Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lovegirl13

Czy powinnam skończyć tą znajomość?

Polecane posty

Nie wiem dlaczego się tak tej dziewczyny uczepiliście. Bo jest porządnym facetem i jest szczery, czasem do bólu. Napisałam mu, że najpierw muszę dystansu nabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachnnaaa...
Duża i głupia - zmień sobie może nikt na duża i mądra ;). Ja ograniczyłam kontakty, teraz on odzywa sie prawie zawsze pierwszy. A i warto się uśmiechać mimo wszystko... jego znajoma od dłuższego czasu daje mu popalić humorkami, a ma bardzo zmienne nastroje... a ja jestem sobą - na dyntans, bo to przecież kolega, z usmiechem i trochę ironi czasem :) A co do ocen innych każdemu sie łatwo ocenia z boku... ciekawe jak sam by się zachował w tej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moje. Przestało Wam zależeć, gdyż oni - w wypadku lovegirl13 - zaczęli się odzywać, nadskakiwać, mówić o, co zawsze chciałyście usłyszeć i poczuć. Ale gdy tylko sytuacja się zmieni o 180 stopni, wszystko wróci. To tak działa, niestety. Ale z czasem przechodzi, o ile nie pozwolicie myślom wybujać za bardzo i będziecie trzymać je na uwięzi. Nie pragnij - nie będziesz cierpieć. Proste :) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża i głupia
Kachnnaaa - hahaha, jakbym była mądra to nie wpakowałabym się w to, z czego teraz chcę wyjść obronną ręką i zwycięsko;) A co z tym Twoim wyjazdem, kiedy to?:) Przygotowania trwają, mam nadzieję?;D Promyk19 - bardzo dobrze zrobiłaś, naprawdę podziwiam! A tak ogólnie jak się trzymasz? Lovegirl13 - ta zmiana numeru u "Twojego", że to niby dla Ciebie, no to nie wiem, może to tylko taki bajer? Jakoś mi ten facet właśnie na bajeranta się rysuje, z tego co tu piszesz. To nieszczęsne "kotku" (dla mnie to brzmi jakoś tak trochę lekceważąco, no nie wiem, jak to określić, ale nie chciałabym, żeby nawet mój facet w ten sposób do mnie mówił, a co dopiero ktoś, kto nim nie jest... ale to takie moje widzi-mi-się, nie lubię tych "rybek", "kotków" i innych zwierzątek, wolę zdrobnienia imienia, a czasem i nawet to nie jest konieczne, żeby było miło - ton głosu więcej dla mnie znaczy:) ), te jego koleżanki - pewnie lubi uważać się za bożyszcze kobiet:P A dałaś mu już odpowiedź co do tej soboty? Damascenka - mój nie nadskakuje, raczej trochę się czai, ale jest zdecydowanie bardziej zainteresowany niż kiedyś i zrobię wiele, żeby tak zostało:) Co w praktyce będzie polegało na mojej ograniczonej dostępności czasowej dla niego:D "Nie pragnij - nie będziesz cierpieć" - trafiłaś w sedno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovegirl13
Mam wystarczająco dużo żeby decydować jak się zachowywać. duża i głupia - nie dałam odpowiedzi jeszcze ale chyba jednak nie chcę przynajmniej na razie się z nim widzieć.Może w październiku ale w tą sobote chyba nie najlepszy pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę mi lżej. Ale dla mnie to jest bez sensu, mówię coś a on i tak się potem odzywa i robi po swojemu. Mówi, że nie chce źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnyście się wszystkie, moje Panie, spotkać na kawie :D Dobrze by było, gdyby Wasi "niezdecydowani" mogli Was wówczas zobaczyć ;) A i siebie nawzajem przy okazji. Nic tak nie ośmiesza facetów w ich oczach, jak widok ich własnej głupoty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skromnym zdaniem.........
Glupie, a raczej naiwne, to jestescie Wy. Bez urazy dziewczyny, Wasi faceci sa cwani i potrafia Was ustawic. A te zabawy w kotka i myszke sa conajmniej ponizej poziomu-ze teraz Wy niedostepne bedziedzie. Co innego niedostepne w znaczeniu ze olewacie faceta, bo zrozumialyscie, ze to nie ma sensu, a co innego olewanie dla zasady, zeby zobaczyc reakcje, w glebi duszy jednak liczac na szczesliwe zakonczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachnnaaa...
