Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

deser

czy spac razem z niemowlakiem?wasze doswiadczenia

Polecane posty

mam pytanie do mam czy spanie razem z niemowlakiem jest dobrym sposobem na przespane noce?ja to odkrylam na urlopie gdzie kladlam sie spac z moim 2 miesiecznym synem i jezeli bym wczesniej wiedziala ze to jest swietna rzecza to robilabym to od poczatku a nie kladzenie go osobno do kolyski,on zmeczony i ja wykonczona a tak przesypia cala noc ja takze i rano jestesmy zadowoleni a w dzien spi w lozeczku lub na kanapie z tata czytalam o tym tez w internecie i niema az takich przeciwskazan aby on spal z mama ale tak tylko do 6 miesiaca napiszcie wasze doswiadczenia i od kiedy zaczelyscie dzidziusia klasc w jego lozeczku pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja coreczka od razu spala w swoim lozeczku, w swoim pokoju. balabym sie spac z nia bo moj maz sie strasznie wierci w nocy i balabym sie ze jej krzywde zrobimy, ale nasz zosiek od 2. miesiaca przesypia cala noc tak wiec dla nas nie bylo problemu. ale jak tobie ma to zycie ulatwic i sie nie boisz to czemu nie. rob co ci intuicja matczyna podpowiada, ty jestes mama i wiesz co jest dla was najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie spałam z dzieckiem w jednym łózku. od narodzin spała w swoim łóżeczku. od 3 miesiaca zycia w swoim pokoiku za zamknietymi drzwiami. całe noce przesypia jak skonczyłą 3 miesiace teraz ma 2,5 roku. nigdy nie miała problemów z zasypianiem i przesypianiem nocy wg mnie spanie z dzieckiem w jednym łóżku to głupota i brak wyobraźni ;) ale to tylko moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
ja też spałam z małą:) W naszym łózku przesypiała całą noc. Jak miała jakieś 1,5roku wyeksmitowalismy ją do swojego łóżeczka. Ale do dzisiaj ją czasem zostawiamy u nas- ma dwa lata- lubimy się czasem w nocy do niej przytulić:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro lepij sie wysypiasz tos
spij z dizeckiem w hjednym lozku. Ja przez pierwsze dwa miesiace spalam osobno a dizecko w lozeczku. byulam wykonczona wstawaniem do akrmienie, odbijanoia, przewijania. POtem przez przypadek usnelam z dzieckiem podczas karmienia. I zdarzylm sie cud!! przespana noc od 2 do 7 rano! odtad spalam z dizeckiem w jednym lzoku. a dzieko przetsalo sie budzaic co 3 godizny tylko spalo te 6 godizn non stop potem przerwa na karmienie i znowu spanie. Teraz ma dwa lata i przesypia noce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ja do ciebie
my spalismy z naszym dzieckiem.Ale tylko do momentu az zaczelo przesypiac noce(jak przestalam karmic piersia)albo jak budzilo sie juz tylko raz w nocy,to tez nie bylo potrzeby spania z nim calej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja spałam do ok roku z jedna i druga corka, dla mnie to byla wieksza wygoda,ja lepiej spalam i dziewczynki:) a poza tym to taki cudowny czas był:) teraz na wakacjach tez zdarzalo mi sie zasnac z nimi razem i spałysmy do rana razem,cos pięknego:) takie male,slodkie misie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
U mnie dokladnie tak samo jak u Meaaa. Za 2 miesiace bede mama po raz drugi i rowniez nie bede spala z coreczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak mój mąż idzie rano o 5 do
pracy, to czasem biorę młodego (3 miesiące) do łóżka. Nie wiem gdzie tu wygoda... :O Ja raczej drzemię niż śpię, bo się boję, że go zgniotę, taka kruszynka... A i on też nie jest za bardzo zaspany, wierci się, budzi z każdym moim ruchem i potrąceniem go... W łóżeczku śpi o wiele lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulusiaaaaaaaaa
moja córa na początku spała w lóżeczku. teraz ma 11 miesięcy , a od 4 śpi ze mną, ale tylko wtedy jak jesteśmy u mojej mamy, albo jak mąż pracuje na noc :) zawsze mnie budzi wskakuje na mnie i skacze :) ale jak ją położę do łóżeczka to sama zasypia :) gaszę światło , wychodzę, wracam do pokoju za 10 min i smacznie śpi :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamam26
