Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

Hej mały z nowu mi kaszle ;/ byłam dziś u lekarki ale mnie zdenerwowała, znowu dała mi berodual chociaż tłumacze jej że sama go inhalowałam tym tydzień i n ic nie pomogło, do tego przepisała mi lek który kosztuje około 100zł nie wykupiłam tych leków bo mnie poprostu nie stać na lek za 100zł którego jest 20ml ;/ jutro podjade do przychodni zapytam czy już wróciła moja pediatra ze zwolnienia i wejde do niej niech go osłucha i przepisze sama cos innego a jak jej nie będzie to do tamtej wejdę i powiem jej że ma mi dać coś innego bo mnie nie stać na lek za stówe i już ;/ No a jak nie to będe musiała rzeczywiście prywatnie bo już niewiem co robić. x Dziś mam wogóle jakiś straszny dzień , chyba idę spać niech sie on już wreście skończy. muszę się przebadać bo ja strasznie chudnę mimio że jem dużo nigdy tak szybko nie chudłam raczej waga stała mi w miejscu ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sory winetuuuu
Tak Cię czytam ANECZKA i ręce opadają....:/ piszesz to samo la luty/marzec t opo piwerwsze, a po drugie nie stac cie na taki lek? hmm...a na pierdoły typu nocnik,jezdzik,lalki za 200zl to cie stać?... :/ Troche dziwne masz myslenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani pomarańczowa tak piszę i na lutym i na marcu ale to chyba nie Twój problem i nie Twoja sprawa, i nie będę bez potrzeby wydawała 100zł na lek który będzie leżał w szafce bo jak sie okazało to ten lek nie jest zupełnie potrzebny dla mojego malucha a nocnik nie kupiłam za 200zł ale to moja sprawa na co wydaje pieniądze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej no wiec byłam u mojej pediatry już wróciła ze zwolnienia , pokazałam jej tamtą receptę powiedziałam wszystko co tamta mi powiedziała i moja pani doktor osłuchała małego i powiedziała że dobrze że nie wykupiłam tych leków bo ten Pulmicort jest na ostre zapalenie płuc lub oskrzeli a u Wiktora czysto, ponieważ ten kaszel jest ciągle nawracający dostał antybiotyk i jakiś syropek na wykrztuśny kaszel jak to nie pomoże to wtedy dostaniemy skierowanie na prześwietlenie. Powiedziała mi jeszcze że tamta lekarka w koło przepisywała te same leki tylko za każdym razem pod inną nazwą. Już więcej do niej nie pujdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bitte mój toleruje tylko gerbera więc ja podam tak jak Nikoli jak skonczy 13mies, bo swumnie to powyzej 12 jest napisane. Ale też jestem ciekawa jak Wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak przechodziłam na mm2 to pediatra kazała mi odrazu po 6 mc więc teraz chyba też...zresztą 27 mam wizytę więc dopytam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serdecznie zapraszam na PoLeMisiowy profil https : // www . facebook .com / Polemisie , gdzie prezentuje uszyte z kolorowej bawełny i miłego w dotyku materiały Minky, wypełnione antyalergicznym silikonem zabawki, apaszki. Twoje Dziecko będzie miało kapitalną zabawę i na pewno wyróżni się z tłumu. Zapraszam także na all http : // allegro .pl /listing/ user.php?us_id=28152144 .Wybieraj i zamawiaj. Zapraszam! Zapraszam https:// www. facebook.com/Polemisie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, trochę mnie nie było bo się wszyscy pochorowaliśmy - jakaś grypa jelitowa czy coś. Patryka wzięło w poniedziałek tydzień temu a mnie i M. w środę wieczorem. Nam przeszło w jeden dzień a Patryka nadal męczy. Jestem ZAŁAMANA!!!! W poniedziałek zaczął wymiotować - we wtorek byliśmy u lekarza- stwierdził, że wszystko ma czyste (oskrzela, uszy, gardło, nie jest odwodniony) i że to jakaś wirusówka, która powinna przejść do czwartku. W środę zamiast wymiotów dostał biegunki i ma ją aż do dziś! Byliśmy znowu w piątek u lekarza