Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martusia8787

Wspólne mieszkanie przed ślubem Czy to błąd ?

Polecane posty

Gość gość
hahahah czuły krzysiu unika odpowiedzi a wiec domyślam się ze jego kobieta doczekac sie zaręczyn nie może a on zamiast piercionka woli kase zbierac na szafe odzieżową do jego domu za pół melona🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego uważasz, ze ja się boję ślubu? Mam czas na ślub po prostu, młoda jeszcze jestem :) Mam syna, ale gdybym miała córkę, przekazałabym jej, że powinna sama sobą coś przedstawiać, a nie "wisieć" na mężczyźnie. Że powinna najpierw poszukać miłości, a potem wychodzić za mąż (jeśli będzie chciała), a nie przejmowac się tym, co "wszyscy robią", czy że "latka lecą". Wolę jej przekazać wartości typu dobro, sprawiedliwość, szacunek dla drugiego człowieka. Jaki daję przykład mojemu synowi? Że najważniejsza w związku jest miłość i szacunek dla drugiego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widac ewidentnie,ze krzys to dosc poukladany i przede wszystkim normalny typ,z normalnego srodowiska. Krzys mozesz sie tu wkurzac na ich opinie bo to czesto pokrzywdzeni ludzie, z patologii,biedni, majacy idiotow za rodzicow, bici, nekani przez mezow,ojcow. Z rodzin alkoholowych albo z malych wiosek bez perspektyw. Oni czesto wielu rzeczy nie rozumieja no bo jak maja rozumiec. To sa prosci ludzie czesto osamotnieni dlatego sa tutaj. W necie przewaga takich uzytkownikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"chyba by mnie c***j strzelił gdyby dla mojego faceta wazneijsza była szafa niż pierscionek zaręczynowy lapka.gif czuły krzysiu życze ci abyś przegapił moment i twoja dziewczyna straciła dla ciebie" x Jeśli przestanie być ze mną szczęśliwa może odejść. Tylko, że taka osoba jak ty czyli nawiedzona idiotka nawet jak dostanie ślub to zaraz sobie coś nowego wymyśli. Potem będzie, że chcesz samochód dla siebie i będziesz dawać ultimatium i tupać nóżką nie zważając na to, że partner może tego nie chcieć do końca. o A pomyślałaś o tym, że może ja nie jestem jeszcze gotowy na ślub co nie oznacza, że go nie chce. Planuję w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość 12:43- pozwolisz, że podrażę :) Czyli przed ślubem, czy tam zaręczynami, czułaś się jako opcja? Nie wiedziałaś, ze Twój mężczyzna chce właśnie z Tobą spędzić reszte życia?Że traktuje Cię powaznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 12.43 - w sumie się z Tobą zgadzam, za to drażnią mnie ludzie któzy sugerują, że mój związek jest w jakiś sposób "niepełny" bo nie mamy ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja:D I w dodatku po latach zostanie z niczym, bo nie majac slubu tym samym nie bedzxie miala wspolnoty majatkowej:D Ale co tam, najwazniejsze ze krzys jest z siebie zadowolony, a w razie rozstania nie bedzie sie musial z nia niczym dzielic:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli ślubu z intercyzą też byście nie wzięły? Bo nie będzie się potem można podzielić pieniążkami męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu zakładasz, że kobieta nie ma nic swojego? Czasem lepiej jest nie mieć wspólnoty majątkowej (dlatego są małżeństwa które jej nie mają).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
konkubino nie odpowiedziałas mi na pytanie. CZEGO SIĘ BOISZ>?odpowiedz sobie szczerze... Slub wiele ułatwia wiec skąd ten strach w tobie??Przeciez jak bedzie xle to wezmiesz rozwód co za problem? Czego wy sie boicie?? Jedynie co przychodzi mi do głowy to to ze nie kochasz wystraczająco mocno i masz jakies watpliowsci. Skoro intuicja ci podpowiada zeby nie brac slubu to znaczy że to nie jest pertner tobie pisany i tyle w tym temacie. Ja we wczesneijszym zwiazku weiloletnim też byłam anty nastawiona na slub , intuicja mi podpowiadała zeby go nie brać. Zerwałam z nim, pozanałam innego i wiesz co? Od pierwszego spotkania wyobrazałam sobie nas na slubnym kobiercu. także ślub z odpowiednia osobą i wtedy nie ma żadnych oporów i konkubinatów{czesc]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość - wiem, że pytanie było do konkubiny, ale ja ci odpowiem - mam inne wydatki na głowie niż ślub ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
