Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 3nadzieja3

starające sie o kruszynkę - zapraszam :)

Polecane posty

ja jestem ewwwa :) jak sie czujesz? masz jakies nowe dolegliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej lia wiesz co nowych chyba nie bo wszystko już było ogólnie czuje sie dobrze:)plecki pobolewają jedynie a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nowości nie mam :) ogolnie samopoczucie swietne, juz nie mogę sie doczekac, wiem ze zostało niewiele czasu wiec moze dlatego jest tak pozytywnie :) Koko a Ty bidulo jak sie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilka ma rację :) haloo co u Was? Koko Ty wciąż w 2paku? :) ja znowu jestem przeziębiona, siły mi na maxa opadły :( a tyle mam w domu do zrobienia jeszcze przed swiętami...dzisiaj poleżę w łozku (w miarę mozliwości oczywiscie) bo syniu mnie juz o 7 obudził. zaczelysmy 32 tydzien czyli 8 miesiąc :) a Wy jak sie czujecie kochane? staraczki nic nie piszecie - chyba nie przeniosłysce sie na inny topik? ;) pozdrowienia dla Was wszyskich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej lilka :) lia:) my zaczełyśmy w poniedziałek 34tydzień i mamy grype zoładkową ale juz lepiej:) juz niedługo jeszcze pare tygodni i Ania bedzie z nami,nie mogę się doczekać........ ogólnie jestem troche osłabiona przez grype,a tak to czuję sie super dzidzia dokazuje rozpycha sie jak tylko może koko a może juz po wszystkim ? napisz kochana jak będziesz mogła. buziolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) no ja sie narazie jeszcze nie rozmnozylam :D aleeee czas pokaze najblizsze starania przed swietami bo tak plodne wypadaja i mezczyzna wraca na swieta do domu wiec tesknota moze w koncu zadziala :D Buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko128
Witam dziewczynki:) Nie pisałam bo komputer mi padł i cały system.No to miałam niespodzianke:):) Miała być dziwczynka a jest chłopak :) haha Nasz maluch urodzony w 37 tc i 3 dniu juz w łóżeczku w domku śpi, 10 punktów apgar 3200:) Poród miałam w znieczuleniu i praktycznie nic nie bolało, nie miałam nacięcia a mały wyskoczył raz, dwa bez komplikacji:):) ładnie sypia w nocy więc nie mam większych z nim problemów:) pomimo tej niespodzianki nie oddałabym go za żadne skarby, jest taki słodziutki i kochany:) A co u was dziewczynki:):) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koko az mam ciarki :) :) :) gębucha mi sie cała smieje -Gratuluje!!!!!!!! hihihi teraz to sie zaczęłam zastanawiac czy tez mam w brzusiu dziewczynkę :P róznie bywa - nie ma co! Najwazniejsze ze macie sie dobrze!jej ale sie cieszę! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak swojądrogą tez chciałabym w 37 tyg.urodzić :) mojego syncia przenosiłam 10 dni :-o taż to prawie miesiąc wiecej :) trzeba uzbroic sie w cierpliwość ! koko jeszcze raz gratuluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koko życzę Wam samych szczesliwych dni wypełnionych zdrówkiem i uśmiechem! Ewwwa mamy dzidzię :) teraz Ty jestes następna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gossia_GA
witam kochane ale mnie tu długo nie było niestety mąż w pracy ja u mamy a komputer w domu został....najpierw serdeczne gratulacje dla nowej mamy hehe ale niespodziankę miałaś.życzę dużo zdrówka dla obojga. my właśnie zaczeliśmy 32 tydzień też chciałąbym mieć już maleństwo przy sobie....ale wiem trzeba poczekać. dzisiaj miałam okropny dzień wyobraźcie sobie że opuściłam wizytę u gin...pomyliły mi się dni już zapisałam się na poniedziałek i wszystko było by ok gdyby nie to że zwolnienia do pracy nie doniosłam...masakra w całym mieście żaden lekarz nie chciał mnie przyjąć a jeden nawet stwierdził cytuje jaja sobie pani robi dzisiaj piątek popołudniu nie da rady...i co wy na to . drugi z kolei prywatnie zażądał 90 zł za wizytę a powiedział żę zwolnienia i tak nie wypisze porażka jakaś no i zostało mi czekać do poniedziałku może mój doktor da mi zwolnienie tydzień do tyłu bo jak nie to niewiem co zrobie.a jak wy się kochane czujecie bo moje maleństwo daje popalić nie ma chwili aby spokojnie leżało stale daje o sobie znać kopniaki z każdej stronuy a przyszły tata to już szaleje na jego punkcie no teraz już będę się meldować. buziaczki i do usłyszenia... :-) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko128
