Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

Witam was ponownie Kasiu trzymam kciuki, żeby było po twojej myśli wszystko. Jesteś już tak bliziutko. Florka jak twój przystojniak? Wychodziłaś już z nim na jakiś spacerek? Jestem ciśnieniowcem i taka pogoda to dla mnie największa tortura. Bolą oczy, skronie ... eh liczyłam, że w ciąży mi przejdzie. Jesteśmy już po obiadku Maciek ma czkawkę jak po każdym jedzeniu mam nadzieje, że urodzę przed końcem kwietnia żeby na majówkę być w domku, mój M ma wtedy 9 dni wolnego więc fajnie było by akurat tak wyjść ze szpitala i te pierwsze 9 dni spędzić razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) alka85 i Dragoniki- Gratulacje!!! zdrówka życzę dla Was i maluszków Natusiaelo- śliczna ta Twoja królewna :) Dziewczyny właśnie zaczęłam czytać dobrą książkę/poradnik '' Język niemowląt'' , którą poleciła mi kumpela. Podobno naprawdę potrafi ona pomóc w zrozumieniu i komunikacji z naszymi dzidziusiami. Jestem dopiero przy pierwszym rozdziale bo nie mam za wiele czasu, ale zobaczymy czy to prawda. Zaraz spróbuję przesłać ją na pocztę w postaci e-booka dla zainteresowanych. pozdrawiam i czytam dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastusia- sliczna ta Twoja malutka . zakochac sie idzie :) Martusia_mala - ja czuje dosc czesto takie pstrykniecie.. tak jakby malej kosc strzelala.. troche to mnie niepokoi..:( A u mnie po wczorajszym sexiku chyba cos sie ruszylo. Pierwszo rozbolal o mi sie podbrzusze pozniej doszły bóle krzyzowe a dzis jak robilam siusiu to na papierze zauwazylam 'cos' takiego o konsystencji i kolorze budyniu waniliowego.. czy ktoras z was takie cos moze miala? na czop to raczej mi nie pasuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluje nowym mamusiom :) nastusia-=moj maly tez byl pepowina owiniety!!zreszta pierwsze dziecko tez bylo,taka juz chyba moja "uroda" dziewczyny czy was tez tak boli przy wyproznianiu???po porodzie spoko a teraz te wizyty w wc strasznie bolesne sa.biore czopki avenoc ale dopiero od wczoraj,jest troche lepiej ale boli gorzej jak porod,bo tam bolalo i minelo a tu co wizyta w wc to stres:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brinka > co do tego śluzu to ja takie coś mam, ale z tego co mi lekarz mówił, to jest infekcja , lecze ją gynalginem. Słyszałam, że też dobrze jest się nasmarować jogurtem naturalnym i też palcami włozyc do pochwy , do środka. Boje się, żebym synusia nie zaraziła czymś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm czy infekcja to niewiem bo niedawno skoczylam brac clotrimazolum.. a te cos o konsystencji budyniu wylecialo ze mnie jednorazowo.. a teraz leci juz tylko sluz .. juz sama niewiem eh ale czuje ze powoli cos sie zaczyna :) no i czas najwyzszy w koncu juz 5 dzien po terminie ! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla nowych mam :) Ja jestem przeterminowana i bez oznak bliskiego porodu :( Za dwa dni kolejna wizyta i tak do poniedzialku. No to mam jeszcze troche czasu na wyspanie sie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczęta trochę z innej beczki... ale jestem tak zdegustowana że się z wami podzielę swoją złościa... kolejna kwietniówka co prawda z odległego kraju Kolumbi 10 latka urodziła dziecko... Czy to NORMALNE ? okazuję się że TAK ! ... niby jesteśmy pro rodzinni... dbamy o bezpieczeństwo i szczęśliwe dzieciństwo... jednak w obliczu takiej tragedi, żadne państwo, żaden rząd nie ingeruje... w naszym kraju byłaby to PEDOFILIA... wytykana palcami i napiętnowana "afera"... jednak to zdażyło się gdzieś daleko... wiec niejeden powie "A CÓŻ MNIE TO OBCHODZI"... http://www.livescience.com/19584-10-year-birth.html POPROSTU BRAK MI SŁÓW !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczynki :) dobrze ze rodzilam przez weekend bo nie bedzie duzo nadrabiania :P w koncu za namowa siostry postanowilam zadzwonic do lekarza i opisac sytuacje. powiedzial zebym przyjezdzala bo mozliwe ze porod sie zaczyna. wiec po 14 sie zebralam i pojechalam. bylam pewna ze wroce. maz pracowal doo 15 ale ja mu powiedzialam zeby sie nie zwalnial wczesniej , ze pojade z siorka bo i tak pewnie wroce a jak nie to on dojedzie. no i kolo 15 bylam w szpitalu, okazalo sie ze mam 2cm rozwarcia wiec mnie zostawili. po 15 podlaczyli oxy. mialam chodzic pol godziny po czym mielismy sprawdzic postep rozwarciai