ja mam łóżeczko zaraz przy naszym łóżku - ale wole nieuczyć tak spać bo potem będzie masakra żeby nauczyć spać samo - przyzywyczai się do ciepła ciała i że ktoś śpi - i to co teraz masz na plus odpokutujesz potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vi-
moja córka ma 7 m-cy i nadal ze mną śpi. Jest mi wygodnie, nigdy jej nie uderzyłam łokciem itd. jestem spokojna, że wszytsko z dzieckiem ok. Planuję z nią spać dopóki będę karmić piersią. NIe widzę problemu w przeniesieniu jej później do łóżeczka - jak to sugerują matki powyżej - nie sądże, żeby była to masakra. Kilka razy kładłam ją do łóżeczka- zasypia bez problemu. Maskarką było dla mnie wstawanie do niej co 2 godziny i karmienie, zamiast karmienia wygodnie w łózku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vi-
i nie wiem dlaczego matki które nie śpią z dziećmi mówią, że największy problem to że jak się dziecko przyzwyczai to potem będzie masakra, skoro same z dziećmi nie śpią. Więc skąd to wiedzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do vi
Czy ty z choinki spadlas czy moze nie czytasz tematow na kafe i izolujesz sie od innych matek nie rozmawiajac z nimi. To nie sa slowa matek, ktore z dziecmi NIE spia, to sa slowa matek, ktore wlasnie z dziecmi spia, a potem nagle jak dziecko starsze chca nagle je wysiudac ze swojego loza i tu zaczyna sie problem. A ja sie pytam, gdzie wy w tym swoim macierzysntwie macie miejsce dla mezow/partenrow? Caly dzien zajmujecie sie dziecmi, wieczorem to samo i nawet w nocy dzieci z wami spia :o Wspoczuje mezom i waszym relacjom z nim. Piesze to szczerze i bez zlosliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ci tak wygodnie i dobrze się z tym czujesz to po co pytasz inne matki o zdanie? Przecież wiadomo, że zaraz znajdzie się ktoś, kto co prawda nigdy nie spal z dzieckiem, ale wie czym to się kończy i jakie ma konsekwencje. Mam wrażenie, że przy tego typu dyskusjach osoby, które śpią z dziećmi stwierdzają, że jest im z tym dobrze i wygodnie, a przeciwnicy wspólnego spania mają misję uświadomienia im, że robią coś złego. Zobaczcie tu: http://tnij.org/mwfd Przeciwniczka spania z dziećmi jest wręcz agresywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, my razem śpimy z małą, razem się nią zajmujemy, a czasem zajmujemy się też sobą nawzajem i dziecko śpiące w naszym łóżku nam w tym nie przeszkadza. Są też inne miejsca w mieszkaniu. A jak chcemy skorzystać z naszego łóżka w celach innych niż spanie, to mała może w tym czasie korzystać ze swojego łóżeczka, nie ma z tym najmniejszego problemu. Starsza trójka też spała z nami przez pierwsze miesiące i nie było żadnej masakry, przy przeprowadzce do własnych łóżek. I jakoś się udało, nie śpimy w szóstkę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my nie spimy
maly spi od poczatku w swoim lozeczku. Niewygodnie mi z malym, boje sie ze go przygniote. synek przesypia noce od 2 miesiaca zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ohydne mamuśki
synek od początku śpi w swoim łóżeczku , czasem jak są cięższe noce np ząbkowanie śpi z nami ale tak się rzuca po łóżku że to katorga anie sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My nie spaliśmy z córeczką nigdy. Od 3 miesięcy spała już sama w swoim pokoju, wcześniej osobno ale w naszej sypialni. Myślę, że spanie z dzieckiem nie jest dobrym pomysłem, począwszy od kwestii higieny, po seks aż po nawyki samodzielnego zasypania dla malucha, o wygodzie nie wspomnę, bo nawet mając łóżko 200/220 jest mało komfortowo. Jedynym plusem spania z dzieckiem jest pozorna wygoda karmienia, która potem przeradza się w niewolnictwo cyca na noc. Ja jestem przeciw. Dodam, że moje dziecię wcale ksiązkowo nie spało i kursowaliśmy po nocach do niej kilkakroć, póki nie załapała rytuału dnia i nocy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem sama w