina - No i muszę sobie teraz pójść kawusię zrobić bo mi narobiłaś apetytu...

Z ząbkami już lepiej nie płacze, ładnie śpi tylko kaszelek został i bardzo lekki katarek U Was dzieciaczki dużo mleka piją u mnie góra 3x dziennie 180/210ml choć ostatnio nawet nie dopija czasem wypije tylko 100 :/ a czasem wogóle nie chce, kaszka tez nie wchodzi w gre :/ ostatnio jej dawałam kaszke to pluła skończyło sie na tym że zjadla 2 małe monte obiad je normalny tylko w malych ilościach, a ja bardzo chce żeby ona jadła jeszcze mleko przeciez ma dopiero 8 miesięcy

Madzia dajesz już monte? ja daję tylko te serki od 6 mc.myślałam,że na taki to jeszcze za wcześnie. Ja po pracy relaksuję się przy lampce winka,moje skarby śpią. Marzec masz rację,narazie się nie przejmuję,ale jak czytam jak wasze maluchy szaleją...Chociaż mi się tak bardzo nie śpieszy żeby ganiać za mała po całym domu bo już teraz trzeba ją mieć ciągle na oku:)trochę mnie to przeraża,ale każdy musi zacząć a my dziewczyny już powoli wkraczamy w ten etap. teraz zastanawiam się nad prezentem pod choinkę bo to jej pierwsze święta i chciała bym żeby miała trochę radochy.Już teraz potrafi się cieszyć z nowej zabawki której nie zna i nie wypuszcza z rączki dopóki dokładnie nie obejrzy:)

Dzięki dziewczyny za rady. Oczywiście te 170 ml mleka to napisałam już porcję mleka plus woda ;) Może wprowadziłam Was trochę w błąd... Czyli rozrabiam mleko w 150 ml wody. Ale zakręciłam;) Wczoraj dałam mu na noc kaszkę Snilac. Zjadł ze smakiem bo dawno nie jadł (po przebojach z brzuszkiem odstawiliśmy wszystko i jadł samo mleko) i spał od 19 - 5:15 ;) O 5:15 dałam mu 150 ml mleka i jeszcze usnął do 7:10 ;) Ok. 2 się przebudził, ale dałam mu tylko trochę wody z sokiem i usnął. Muszę go jakoś oduczyć tego nocnego jedzenia. No ale cieszę się, że tak ładnie zaczyna spać (odpukać) bo jakoś do pracy chodzę w miarę wyspana ;)

Agatka30 - no to super, ladnie spi. Moja zasypia kolo 21, koło pólnocy obowązkowa pobudka, muszę ją ponosić i zasypia spowrotem. O 4 rano budzi sie wyspana i gugająca, dostaje 150 ml mleka i niestety ostatnio leci usypianie w wozku bo inaczej bez szans. No i w tymze wozku dosypia do 7-8. Beata24 - starsza w pierwsze swieta miala 8 miesiecy i najbardziej zachwycil ja taki mis z guzikami na brzuchu grajacymi i mowiacymi. Aczkolwiek mimo wszystko pudelka i szeleszczace papiery od prezentów to był hicior:-) madzia08 - moja starsza coreczka tz nie lubila mleka i kaszek (do dzis) wiec rozumiem Twój ból. Aczkolwiek monte i innych takich bym nie dawała bo to sama chemia i cukier. Juz chyba lepiej te jogurciki specjalne albo nauczyc jesc jogurty naturalne. Ja mam taki plan, ale to dopiero od 10 miesiaca wg mojej pani doktor. Jogurt to jednak mleko krowie, przetworzone przez bakterie ale jednak... Bitee Capucina - no to jak sie kiwa z pupa do gory to chyba zaraz bedzie raczkowac:-) Ja robilam wczoraj mamie urodziny, ledwie sie ze wszystkim wyrobilam, zrobilam kolacje z lososia z pesto oraz canelloni nadziewane warzywami z beszamelem. Wszystko zapiekane. Torcik kupny. Jak rodzice wyszli to padlam na twarz:-)