Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kurczak i smyk

Czy sa jeszcze normalni faceci?

Polecane posty

Gość Wyrozumiale - Wspaniale
Tak tak tak!Oczywiście test na super normalnego mężczyznę... Do młodzieży świat należy forever young:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm wygląda na to, że dzisiaj to ja przejąłem pałeczkę psychoanalityka :D A zatem... na jakiej podstawie uważasz, że łamię schemat? :) Miło mi, że tak sądzisz, ale sama rozumiesz... muszę mieć jakiś punkt podparcia żeby zrozumieć Twoje intencje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiku mikuuu - To najważniejsze że nie czujesz się samotna :) Nie musisz mieć swojego jedynego jeśli nie jesteś gotowa, ale grunt żebyś się samotna na tym smutnym świecie się nie czuła ;) Przepraszam że zapytam, ale to dla mnie ważne odnośnie jednej mojej wątpliwości... Czy ci fajni koledzy mają już swoje kobiety? Każdy z nich posiada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko jeden z nich ma dziewczynę. "fiku mikuuu - To najważniejsze że nie czujesz się samotna Nie musisz mieć swojego jedynego jeśli nie jesteś gotowa, ale grunt żebyś się samotna na tym smutnym świecie się nie czuła" Nie czuję się niegotowa, po prostu nie spotkałam na horyzoncie kogoś, kto wzbudzałby we mnie uczucia ;) wiec po prostu ciesze sie życiem, spotykam z przyjaciółmi ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiku mikuuu - Czyli jednak nie reguła, że samotni mają lepszy kontakt z osobami zajętymi płci przeciwnej :) Wiesz, to jesteś w takiej sytuacji jak ja. Też póki co nikogo odpowiedniego dla mnie nie spotkałem, a jak mam z kimś być na siłę lub dla zasady żeby tylko nie być sam, albo co gorsza na pokaz, to lepiej wcale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na uczuciowym dowiedziałam sie, że nie mam faceta, bo na pewno szukam księcia z bajki i zostałam poproszona o podanie moich oczekiwań wobec potencjalnego partnera ;) tak więc dla świętego spokoju ;) ale to am swoje zalety, przynajmniej nikt mnie już nie zarywa na kafe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież to nie są wcale jakieś wygórowane wymagania ;) Nawet ja wszystkie spełniam w jakimś stopniu :D Chociaż po większosci użyszkodników kafe nie wiem czy można się tego spodziewać, to fakt ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak na marginesie właśnie tak jest, że wiele osób samotnych za bardzo żyje marzeniami i szuka tzw księcia z bajki. Niby to bez sensu, ale czasem jest tak, że nawet mając zwyczajne i realne do spełnienia wymagania wobec potencjalnego partnera ciężko jest znaleźć... W samych wymaganiach jeśli są realne (Twoje wydaje mi się takie są) niczego złego nie ma przecież. A że niektórzy te wymagania mają wysoce zaniżone do góra 2-3 punktów to już inna sprawa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy ceni pewne cechy u potencjalnego partnera, ja zwracam uwage na te rzeczy (nawet nieświadomie) :) no i fakt, jestem idealistką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w jakim wieku jesteś jeśli można wiedzieć? :) W zwracaniu uwagi na pewne rzeczy nie ma niczego złego, a nawet jest to konieczne. Skoro ma się spędzić resztę życia z kimś to nie może być to byle kto, pierwszy napotkany... ;) Życie niestety nie jest tak kolorowe i czasem trzeba iść na kompromis także w tych sprawach... Ale to również trzeba robić z głową i nie rezygnować z tych rzeczy, które są dla Ciebie bardzo ważne. Przykładowo, jeśli wymagasz żeby mężczyzna był odpowiedzialny to głupio byłoby akurat z tego zrezygnować prawda? Ale chyba też nie ma co się trzymać typowych schematów, bo można się zdziwić, gdy się okaże, że po prostu nie ma na świecie takiego, który by Twoim wymaganiom sprostał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za ulga... Już się bałem, że temat został zdominowany przez rocznik 89 :P W jednej chwili mi powstał w głowie czarny scenariusz, że może wszyscy z rocznika 89 to samotnicy, którzy oczekują nie wiadomo jakich cudów od partnerów... A cudem tym jest... normalność :) Ale skoro tak nie jest, to ok, możemy spać spokojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... Nie chciałbym wyciągać pochopnych wniosków ale... czyżby cisza w temacie mówiła jednoznacznie, że nie ma tu więcej normalnych? :P Albo przynajmniej tych, którzy mają coś do wniesienia ciekawego w temacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fetyszysto, ja