Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

inwazyjka1987

Ile wydajecie miesiecznie na kosmetyki? co kupujecie?

Polecane posty

Gość ja na kosmetyki nie wydaje for
tuny.Szampon,lekka odzywka,zel pod prysznic kupuje tansze.Wlosy na szczescie mam zdrowe,ladnie sie ukladaja i nie musze na nie wywalac kasy.Do fryzjera chodze raz-dwa razy na rok podciac koncowki i jest ok:P sporo wydaje na cienie,ktorych mam kilka,podklad,puder i roze,ale te kosmetyki wystraczaja mi na baaardzo dluuuugo,wiec tez nie ma tutaj jakiegos wielkiego dramatu. Torebek mam kilka,dobrej jakosci,o klasycznych fasonach.Tak samo z butami.Jakims cudem nie niszcze rzeczy i musi uplynac kilka dobrych lat,zanim bedzie widac na nich slady uzytkowania,wiec na buty i torebki nie zaluje pieniedzy i nie kupuje ich czesto.Mam za to od groma ciuchow i nie moge sie wyleczyc z ciaglego kupowania a to nowej bluzeczki,a to spodni...:O ciuchy kupuje ze sredniej polki.Powiedzcie mi,jak moge sie z tego wyleczyc?Mam naprawde sporo ciuchow,mam sie w co ubrac i moglabym prawdopodobnie przezyc bez robienia prania przez co najmniej 6 m-cy,a i tak,jak zobacze cos,co mi sie podoba,to nawet jak nie kupie od razu,to i tak czesto wracam tylko po to,zeby kupic ten konkretny ciuch.Czesc rzeczy w szafie jest ciagle z metkami:O ja pierdole:O W przyszlym roku koncze 30 lat i mam chyba jakis kryzys ubraniowy.Nie wiem,co moge jeszcze nosic,a co nie itp.:O help:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się wyleczyć, ja wiem
zamiast łazić po sklepach zająć się czymś innym, fajnym. co nie wymaga buszowania w ciuchach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 003 37
Ja mam akurat 14 lat. Co miesiąc dostaję od Babci i Dziadka za pomoc im 100 zł. Ma mi to starczyć na kupno doładowania, czegoś do szkoły, jeśli potrzebuję to kosmetyki, ciuchy. Mama rzadko mi daje bo teraz rodzice maja problemy w pracy. Czasem tam jakąś dyszkę czy coś. Więc w sumie za dużo kasy nie mam ale też nie potrzebuję dużo. Mam trądzik więc kupuję maści, akurat tu mi mama coś też wyłoży, wizyty u dermatologa to pół na pół. Co do makijażu, kosmetyków - jestem oszczędna i nie walę garści kremu na pysk ani nic, troszeczkę mi wystarczy. Sama robię naturalne kosmetyki, peelingi z kawy. Po co mam tyle wydawać. Nie pojmuję jak może wydać 5 stów miesięcznie na kosmetyki! Ja jeden tusz mam już ponad pół roku. Używam tuszu i białej kredki (mam bardzo małe oczy i chcę je jakoś powiększyć) poza tym to co akurat mam dużo to chyba z 10 pomadek do ust - tisane, bebe, nivea, wazelina ehh lakiery to mam na spółę z mamą, szampon mama kupi, a krem do ciała, odżywkę do włosów, dezodorant, tusz, perfum - to kupuję sobie ja, lubię kupować w Avonie, Oriflame, a także Ziaja, Joanna, Nivea. Błyszczyków używam może z 3 razy w miesiącu ;p korektor to często dosyć aby zakryć syfki, puder baaardzo rzadko, synergen kupiłam w lpicu 2012 i mam go jeszcze ze 3/5, stosuję na jakieś komunie, wesele, imprezy rodzinne i takie tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadbana
Moim zdaniem wydaję dość dużo na kosmetyki.ok.500 miesięcznie.Są takie,które starczają na dłużej np.tusz,kremy do twarzy(na dzien,noc,pod oczy),podkład, szminka,blyszczyk,balsam do ust,cieenie,kredki do oczu,puder sypki,róż,odżywka i lakier do paznokci ,lakier i olejek do włosów oraz te znikające w miesiąc typu szampon ,odżywka do włosów,płyn do hig.intymnej ,balsam do ciała,zel pod prysznic,kostki myjące,krem to rąk,stóp,dezodorant,pasta do zębów no i perfumy-starczają na 4 miesiące-bezwzględnie obowiązkowe.Zostawiam więc nie mało kasy w aptekach(dermokosmetyki),perfumeriach sephora i douglas oraz w rossmanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi na kosmetyki nie jest zal pieniedzy wiec zazwyczaj wydaję duzo.. osttabnio się obkupiłam w kremy do stóp http://acerin.info.pl bo zaczełam uprawiać rozne sporty i stopy potrzebują szczegolnej pielęgnacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie zalezy wszystko od miesiąca :) czasem nie kupuje nic, a czasem jak się rzucę na http://kosmetykomania.pl/ to najchętniej kupiłabym wszystko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo ciekawy topik ! Pozwólcie, że i ja wrzucę tu swoje 3 grosze. Jeśli chodzi o kosmetyki kolorowe to nie mam ich zbyt dużo, 2 kasetki cieni (w każdej 3 odcienie), 3 tusze do rzęs : czarny, niebieski i zielony, 2 odcienie różu do policzków, rozświetlacz, puder w kamieniu (1 szt.) , puder w kremie, krem BB, 1 korektor, 1 krem pod oczy, 1 mleczko do demakijażu, 1 tonik do twarzy, 1 szampon do włosów, ale szampon kupuję taki polecony przez fryzjerkę, jest to szampon Kalos, w litrowej butelce i kosztuje ok. 10 zł., czyli jest niedrogi, nie ma tych silikonów i innych takich tam. No, a jeśli idzie o to, czego mam dużo, to są to żele do mycia ciała, mam i z Nivea i z Ziaji i z Avonu, maseczki w pojedynczych saszetkach, no i lakiery do paznokci, tych mam multum ! perfum też mam trochę, ale nie kupuję w standardowych dużych opakowaniach (po 50 ml., lub większych), bo mnie po prostu nie stać, aby kupić perfumy za 300 zł., lub więcej, więc kupuję próbki i daję radę. Antyperspirant stosuję jeden, bezzapachowy, żeby nie "kłócił się" z zapachem perfum. Jeżeli chodzi o kremy do twarzy, to mam jeden na dzień, jeden na noc, jeden krem do stóp, krem Garnier do rąk, mam 3 , jeden stoi w domu, drugi mam w torebce, a trzeciego używa mąż. Swego czasu namiętnie używałam pomadek do ust, teraz rzadko, teraz raczej poprzestaję na błyszczykach, ale nie mam na ich punkcie hopla. . Nie liczyłam ile wydaję miesięcznie na kosmetyki, ale staram się nie szaleć, zresztą trudno szaleć przy ograniczonym budżecie :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×