i powiedział, że dalej wszystko czyste i nie jest odwodniony i powinno przejść do niedzieli. Nie przeszło! Napisałam właśnie do lekarza i czekam na odpowiedź co dalej robić. Patryk nie chce jeść kaszy na mleku, na wodzie ani samego mleka. Jak widzi, że idę do niego z kaszą to od razu ma odruchy wymiotne. Całą pościel w łóżeczku zmieniamy mu 3 razy dziennie bo wszystko mu bokami wylatuje z pieluszki. I od razu pod prysznic bo w pokoju nie da się zdjąć mu ubrań ani pieluchy bo wszystko brudne. W nocy się budzi co chwilę z płaczem bo boli go brzuszek. Mówię Wam jestem ZAŁAMANA!!!! Tak się zastanawiam czy to może nie wirusówka a coś połknął i mu zalega w brzuszku. Sama już nie wiem. Robiliśmy badanie ogólne moczu - wyszedł ok i teraz czekamy na wyniki posiewu moczu. Moze ta cholerna bakteria wróciła.... Zobaczymy co mi dziś napisze. Niech to się wreszcie skończy bo już nie mam siły!!! Strasznie się martwię i tak bardzo mi go szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Agatko bardzo Ci współczuje my jeszcze i naszczęście nie przechodzilismy takiech wymiotów ani biegunki ale wierzę Ci że jestes wykończona mały napewno też. x Wiktor bierze antybiotyk od piątku ale ja jakoś poprawy nie widzę, czekam do środy jak dalej nic to będe musiała zrobic mu rtg on strasznie sie męczy tym aszlem aż go zbiera na wymioty ale nie wymiotuje jak narazie. x A z tym mm3 to ja poprostu zrobie tak: wczoraj kupiłam jeszcze mm2 więc skończy sie nam za około 3-4dni to akurat rok skończy równy i odrazu kupie mm3 zobacze jak brzusio zareaguje. x Bite/marzec kawka? Co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko - bidulek. tyle czasu, spróbujcie innego lekarza albo na dyzur, może jednak trzeba go nawodnic skoro nie chce pić. To brzmi jak typow rota no ale zdalnie nic nie poradzimy. są takie preparaty nawadniające w saszetkach, dał lekarz?? Kurcze nie wiem czy bym nie pojechala na dyzur, wymusila choc 1 kroplówkę. albo niech chociaz zrobia morfologie, wyjdzie po hematokrycie. U nas nic nowego, za 3 tygodnie wracam do pracy. Mała robi sie złośnica, walczy ze starszą o zabawki cz probuje wrywać jej jedzenie. jak jej nie wychodzi cos to krzyk ze az strach. np ciągle zaklada buty siostry, moje taty i złości się, ze nie pasują. Nadal kiepsko sypia w noc, jak ja dam radę? starsza córka to byl luksus w tym wieku a ta spi do 2-3 w nocy a potem co godzinę płacz, czasem obudzi sie wyspana o 3 i do 5-6 nie ma sily zeby ja zmusic do spania. zaspia 21-22, ostatecznie wstaje o 7-8. w dzien spi raz 12-14, wg mnie to generalnie mało, energetczna jest okrutnie:-) a jak ze spaniem u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tez ze spaniem różnie bywa...-cały luty mały śpi do kitu,ale dziś zauważyłam ząbka-więc to pewnie przez to.Ogólnie budzi się (od lutego) o 6 (!!!) a cześniej wstawał o 7/8 a nawet 9 i chodzi spać o 18.30 bo juz nie wytrzymuje..tak się mu poprzestawiało. W dzien tez gorzej sypia,o dziś np.spał tylko raz rano 1h..:/ potem juz nic,ale chciałam się pochwalić,że SAM przeszedł odległość od fotela do kanapy :):) jakieś 6 kroczków:) ależ się cieszę hehe,i pewnie z wrażenia juz nie chciał spać,bo nawet senny nie był tylko się bawił:) Ja byłam dzisiaj na zakupach (jak cudownie się wyrwać z domu:D ) a mały przy babci taaakie postępy zrobił:) -chyba muszę częściej wyjeżdżać:D Kupiłam mu zabawkę,licytowałam tak poprostu używke i odziwo wygrałam za 20zł :D:D a jest w idealnym stanie,a mały wprost za nią przepada : http://www.okazje.info.pl/okazja/inne/fisher-price-muzyczny-pileczkowy-lew-p8792.html Kupiłam mu buciki na wiosnę,ale muszę wymienić bo już są w sam raz-polecam emel . Co więcej hmm..idzie wiosna :P ależ się jej nie mogę doczekać-a dzisiaj tak pięknie było. Agatka-mój tez przechodził "coś" podobnego dostał bactrim i miał tydzień biegunke(przez pierwsze dwa dni woda lub 1/3mm,kleik +woda) ale potem jadł juz normalnie,podawałam mu też nifuroksazyt czy jak sie tam pisze całe 7 dni i nie pomagał nic..:/ ale jak juz 7dn podałam z hippa tą marchwianke (do kupienia w aptece) to juz ani jednej kupki nie było,mozesz tez kupić w aptece borówkę -nam polecił pediatra -BEDZIE DOBRZE, dacie rade:) Aneczka współczuje-a moze kaszel jej alegriczny?Nasza mała ma przy alergii tak,ze ją nie raz na wymioty bierze.. Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i alergiczny niewiem, narazie bierzemy antybiotyk jak pomoże to ok jak nie to będe dalej myśleć. x U nas ze spaniem jest tak mały usypia koło 22 budzi sie 2 razy na jedzenie potem wstaje 9-10 , p 12 drzemka później 15-16 drzemka i później dopiero na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mały pije nawet sporo. Gorzej z jedzeniem. Od mleka i kaszy go całkowicie odrzuciło. Z takich rzeczy je tylko Sinlac. Mam nadzieję, że za parę dni wróci mój pięknie jedzący Patryczek ;) Jestem w stałym kontakcie z naszym pediatrą. Byłam u niego ostatni raz w piątek i dziś mi odpowiedział, że jak za dwa dni nie przejdzie biegunka to znowu do niego na wizytę. Ale nie zapeszając dziś była już tylko jedna śmierdząca i lejąca kupa z samego rana ;) Przez cały dzień nic nie zrobił ;) Właśnie usypia i mam nadzieję, że już mu się nic dziś nie przydarzy (wczoraj go wykąpaliśmy, wypielęgnowaliśmy a on przed zaśnięciem zrobił kupę i znowu pod prysznic i wymiana pościeli.... masakra). Co do spania to mój śpi dwa razy dziennie mniej więcej po 2 godziny. Mniej więcej w tych godzinach: 9-11 i od 15-17. Potem ok. 19:30 go kąpiemy i już po 20 idzie spać. Nocy całej nie przesypia. Budzi się na jedzenie (teraz to różne godziny przez tą chorobę - bo nie daję mu mleka tylko wodę - żeby było bardziej dietetycznie) i też ma noce że ładnie śpi do którejś godziny a później się budzi co godzinę. Wstaje tak 6/6:30 i już tak zaczyna dzień ;) Ja z kolei się zastanawiam czy mój nie śpi za dużo??? Jak myślicie? Bitte jak ta marchwianka wygląda? W aptece z firmy HIPP mam powiedzieć? Dziś kupiłam dynię i mu uparowałam bo podobno dobra też na biegunkę ale nie chciał ;( Rosołek mu ugotowałam i też nie chciał... no mówię Wam masakra z tym jedzeniem teraz. Dobrze, że chociaż herbatki i wodę udaje mi się mu wcisnąć łyżeczką.... Ehhh zaraz kładę się spać bo jutro znowu do pracy. Niestety nie jest łatwo wstawać w nocy do dziecka a później jeszcze iść do pracy. Ale idzie się przyzwyczaić. Nawet nie sądziłam ile potrafi organizm wytrzymać. Miłej nocy i mam nadzieję, że jutro będę miała lepsze wieści co do zdrowia Patryka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko powiedz w aptece że chcesz sok marchewka z kleikiem z hippa na biegunkę on sie nazywa dokładnie ORS-200

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego Najlepszego dla Wiktorka!!! Patryk już nie ma biegunki ;))))))))))) Ale kaszy nadal nie chce jeść. Może potrzebuje czasu, żeby się przekonać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka, prawie identyczne mielismy dla starszej, tylko na rzepy i ortopeda pochwalił. Sto lat dla Wiktora, dołączam się. Ja mam grypę żołądkową, masakra. Czy was tez dzieci tez ciagna za wlosy? Kinga lapie mnie z calej sily i szarpie. Krzycze nie wolno ale to nie pomaga. Kolezanka poradzila zeby sie odwzajemnic, oczywiscie lekko, za kazdym razem jak mnie szarpnie to ja ja lekko za wloski. Głupia rada bo efekt jest taki ze teraz kinga jedna reka szarpie moje wlosy a druga rownoczesnie swoje. Komedia, ale zarty zartami a ja mam powyrywane wlosy wokol twarzy, kucyk nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytująca Was mama marcówka
