Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

deser

czy spac razem z niemowlakiem?wasze doswiadczenia

Polecane posty

Prymitywem jest to co ja tutaj czytam;/ zero tolerancji, zero zrozumienia czy doradzenia innym, zero wymiany poglądów tylko z braku słownictwa ubliżania innym!!!!!!!!1 Po 1. Co Wam to przeszkadza że matka śpi z dzieckiem????? Ja uważam że moje łóżko jest mniej zasyfione ( jak to jedna ładnie określila) niż niektóre te pożal się Boże łużeczka, ze zmianą pościeli raz na rok. Po 2. Rozróżnijcie mamy, które uważają się za tak nowoczesne wychowanie od tresury bo z tych "nowoczesnych "poglądów dzieje się wsród dzieci jak się dzieje. Po 3 . Obleśne to jest Wasze slownictwo(zupełnie matkom niewypadające) a nie spanie z okruszkiem. Po 4 . A już cyrkiem jest to że mówicie innym gdzie i jak mają się kochać z męzem..... No slowo daję że świat się uwstecznia;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtyuhkjkhjljljl
Beacisko sporo błędów ortograficznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtyuhkjkhjljljl
łużeczka????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do agbr
Nie sspalam z pierwszym dzieckiem i jak bede miec kiedys drugie, rowniez nie bede z nim spac... Moje dziecko, moja sprawa. Beacisko---masz racje, zero tolerancji, kazda kazda ustawiac by chciala i co jedna to madrzejsza. a jak sie nie ma czego przyczepic, to bledy ortograficzne ida na pierwszy ogien :P autorka zreszta nie pytala, czy to dobrze, czy zle, ze spi z dzieckiem, tylko---jakie maja doswiadczenia matki, ktore z dziecmi spaly i ile czasu minelo, zanim przeniosly na stale dziecko do jego wlasnego lozeczka. Rozumiem, ze mozna wyrazic swoje zdanie, ze na przyklad wg. mnie spanie z dzieckiem nie jest dobre (ja akurat tak uwazam) ale po co od razu afera, klotnia i ublizanie? Ja nie spalam z dzieckiem, ale to nie oznacza, ze wszystkie matki musza robic tak, jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkkiuiukljk
wychowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nierozumie jak mozna
spac z dzieckiem. loze malzenskie to loze malzenskie, dziecko ma po to lozeczko... a te mamy co spia z dziecmi, pytalyscie kiedys meza czy im to odpowiada? watpie.. znam malzenstwo ktore spalo z dzieckiem do 2 lat i uprawialo przy nim seks fuuu. i ktos napisal ze jak chce sie z mezem poprzytulac to dziecko wtedy nagle wypad do lozeczka haha. zabawka to jakas czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
ja Ci to mogę prosto wytłumaczyć:) Usypiamy dziecko na naszym łóżku a potem przenosimy do jej łóżeczka. Czasem ją po prostu zostawiamy w naszym i śpi z nami. A standardowo śpi w swoim. A jeśli chodzi o zdanie męża- nie wiem o jakim pytaniu mówisz. My z mężem ustalamy to wspólnie. Często mąż sam mówi " weź ją zostaw u nas, wyśpimy się" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nierozumie jak mozna
mireczkaa dzieki, ale ty w swoim lozku usypiasz, potem zanosisz a czasami zostawiasz. ale sa ludzie co non stop spia z malymi a jak im sie cos chce to wypad do lozeczka.. albo robia to przy dziecku, ktos juz tak napisal... obrzydliwe :p czasami a codziennie to roznica :) kazdy chce sie czasami wyspac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie rozumie------ słonko ty moje, może trudno w to uwierzyć ale są jeszcze na świcie mężczyźni dla których istnieją jeszcze inne wartości;D Mój mąż sam na to wpadł by spać z maluszkiem.W dzień mało czasu z nim spędzał i kiedyś usnąl między nami wieczorem , chciałam go przełożyć do łóżeczka a mąz na to " oj nie zabieraj go, zobacz jak słodko spi, tam będzie taki samotny... chce sobie jeszcze na niego popatrzeć" No i od tamtego czasu Bartol spi z nami ;D Bynajmiej mężowi to nie przeszkadza... Czasem maluszek zaśnie u siebie a dopiero jak przebudzi się po pólnocy bierzemy go nas;DA jesli chodzi o sprawy intymne to mamy tez inne pokoje w domu ;D hihi;D Przynajmniej nie ma monotonii;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalajerdewtur
