dzielenie kuchni z teściową i wszystkiego innego co się w niej znajduje...

No ale miejscie trochę rozumu ludzie, autorka nie ma szkoły, ma 19 lat, ma małe dziecko, to jak ona ma na siebie zarobić i dołożyć rodzicom do rachunków ? Przecież 19 latek - niejeden w tym kraju jest jeszcze na pełnym utrzymaniu rodziców. A wpadka i ciąża, to już swoją drogą, osobny problem i trzeba sobie jakoś poradzić i tu zaczyna się rola ojca dziecka, męża autorki.

Kurczę i w takiej ciezkiej sytuacji oni zdecydowali sie na dziecko?:-( Sorry ale trochę to nieodpowiedzialne moim zdaniem

Acha, to Ty w ciąży dopiero ? A przed ciążą też mieszkałaś z mężem u rodziców ? Czy po prostu stało się tak, bo zaszłaś w ciążę ?Miałaś chłopaka, spotykałaś się, wpadłaś, i wtedy szybko ślub i zamieszkanie z rodzicami ?

chyba najgorsze co to jak synowa z teściowa kuchnie dzieli :D jedna drugiej wchodzi w paradę :( Teściowa jako Pani domu zawsze znajdze pretekst aby zwrócić uwagę! Dla rozweselenia podsyłam zdjęcie prawdziwej teściowej : http://linkaturs.com/news0041.php

No litości, 19-letnia dziewczyna bez szkoły, bez kasy, miałaby się świadomie decydować na dziecko ? Nie wierzę, to była na pewno wpadka i teraz muszą jakoś sobie poradzić.

dziewczyno, Ty naprawdę jesteś tak głupia czy tylko udajesz? naprawdę sądzisz, że ci 19-latkowie ŚWIADOMIE ZDECYDOWALI SIĘ NA DZIECKO w swojej sytuacji?:O przeciez to ewidentna wpadka:O

a skad ty wiesz ze to byla wpadka??? oni sa ze wsi a tam zuopelnie inaczej ludzie podchodzą do zakłądania rodziny

zostań z tymi rodzicami. uwierz, teraz teściowa mowi że nie będziecie się dokładać, ale za jakiś czas jak zobaczy ile musi placić za media, będzie kazała wam się jednak dokladać, tymbardziej że dochodzą do opłat 3 osoby i to sa nie małe koszty. Pozatym, twoja teściowa tez chyba majętna nie jest żeby utrzymywać dodatkowo 3 osoby. To jej i twoje różowe zapatrywanie na sytuację waszego zamieszkania, skończy się z chwilą jak tam zamieszkacie. To nie bajka, to życie. Zostań u rodziców, skoro nie musicie się tam dokładac do rachunków, zresztą z taka pensją to i tak czarno to widzę i dziękuj Bogu że masz tak dobrych rodziców. Nie szukaj na siłę dobrobytu u teściów, bo takiego tam nie znajdziesz.

Naciowaa nie będą chcieli od nas pieniędzy tak samo jak i teraz. Tak to była wpadka Z mężem po ślubie mieszkaliśmy od razu u mnie.

a skad ty wiesz ze to byla wpadka??? oni sa ze wsi a tam zuopelnie inaczej ludzie podchodzą do zakłądania rodziny hehe rozbawiłaś mnie :)

Autorko, jesteście bardzo młodzi, to wszystko jest dla Was nowe, wpadka, dziecko, jeszcze musicie się dotrzeć, być może braliście ten ślub ze wzgędu na ciążę, jeszcze się obydwoje nie dotarliście, nie jesteście siebie pewni, a taki kocioł u teściów może przysporzyć wam tylko stresu i kłótni i sprawić, że się od siebie oddalicie i się skłócicie. Skoro Wam jest dobrze tak jak jest u rodziców, skoro oni Was nie wyklinają i chętnie Wam pomagają, a Wy im, zostańcie u nich do czasu, aż staniecie sami na nogi.

a stac twoja tesciowa zeby płacić jakieś 500 zł za was dodatkowo????przeciez z jego pensji to wy nawet jedzenia nie kupicie na was dwoje. Dojdą pieluszki, wozek, zabaweczki to jak wy sie wyżywicie z jego pensji? a tak w gole to co on robi ze zarabia tak mało?????????i to facet:-(

Po odliczeniu paliwa zostaje wam 900 zł i wy narzekacie? Rozumiem, że żarcie kosztuje, że dziecko to spore wydatki, ale za taką kasę bez rachunków można spokojnie prze żyć i jeszcze utrzymać z tego dziecko. Nie rozumiem za bardzo o co chodzi. Nie płacicie rachunków, żarcie pewnie też w większości sponsorują rodzice, więc na co idzie ta kasa?

buhahha do wypowiedzi powyżej ze 900 zł to sporo:D za 900 zł to ledwo 2 osoby sie wyżywią a gdzie tu mówic o dziecu:-)

Autorko, spróbujcie, może nie będzie tak źle. W razie czego będziecie mieli gdzie wrócić.

powiem takkkkkkkk masz rację... Ale nie napisałam że jest jeszcze jeden problem... mianowicie taki że w zimie może być problem z dojazdem męża do pracy jak zawieje a unas niestety w zimie jest bardzo często zawiane więc mąż musiał by i tak więcej czasu spędzać u teściów To raczej tak nie bardzo abym ja była tu... a on tam...

