KWIECIEŃ 2012!!!!

Chciałam Wam jeszcze napisać, że od 13 lutego w Lidlu będzie Tydzień Maluszka:)) Może coś znajdziecie dla swoich Maluszków, co potrzebujecie:)

Sylvia a ja właśnie dziś w DDTVN słuchałam o diecie ciężarnej i mówili, że serów pleśniowych itp. wcale nie można nam jeść, tak jak wątróbki.

No widzisz a ja oglądałam dzisiaj program "mamo już jestem" gdzie wypowiadała się dietetyczka ze można tylko musi być świeży i trzeba go zjeść najpóźniej na drugi dzień po otwarciu. A co do wątrubki to wiem bo ma za dużo wit A. Normalnie wodę z mózgu robią ludziom, w jednym programie mówią, że wolno, a w drugim, że nie. Oszaleć można.

hmm...to nie dobrze, bo ja jem sery pleśniowe, uwielbiam:)to ja już nie wiem co jest zdrowe a co nie.

W DDTVN też wypowiadała sie dietetyczka:) Ja osobiście uważam, ze można jeść co się chce, ale wszystko z umiarem:)

Dziewczyny, naprawdę macie tutaj tempo wypowiedzi, naczytałam się nieźle:) Dzisiaj rano strasznie się wystraszyłam, bo wczoraj do samej nocy mała szalała a od rana cisza. Zawsze budzi się jak mąż do pracy wstaje i potem jak ja się budzę, a tu ani za pierwszym ani za drugim razem nic. Do tego marnie mi się dziś spało, jakby na płuca ucisk był, bo cieżko było powietrze złapać. Jak się sama obudziłam to zawsze leżakujemy sobie i wtedy maluda ładnie fika a dziś cisza. Do tego próbowałam ją rozruszać, głaskałam brzuch i 45min cisza, do tego znowu te bóle wokół pępka, jakby pieczenie. Wstałam, już miałam do lekarza dzwonić, ale mówię, jeszcze raz spróbuję, no i po 10min zaczęło coś się delikatnie ruszać. Potem wróciło do normy, ale miałam takiego stracha, że szkoda słów. Może to tylko wrażenie, ale wydaje mi się, że brzuch się wypiął do przodu. Odpoczywam sobie dziś, bo jutro muszę być w formie, mamy pogrzeb w rodzinie. Co do prania ubranek, to kuzynka męża mówiła mi, że właściwie najzdrowiej dla maluszka jest gdy są od kogoś,od znajomych, więc nie omieszkam przyjąć:) Dzisiaj rano się zważyłam i od wczoraj rana pół kilo mi spadło, ale nie przejmuję się tym zbytnio. Najważniejsze, że maluda się rusza:)

sery pleśniowe z mleka pasteryzowanego można jeść- ale z umiarem

a w tym samym czasie co DDTVN było na 2 pytanie na sniadanie przełączała z programu na program. Na dwójce bylo jak skompletowac wyprawkę. I tam np wypowiadała się jakas połozna, że potrzebujemy po 6 par body z krotkim rękawkiem, pajacyki, spioszkii koszulki i wszystko to w rozmiarze 56!!! jak prowadząca zapytala, czynie lepiej kupic wieksze, bo dziecko może sie urodzic wieksze, to ona stanowczo, że nie, na dzień dobry ma być rozmiar 56 a i tak jak dziecko bedzie wieksze to sie zmiesci ;/ i jesli ubranka są w wiekszym rozmiarze to niewygodnie sie ubiera, bo zawsze gdzies te nózki uciekaja itp. A myslalam, ze jest odwrotnie. poza tym chyba wole, żeby dziecko miało wiecej luzu niz zeby je te ubranka krepowaly. No i racja, woda z mózgu. Dziewczyny jeszcze co do tych nosidełek, to chciałam zwrócic wasza uwage na jedna rzecz. Podam kilka linków, oczywiscie nie chodzimitu oceny, bo biore pierwsze lepsze jakie się pojawią, ale popatrzcie jak ulozone jest dziecko. Pierwsza grupa- http://allegro.pl/nosidelko-usztywnione-super-30-tylko-teraz-i2081206460.html http://allegro.pl/womar-nosidlo-nosidelko-rainbow-n15-zaffiro-kurier-i2082349818.html http://allegro.pl/nosidelko-m1-lascal-nowej-generacji-poznan-i2085167923.html A teraz druga grupa http://allegro.pl/nosidelko-ergonomiczne-tula-tuli-producent-i2081943423.html http://allegro.pl/nosidelko-mei-tai-tula-forest-producent-i2081943954.html http://allegro.pl/ergonomiczne-nosidelko-nosidlo-eco2-firmy-womar-i2085098635.html Widzicie różnicę? Bo mnie to strasznie razi w oczy. Są nosidełka, gdzie ok, matce może i wygodnie, ale czy dziecku? te dzieci tam po prostu wiszą. Wydaje mi sie, że to dzieckozaraz jestzmęczone takim ułożeniem. I sa nosidełka, gdzie dziecko slicznie siedzi. Myslę, ze to ważna róznica, chociaz nie mam doświadczenia i nie znam się, ale jak widzę takie wiszace dziecko to naprawdę myslę że to nie jestdobra pozycja