nocy,mąz idzie do pracy i spanie z małym zaczęlo się jak dostał kolek.Miał je przez miesiąc, ale przyzwyczaił się do spania ze mną.W tygodniu jest okej, bo jestem sama w nocy.Ale to wygląda tak: usypiam go w moim łóżku,uśnie to zajmuję sie innymi rzeczami.Ok 23 je mleko,i w takim głębokim śnie przekładam go do łóżeczka, i śpi w nim czasami 2,czasami 4 godziny.To zależy o ktorej obudzi się na kolejne karmienie i jak tylko zobaczy szczebelki,karuzelę to oczy jak sowa,i zaczyna się-nie płacze ale wierci sie,nie chce usnąć,marudzi...No i wtedy mam do wyboru albo wisieć nad nim i usypiać w łóżeczku nawet z 2 godziny w zależności od jego humoru albo brać pod pachę i do siebie, a wybudzona w środku nocy jestem na tyle nieprzytomna że idę na latwiznę i śpi ze mną, wtula mi głowę w cycki i usypia od ręki,bez smoka,bez specjalnych cyrków...w sobotę i niedzielę kiedy mąz ma wolne nocki to często udaje mu się spać ze mną tyle ile śpi mały-bo potem się budzi więc ojciec nie ma wyjścia,idzie do 2 pokoju.. ale już powoli muszę wreszcie zacząć spania ze mną,patrzę na jego zachowanie i nie bardzo wiem od czego zacząć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze temat troche burzliwy ale z uwaga czytam wasze zdania tylko nie od razu tak agresywnie i nie piszcie o przyzwyczajeniach bo takie i tak napewno beda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetkaaaaaaa
Mały od początku zasypia w swoim łóżeczku. Przez pierwsze 3msc nad ranem czasem braliśmy go do siebie bo niestety zdarzało się że o 3 był już wyspany i tylko tak potrafił jeszcze się zdrzemnąć . Ale teraz już tylko swoje łóżeczko i jest jak mi tak i męzowi z tym wygodnie. Nie wyobrażam sobie żeby było inaczej. W końcu mamy też życie intymne a i kwestia wygody też jest ważna jak dla mnie. Mały po to ma łóżeczko żeby w nim spał a nie żeby stało i się na nie kurzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w jakim momencie i w jaki sposob dawalyscie dzidziusia juz do swojego lozeczka?nie chce popelnic błędu ale mysle ze okolo 6 miesiaca bede juz powoli dawac go do swojego lozeczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w jakim momencie i w jaki sposob dawalyscie dzidziusia juz do swojego lozeczka?nie chce popelnic błędu ale mysle ze okolo 6 miesiaca bede juz powoli dawac go do swojego lozeczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po kąpaniu i jedzeniu wsadzilam do łóżeczka, leży już 1,5 godziny i mruczy pod nosem, oczy ma jak szparki taki śpiący ale resztkami sił protestuje przed łóżeczkiem, ja póki co twardo siedzę w 2 pokoju i nasłuchuję, jeszcze nie płacze ,ciekawa jestem ile wytrwam w tym postanowieniu siedzenia.Wkońcu zaśnie za godzinę, dwie...albo za chwilę dojdzie do tego że się nim nie interesuję i zacznie wrzeszczeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdijidioqdpo
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
my przenieśliśmy małą do jej łóżeczka, jak miała 1,5roku. Teraz ma dwa lata i czasem zdarzy się, że budzi się w nocy i wędruje do nas- ale rzadko. Czasem jeszcze znią śpimy, fajnie przytulić się do niej w nocy. Myślę, że pół roku, jesli tyle planujesz karmić to dobry pomysł na próby uświadomienia dziecku które to jego łóżeczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łóżko jest dla rodziców
łóżeczko dla dziecka, po to je chyba wymyślono, cy ż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddddddddddddddddddd
moj synek od samego poczatku spi w lózeczku. jestem mama, ale takze zona:) nie wyobrazam sobie spac z dzieckiem........... dodam, ze synek nie przesypia jeszcze całej nocy. wstaje daje mu mleko i z powrotem kłade sie do łózeczka. mozna do tego przywyknac. nie czuje sie zmeczona. zreszta miło jest polezec samemu z mezem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddddddddddddddddddd
swoja droga jak mozna uprawiac seks przy dziecku? ja tego nie ogarniam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×