Bez przesady że to tak mało,by się wyżywić. Ja jestem osobą dużo starszą od autorki, pracuję od wielu lat, mój mąż też, mamy normalne pensje - obydwoje. I nam na jedzenie razem z kosmetykami i pieluchami dla nas 3 starcza 1200 zł.Zaznaczam , że w tym też jest chemia, pieluchy i takie rzeczy.

Znam wiele osob, ktore zarabiaja 1300 zl, w moim rejonie np. zarabia sie wlasnie 1200-1600 zl. Wiec nie pierdol, ze co to za facet, ktory ma 1300 zl. Takie sa realia i tak placa pracodawcy.

No dokładnie, takie są realia, tak się gdzieniegdzie zarabia. Co, co tak łatwo iść i zarobić 3 kafle ? Oj nie, nie wszędzie...

Przede wszystkim to sprzedajcie te wszystkie sprzęty, zawsze trochę kasy za to dostaniecie, nie wygłupiaj się z osobną kuchnią, jak to sobie wyobrażasz? Ani za gaz, ani za wodę, ani za prąd nie będziesz mogła zapłacić, ani też sami się nie wyżywicie za te grosze :o A jak zamierzacie ogrzewać te swoje dwa pokoje? Bo to też kosztuje. A jak nie daj boże dziecko będzie chorować? Jak nie będziesz mogła karmić i trzeba będzie kupować "sztuczne" mleko?

a niby ile Twoim zdaniem ma zarabiać młody chłopaczek zapewne też bez większego doświadczenia czy konkretnego wykształcenia?:O zejdź na ziemię dziewczyno i przestań innych mierzyc własna miarą:O

Naciowaa zgodze sie ze 1200 wystraczy ale 900 zł?????w zyciu!!beda ciułać kazdy grosz wspolczuje im. A tesciowa czy rodzice nie wypominaja narazie a co ejsli taka sytuacja bedzie trawać latami??oni zyja na wsi wiec z praca pewnie kicha i ona pewnie szybko pracy nie podejmie. Nie sadze ze tesciowie czy rodzice beda za 3-4lata nadal chetnie dokladac sie do jedzenia i pokrywac wszystkie ich rachunki

za 900zł mozna się spokojnie wyżywić, tym bardziej że oni mieszkaja na wsi i w większości warzywa, owoce, drób mają swoje. Wiadomo że jak ktoś mieszka w Warszawie, czy też większym mieście to i 1000zł może być malo. Ja mieszkam w mniejszej miejscowości i za 900zł spokojnie możemy się wyżywić 2osoby dorosłe +dziecko, bez zaciskania pasa

a wiecie co mnie jeszcze smieszy??? tesciowie ebda ich utrzymywac a ta chce sobie jeszcze ososbna kuchnię zrobić...a czy ty dziewczyno wiesz ze jak zjecie wszyscy z jednego gara to bedzie taniej niz jak ty u gory bedziesz jeszcze w swoich garach gotowac?????

Ale co mnie to obchodzi...skoro facet spłodził dziecko to ma stanac na wysokosci zadania i szukac takiej rpacy zeby im sie zyło na poziomie

W Warszawie za 900 zł to musiałabym chyba jeść raz dziennie, a warzywa i owoce zbierać zgniłki pod koniec dnia od sprzedających :o Już nieważne czy będą się dokładać do rachunków czy nie, ale powiedzcie - ile można tak żyć, że tylko ciułać na jedzenie? Co to za życie? I z dzieckiem???

no wlasnie o to chodzi jak mozna dlugo tak zyc??? new adidas, powiedz moze jak wy sobie wyobrazacie swoje zycie za rok czy dwa. Czy ty masz jakas sznase na znalezienie pracy, kto wtedy dzieckiem sie zajmie? Czy twoj facet bedzie mogl znalezc lepsza rpacę?

na to by czegos się dorobili ten rok wiadomo, że pójdzie na wychowywanie dziecka zanim do żłobka nie pójdzie, ale potem na pewno jeśli będą chcieli, to wyjdą na prostą juz nei rozśmieszajcie mnie, że tacy wszyscy byliscie samodzielini i wszystko od zera zaczynaliście

co ma dziewczyna zrobić? urodzić, zostawić dziecko i do pracy iść???

Może oddajcie to dziecko do adopcji, a sami skupcie się na zapewnieniu sobie i przyszłym dzieciom lepszego życia - skończ szkołę, idź do pracy, mąż niech poszuka lepszej, wyprowadźcie się z tej wsi. jak dorośniecie do dziecka to wtedy sobie róbcie.