Dragoniki...podobno w tesco też są fajne ciuszki dla maluszków. Nie wiem na pewno, bo sama tego nie sprawdziłam, ale Lidl też warto odwiedzić:) Co do tych serów pleśniowych to mi lekarz powiedział, że nie wolno. Dał mi 3 rzeczy, których mam nie jeść: w I trymestrze czosnek a całą ciążę - sery pleśniowe i surowe mięso (w tym nie wolno surowego wędzonego). A poza tym pozwolił wszystko, jak jest ochota na cole, czekoladę, cukierki to też. Wiadomo, że bez przesady, ale pół tabliczki na tydzień to luz. Nie wiem dlaczego nie mogę się czarna zrobić, zalogowałam sie i nic:/

Kurcze tak a pro po jedzenia to na coś mam ochotę ale najgorsze jest to, że sama nie wiem na co :/

I jeszcze dietetyczka mówiła, zeby nie jeść orzechów arachidowych, bo też może być pleśń niewidoczna, w ogóle z tego co wiem to orzechów nie za dużo, bo można wywołać alergię u dzidzi...ale ile w tym prawdy...:) No i wiadomo: jajeczka surowe, rybki surowe, mięsko surowe...:)

Dziewczynki, jesli chceice kupic uzywane wozeczki to slyszalam, ,ze najlepiej sciagnac z Wielkiej Brytanii. Wozeczki przewaznie sluzyly jednemu dziecku i mialy jednego wlasciciela przez co sa w dobrej kondycji. U nas to przewaznie jest kilka wlascicieli lub sa wysluzone, albo sa niewygodne ,wiec sie pozbywaja. Czasami tez mozna znalezc perelki, ale ja bym sklaniala sie bardziej poszukac cos poza Polska. Pierwsze_malenstwo, Brinka> Nie ma co sie bac porodu. Nic to nie zmieni. Bedzie co ma byc. Ja sobie zalozylam, ze moj porod bedzie bardzo krotki, bo nie mam czasu na ceregiele hehe Hop, siup i Malenki bedzie ze mna ;) Czuje w kosciach, ze tak wlasnie bedzie... Ja myslami jestem juz jak pozbyc sie flaczka po porodzie. Licze na wskazowki od Karolinaaa w swoim czasie ;) Co do chust i nosidelek to jestem na nie! :) Uwazam, ze w lato bedzie zbyt goraco nosic dziecko w chuscie. Oboje sie tylko spocimy i bedziemy meczyc razem. Nosidelko natomiast jest ciezkie z dzieckiem, wiec u mnie to raczej odpada. Milego dnia, Moje Drogie.

No właśnie czyli nie można jeść tego co by się chciało najbardziej :) Tatar za mną chodzi już nie powiem ile czasu no i nie wspominając, że jak robiłam ciasto to zawsze wylizywałam z miski surowe ciasto, po prostu to uwielbiam a teraz musiałam się mocno powstrzymywać żeby tego nie zrobić.

witam Kochane forumowiczki serdecznie zapraszam na mojego bloga na którym znajdziecie wiele porad jestem matka 3 synków więc mam doświadczenie w ciążach porodach i wychowaniu możecie pytać o co tylko chcecie zapraszam http://marzeniapulci.blogspot.com/

A ja jak miałam anemie to dostałam od mojej gin karte gdzie wypisane było ile co i ile zawierA żelaza żeby jeść no i tam była też wątróbka która miała najwięcej żelaza i którą zjadłam :)

Kafka nosidełko które ja mam jest tak leciutkie że nie wiem czy waży więcej niż 200gram. To nie są nosidełka ze stelażami tylko z materiału a klamry są plastikowe.

Bajua bo wątróbka ma najwięcej żelaza ale też zawiera dużo wit A która jest niezdrowa dla dziecka nienarodzonego.