Witam!!! Gosia mi lekarz wypisywał zwolnienie wstecz bo nie zawsze wizyty wypadaly ostatniego dnia zwolnienia, więc mysle że problemu nie będzie:) bądż dobrej mysli. Lia na imię ma Patryk, wymyślone na biegu na porodówce:) Ostatnio był dzień św.Patryka a poniewaz lubiliśmy chodzić co roku do pubu irlandzkiego to tak zostało:) Dzisiaj byliśmy na spacerku 2 godzinki, mały chyba lubi przebywac na dworku bo ładnie spał w wózeczku i nie przeszkadzało mu oglądanie przez znajomych. Wszyscy mówią że podobny do mnie a nie do taty:):) moja krew hehe Dziewczynki a tak wogóle to życze kazdej tak łatwego i szybkiego porodu. O 3 w nocy wstałam jak zawsze na siusiu i odeszły mi wody. Pół godziny pózniej byłam juz na izbie przyjęć. Dostałam znieczulenie a o 5.02 urodziłam:):) Pozdrawiam przyszłe mamusie i dzidziusie jeszcze w brzuszkach:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu fajnie ze jestes :) Faktycznie miałas dzien pełen stresu, ja w ciązy nie mam do nieczego pamięci...juz niedługo nam zostało - damy jakos radę ;) Koko - przeciez ja w Irl.mieszkam od 6 lat :) wiec Sw.Patryk mi jest znany :) a moja przyjaciółka ktora urodziła 1,5 miesiaca temu tez ma Partysia :) sliczne imie! chciałabym miec krótki poród,choc po moim pierwszym troszkę sie obiam (20 h w bólach co 5 min od początku, potem częsciej) niby nie ma reguły bo przecież nie kązdy jest taki sam ;) życzę Wam wszystkim szybkiego rozwiązania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koko!!!!!moje gratulacje :D ❤️!!!!!!!!👄 ale mialas niespodzianke!!ja mam wiecej różowych ciuszków więc niech sobie Ania jaj nie robi hahaha,zazdroszcze Ci strasznie takiego szybkiego porodu tez bym chciała urodzić ok 38 tyg marze o tym! narazie mamy 34 tydzień i 2kg:D wczoraj byłyśmy u pana doktora. ale fajnie pierwsza mama naszego topiku już jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ewwwa :) fajnie co? powiem Ci ze z tymi ciuszkami u mnie tez byłyby jaja :P co najlepsze pokoik mam zrobiony pod dziewczykę :) niby mebelki białe ale dodatki rózowe (zasłowy, lampeczki, kosze, obrazki) Cieszę sie ze jestes po usg i wiesz ile niunia wazy. ja mam kolejną wizyte 11.04 i jak mi nie zrobią usg musze iść prywatnie, bo chce wiedziec czy wszystko jest w porzadku. Podejscia irladzkiej służby zdrowia nie komentuje bo szkoda słów - jesli im wystarczy jedno usg na calą ciążę w 11 tygodniu - to pomyślcie jakie mają podejscie... pozdrowionka dziewczyny! Koko ucałuj maluszka od ciotek z kafe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lia ja tez mam następna wizyte 11.04 i oprocz tego badania zrobić koko buzialki dl anaszego Patryczka! staraczki co tam u Was? taka cisza czyżby taki zapał do starań:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko128
Witam dziewczyny:):) O i jest ewwwa, to pięknie już 34 tydzień:) i lada chwila będziesz pisać o małej Ani po tej stronie brzuszka:):) już niedługo. U mnie akurat nie było postawione w kwesti ubranek tylko na róż mam dużo kolorowych ubranek a śpioszki niektóre i dwie sukieneczki może przydadzą sie przy nastepnym dziecku.Hihi ale pomimo wszystko niezła niespodzianka. patrze się na małego Patryka i nie moge uwierzyc jakiego psikusa nam zrobił:):) Lia a jak twoja koleżanka która miała problem z ciaża - donosiła?? Pozdrawiam serdecznie. Jak pozrzucam zdjęcia synka to dam do wglądu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gossia_GA
