Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

kwietniowka- My swojemu daliśmy smoka już po pierwszym tygodniu bo przy tej jego potrzebie ssania to inaczej bym oszalała. Podobno do 6 tygodnia nie powinno się podawać bo wtedy dziecko przyzwyczaja się do ssania piersi ale Adrian nie ma problemów ze ssaniem tego i tego. Zastanawiałam się na początku czy przez tego smoka nie będzie zapominał o jedzeniu ale jak jest głodny to nawet nie chce wziąć smoka do ust no i jak zasypia to też wypluwa na szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bronka jesli w dzien nie moge wybudzic malej na jedzonko to przed wtedy dochodzi do siebie :P a jak jest aktywna to po karmieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja wam zazdroszcze juz w sumie wszystkie macie swoje dzieciaczki a ja jeszcze nie,bylam dzisiaj na ktg wszystko ok z kartki chyba wyczytalam ze szyjka jest skrocona jesli nie urodze to 30 na kroplowke mam sie zglosic,juz nie moge sie doczekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdalenka 21- jeszcze kilka dni i Ty się doczekasz swojego skarbu my miałyśmy po prostu wcześniejsze terminy i swoje też musiałyśmy odczekać. Naciesz się teraz wolnym czasem, najedz smakołyków (jeśli masz zamiar karmić piersią), i potrzymaj za brzuszek już przez te kilka ostatnich dni. Co do brzuszka to czasem łapię się na tym, że się dotykam tak jakby go brakowało i oznak życia z niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym przewijaniem to mam trochę dylemat bo mały lubi dorobić podczas karmienia. A niby powinno się przed ale za to jak po karmieniu przewijam to często ulewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przewijam Kubusia raczej przed karmieniem, przynajmniej się rozbudzi, potem karmię no i zwykle zasypia- takie grzeczne dziecko:-) żal mi go budzić by znów przewinąć, więc znów czekam do karmienia z przewijaniem:-) Byłam dziś w kancelarii parafialnej zgłosić Kubusia do chrztu - na 18 maja, będzie wtedy mieć już 6 tygodni:-) zaskoczyli mnie bo pytam ile zapłacić no i mówi babka że co łaska ale u nich stawka zwykle 50 zł- myślałam że więcej sobie życzą;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jyuhgtfrdewtniu6j7hgt4rf3
Drogie mamy :) ja jestem zeszłoroczną Kwietnówką :) aż trudno uwierzyć ,jak szybko mija czas :) powiem WAM,że załuję iż tak mało zdjęc zrobiłam dziecku kiedy było takie maleńkie,dlatego ze swojej strony PoLECAM ROBIENIE DUŻO FOTEK! gdyby nie fotki, nie pamiętałabym jak się miało takiego małego szkrabka!! to najlepsze chwile!!!! bezcenne! Powodzenia WAM ŻYCZĘ !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki:) Byłam dziś u lekarza(innego) i bardzo żałuję, że w ciąży do niego chodziłam:) jako, że jest on raczej bezpośredni, to powiedział, nie ma co rozcząsać i tylko wszystko rozpamiętywać, tylko powoli zaczynać myśleć pozytywnie:) Że to czy on by sprawdził moje usg czy nie, to tak naprawde dałoby mi to wybór, albo godze się z tym co się stało, albo bym musiała usunąć dziecko... Chyba rzeczywiście nie mogę tego tak drążyć, bo tylko się zadręczam, a muszę niestety ruszyć do przodu, mimo wszystkiego... Wiadome, nie zawsze będzie kolorowo i jeszcze nie raz zapłaczę, ale staram się to jakoś zrozumieć. Badania genetyczne powiedział, że nic nam nie wniosą, bo tylko zapłacimy kupę forsy, a taka jest prawda, że znowu może trafić się to jeden... Polecał bardziej badania prenatalne przy następnej ciąży, które już będziemy mieć w pełni refundowane. Zbadał mnie, mimo że minęło 25 dni i powiedział, że jest ok i każał się zgłosić za 3-4 tygodnie. Na koniec powiedział, że za 3 do 6 miesięcy zaczniemy się starać o kolejne dziecko, tylko że nie z nim oczywiście.. śmieszny on jest;P Zdziwiłam