Zdecydowanie widać różnicę między pierwszą a drugą grupą:) Masakra jak to dzieciątko jest tam usadowione, nogi wiszą i w ogóle całe ciałko takie...jakby lalka a nie dzieciątko :/ Oglądałam w tesco, są naprawdę dobrej jakości i można taniej wyrwać, ale też dobrej jakości są w Carrefour a cena zdecydowanie niższa:) Ja już mam komplet, ale piszę Wam, bo może skorzystacie:) Z tym rozmiarem 56 to tez wolałabym luźniejsze...jak mozna na dzidzi wciskać coś co jest na styk lub za małe...może ta położna nie zdaje sobie sprawy z tego, ze skoro dzidzi rodzi sie większe niż 56, a zdarzają się przecież nawet 61 cm dzidzi to co wtedy? Mój Synek miał 56, ale ważył 4250 i też już w takie było ciężko Go ubrać, nie wciskałąbym na siłe, lepiej kupić cosik większego wrazie co:) przeciez zawsze sie przyda na później:)

A weźcie przyszła jakaś baba która pierzy głupoty, że dziecko można wciskać w mniejsze ubranko i uważa to za normalne. Ciekawe czy jak ktoś by jej kazał ubierać się w takie przymaławe rzeczy to czy byłaby szczęśliwa i zadowolona. Teraz rodzi się bardzo dużo dzieci z wagą podchodzącą do 4 kg i o wzroście nawet powyżej 60cm i nie wyobrażam sobie że jakby mi się takie dziecko urodziło miałabym go katować takimi ubrankami.

To jednak nie jestem sama jako młoda mama :). Może jednak powinnam zmienić nastawienie, w końcu niezależnie od wieku ale jako kobieta w ciąży mam jakieś prawa.. No boję się tego porodu trochę, i bólu, jak to wygląda, czy z małą wszystko będzie ok i czy dojdę do siebie w miarę szybko. Mam kilka znajomych co miały różne powikłania i takie jakieś nastawienie mam nie za fajne..ale dobra będę walczyć o swoje i nie dam się poniżać tylko dlatego, że młoda jestem :). Dziękuje za wsparcie dziewczyny :*. No tak ogólnie to się strasznie rozpisujecie, ale fajnie aktywność wzrosła jak nigdy na tym forum :). Nie nadążam czytać ;p. To chyba to przejęcie, że w sumie już niedaleko do porodu tak na Nas wpływa :). Co do rozmiaru ubranek to mam kilka na 56 i trochę na 64..jak coś to mężulek resztę dokupi.. Jutro mam wizytę u gina i sobie dzidzi pooglądam, a dają Wam jeszcze zdjęcia z USG?? Czy już jest za duże i nie ma jak zrobić? Mi to Jula strasznie fika :). Tu kopnie, tam się poruszy, tu coś wystawi, tu masę kopniaków da albo wkłada rączki, nóżki pod żebra albo po pęcherzu mnie "bije" od razu do WC muszę wtedy. Wgl ciągle faluje, albo wypycha sie do przodu, że aż brzuch twardy mam w jednym miejscu przez chwilę. Całe szczęście, że daje mi w miarę spać :). W nocy budzę się tylko 1-2 siku i zasypiam spokojnie :). Co do odczuwania ruchów dziecka to waga nie ma tu znaczenia. Każda z Nas odczuwa je bardzo podobnie i z podobnym nasileniem, jedyna różnica to taka, że te szczuplutkie mogą bardziej zaobserwować zarys dzieciaczka a te okrąglejsze już nie. Ale odczuwanie siły kopniaków jest takie samo moim zdaniem. Też nie lubię tego uczucia jak cyce dosłownie leżą mi na brzuchu, mam nadzieję, że one jakoś znormalnieją bo nie chce takich :):). Brinka masz urodziny tego samego dnia co mój mąż ;p. A ja po Was 4 dni :). No to będziemy młodymi mamuśkami :). Ja mam zamiar się wybrać do szpitala, w którym zamierzam rodzić popytać co i jak ale w sumie to nie wiem jak zacząć i czy mnie nie wyśmieją.. Na temat melisy nic nie wiem. Nie mam zwierzaka w domu ;p. Gwens- no mnie rzadko pytali o dowód ale widzę, ze Ty masz nieźle :). No ale chyba z brzuszkiem jak się coś takiego kupuje mężowi czy komuś to chyba już Cię nie pytają? :) Tak sobie myślę o tej chuście ale nie wiem..jakoś się boję, że się rozwiąże albo coś.. Ja mam dwa rożki, jeden kupiła mi moja mama a drugi dostałam po synku siostry męża :). O to trzeba sie wybrać do lidla ;p Może proszek bym sobie kupiła i poprała już te ciuszki..jaki macie proszek? A płyn też? I w pralce czy ręcznie pierzecie? :)