mam coś do wniesienia w temacie, gdyż, od czasu jakiegoś, czytuję, co tu piszecie:). Wszyscy udzielający się - mogliby być moimi przyjaciółmi. Wasze idee, poglądy są Kafe 'Szukam fajnego męża', pewnie z tych samych powodów, co Kurczaczek tutaj:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, urwało kawałek moje wypowiedzi:(. Tam miało być, że Wasze idee i poglądy są mi, w dużej mierze, bliskie i że jakiś czas temu założyłam podobny topik 'Szukam fajnego męża', pewnie z tych samych powodów, co Kurczaczek:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PrzemierzamPolaLasy - To miło wiedzieć, że jest nas wiecej :) W pewnym sensie masz rację... Mimo iż nikt tutaj wprost nie pisze, że szuka kogokolwiek. Powiem więcej, występują tu głównie 2 grupy ludzi piszących. Pierwsza to ta, która pisze "Tak istnieją, to mój mąż/chłopak". Druga natomiast to samotnicy, którzy nie piszą wprost, że szukają. Niektórzy (np autorka albo ja) nawet stanowczo zaprzeczają, że nie szukają nikogo dla siebie "na chama", a raczej czekają na okazję. :) Czasem trzeba miłości pomóc to fakt... I z pewnością niektórzy tu wypowiadający się gdzieś podświadomie próbują jakoś zwrócić na siebie uwagę i wypatrują potencjalnych "ofiar" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, ja powiedziałam wprost, że kogoś szukam i że mam takie i takie wymagania i marzenia. Mam 27 lat, kilka miesięcy temu zerwałam zaręczyny. Zostałam różnie potraktowana. Niektórzy okrzyknęli mnie desperatką, psychiczną i takie tam, ale ujawniła się też spora grupa poszukujących mężczyzn na poziomie, co jest, na przyszłość, budujące:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PrzemierzamPolaLasy - Nie chcę Cię martwić, ale takie pisanie wprost, że się kogoś szuka, zwlaszcza na takim forum jak to zostanie w większosci przypadków odebrane jako akt desperacji. Rozumiem, że działałaś pod wpływem emocji, stąd taki temat. Nie czytałem Twojego tematu (jeszcze), mimo wszystko uważam, że lepiej byłoby nie uderzać tak wprost, nawet jeśli rzeczywiście brakuje Ci kogoś... Są ku temu powody. Pierwszy powód to taki, że jak już zauważyłaś zresztą, możesz zostać odebrana jako desperatka, która za wszelką cenę chce kogoś mieć przy sobie. A drugi powód wynika z tego pierwszego... Nawet jeśli Ty w rzeczywistości nie jesteś tak silnie zdeterminowana (żeby nie napisać zdesperowana), to z pewnością znajdzie się wielu właśnie zdesperowanych mężczyzn, którzy dosłownie rzucą się na Ciebie i będą za wszelką cenę starać się (niektórzy mogą to robić w brutalny sposób) zwrócić na siebie Twoją uwagę... A chyba tego nie chcesz prawda? :) No chyba że do tego dążysz, w takim razie droga wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PrzemierzamPolaLasy - Jak z ciekawości tylko to rozumiem ;) Obawiałem się, że może rzeczywiście szukać kogoś za wszelką cenę, bo tak wiele osób robi po zakończeniu związku - nagle zaczyna im brakować tego, co było, czują pustkę i szukają kogoś, kto ją jak najszybciej wypełni. Czyli miałaś taki sam cel jak Kurczak i smyk , z tym że zrobiłaś to w nieco inny, troszkę bardziej prowokacyjny sposób ;) Ale ważne że skuteczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie brakuje mi tego, co było. Już prawie pół roku minęło od rozstania i w tym czasie zdążyłam poukładać swoje sprawy. Nie szukam na siłę, bo nie chcę być z byle kim:(. Niewielu też mężczyzn jest w stanie mnie w sobie rozkochać, aczkolwiek bywają tacy, raz na jakiś czas:). Na mój topik zaglądają różni panowie, ale żaden otwarcie nie przyznał się do tego, że poszukuje kobiety. No, jeden się przyznał, ale dodał, że poszukuję, ale nie w internecie. Dla mnie, generalnie, nie ma to znaczenia. Rozglądam się wszędzie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wygląda na to, że zostałaś konkretnie zraniona przez byłego... :( Ale w myśl powiedzenia "co Cię nie zabije, to Cię wzmocni" teraz będziesz bardziej ostrożna i siłą rzeczy będziesz się bronić przed wiązaniem się z byle kim - taka autoblokada :) Jedyny minus tego taki, że trudniej Cię rozkochać... chociaż jak poważnie myślisz o związku (a sądząc po Twojej ostatniej wypowiedzi tak jest) to jest to raczej zaleta :) Przynajmniej nie popełnisz już tego samego błędu i zostaniesz tylko z tym, który rzeczywiście Twoje wymagania spełni :) Wymaga to jedynie szczęścia w utrafieniu na tego jedynego, czego Ci życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×