No troche mi się pokomplikowało życie zawodowe, więc nie wiem który wyjazd szkoleniowy dojdzie do skutku, bo może z jednego sama będę musiała zrezygnować z powodu powiedzmy ważniejszych spraw. Ale po prostu zobaczę jak będzie... jak mi piasne jechać tam i go spotkać to pojadę... jak nie przynajmniej nie pomyśli, że pojechałam tam celowo... To drugie jest w moim rodzinnym mieście - i ten znajomy tam jedzie też... i ono jest bardziej prawdopodobne...heh. I czekam na jeden ważny telefon, nie od niego... czekam jak na cud. Jeden telefon, a dużo może rozwiązać. Życie przez ostatnie wydarzenia uczy mnie troche cierpliwości, ale robie się cholernie dumna. On mi chce pomóc, ja nie chce tej pomocy za dużo, ale jej potrzebuje. Dziwne to jest. Idę zjeść obiad i z przyjaciółką na spacer i na piwo - na pewno nie rozjaśni mi myśli, ale pewnie poprawi humor. Trzymajcie sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekasz jak idiotka
na telefon od niego jak na cud a z drugiej strony jestes dumna z tego, ze nauczylas sie cierpliwosci i nie zadasz od niego za duzo pomocy????????????? Nie osmieszaj sie dziewko-Twoje slowa wzajemnie sie wykluczaja. Lovegirl, nie chcesz napisac ile masz lat? Czego sie boisz? Gowniara z Ciebie i tyle, wystarczy spojrzec na Twoj glupiutki pseudonim i od razu widac, z kim sie ma do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachnnaaa
Czytaj ze zrozumieniem - czekanie na ważny telefon nie oznacza telefon od nieg, bo ten dzwoni codziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża i głupia
Promyk19 - to on się odzywa do Ciebie po tym wszystkim, mimo tego, że wie, że chcesz to skończyć, potrzebujesz czasu i nawet widzieć się z nim nie chcesz? Damascenka - już od jakiegoś czasu łazi mi to po głowie, że wesoło byłoby się spotkać:) Fajnie, że się tu wypowiadasz:) Kachnnaaa - to życzę dużo tej cierpliwości i spokoju przede wszystkim:) "Czekasz jak idiotka" - czytaj uważnie, Kachnnaaa wyraźnie napisała, że czeka na ważny telefon nie od niego. Reszty nie będę komentować, postanowiłam sobie nie reagować na obrażanie, tyle w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polska to kraj nietolerancyjny, naprawdę. Każdy tylko obrażać innych umie, a nikt siebie nie widzi. Każdy uczy się na własnych błędach... Każdy z jakimś problemem inaczej sobie radzi... Duża i głupia - dokładnie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża i głupia
Promyk19 - to nie odpisuj mu, nie odbieraj telefonów, niech wie, że Twoja decyzja jest poważna. Póki co wygląda na to, że nie chce tego przyjąć do wiadomości, pewnie się bardzo do Ciebie przywiązał. Ale wytrzymaj! Jak będzie miał Ci coś naprawdę ważnego do powiedzenia, to Cię znajdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi się wydaje, że sumienie go gryzie i chce poczuć się lepiej. No chyba, że naprawdę mu w jakimś sensie na mnie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża i głupia
Sumienie na pewno też, ale z tego co pisałaś wynikało, że jest do Ciebie przywiązany, że Cię lubi, że to nie były spotkania takie czysto bez zobowiązań, jak z kimś zupełnie obcym... Zresztą czas pokaże, ale Ty trzymaj się dzielnie tego, co postanowiłaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka.fasolka....
czekasz jak idiotka - poki co niski poziom intelektualny reprezentujesz tutaj tylko i wylacznie TY. po co sie czepiasz wieku lovegirl? nawet jesli ma 15 lat, to co Ci do tego? jesli Ty jestes dojrzała osoba (a nie wydajesz sie byc taka) to się ciesz z tego i tyle. bo poki co tylko i wyłacznie Ty się tutaj wyrozniasz, i to bardzo... nie przeczytasz czegos dokladnie, komentujesz i się tylko osmieszasz. lovegirl ma tyle lat ile ma, ma swoje dylematy, ty masz swoje i tyle. nawet jesli jej teksty i jej dylematy są jak u typowej młodej dzieewczyny to co z tego?! poza tym Ciebie smiesza nasze dylematy, a moze kogos smiesza Twoje?! co, zawsze wiedzialas/wiedziales jak postepowac? nigdy sie nie zakochałes/zakochałąs? zawsze w Twoim zyciu było wszystko jasne? poza tym wszedłes/weszłas na temat o takim tytule. dlaczego? interesuje Cie DYLEMAT o konczeniu znajomosci?! przeciez dylematy są żałosne Twoim zdaniem. kazdy człowiek jest inny, kazdy ma inne podejscie. jeden sie bedzie zastanawiał wiecznie czy kupic sobie piwo w puszce, czy w butelce, inny czy głosowac na kaczynskiego czy na tuska a jeszcze inny nad tym czy komus na nas zalezy. i zanim bedziesz krytykowac innych, zastanow się najpierw nad soba. bo się osmieszasz. ps. pseudonim autorki widac juz na spisie tematow na str głownej tego działu. po pseudonimie mozna poznac ze beda to dylematy młodej dziewczyny - co chyba jest normalne, ma do tego prawo. więc nie rozumiem skad czepianie się jej wieku. jesli chcesz poczytac dylematy osob starszych, pojdz sobie do koscioła i kup jakas gazeteke parafialna redagowana przez kołko rozancowe. na kafe niestety bedziesz miec do czynienia takze z osobami młodymi, ktore maja dylematy, styl pisania i nick stosowny do ich wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka.fasolka....