się, że po cesarce nie każe mi czekać 2 lata tylko ok pół... No ale póki co, trzeba rozpocząć myśleć pozytywnie i cieszyć się, że Dominik już nie cierpi i tylko czówa nad rodzicami:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ;) ja mam termin w środę i pojade wtedy na KTG, jeżeli nic się nie rozkręci to 3 maja mam się zgłosić do szpitala. A ja już dzisiaj nie wyrabiam z bólu. Boli mnie podbrzusze a w sumie boli to mało powiedziane. Najlepiej jest jak leże skulona ale to i tak na długo nie pomaga. Dzisiaj wyszłam trochę na spacer to ledwo doszłam do ławki koło bloku. Zwariować można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to za 2 3 dni znowu na ktg no i weekend majowy spedze w szpitalu pewnie na szczecie moj bedzie mial wtedy urlop a potem jeszcze zamierza isc na tacierzynski wiec bardzo sie ciesze ze bedzie z nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przewijam zawsze po spaniu a przed jedzeniem. Baaaardzo często muszę przewinąć też po jedzeniu. No i kupa zwykle budzi mi dziecko :( Ogólnie to mamy kupa, kupa, kupa... z 10 dziennie jak nic. Do tego zwykle przy przewijaniu jest krzyk i płacz. Smarujecie pupę przy każdym przewijaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) znalazłam chwilę :D co do przewijania i kup, przewijam przed jedzonkiem. karmię tylko piersią, je dużo - kup robi analogicznie do jedzenia :D smaruje pupkę przy każdym przewijaniu bepanthenem. dziś odpadł kikut pępowiny - po 7 dniach od urodzenia - dość szybko, raz dziennie spryskiwałam octeniseptem, dodatkowo w ciągu dnia przecierałam "na sucho" patyczkiem do uszów w około. rano coś zaczęła kichać i mieć katarek, użyłam soli morskiej i potem ściągnęłam kilka "kuzek" gruszką co małej nie za bardzo się podobało ale cóż, lepiej się jej oddycha mam nadzieje, że to nie przeziębienie :/ ze szpitala wyszłam we czwartek a od piątku codziennie "ktoś" się pakuje w gości :/ denerwuje mnie to już :/ jutro mam wizytę położnej zobaczymy co powie ciekawego :) beata.sr --> mogę zapytać kto prowadził tę ciąże a teraz do kogo poszłaś? lecę pod prysznic i do spania 3majcie się cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smarujemy przy każdym przewijaniu sudocremem tyle, że nie całą pupkę a tylko między pośladkami i jest super. Wcześniej jak nie smarowaliśmy to robiło mu się tam czerwono. Wiecie ja nie używam chusteczek do czyszczenia pupy tylko wacików i wody a chusteczki sporadycznie. Tak mi pokazali w szpitalu i powiem szczerze, że lepiej to się sprawdza niż chusteczki. Co do chusteczek to te pampersa jak dla mnie są za suche jak coś to wolę huggiesa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwens-> chodziłam do Rożnowskiego, a teraz poszłam(i przed ciążą) chodziłam do Chwiruta. Teraz żałuję, że do niego też w ciąży nie chodziłam, ale myślałam "prywatnie lepiej"... no a jednak:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też 12345
beatko wiem że słowa obcej kobiety nic ci nie pomogą ale warto spróbować My w lutym ubiegłego roku pochowaliśmy naszego synka To były straszne chwile i chyba nigdy się z tym nie pogodzimy Boli cały czas MY często jeżdzimy na cmentarz to nam pomaga Tydzień temu urodziłam ślicznego zdrowego synka Opinie lekarzy były różne ( jeden twierdził że nie powinnam zachodzić w ciąże inny że tak ) cała ta ciąża była jednym wielkim strachem ale warto było Teraz jak pojedziemy na cementarz to po to aby przedstawić sobie chłopaków Trzymaj się ciepło Pozdrawiam wszystkie kwietniówki !