cześć kochane właśnie wróciłam z wizyty u mojego lekarza no i wiecie co myślałam że mu nogi z d....powyrywam nie dał mi cham tego zwolnienia zaległego naszczęście w pracy mi xy wpiszą i poprostu nie zapłacą za te dni no ale nie mogę przetrawić tego jak mnie potraktował sumienia nie ma a wystarczyło odrobina chęci. dzisiaj kupiłam pierwszy ciuszek dla mojego maluszka niby to już 32 tc no ale czekam za usg co się potwierdzi chłopiec czy dziewczynka. wolę być pewna choć widzę że niespodzianki się zdarzają. pozdrowienia dla wszystkich i dla małego patryczka.buziaki papapa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koko ja w zasadzie ciuszków nie kupowałam bo wszystkie dostałam i są głównie na dziewczynke,ale w razie czego mam też skąd na chłopczyka sie zaopatrzeć:) dziś zaczynamy 35 tydzień:Djakoś do mnie nie dociera że to juz niedługo gosia a to jakiś skurczybyk z tego lekarza!świnia jedna co mu szkodziło z jego kieszeni to czy jak?a chodzisz prywatnie czy na ubezpieczenie?dziwne że jeszcze nie powiedziałdokładnie co będzie mi w 20 tyg powiedział w 80% a w 22 tyg na poówkowym usg takim dokładnym powiedział że jest pewny na 100% wiec jak sie pomylił to ja go znajde:D teraz mam wizytę po świętach mamy rozmawiać na temat porodu ciekawe co nowego mi powie. bardzo bym chciała urodzić w 38tyg ciąży nie chce chodzić tak długo:( w 38 to juz poród o czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Fajnie ze jestescie, od razu lepiej :) Gosiu wspołczuję Ci bo faktycznie co to za problem dla tego lekarza? hmmm... ale są ludzie i ludzie... Ewwwa skoro lekarz powiedział Ci na 2 usg ze jest dziewczynka i był pewny to na pewno ma rację ;) U mnie to było usg 3d wiec tez myslę ze sie nie pomylili :) ale nawet gdyby to mam tą sama sytuację co Ty z ciuszkami :) Koko pytałas o tą moją koleżankę - jest ok, ale leżała 3 tyg.w szpitalu z podniesionymi nogami w górę.Teraz jest juz bezpiecznie - bo po 30 tyg. wypuscili ją do domu ale ma duuuzoo odpoczywac. My zaczełysmy dzisiaj 33 tydzien :) jupi!ciuszki juz prawie wszyskie wyprałam, wyprasowałam (nie mogłam sie powstrzymac tymbardziej ze mamy piękną pogodę od kilku dni) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lia ja tez mam juz poprane ciuszki,teraz tylko jeszcze wstawienie łóżeczka i wyniesienie paru rzeczy z pokoju które przy dziecku nie wskazane.ale myśłe ze to po świętach. już bym chciała urodzić i wrócić do dawnej formy nie ma w czym chodzić wszystko takie duuuuuuuuuuże trzeba,tęsknie za moimi kurteczkami mieściłam sie w s lub l teraz potrzebuje plandeke :) denerwuje mnie to znów chce być atrakcyjna i miec płaski brzuch(zawsze miałam elegancki)dlatego od razu kupuje pas poporodowy i kiedy dojde do siebie ćwicze,oprócz tego dieta samo przez sie bo zamierzam karmić naturalnie wiec wszystko gotowane. musze do moich 63kg z powrotem dobić:)zobaczymy jak to będzie,obym miała werwe i siłe i dobry humor bo boje sie że złapie mnie jakiś dół,tyle czekania a ja nie będe potrafiła się cieszyć.takie jakieś mam teraz dziwaczne myśli ,ale to chyba hormony szaleją:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewwwa ja tez mam podobne mysli... uwielbiam sie stroic, kupować ciuchy itp.a teraz jest lekki zastój :P i tak jak piszesz wszystko wielkie i jakos w niczym sie sobie nie podobam. Tez bardzo bym chciała dojść szybko do swojej wagi sprzed a potem małymi kroczkami do jeszcze mniejszej bo przed ciążą sporo przytyłam. Ostatnio zaczęłam duzo mysleć o tym czy sobie poradzę, przerasta mnie czasami samo myslenie o tym jak to bedzie z dwójką dzieciaków.Niby Dawidek jest juz duzy ale tez trzeba bedzie mu poswięcac uwagę i czas.Troszkę sie boje, ale mam nadzieje ze jakos damy radę.w czerwcu przyjeżdza do mnie mama, niby na 2 tygodnie tylko ale zawsze to jakas pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Jak tam Wasze samopoczucia mamusie? Staraczki zapomniałyscie o naszym topiku?halo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gossia_GA
cześć kochane a co tutaj takie pustki nastały jak tam mały Patryk się czuje niech się pierwsza mama na naszym forum trochę pochwali... reszta też milczy ....... u mnie ostatnio coś ciężko na szczęście już niedługo 13 kwietnia mam ostatnie usg w tedy potwierdzimy czy napewno oby chłopiec jak narazie to będzie mały Dawid ale kto to wie czy aby napewno. kostki zaczęły mi puchnąć porażka a przytyłąm tylko 7 kg praktycznie tylko brzuszek więc dlaczego???mały kopie cały czas praktycznie nie przestaje się wiercić,i brzuch się taki twardy robi i często mam skórcze ostatnio się do męża śmiałam że oby się nie pospieszył ten nasz maluszek bo najgorzej jak będę sama i się zacznie bo mąż po świętach wyjeżdza od razu. no ale nie tak źle jest auto w garażu a do szpitala 2 km to zdąże sama dojedchać bo u nas to taki szpital i obsługa że prędzej bym urodziłą niż karetka by przyjechałą.no i pomału zaczynam się porodu obawiać jejej ja to się dentysty boję a co dopiero porodu. no lecę niedzielny obiadek zrobić bo gości będe miała i czekam na jakieś nowinki papapa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko128