tam mi chodziło o to ze TE (konkretne) delematy sa twoim zdaniem żałosne - tj. czekania na tel, zastanawianie się nad tym nad czym sie zastanawia autorka itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovegirl13
To jest tylko nick na tym forum i nie ma nic wspólnego z wiekiem.Nie muszę zdradzać ile mam ale jeśli inni będą tego chceli to ok napiszę ale nie będę tego robić bo Ty sobie tak życzysz i myślisz że wiesz lepiej jaka jestem.Niedojrzała i śmieszna jesteś TY bo teraz ci powiem że czepiasz się ch*j wie o co jak to nawet nie twoja sprawa.Skoro nie masz do powiedzienia nic dotyczącego tych tematów to najlepiej nic nie pisz i zachowaj swoje "mądre" myśli dla siebie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovegirl13
olka fasolka - dokładnie tak! Dziękuję że się wstawiasz bo widać niektórzy chcą się tu jedynie pokazać jacy to nie są mądrzy i poważni. Nie mam jeszcze 30stki ale nastolatką też nie jestem a tu nie pisze że forum jest od wyznaczonego wieku i że nie można sobie wymyśleć loginu. Skoro ta jakże inteligentna i wszystko wiedząca osoba ma coś do tego to niech nie wchodzi wcale nikomu jej 'rady' nie potrzebne :) A co do Promyk19 - też uważam że powinnaś mu póki co nie odpisywać a przynajmniej nie tak jak kiedyś. Musi zobaczyć że coś stracił i że byle proszenie czy odzywanie się nie załatwi sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, wiem. I uwierz, że nawet jeśli chciałabym z nim rozmawiać tak jak kiedyś to nie da się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachnnaaa...
I zadzwonił ten telefon :) pochwale się od października nowa, lepsza praca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovegirl13
Kachnnaaa... - to gratulacje na pewno wszystko Ci si e teraz ułoży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovegirl13
Widziałam się z nim dziś. Powiem szczerze,że zawsze czułam takie podekscytowanie i taką radość,a teraz przed tym spotkaniem mimo tak długiej rozłąki...nie wiem ale jakoś nie czułam się strasznie szczęśliwa,że się zobaczymy. Owszem miło go było zobaczyć po takim czasie,ale widzę sama osobiście różnicę teraz,a jak było jeszcze kilka tygodni temu. Pogadaliśmy trochę,pożartowaliśmy.Starałam się go traktować jak kumpla i to tyle. Jemu chyba zależało na tym spotkaniu ponieważ wczoraj ciągle się dopytywał.Postanowiliśmy poważnie pogadać jak wróci na stałe za dwa tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachnna...
Myślę, że dwa tygodnie przerwy będzie dobre i dla Ciebie i dla Niego, choćby po to by to wszystko przemyśleć w miare na spokojnie... A do mnie kolega dzwonił wczoraj co słychać? co robie? Powiedziałam, że ok... że właśnie idę z przyjaciółmi na impreze... z nim może spotkam się w tygodniu... powodzenia! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachnna...
A i dzisiaj leczę kaca...:) Wczoraj zaszalałam z lekka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie trochę gorzej. Zupełnie nie umiem odnaleźć się w nowej sytuacji. Niby rozmawiamy ale na odczepnego, dla złagodzenia sytuacji. Próbuje mnie pocieszyć lecz to nie pomaga. Napisał mi, że myśli o mnie, że zawsze przy mnie będzie, ale nie wiadomo jako kto i że dziwnie się teraz zrobiło i nie długo przyjdzie czas na jakąś rozmowę. Skoro nie mogę z nim być to chciałabym to zakończyć na dobre, ale jest mi strasznie ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovegirl13
Kachnna... - no myśle tak samo chociaż nie wiem jak to będzie wyglądało jak wróci. Na pewno częściej będzie pytał o spotkania tak jak to było poprzednio ale wszystko się okaże po rozmowie. I bardzo dobrze że zaszalałaś. Tak trzymaj :) Promyk19 - rozumiem doskonale. Też bym wolała zakończyć jeśli nic z tego nie wyjdzie po rozmowie ale to nie takie łatwe. Twój przynajmniej mówi ci wprost że zawsze będzie przy tobie i próbuje pocieszyć. Gdybym ja miała skończyć swoją znajomość to nie wiem czy bym takie coś usłyszała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ProjektTrotyl
Ha, mam dokladnie tak samo...tylko z niezdecydowana kobieta ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×