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki. ja przewijam przed karmieniem, bo przy karmieniu przewaznie zasypia. ale zdarza sie wieeelka kupa w trakcie karmienia i wtedy powtarzay czynnosc. ale wole tak ryzykowac zuzyciem 2 pampersow niz rozbudzac za kazdym razem po karmieniu. a powiedzcie mi, czy wasze maluchy sikaja tak dziwnie ze pampers wcale nie taki mokry, a posikane po pleckach ? bo mi sie to czesto zdarza ze ubranko przesikane. moze temu ze to chlopiec ? :P na poczatku myslalam ze tylko huggiesy przesikuje, ale pamersy tez . bo ja uzywam raz tych, raz tych. ale planuje tez sprobowac DADY jak mi sie skoncza. a czym smarujecie pupke?? ja narazie jade na linomagu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja zyje w strachu bo moja od wczoraj bardzo niespokojna placze bez powodu niby potem glodna a cyca zlapac nie chce tylko lize albo szarpie ;/ nie wiem co jest i nam kikut juz odpadl po 12 dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nastusiaelo pewnie masz nabrzmiałe piersi od mleka i maleństwo nie może dobrze złapać i się denerwuje no i nie chce wcale jeść ,w aptece są takie silikonowe nakładki do karmienia noworodka (najmniejszy rozmiar s ) żeby miały takie małe sutki powinno pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natusia nasz leonek skończył wczoraj 3 tygodnie, a od paru dni mamy kryzys, bo płacze pręży sie i tak jak mowisz, głodny, łapie cycka, possie i wypluwa i płacze w miedzy czasie, mam nadzieje, że to nie są początki kolki :/ chociaż tak kolka właśnie wygląda :) :/ Uleczka nam tez sie zdarzają mokre plecki, bez względu na to jak jest założony pampers. Chodzi mi o to, że mokre plecy nie zawsze oznaczają błędy w zakładaniu pampersa, dzieci tak już po prostu mają :) a później z tego wszystkiego dostają czkawki :D Przy każdym przewijaniu dokładnie się przyglądam pupie, czy nie ma jakiegoś zaczerwienienia, odparzenia czy krostek i w zależności jak któryś objaw wystąpi to smaruje sudocremem, jeżeli ładna pupka to linomag. Często też maczam palce w oliwce z Nivea (johnsons wg. mojego lekarza bardzo często uczula) i smaruje pachwinki bo bokach jajeczek. A co do mycia/czyszczenia przed przewinięciem to najpierw zdejmuje/wycieram nadmierne ilości kupki chusteczką nawilżoną, a później używam gazików wyjałowionych, maczam w cieplej przegotowanej wodzie i myje całą dopinkę i wycieram suchym gazikiem. Może się wydawać dużo roboty, ale czego się nie robi :) Na mojego męża fotografa średnio mogę liczyć co do robienia zdjęć, więc codziennie sama robię mu chociaż jedno zdjęcie :) Będąc ... (własnie sie budzi mój ssaczek, dokończę później ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja również małą przewijam przed karmieniem i smaruję pupę linomagiem. Chusteczek pampersa używam w nocy, a w dzień staram się przemywać pupę wodą z odrobiną emoliantu i wacikami, myślę że to zdrowsze niż chusteczki, bo nimi nawet sama jak sobie przetrę ręce to są takie lekko klejące... Nam w nocy odpadł kikut:) Po 7 dniach. Dziewczyny a jak sobie radzicie z paznokciami? My jeszcze nie obcinaliśmy i strasznie się boję że skaleczę małą...:( Czego używacie do obcinania? Mam nożyczki i obcinaczkę, nie wiem co bezpieczniejsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) wstałyśmy, zmieniłyśmy pieluszkę i nakarmiłyśmy się :D teraz Zuza śpi a ja czekam na wizytę położnej. beata.sr ---> dziwne bo niby Rożnowski cieszy się "dobrą opinią" a tu takie zaniedbania z jego strony :/ w ubiegłym miesiącu moja mama zjechała z Irlandii i właśnie u niego miała wizyty i zabieg na jajnik jak na razie wszytko oki.. do Chwiruta też chodziłam kiedyś, całkiem spoko ale jednak wolę kobietę gin :D co do pazurków też właśnie nie wiem jak to - dziś zapytam - bo w szpitalu pozwolili obciąć dopiero po 3 tyg :/ a pazurki ma tak ostre że robi sznity na buzi i zakładam jej łapki albo skarpetki na rączki :/ też staram się robić dziennie chociaż 1 zdjęcie żeby