Agato dobrze,że twój syn ma się lepiej, biegunka to straszna rzecz,mój syn złapał ją w zeszły czwartek a w niedziele byliśmy już w szpitalu.Dzieci bardzo szybko się odwadniają i mi też się wydawało, że pije dużo a to wszystko było w tym czasie za mało.Lekarze w takim czasie zalecają bezwzględną diete-zero mleka bo laktoza rozrzedza kupki,cukry też.tylko banan,marchew,ziemniak,ugotowane delikatne mięso,no i nieszczęsne kleiki ryżowe na wodzie-szczęśliwa mama której dziecko chce to jeść;) mój syn również miał bakterie coli w moczu jak miał 4 mc więc było podejrzenie że to może być nawrót bo tak samo się objawia,na szczęście nie był. sory że się rozpisałam i wtrąciłam na forum.pozdrawiam mamy już niemal roczniaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytująca Was mama marcówka a jak odwodnienie się objawiało??? My mamy posiew moczu ok. Także nie ma powrotu bakterii. Uffffff.... ale w nocy się budzi bardzo często. Nie wiem dlaczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytująca Was mama marcówka
w zasadzie nie wiem bo nie wiedziałam że jest odwodniony.sprawdzałam mu ten fałd skóry czy jak uchwyce to czy zostaje czy się prostuje ale nic nie miał.wiem też że dzieci wtedy łapczywie piją, on tak pił ale przy gorączce.pewnie dziecko jest osłabione,takie lejące się przez ręce i marudne,syn taki był, ale nie zawsze także nie wiem. Druga sprawa że oni wszystkim dzieciom pewnie piszą w szpitalu że miały odwodnienie bo skoro biegunka trwa długo to mimo picia wszystko cenne się wypłucze z organizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmm to mój był pod stałą kontrolą lekarza, więc chyba nie był odwodniony. Miał energie i też ten fałd na brzuchu mu od razu wracał jak sprawdzałam. Póki co biegunka ustała i zaczyna jeść jak człowiek ;) Chociaż te jego kupy nie są jeszcze takie jak były.... no ale może potrzeba na wszystko czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej x lilka mój Wiktro też ciągnie za włosy mnie nieco mniej (może dlatego że mam krótkie) ale Nikolkę ciągnie strasznie, mówimy mu że nie wolno bo to boli, robimy "no no" i jakos jakby rozumnie bo mniej ciagnię i np jak zaczyna ciagnąć Nikolkę to odrazu patrzy na mnie i mówi "no no". x Przedszedł nam ten okrutny kaszel ale zato teraz mamy katar i dziwne bo tak to on nie leci tylko kicha ze 30 razy dziennie i wtedy taki duzy glut mu wylatuje, czekam do poniedziałku i zapisze sie do pediatry, ale mam cicha nadzieję że to może przez zeby bo ślina mu leci niesamowicie co godzine muszę mu zmieniać bluzke bo jest cała mokra no i do tego noce są masakra, budzi się z płaczem co chwila, wierci itp, zawsze tak mniał przy zebach więc może i teraz ;( jestem niewyspana i wykończona. x Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata opisujesz rotawirus/adenowirus. Przerabialiśmy to że starszym wiele razy. Czasami oprócz wymiotów i biegunki była temperatura. Niestety oprócz szczepionki nie ma na to leków, trzeba przeczekać,nawadniać,podać elektrolity/leki osłonowe (dicoflor,trilac,etc) nie zmuszać do jedzenia, czasami potrzebna kroplówka. Po chorobie wszystko zdezynfekować. Czasami to takie mocne wirusy,że po kolei choruje cała rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesia nie panikujj
ja mam corke 3 latke nigdy nic nie dezynfekowałam...rota miała tylko raz póki co...:/ nie przesadzajcie z dezynfekcja,to bez sensu moim zdaniem:) nie popadajmy w paranoje.. lilka-ty tez nie panikuj ....jeden lekarz powiedzial -biegunka sama w sobie nie jest straszna,trzeba dziecko tylko nawadniać a idzie sobie z tym poradzic a nie gnac na pogotowie..:/ narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×