niektore kobiety spia z dzieckiem, bo im wygodniej............ nie dziecku! dziecko najlepiej czuje sie w swoim łózeczku..................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djhwdvcjh
dobrze ze moja corka od kad skonczyla 3 tygodnie przesypia cale noce... jak ktos napisal loze malzenskie, to loze malzenskie. z mezem uprawiamy seks co noc wiec nam to'' na reke'' ze nie ma z nia problemu, nie mogla bym robic tego przy dziecku!. a jak ktos nie ma takich checi jak my:) to niech spi z dzieckiem:) poza tym takie przenoszenie z jednego lozka do drugiego, raz zasypia tu, raz tam nie jest dobre dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djhwdvcjh
nie oszukujmy sie, dziecko w lozku= zero seksu, a dla zwiazku wspolzycie jest wazne. Wiadomo, kilka tygodni po porodzie dziecko moze spac z rodzicami, gorzej, jak wroci wam ochota na igraszki,a dziecko przywyknie do spania z rodzicami to bedzie kicha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mojemu dziecku chyba lepiej z nami bo u nas przesypia noc a u siebie budzi sie juz po północy;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djhwdvcjh
beacisko, bo przyzwyczailo sie do ciepla:) z drugiej strony widok takiego malego czlowieka tulacego sie do maminej piersi jest przeslodki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do beacisko
dopóki tam śpi to pewnie, że mu będzie lepiej Już sobie wyobrażam jak siedzisz z nim przy stole za kilkanaście lat i próbujesz wytłumaczć, ze jest na tyle dorosły że powinno spać w swoim łózku Z tego co widze twoje dziecko ma juz rok i skoro dalej spi z wami w łozku to juz jest patologia :o A kiedy twoj maz napije sie piwka to tez dziecko spi z wami? Czy może od roku ani jemu ani tobie sie nie zdarzyło łyknąc alkoholu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djhwdvcjh
beacisko nie mam zamiaru cie atakowac, to twoje zycie wiec robisz jak chcesz. Ale tak z ciekawosci... jak wyglada u was seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolka
Moje dziecko śpi w sumie od urodzenia w swoim łóżeczku. Nawet jak karmiłam piersią, nie spał z nami, tylko u siebie, a jak się obudził,brałam go do łóżka i karmiłam. Ja tak czy tak nie umiałam karmić na śpiąco i na leżąco i żeby podać dziecku pierś, ja musiałam usiąść, specjalnie się ułożyć, nastawić dziecko na tą pierś, tak że u nas nie przeszłoby tylko odwrócenie się w stronę dziecka na leżąco i że dziecko samo je.Tak że ja tak czy tak musiałam konkretnie wstawać w nocy przy każdym podaniu piersi. Mi osobiście jest wygodniej, jak dziecko śpi u siebie. Ja nie mogę się dobrze wyspać, jak dziecko leży obok, co rusz patrzę, czy śpi, czy się nie zakopał pod kołdrę, jak tylko stęknie zaraz się budzę.A jak jest u siebie w łóżku czuję się swobodniej, lepiej śpię i nie zwracam uwagi na każdy szelest dziecka. Ale ostatnio mały wszedł w taką fazę ( ma rok i 4 miesiące ), że zaczął jakoś potrzebowac tej naszej bliskości i przebudza się czasem w nocy czy nad ranem i muszę go zabierać do nas do łóżka i wtedy nam ładnie usypia, a jak chcę go odłożyć do łóżeczka, płacze.I przyznam, ze fajnie nam tak teraz, jak sobie tak słodko ciumka na śpiąco leżąc między nami, słodko wygląda.Ale jednak wolałabym, by zmienił mu się tryb na dawny i żeby spał od wieczora do rana u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nierozumie jak mozna
wiadomo ze dziecko przespi cala noc ale to jest przyzwyczajanie i z czasem przeciez utraci na tym zwiazek.. moje zdanie.. a seks uprawiac gdzie indziej jest fajnie ale nie zamienilabym nigdy wieczornego przytulenia sie do meza w lozku, seks i zasniecie razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
