Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

m2428m spokojnie -nie zostałaś sama :D ja też jeszcze jestem przed :) dlatego też nikomu nie mówiliśmy jeszcze - ale to udało się chyba tylko dlatego, że nie było okazji ;) czuję, że jeśli jutrzejsza wizyta przebiegnie po naszej myśli - to szybko się wszyscy dowiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka - ja idę już 3 raz do lekarza. Kolejną wizytę mam 5.09 (wtedy to będzie 9/10 tydz). Piersi nadal są "obce" :-), żadnego mrowienia u mnie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Wam że mi ulżyło z tymi piersiami, bo troszkę się bałam że coś może jest nie tak skoro mnie nie bolą, ale na szczęście widzę że nie tlko mnie nie bolą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m24, spokojnie, objawy można mieć różne :), mnie np. wcale nie boli podbrzusze, a przeważnie choć trochę boli, no ale jeszcze nie wiadomo, co będzie, w końcu to dopiero jakoś koniec 6tc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak Wasi Mężowie? też roznosi ich radość jak mojego? mi się to bardzo podoba - już nawet nie drażni mnie tak ten jego optymizm pomimo braku potwierdzenia; a ostatnio włączyłam laptopa i otworzyła mi się ostatnio otwarta stronka i wiecie co to było? allegro i wózek dziecięcy :D mój fan 4 kółek hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agula, nieźle :D...mój z każdym dniem coraz bardziej się cieszy, powoli z szoku wychodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym - mój jeszcze wpadł na pomysł, że musi mnie zdrowo odżywiać - i w tym celu nabył dla mnie kefir - bo mu się pomyliło z jogurtem naturalnym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój tylko chodzi i mówi tak: już niedługo będzie ciągle...łe... łe... łe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojej koleżanki mąż to swoją radość okazuje poprzez intensywne potrząsanie rękoma, które symbolizuje huśtanie wózkiem - a jego wyraz twarzy przy tym - bezczenny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nati, spokojnie, różnie faceci reagują, może chce się na razie wstrzymać z radością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ciekawa czy nie będzie bał się mój mężulek dotknąć własnego dziecka. 2 tyg temu był do chrztu córeczkę siostry, chociaż Niunia ma 8 m-cy już dawno jest sztywna to bał się bardzo i nawet jej ani razu nie wziął na ręce. Aż się wstydziłam za niego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka wizytę mam jutro na 16-tą; jak wrócę to napiszę jak poszło :) nati jestem przekonana, że Twój facet czeka z radością - pewnie ma więcej realizmu niż mój - jak pisałam już wcześniej - na początku denerwowało mnie to, ze podczas gdy ja miotam się z lawiną wątpliwości i obaw czy wszystko będzie ok - on zaciesza i nie dopuszcza nawet do siebie myśli, że coś mogłoby pójść nie tak; ale zgodnie z umową - jesteśmy dobrej myśli, nie czytam bzdurnych rzeczy z sieci, nie nakręcamy się - co ma być to będzie :) więc teraz już mnie tak jego radość nie drażni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agula, no dokładnie, jak ma być dobrze, to będzie, przecież wiele kobiet późno się dowiaduje o ciąży i rodzą zdrowe dzieci...a jak coś nie tak (odpukać), to najlepszy lekarz nie pomoże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nati nic nie mów,bo juz macie jedno dziecko:)to juz jest całkowicie inna sytuacja:) U mnie tez maż się cieszy,ale wiadomo sa tez inne rzeczy na głowie w tym rozbrykany urwis,który skupia na sobie większość uwagi:) Mój mąż też nigdy nie miał styczności z dziecmi,a w szpitalu od pierwszych chwil zajmowaliśmy sie synkiem sami,nikt nic nie pokazywał,trzeba bylo sobie samemu radzić,także spokojnie,ze swoim dzieckiem jest inaczej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będziemy Mężom tłumaczyć, że nie mogą się bać dzieci, bo dzieci najpewniej czują się w ich wielkich męskich dłoniach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki to moja pierwsza ciąża więc wiadomo że o wszystko się boje, o niczym nie mam pojęcia, wszystko jest mi obce. Staram się myśleć pozytywnie- Wam też tak radzę. Zgadzam się z Migotką nawet najlepszy lekarz nie pomoże, jeśli coś złego się ma stać, to niestety tak czy tak do tego dojdzie, ponieważ w takich najgorszych przypadkach wina leży tylko i wyłącznie po stronie wad genów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem wiem :) , ale jak sie kładziemy spac to trzyma reke na brzuszku :) ale to tak dopiero od 2 dni :) ale zawsze cos :) Ale u nas goraco dzisiaj , nie ma czym oddychac ... synek poszedl z babcia na spacerek a ja sobie przynajmniej posprzatam ... a tak mi siie nie chce nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×