Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakochana na maksa w Walencji

Jak myślicie, można tak nazwać córkę?

Polecane posty

Gość zakochana na maksa w Walencji

Za 2miesiące urodzę córeczkę. Mam zaplanowane dla niej piękne imię, ale mąż mówi, że oszalałam i on się na to nie zgadza. Rok temu byłam na wakacjach w Hiszpanii(w Walencji) i zakochałam się w tym kraju, a właściwie mieście. Dlatego chciałabym tak nazwać córeczkę. Czy nie uważacie, że Walencja byłoby pięknym imieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z całym szacunkiem,
ale chyba Cię porąbało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednakobieta1234
a weźźźźźźźźźź :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana na maksa w Walencji
Dlaczego uważasz, że mnie porąbało? Przecież nazwa miasta brzmi ładnie, a imię brzmiałoby jeszcze ładniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz mi to jeszcze raz
Ale Hiszpania czy Walencja? Hiszpania trochę nie bardzo, ale Walencja... hm, może Waleria? Bardziej przypomina imię. pomyśl sobie, że kreatywni rówieśnicy mogą kiedyś jej dokuczać, bo na pewno im się skojarzy z waleniem konia. Chcesz skrzywdzić córkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz mi to jeszcze raz
Oj, sorki, umknęło mi ostatnie zdanie Twojego pierwszego postu :D Więc olej pierwsze zdanie mojego :D :D Ale reszta bez zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana na maksa w Walencji
Chciałabym nazwać córkę Walencja. Hiszpania też ładnie, ale nie za bardzo nadawałaby się na imię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10010..
Zrobisz krzywdę dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała żółta latarka
a gdyby urodził Ci się syn, to nazwałabyś go Madryt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie, no właśnie!!!!!!!!
spierdalaj z tym tarotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieee no a moze zeby to po
a moze valentina ?? valentynka slicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie, no właśnie!!!!!!!!
a może nazwij ją Warszawa albo Łódź??? :D a jak będzie chłopak to Rzeszów albo Kraków:D też fajnie nie?:D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana na maksa w Walencji
Nie, nie nazwałabym tak syna, bo Madryt nie nadawałby się na imię, co innego Walencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całkiem fajnie, jak ja byłam w ciąży byłam namawiana żeby nazwać córkę Chelsea :) Wymowa bardzo mi się podobała ale pisownia już nie, a Walencja w sumie spoko bo jak piszesz tak czytasz :) Licz się tylko z tym, że pierdolnięci dorośli będą dzieciom podpowiadać skojarzenia z waleniem itp :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecznie czekająca żonka
ta Twoja malenka corunia wyklnie Cie gdy dorosnie, chcesz tego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecznie czekająca żonka
a tak w ogóle to jest tyle pieknych polskich imion czemu wymyslacie jakies gowniane dziwniebrzmiące pseudo-imiona? żeby byc na jezykach sąsiadów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała żółta latarka
A pomyślałaś o tym, ze pewnie kiedyś będziesz chciała pokazać córce miasto, w którym jesteś zakochana. Tam ktoś ją zapyta, jak ma na imię, a ona odpowie: Walencja. Wyobrażam sobie mini mieszkańców tego miasta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dalekich znajomych, od lat mieszkających za granicą co nazwali syna Warsaw ( tak specjalnie od Warszawy, z tego co wiem u nich każdy mówi, że to bardzo piękne i niezwykle oryginalne imię, wspaniały pomysł i wogóle każdy tam chwali tego typu pomysły rodziców)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała żółta latarka
A może nazwij ją z oryginału-Valencia. Wymowa wcale nie jest taka sama, bo w hiszpańskim v wymawia się jak b, a c podobnie do angielskiego th lub s :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak mają spojrzeć, w Hiszpanii imię Valencja jest naturalne 🖐️ Tak jak u nas są ssaki morskie które po polsku nazywają się delfiny i jest imię Delfina, są owoce w naszym języku nazywające się jagody, maliny.. i są imiona Jagoda, Malina... i nie wiedzę w tym nic niezwykłego i takich przykładów jest pełno 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana na maksa w Walencji
Nie moja wina, że Polakom Walencja(takie piękne miasto) kojarzy się z waleniem konia. A w Stanach niektórzy nazywają córki Paris, z tego imienia nikt się nie śmieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zresztą nawet w nazwach miejscowości ja sama nie muszę długo szukać bo jest Katarzyn, jest potok/rzeczka Kasina... o qrwa ale wstyd, nazywam się jak wieś :O Idę się pochlastać 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała zółta latarka
Jakby Hiszpanka powiedziała mi, że ma na imię Warszawa(Varsovia z hiszp.) też zrobiłabym dziwną minę(czyt. zaskoczoną).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dobrze, że nie zakochałaś
się w Barcelonie, bo takie imię brzmiałoby jeszcze dziwniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakochana na maksa w Walencji Dlatego jeśli Ci się podoba nazywaj tak śmiało, bardzo ładnie to brzmi. A jak ktoś yebnięty to i do "polskiego" imienia się przyczepi i znajdzie durnowaty rym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana na maksa w Walencji
Dzięki MałaBlondynka za pozytywne odpowiedzi. Tylko jak mam przekonać męża do tego imienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od biedy moze być
osobiści mi się nie podoba, ale w Polsce ludzie faktyczie mają jakąs obsesję- najlpiej zeby wszystkie dzieci nazywały się Zośka i Stasiek:O jak już rodzic wykaże trochę inwencji to wielkie halo a za granicą można nazwać dziecko Apple i nikt się nie dziwi- jest różnorodność i to jest fajne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłam kiedyś w Austrii
w mieście Fucking. Spodobało mi się miasto, ale z przyczyn oczywistych nie mogłabym tak nazwać dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×