Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość b. ważne pytanie

Mogłybyście być z facetem, który nie byłby w stanie Was obronić?

Polecane posty

Gość Ostatnio też w Krakowie
zginął 23 letni chłopak w obronie swojej dziewczyny. Dostał cios nożem. ........... Ares dobrze pisze..... To nie kwestia umiejętności czy odwagi . To kwestia szczęścia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On wcale nie bronił swojej dziewczyny tylko kozaczył. Zamiast okazać wyższość i zignorować pijaka co idąc szturchnął jego dziewczynę to wolał się popisać bo pewnie myślał, że taki mu nic nie zrobi a w oczach panny zabłyśnie. No ale czego wymagać od gościa co chce wziąć ślub w wieku 25 lat? Ładna buźka rozumu nie zastąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serko
Pamiętam kiedyś nie ciekawą historie... Byłem z dziewczyną na wakacjach nad morzem, wieczorem wybraliśmy do baru oprócz nas było tam trzech kolesi oglądali mecz i byli pijani oraz dwóch kolesi siedziało przy barze. Pamietam ,że moja dziewczyna chciała iść do wc , przy drzwiach wstał jeden z pijaków i klepnął ją w tyłek odwróciła się i go uderzyła A ON JEJ ODDAŁ , nim zdązyłem dobiec była nieprzytomna, dostałem takiej furi że wyjeb## go na ziemie i zaczełem okładać gdzie popadło ,, po kilku ciosach odpłynął Pamiętam że dostałem od drugiego z kopniaka w ryj więc wstałem i zaczeliśmy się klepać na pięsci też bardzo szybko odpłynął, nie mówiać o tym że jego kolega mi wyje## na twarz od tyłu po czym upadłem i zaczeli mnie kopać na ziemi ... Dobrze że ludzie przy barze i barman pomogli bo nie wiem jak by się to skonczyło. (Dziewczynie oprócz krwi z nosa nic się nie stało).. Wszystko wydarzyło się w Kołobrzegu (cwiczyłem 2 lata K1) .. Czasami naprawdę radze uważać na takich pijaków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie byłabym z tchórzem, zawsze też wybierałam silnych i sporych mężczyzn, ktorzy umieli sie napierdalac, jaki sens być z p***ą, którą może obić pierwszy lepszy spotkany na ulicy facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odpowiedź tak oraz nie
"Czy to ze względów fizycznych (chuchro)" . Tak, mogłabym. Nikt sobie nie wybiera postury fizycznej. . czy psychicznych (tchórz). . Nie, nie mogłabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wstyd za głupotę niektórych
Adonay, Eloim - sama mądrość płynie z Twych postów ;) A tak serio - bardzo wyważone, sensowne wypowiedzi, zgadzam się. . Niestety, ale dziewczyny, które od strzału wystawiałyby swoich ukochanych (podobno) mężczyzn na pięści degeneratów, nie wiedzą o czym w ogóle mówią. Ta, co tutaj pisze, że pozbierałaby faceta z ziemi i zawiozła na pogotowie i tyle. Laska, prawdopodobnie nie skończyłoby sie na śliwce pod okiem i paru siniakach, ale głowa Twojego mężczyzny mogłaby eksplodować na bruku pod butami bandziorów, a Ty następnie zostałabyć zgwałcona we wszystkie możliwe otwory. Taki scenariusz również istnieje. . Także gratulacje dla Twojej bezmyślności i łatwości z jaką oddajesz potencjalnie życie i zdrowie swojego mężczyzny, żeby zaspokoić swoje ego (patrzcie jakiego mam herosa). Naprawdę jeśli można - należy wziąć się za łapki i zwyczajnie spier.dalać. Jeśli jesteś w pułapce i MUSISZ walczyć - walcz. Ale jeśli zagrożone jest Twoje życie lub zdrowie, a możesz uciekać - zwiewaj. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty, viki , ciekawe jak by się napierdalaj twój boy frend jakby na ulicy spotkał kilku bandziorów też silnych i dobrze lejących się i jeszcze jak by mieli ze sobą noże. Nie miałby z nimi żadnych szans pustaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kozaki w necie - p***y w świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no a szczególnie
płeć żeńska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesołych świąt
wesołych świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko tylko nie tchórz. Może być intelektualistą stroniącym od przemocy, ale przecież jak słowa nawet nie powie w mojej obronie, to nie fajnie :/ nie musi przecież rzucać się z pięściami na wroga, ale jakieś filmowe "ta pani jest ze mną" byłoby mile widziane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sześciu ostatnio rozwaliłam legendarna techniką, której od małego uczą w mojej rodzinie, płakali i przepraszali, strach mieszał się ze zdziwieniem, jakby co to swojego chłopaka też obronię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwaliłaś c***y, ciekawe czy rozwaliłabyś ulicznych zabijaków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty gościówo rozwaliłaś 6 a ja kiedyś nawet 100 :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no no nie mogę