przy 4cm damy znieczulenie, ale wzieli mnie po 10 minutach bo widzieli moje miny :P okazalo sie ze juz mam 5 cm. szybko wezwali anestozjologa i dali znieczulenie. wtedy mialam juz 6 cm. potem rownie szybko doszlam do pelnego rozwarcia ale piotrus byl troszke za wysoko., wiec musialam spacerowac. skurcze zaczely sie okropne. wzieli mnie na porodowke i zaczelam przec. niestety okazlo sie ze owinela mu sie wokol glowki pepowinka i mnie dosc troszke nacieli. na pupie nie usiade no ale moj szkrab jest za to ze mna :) do domu wrocilismy wczoraj wieczorkiem ok 20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanellka, skoro mówisz, że twój czop tak wyglądał, to cholerka może mi też odpadł, bo byłam przekonana, że to jak ma taki kolor to od infekcji i też taki glut miałam go przedwczoraj..a sądziłam,ze zawsze jest zabarwiony na czerwono czy różowo.. Sama już nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
S.U.R.I jak nie wyszlo ci nic w okolicy odbytu to masz hemoroidy wewnetrzne ja mam zewnetrzne i boli jak .... i tez wyszly dopiero teraz w domu ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanellka - i w jakim czasie od odejscia tego czopu urodzilas? :) Uleczka - gratuluje Ci jeszcze raz osobiscie :) i ciesze sie ze dzidzi zdrowa .;) a moglabys napisać z jakiego konkretnie powodu pojechałaś do szpitala? co takiego sie działo , że uznałaś że to juz czas? :) Jej jak ja zazdroszcze Wam rozpakowanym już. :) Nie dosc ze macie swoje pociechy juz przy sobie to i poród za sobą.. A ja im blizej porodu tym bardziej sie boje.. nie tyle bólu co tego ze bede miała długi i ciezki ten poród.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nastusia-cos mi wlasnie tam wyszlo to chyba te zewnetrzne mam tez,ale te czopki bardzo pomagaja,po 1 porodzie tez mi bardzo pomogly brinka-nie masz sie czego bac:)w czasie porodu duzo spaceruj,rob przysiady i zagluszaj skurcze oddychaniem przepona,jak mozesz wez prysznic i lewatywe!!!ja porod milo wspominam:) nie wiem jak wam ale mi gaz bardzo pomogl przy skurczach,da sie przezyc!!!!!a potem taka nagroda w postaci dziecka:)przynajmniej ten bol ma jakis sens,gorzej jak cos boli a nie wiadomo po co!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Gratuluje nowym Mamusiom, Natusia, twoja malenka jest sliczna :) Ja nadal 2w1 ale co sie dziwic jak termin mam na 29/4. Ale beda mi wywolywac w przyszlym tygodniu :) Juz sie nie moge doczekac!! Ja pracuje w domu te ostatnie dni, a w zeszlym tygodniu to w szpitalu wyladowalam, bo wybilam sobie bark :( To juz 4 raz, a teraz mi wyoadl od kichniecia :( niestety nie dalam rady sobie sama nastawic i musialam wolac karetke bo bylam sama w domu i w szpitalu mi nastawili, Ale musieli mnie calkiem uspac. Caly czas monitorowali malego i mowia ze wszytko ok. Mnie niestety chyba czeka operacja po porodzie na ten bark bo jak juz tak latwo wypada to nic innego nie zostalo. Pozdarwiam was i Maluszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brinka nic konkretnego szczerze mowiac sie nie dzialo. rano byly przytulanki z mezem wiec jak mialam rozowy papier po sikaniu to mnie to nie dziwilo. mialam skurcze tylko jak sie polozylam. jak wstalam to od razu przechodzily do momentu az znowu sie polozylam. wiec nie bylo zadnych objawow procz tego zabarwionego papieru przy podcieraniu i tych lekkich skurczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i kolejny mily porod. Mam nadzieje, ze reszta tez tak bedzie miala :) Ja wlasnie rozmawialam z zona kuzyna. Ona odradzala znieczulenia, za to polecala gaz rozweselajacy. Podono to jednak ma jakis tam efekt na dziecko i doswiadczony lekarz potrafi od razu rozpoznac po dziecku czy bylo rodzone naturalnie czy tez przy znieczulenia\u. Ech, latwo powiedziec, ale jak dojdzie do boli, to pewnie wiekszosc z nas i tak sie przelamie... Jednak caly czas mam nadzieje, ze bede wystarczajaco silna :( Dragonki> a jak czulas sie bez meza przy boku? Z tego co pamietam to niestety musial wyjechac. U mnie tez jest podobna sytuacja. Po 25 wyjezdza na 10 dni i strasznie sie stresuje tym. Chyba bardziej niz porodem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro piszecie, ze ten gaz jest dobry to moze i ja o niego poprosze bo akurat bede miala taka mozliwosc. :) Ja tak sobie czytam o pierwszych objawach porodu w necie typu czop,biegunka czy lekkie bóle brzucha