Jeju..mam dość mojego męża..jak on mnie wkurza to tak jak nikt.. Jak mu dziś krzywdy nie zrobię to będzie dobrze...;/

I znikłyście..:( No nic..to ja też znikam, trzymajcie się ciepło :*

Własnie dziś zamówiłam u kolegi, który jeździ do Niemiec specjalny Persil dla niemowlaków i jakiś płyn:) Zdecydowanie w pralce! :D Chyba nie dałabym rady ręcznie:) Tym bardziej, że mam brodzik a nie wannę;) Nikt Cię nie wyśmieje jak pójdziesz do szpitala na wywiad, to ich obowiązek pokazać Ci co i jak:) A dla Ciebie lepiej, bo będziesz obeznana:) U mnie trzeba tylko wcześniej umówić się na zwiedzanie szpitala z położną:)

Dziewczyny oczywiście, że chwalę mojego synka i biję mu brawo jak zrobi do nocniczka :) i bez pieluchy chodzi zadowolony jak paw. Ale co z tego jak nie woła i nasika w majtki a ja boję się aby się nie przeziębił. Chyba będzie tak jak jest a w marcu też zacznę nauki, albo już jak się mała urodzi to będę mu tłumaczyła, że mała dzidzia robi do pieluszki a on duży już itp. Ja też słyszałam, że sery pleśniowe tylko na mleku pasteryzowanym można jeść. O serach żółtych to pierwsze słyszę. Ale jakby się tak nasłuchać co można a czego nie to się okaże, że marechewki też nie można bo najbardziej z wszystkich warzyw kumuluje metale ciężkie i też posiada pochodne wit A. I to że teraz wszystko jest na chemii to pewnie nic nie można jeść tylko witaminy z apteki łykać. Masakra jakaś. Ja jem wszystko oczywiście w umiarze :) no mięsa nie jem ale tylko dlatego, że od 12 lat jestem wegetarianką :) Faktycznie te niektóre nosidełka to wyglądają jak narzędzie tortur dla dziecka. Zaczynam się zastanawiać nad zakupem :( A jeśli chodzi o rozmiar ciuszków to już pisałam wiele razy, że mój synek miał 61 cm jak się urodził i owszem włożyłam go do dużego 56 ale to chyba rozmiarówka była rypnięta. A nie wiem gdzie dziecku mają nóżki uciekać w lekko zadużym ubranku przecież ono nie będzie nigdzie chodziło. A przecież to rozm 62 a nie 68. Rozumiem, że w tym większym będzie dziecku niewygodnie ale nie w 62. Nakręcanie rynku odzieżowego aby poprostu kupić.

Kasia nie zniechęcaj się, bądź wytrwała. Czytałam kilka książek odnośnie nauki sikania na nocnik i miedzy innymi przeczytałam też książkę Doroty Zawadzkiej i wszyscy byli jednogłośni co do tego, że nie powinno się zaczynać nauki sikania w momencie jak w domu pojawia się nowe dziecko.

Dziewczyny mam pytanie z bardzo nieprzyjemnej beczki, ale muszę się zapytać bo nie wiem co robić:( Od rana miałam ból brzucha, zrobiłam sobie miętę i się położyłam. Jednak jak sie przebudziłam to zaczeła mi się ostra biegunka a teraz jeszcze doszedł dosyć silny ból brzucha, nie jestem w stanie określić czy to żołądek czy co, również lekko mnie na wymioty mnie bierze. Co mi radzicie zrobić, bo nie wiem czy zaraz z bólu płakać nie będę:/ pomocy plisss

Dzwoń do lekarza, przecież możesz szybko sie odwodnić. A lepiej skonsultować coś takiego, tym bardziej, ze jest maleństwo

trudno cokolwiek doradzić, bo nie wiem, jakie rzeczy mozna stosowac w ciązy. Ale ten brzuch to cos w stylu zatrucia, rozumiem?ja na początku ciązy łyknęłam nalewkę mojej mamy - orzechówka. Coś wspaniałego na zatrucie, niestrawnośc ostry ból brzucha. No ale to musi byc taka robiona domowa. oczywiście to jest na spirytusie ale bierzemy tego dosłownie 2 łyzki wiec na pewno nie zaszkodzi. No ale trzeba mieć. Z aptecznych rzeczy nie wiem co doradzić ;/ dzwoń do lekarza i zapytaj. Albo pani w aptece

witajcie dziewczyny mozna brac na takie dolegliwosci nifyroxazyd i no-spe tez niech ci ktos kupi w aptece i wez jak najszybciej

Najlepiej do lekarza dzwoń. Niepokojące to twoje objawy.