Witam dziwczynki:):) Co słychać??? U nas wszystko w jak najlepszym porządku. Mały Patrys rośnie a za tydzień skończy miesiąc:):) Tak szybko to zleciało, że juz o porodzie zapomniałam:):) Powiem szczerze że na początku bałam sie z nim sama zostać bo myslałam że nie poradze sobie, że nie będe umiała przewinąć, wykąpać, że źle podniose ale jednak człowiek szybko się uczy i z dnia na dzień coraz lepiej wychodzi mi opieka:):) Patryk w dalszym ciągu przesypia całą noc więc i ja chodze wyspana:):) Gosia ja też bałam się że będe sama kiedy zacznie się poród, co prawda moj mąż pracuje na miejscu i wraca popoludniu do domu jednak strach był, tymbardziej że on nie ma w pracy zasięgu a u nas dojechanie do szpitala liczy się z cudem (takie korki). naszczęście zaczeło się w nocy i po problemie. Bądź dobrej myśli:):) A twój kochany będzie przy porodzie??? Mój był tak zaaferowany i blady, że stwierdziłam żeby poczekał na korytarzu i wrócił po:):) 20 minut póżniej lekarz go zawołał, powiedział że chłopak i dał w ręce malucha:):):) Stał, płakał i nie wiedział co powiedzieć:):) hehehe Oj musze iść bo mały sie obudził, pewnie głodny:) Pozdrwaiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia - ja np nadal bardziej boję się dentysty niż porodu :D Aczkolwiek drugi, jeśli zaskoczymy, wolę mieć poprzez cesarskie cięcie, ale to ze względu na traumę połogową, a nie ból porodowy - ten był przewidywalny, co nie znaczy,ze lekki :) Pisałam wcześniej o tym.. Lia, zazdroszczę tych spokojnych nocy, moje dziecko ma 2,5 roku a nadal budzi się na nocna butlę :/ Tylko,że to taki niejadek, wiercipięta, w dzień nie chce jeść, a w nocy sobie odbija.. O której karmisz go na noc? Bo jednak takie maluchy powinny w miarę regularnie jeść przez całą dobę. Byliście już an wizycie kontrolnej, lub położna Was odwiedziła? Mały prawidłowo przybiera na wadze? Ja zaczęłam kurację castagnusem, przyjmuję tez progesteron od 16 do 25 dc. w tym cyklu czułam wyraźne objawy owulacji, po cichu liczę,ze może się uda.. Ale dziś dopiero 29dc.Trzymajcie kciuki, jeśli do świąt nie dostanę okresu zrobię test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście chodziło mi o koko i Patryka, przepraszam pomyliłam Wasze pseudo dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu - ja tez mam juz skurcze, potrafią mnie w nocy obudzic muszę wtedy wstac i rozchodzic ból. O porodzie nie myslę, nie zadręczam sie (tak samo miałam przy pierwszym dziecku) w koncu to nas nie minie... Imię Dawidek sliczne, nadal mi sie podoba - nie zaluje ze dalismy tak małemu - ale szczerze Ci mowie ze Dawidki to urwisy nie z tej ziemi :D Koko- pewnie Patrysiowi to spanie w nocy sie jeszcze kilka razy zmieni :) moj tez miał etap ze spał pięknie, potem budził sie co chwile i tak w kółko. Co do porodu rodzinnego - to indywidualna decyzja.Mi bardzo mąż pomógł i teraz nie wyobrażam sobie bez niego rodzic.On sam chce wiec problem z głowy. mamalolka - miejmy nadzieje ze tym razem sie uda, daj koniecznie znac :) Moj Dawidek tez jadł do 2,5 lat butlę w nocy, z resztą był okres ze miał jakies złe sny i płakał cały czas, ale wszystko przeszło i teraz spi jak aniołek.Zacznie sie wstawanie juz niebawem :) My dzisiaj zaczęlysmy 34 tydzien czyli zostalo nam 6 tyg.moze mniej jak dobrze pojdzie :) Przytyłam juz 11 kg... Ewwwa a Ty co tak milczysz?zaczęlyscie 36 tydz. prawda?jak sie czujesz?a jak u Ciebie z wagą ? stanęła juz w miejscu? Koko jak tam Niuniu? dalej taki grzeczny? napisz ile w koncu przytyłas i ile Ci spadło juz po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×