".........Krzys mozesz sie tu wkurzac na ich opinie bo to czesto pokrzywdzeni ludzie, z patologii,biedni, majacy idiotow za rodzicow, bici, nekani przez mezow,ojcow. Z rodzin alkoholowych albo z malych wiosek bez perspektyw. Oni czesto wielu rzeczy nie rozumieja no bo jak maja rozumiec. To sa prosci ludzie czesto osamotnieni dlatego sa tutaj. W necie przewaga takich uzytkownikow. ...." xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx zapominasz, ze ty tez tu jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybyś szczerze i mocno kochała to kasa na ślub by tez się znalazła🖐️. gdy spotykasz odpowiednia osobe to chcesz tego slubu jak nigdy przedtem. Jeszcze raz wam tu powiem ze byłam w 7 letnim zwiazku i gdy ktos pytał nas o slub to ja wzdrygałam się z przerażenia, a dzis jestem w innym zwiazku i chcę slubu z całego serca. Wiec zamiast wychwalać tak konkubinat zatsnówcie się nad swoim zwiazkiem i przyglądnijcie swoim prawdziwym uczuciom, zaufajcie intuicji to przede wszytskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli ślubu z intercyzą też byście nie wzięły? Bo nie będzie się potem można podzielić pieniążkami męża? XXXXXXXXXXXXXX Sadzisz, ze tylko mezczyzni zarabiaj i maja wlasna kase? Baaardzo sie mylisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, wydrukowałabym ją sobie w komórce. Kocham szczerze, a ty zachowaj trochę kultury i nie kwestionuj tego. Nie jestem na tyle głupia, żeby siedzieć z kimś 7 lat i tej osobt nie kochać, sorry, ale nie wszyscy mają takie problemy jak ty sobie sama wymyśliłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i to Twoje zdanie. Odpowiednia osoba i jesteś na ślubnym kobiercu :) Odpowiedziałam Ci na pytanie: nie boję się ślubu. Po prostu nie jest mi potrzebny. Jestem z moim mężczyzną juz ponad 10lat, mamy 5letnie, ze tak powiem, świadomie poczęte dziecko. Jeśli wciąz uważałabym, że to nie ten facet, byłabym idiotką decydujac sie na dziecko, budując wspolny dom. Nie doszukuj sie drugiego dna. Tylko przyjmij do wiadomości, ze niektórzy ludzie mają po prostu czas na śłub, ponieważ nie jest on na liście ich priorytetów. Cała tajemnica. nie ma w tym zadnej ideologii ani strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja też go kochałam ale wewnetrznie bałam się slubu. Cos mnie powstrzymywało i to dało mi do myślenia.Wtedy tak jak wy wychwalałam konkubinat , mówiłam " co slub zmieni" a dzis wiem że jak sie kocha tak naprawde i spotka sie wreszcie drugą połowę to o slubie marzysz kazdego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolenniczka konkubinatu dziś gość 12:43- pozwolisz, że podrażę usmiech.gif Czyli przed ślubem, czy tam zaręczynami, czułaś się jako opcja? Nie wiedziałaś, ze Twój mężczyzna chce właśnie z Tobą spędzić reszte życia?Że traktuje Cię powaznie? xxxx musiałabyś uważniej czytać moją wypowiedź :) pisałam, że takie "przechodzone" 10-15 letnie związki stojące w miejscu mogą dawać jednej ze stron takie poczucie. nie uważam, że to reguła, ale sądząc po opiniach kobiet, które czekają na pierścionek jak na zbawienie to myślę, że mogą tak to widzieć. Dlatego tak ważne jest aby partnerzy w tej kwestii mieli takie same poglądy, bo gdy jedna strona uparcie nie chce ślubu a druga o nim marzy to zawsze ktoś będzie nieszczęśliwy w tym układzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