widzieć jak się zmienia :D ok lecę przygotować sobie pierś z indyka na obiadek i troszkę kuchnie ogarnąć potem wstanie Zuza i nie będzie jak :D miłego dnia Wam życzę ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwietniowka ja musialam juz obciac pazurki. dla takiego malego dzieciatka to uwazam ze bezpieczniejsze sa nozyczki. a obcinaczki dla starszego, jak juz bedzie bardziej widac roznica miedzy paluszkiem a paznokciem :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Adriankowi obcięłam paznokietki na drugi dzień po szpitalu bo miał strasznie długie i się drapał. Jak zakładałam niedrapki to się denerwował, mam takie maciupkie cążki dla niego i zrobiłam to jak spał. Nożyczek jakoś bałam się użyć może dlatego, że sama używam cążek. Dziś dostałam super prezenty od ludzi z pracy dla małego :) Same fajne ubranka z nexta, h&m i mothercare od 62-80 cm, a kilka dni temu mój M przyniósł paczkę od ludzi ze swojej pracy masa fajnych gadżetów i ubranko. Do tego dostaliśmy kilkanaście indywidualnych kartek od różnych osób, z którymi pracujemy. Przepraszam, że tak się chwale ale to naprawdę bardzo miłe jak się nie ma rodziny na miejscu a w zasadzie obcy ludzie potrafią zrobić taki miły gest. Na szczęście do nas znajomi tylko dzwonią, gratulują i dopytują o samopoczucie. Na odwiedziny zapowiadają się za parę tygodni bo każdy ma dzieci i sam wie jak to jest na początku. Na razie tylko moja przyjaciółką czasem mnie odwiedzi ale ona jest jak siostra to nawet pomoże i kawę sama sobie zrobi, więc nie mamy problemu z gośćmi. Za 2 tygodnie przyjeżdża moja mama mam nadzieję, że szwy mi już się do tej pory na tyle wygoją, że będziemy mogły pospacerować. Jutro mam wizytę kontrolną, więc się spytam o spacery ze szwami. To się rozpisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) My już z małą od wczoraj w domu , jest prześliczna spokojna i wogle kochaniutka. ;) Urodziła sie w pełni zdrowa nawet żółtaczki nie miała no dosłownie NIC A NIC ! :D :D :D Mamy troche problemów z oswojeniem sie w roli rodziców. :( jak mała płacze to niewiemy jak ją uspokoić i wogle.. W szpitalu karmiłam ją piersia ale od wczoraj juz nie karmie, bo mała tak pogryzła mi sutki, że z sutków zrobily mi sie strupy wogle nie moge ich nawet wyciagnąć na wierzch.. przez co nie moge nawet sciagac pokarmu a zrobily mi sie juz na piersiach guzy gorączke mam 37,3 już niewiem co mam robić pomóżcie ! :(:(:(:( chce karmić małą ale niewiem jak mam ten pokarm sciagac skoro mam takie strupy.. póki co mała je mleko Bebilon.. i ma po nim straszne kolki :( Dajemy jej troche rumianku po karmieniu to kolki przechodzą jak ręką odjął.. Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do mokrych plecków to u mnie jeszcze tego nie było za to miałam jedną paczkę huggisów i dwa razy kupka wyciekła bokiem co w pampersach nigdy się nie zdążyło, więc teraz używamy tylko pampersów jedynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja piersi juz mam w miare miekkie wiec raczej to nie jest powodem marudzenia malej brinka moze kup oslonki i przez nie karm az C i sie wyleczy nie poddawaj sie mnie tez bardzo boli ale zaciskam zeby i karmie bo wiem ze jak sie poddam to sobie nie daruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc każdy ma swój sposób na pazurki... Mam nadzieję że my też swój wypracujemy;) Brinka ja mam lekko wklęsłe sutki i mała mnie też na początku pogryzła, miałam doła bo mała krzyczała, a ja nie umiałam jej nakarmić, na szczęście pomogły położne... Smarowałam co chwilę bepantenem i wietrzyłam ( nie zakładałam stanika), karmiłam też przez kapturki, chociaż przyklejały się do rany i też bolało:/ Mam nadzieję, że Ci się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×