to w sumie wszystkie sie u mnie zgadzaja ale ja jednak jeszcze jechac do szpitala nie bede . Naleze do tych co musza poczuc naprawde ze to juz.:) zreszta duzo kobiet mi mówilo ze najepiej to jest zostac w domu jak najdluzej (jezeli wszystko jest wporzadku oczywiscie, czujemy ruchy itd bo jak nie to wiadomo ze trzeba jechac) no chyba ze poczuje potrzebe pomocy osoby doswiadczonej poloznej itp.. a moja mala strasznie duzo sie rusza teraz jest baardzo aktywna i chyba to dzieki jej ruchom mam te bóle krzyzowe i nog bo naciska mi na nerwy.. .;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brinka> ja tez podchodze tak do sprawy. Nie lece z najmniejsza dolegliwoscia do lekarza, ale to ma dobre i zle strony. Ja dzisiaj w nocy obudzilam sie dwa razy i tez zastanawialam sie czy to juz. Mialam silny bol plecow, ale pozniej stwierdzilam, ze tylko na jednej polowie, wiec wyszlam z zalozenia ze to tylko ucisk na nerwy. Rano mialam wizyte i okazalo sie, ze mialam racje, wiec nadal czekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martusia_mala, Brinka czop odchodził mi "na raty". Kilka dni przed porodem zaczęło się od takich glutków, a dzień przed był już dużo obfitszy i zabarwiony krwią. Jedno jest pewne, jak odchodzi znaczy, że się otwieracie. :) Dodam, że przez jedną noc zrobiło mi się 2,5cm rozwarcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiek81 legnica - Gratuluje ;) Hmm u mnie ten czop byl jednorazowo dzis czyli jeszcze (chyba) nie jestem tak bliska porodu.. chociaz kto wie czy rozwarcie mi nagle sie nie zrobi w expresowym tempie tym bardziej ze jestem juz 5 dni po terminie.. moze dzis tego sexiku sprobuje znowu moze wtedy cos sie ruszy na dobre ;) chcialabym miec juz ten porod za soba.. na dodatek sie przeziebiłam ehh ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla nowych Mamuś :) A te "stare" jak sobie radzicie? Te 2w1 niech korzystają ze snu bo nieprędko znowu prześpią całą noc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiek gratulacje:) Zdrówka i siły dla Ciebie i Córci:) Kafka jak szłam na porodówkę to łzy leciały i płakałam co chwilę dopóki skurcze się zaczęły:( A później już myślałam tylko o tym, że za chwilkę będę miała Maję przy sobie:) I to było najważniejsze:) Do mojego R zadzwoniłam zaraz po porodzie, popłakał się Biedactwo:) A teraz wysyłam Mu co chwilę fotki Małej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny:):) Na wstępie informuję, że czytam Was na bieżąco, ale że nie mam nic Wam do odpisania odnośnie czegokolwiek, to nie piszę:( Wybaczcie... Gratuluję wszystkim nowym mamusiom!! Cieszę się bardzo Waszym szczęściem!! Ciesze się również, że póki co porody nie były zbyt b

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
urwało mi pół wiadomości:/ tak to jeszcze nigdy się nie zdarzyło... W skrócie: Cieszę się, że porody nie były zbyt ciężkie, z tego co piszecie dziewczyny:) Ja dziś pochowałam rzeczy Dominika... Mam nadzieję, że jeszcze się przydadzą więc wolę, żeby się nie kurzyły:) jeszcze łóżeczko zostało, ale tego to już nie mam serca wynosic:( W tym tygodniu wybieram się do ginekologa, zeby posprawdzał czy z moimi narządami jest dobrze i się dopytać o płodność i badania genetyczne, które będziemy musieli robić no i oczywiście zapytam się czy nie sprawdzi moich ciążowych badań i USG, bo nie wierze, że nic nie było widać! W lipcu będę już do pracy musiała wracać:( najgorzej, że 6 kg mi zostało i będę musiała się wziąć za siebie, bo no mimo wszystko trzeba wyglądać! Na szczęście wesele na za rok udało nam się przełożyć:) Wiecie, najgorsze zdanie jakie musze przyswoić do wiadomości "...muszę żyć dalej..." bardzo ciężkie do zaakceptowania:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata> ja Ciebie strasznie podziwiam. Jestes wspaniala dziewczyna. Szczescie niedlugo usmiechnie sie do Ciebie. Zawsze wkoncu sie usmiecha do takich osob jak Ty! Pozdrawiam goraco. Dragonki> tez wlasnie myslalam, ze pewnie jest przykro w takiej sytuacji. Ach, juz nie wazne czy wyjdziemy sami, ale zeby chociaz udalo mi sie urodzic na czas :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko chylę czoła jesteś wspaniałą dziewczyną.Cieszę się,ze pozytywnie myślisz.,tak trzymać kochana ,zycie toczy się dalej,nie wiesz ile dobrych rzeczy na Ciebie jeszcze czeka.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×