super, ale nie przekładaj swoich przeżyć na mnie. Ja nie boję się ślubu, gdyby mi partner powiedział, że chce się ze mną ożenić przy najbliższej okazji (sam ślub w urzędzie nie jest taki drogi, na to faktycznie pieniądze zawsze się znajdą) to bym za niego wyszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:03 kolejna konkubina z przymusu której facet sie zwyczajnie nie oswiadczył i ktora juz nawet dla niego zrezygnowała ze swoich marzen i woli kase wydawać na coś innego niz na slub którego i tak się nie doczeka Takze konkubiny to najczesciej kobiety ktore nie moga sie doczekac deklracji ze straony partnera albo takie które zostały poproszone o ręke ale intuicja mówi im zeby nie brac slubu.Nie ma moim zdaniem 3-ciej opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale on mi się już raz oświadczył :D Więc pudło. Mnie po prostu do byle jakiego ślubu nie ciągnie. Jeżeli to ma zależeć ode mnie to albo ślub jak z bajki, albo żaden. Co daje jeszcze jeden powód dla którego nie biorę ślubu - nie chce mi się. Mogłabym na szybcika odwalić przysięgę gdyby partnerowi bardzo na tym zależało, ale szczęśliwa bym z tego powodu nie była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czuły krzysiu gdzie jesteś? jestes dla mnie mistrzem wiesz? nie ma to jak trafic na faceta dla którego kupno szafy ubraniowej jest wazneijsze niż " głupi pierscionek zareczynowy" twoja dziewczyna mam nadzieję ze jest swiadoma twoich pogladów? jesli nie to koniecznie daj jej przeczytać naszą dyskusję, niech wie z jakim palantem zdecydowała się zamieszkać i niech wreszcie przestanie marzyć o białej sukni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 13:03 kolejna konkubina z przymusu której facet sie zwyczajnie nie oswiadczył i ktora juz nawet dla niego zrezygnowała ze swoich marzen i woli kase wydawać na coś innego niz na slub którego i tak się nie doczeka Takze konkubiny to najczesciej kobiety ktore nie moga sie doczekac deklracji ze straony partnera albo takie które zostały poproszone o ręke ale intuicja mówi im zeby nie brac slubu.Nie ma moim zdaniem 3-ciej opcji. x A dlaczego Twoim zdaniem nie ma innej opcji? To, że sama marzyłaś o tym, żeby zostać "żoną" oznacza, że wszystkie inne kobiety muszą mieć takie same marzenia? Wiesz o czym świadczy fakt, że nie dopuszczasz innej możliwości pod uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a bez pierscionka nie mozna brac slubu? Ja sie nie oswiadczylem a machina slubna ruszyla. Ustalilismy slub wspolnie. Kiedy juz wszystko bylo zalatwione,zaklepana sala,kosciol, i inne pierdy na miesiac przed slubem kupilem pierscionek. Zawsze twierdzilem,ze dluzej niz pol roku narzeczenstwa nie chce bo po co byc dlugo narzeczonymi? dla was to nie do pomyslenia co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się, ja włąśnie dlatego odrzuciłam oświadczyny - bo wiedziałam, że to byłoby bardzo długie narzeczeńśtwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez pierscionka? no bez przesady, wiadać jak ci zależało na slubie. Odrazu widac ze to twoja kobieta przymuszała cię do ożenku🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taa jasne Ty widzisz:-D Pierscionek to symbol,liczy sie milosc i moglbym nawet taki z trawy dac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, czyli nie pisałaś o SWOICH odczuciach tylko tak teoretyzowałaś? Tak dopytuję, bo każdy o tym gada, ze ślub to taka pewnosć, ze meżczyzna chce spędzić z tobą całe życie, że nie jesteś na chwilę- a jednocześnie każda tylko teoretyzuje. A chciałabym się zapytać jakiejś mężatki której ślub dał ta pewnośc, co czuła wcześniej, przed zaręczynami, czy ślubem. Bo zawsze mnie to w tych dyskusjach zastanawia... Jak wyglądają takie związki, gdzie babka pisze, ze straciła najlepsze lata a on się nie oświadczył, że poświęcała się a w zamian nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaaasne z trawy... jak facet kocha kobietę to nie ociąga się z pierscionkiem i zaręczynami i to jest najprawdziwsza rpawda🖐️ reszta konkubinów to ludzie którzy mają opory poniewaz inuicja podpowiada im ze to nie to, ze jeszcze na slub za wsześnie, nie ma się co spieszyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×