Kurde jakie tu są na forum szpanerki co tu piszą ,że kilku by rozwaliły i obroniły swojego faceta :D Uwierzcie naiwniaczki, że na tym świecie są takie sytuacje, że co najwyżej zostałaby z was krwawa miazga :) Kozaczyć to se najwyżej możecie na necie albo przy jakichś cieniasach. (Takich to może być nawet i kilku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę sprostuję
Możecie wyobrażać sobie różne scenariusze, bo realia przemocy znacie głównie z filmów, gdzie bohater jest wytrzymały, silny i nie pada nawet po uderzeniach łomem. W praktyce wasz facet nie miałby szans obronić was przed grupką dresów nawet jeśli jest wielki i jest mistrzem wagi ciężkiej w PL w kilku sportach walki. Realia walki są takie, że więcej niż jeden na jednego to, że ten jeden dostaje na 90 procent los fp********.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bohaterowie są tylko na filmach, a niestety filmy to coś przy czym większość społeczeństwa spędza mnóstwo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech się chociaż sam obroni, to już jakiś plus w erze chuderlaków z napędem odrzutowym jak kot kichnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shes a creation of able hands
O...witaj moorland, znów się spotykamy i znów będziesz tworzyć teoryjki na temat samoobrony. Nie mogę się doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shes a creation of able hands
Ciekawe moorland jak Ty byś się obroniła, bo głowę daję, że wystarczyłby facet średniego wzrostu i normalnej postury, który nigdy w życiu się nie bił, by ściągnąć Cię na strzała. Kobiece pojęcie o realiach jakimi rządzi się przemoc uliczna jest zaczerpnięte z filmów i głupich kursów, na których prane są mózgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a, to ty...ten co go 5latka może nożem zadźgać :D Sorry, nadal uważam, że jesteś żałosny swoim "mógłbym zabić 5 osób jakby mi dali nóż" (w domyśle - jeżeli najpierw nie wyłamią mi wszystkich kończyn i nie wybiją zębów).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shes a creation of able hands
Liczyłem na to, że odpowiesz żebym mógł się pośmiać. Podeślę ten temat kolegom żeby oni też mogli się pośmiać, a jeśli chodzi o te torpedy, odrzutowce i inne bajery to jak sądzisz. Po co normalny facet miałby narażać się broniąc kobiety, kiedy w dzisiejszej rzeczywistości najprawdopodobniej broni k*rwy, która zrobi go w ch*** jak tylko pojawią się u niego jakieś problemy. Lepiej narazić życie dla ddżownicy niż dla kobiety. Nie oszukujmy się. Nie miałaś absolutnie nigdy w swoim życiu do czynienia z takimi realiami i jedyne miesce skąd znasz ich namiastkę to mata na jakimś głupim kursie, opowieści znajomych po pijaku i TV.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego powiedziałam, że niech się chociaż chuchro samo potrafi obronić ;) Twoi znajomi są pewnie równie żałośni co ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shes a creation of able hands
Oczywiście Moorland, każdy kto potrenuje parę miesięcy i przejdzie przez parę kursów potrafi się obronić. W końcu dresy nie atakują grupką tylko pojedynczo, uderzenia w głowę nie bolą i nie zamroczą, a półobrót z filmu zdąży się wykonać conajmniej trzy razy zanim dostanie się z pięści w twarz. Perełek, które tutaj tworzyłaś nic już nie przebije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli jak ktoś cię zaatakuje na ulicy i np. będzie próbował wyrwać telefon to ty będziesz stał i czekać aż ci połamią wszystkie kości. Mnie raz próbowano okraść (wyrwać torebkę), torebkę nadal mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shes a creation of able hands
Nie wspomnę już o tym, że nie istnieje coś takiego jak: "potrafić się obronić". Nie masz schematu, który zastosujesz do określonej sytuacji. Jest coś takiego jak szczęście, okoliczności, ilość napastników, przypadek i tysiące losowych zmiennych, ale Ty takich rzeczy nie rozumiesz, bo nie uczestniczyłaś w czymś takim i masz szczęście, bo najzwyczajniej w świecie byś przegrała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale skąd ty to wiesz? :) Przestań misiaczku teoretyzować, bo chyba sam nie widzisz jakiego robisz z siebie pajaca. Bez odbioru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×