no mojemu dziecku też chyba lepiej z nami, bo przesypia wtedy ZAWSZE całe noce:) Naprawdę nie rozumiem jak można pisać, że dziecko w łóżku małżeńskim= zero seksu, nie przesadzajcie. Jeśli ktoś uprawia seks co noc, w co osobiście nie wierzę:), to dobrze, że nauczył dziecko spać w swoim łóżeczku. Ale nie każdy uprawia seks co noc, i nie każdy musi kochać się w łóżku, więc nie uogólniajmy. do beacisko- patologia to jesteś ty. Moje dziecko też spało z nami do 1,5roku i żadnej patologii w tym nie widzę. A piwo pijemy oboje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolka
No i ja przyznam, że właśnie ta intymność wieczorem w naszym łóżku z mężem jest dla mnie ważna, my nie mamy za bardzo okazji i warunków, by uprawiać seks w dzień, w drugim pokoju czy w łazience i wieczorem po zamknięciu drzwi naszej sypialni w naszym łóżku to nasza jedyna chwila w ciągu dnia, kiedy mamy na to czas i jest swoboda, dlatego dziecko wciąż śpiące z nami co noc, chyba by to utrudniało. Ale nie neguję, jak ktoś śpi z dzieckiem i mu wygodnie, skoro lepiej wysypia się i dziecko i matka, a seks da się uprawiać gdzie indziej i o innej porze, to czemu nie ! Grunt to robić tak, by wszyscy byli zadowoleni, bo nie każdy śpiący z dzieckiem rodzic jest sfrustrowany czy że brak mu intymności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djhwdvcjh
no wlasnie, ze seks mozna uprawiac wszedzie, ale mi na dluzsza mete nie odpowiadaly by szybkie numerki w lazience:) wiadomo, seks to nie tylko ruch w przod i tyl, to jest tez gra wstepna, a w lozku jest to najbardziej komfortowe. moi rodzice popelnili blad, otoz do 7 roku zycia spalam z nimi, pozniej do 12 roku tylko z mama bo na tate nie bylo juz miejsca a ich malzenstwo rozwalilo sie przez to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolka
A dziecko zdąży wyrosnąć z tego spania z rodzicami,a moje co, od noworodka w swoim łóżeczku, a teraz mimo to mając prawie 1,5 roku domaga się spania u nas nad ranem !I skąd to sobie wziął ? Na pewno nie z przyzwyczajenia od urodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nierozumie jak mozna
kazdy ma inne zdanie ja nie zamienilabym mojego malzenskiego loza na inne miejsce dla seksu :P od czasu do czasu jest ok gdzie indziej ale nie zawsze. i skoro bym przyzwyczaila dziecko do spania w nim to nie moglabym go potem wyrzucic do lozeczka bo mi sie zachcialo seksu w lozku.. mielgo dnia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do beacisko
jesli smierdzaca piwskiem kładziesz sie obok maluszka i dmuchasz w niego całą noc (z drugiej strony to samo robi kochający tatuś) to raczej na inne miano niż patologia nie zasługujecie. W tym przypadku stwierdzenie "dziecko czuje rodziców" nabiera całkiem nowego znaczenia Gratuluje:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djhwdvcjh
mireczkaa widzisz, z mezem mamy duze potrzeby i uprawiamy seks co noc, celibat tylko na okres:) A lubimy, dlugie pieszczoty itd. a moje dziecko tez ZAWSZE przesypia noce kiedy spi w swoim lozeczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djhwdvcjh
do beacisko przestan ja atakowac bo zamiast normalnej dyskusji zrobi sie awantura na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolka
No jakoś nie wierzę w to, zeby babka po urodzeniu dziecka miała czas i ochotę na seks co noc. Taki seks to jedynie na początku znajomości z facetem. Mój facet to nawet by nie chciał co noc.Uznałby mnie za maniaczkę seksualną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djhwdvcjh
ja urodzilam dziecko 6 miesiecy temu, wiec nie jestem tak zaraz po porodzie, ale kochalismy sie 4 tygodnie po , mialam juz wszystko wygojone.. pisalam juz ze mamy wysoki poziom libido i z mezem robimy to co noc;) i nie sadze zeby to bylo cos dziwnego, poza tym to wlasnie moj maz zazwyczaj inicjuje stosunek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolka
to podziwiam, bo ja co noc kochałam się tylko przez pierwsze pół roku znajomości z mym mężem, później po tym pierwszym zauroczeniu tak często to było dla nas zdecydowanie za często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×