Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość obserwator...

co mnie denerwuje w Kobietach

Polecane posty

autora chyba Bóg opuścił Według niego mam brać ze sobą porcelanową zastawę, zasuwać w szpileczkach i elegnakciej spódniczce na grilla, a najlepiej siedzieć w towarzystwie sztywna jak kij i uważać na każde słowo i gest, żeby nie wyjść na "nieatrakcyjną" i "niekobiecą". Nilelogiczne! Każdy ma swoej zdanie i swój system wartości, każdy zachowuje się jak chce,a ja mam osobiście "gdzieś' opinie autora. BTW, świetny i "męski' z niego mężczyzna przesiadujący na damskim forum. myślę, że to prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator...
Przecież jesli kogoś zapraszam to zazwyczaj nie nakazuje mu przynosić ze sobą zastawy;) Wykonuję swoją pracę w międzyczasie, więc wdałem się w dyskusję. Własnie miałem zamiar wyruszyć na rower jednak pogoda nie obiecuje niczego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do obserwator
co z tego że tobie i twoim kumplom nie podobają się aladynki. To co ? Mam nie nosić takich spodni bo komuś tam obcemu może się to nie podobać. Tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze rozumiem, że jak robisz grilla to na pełnym wypasie: porcelanowa zastawa, dla mężczyzn drogie trunki, a od kobiet oczekujesz stroju wieczorwego?:D Kpisz sobie:D to co stawiasz na stole ( z alkoholi), kiedy w gości przychodzą do Ciebie panie? colę?:) pocieszny z Ciebie facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator...
ma grilu podaję na talerzach z porcelitu, nie stać mnie na podawanie na prawdziwej porcelanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne gacie
a grilla robi w komorce przy smietniku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchajcie to ja wam opowiem
jeden motyw dotyczący właśnie picia przez kobiete alkoholu na imprezach. Otóż ja to na pewno nie spodobałabym się obserwatorowi, bo na każdym grilu pijam piwo w puszce i na każdej imprezie wódke z kieliszka. Wcale bym się nie zdziwiła gdybym nagle usłyszała że że mam złą opinię jako kobieta w tym temacie. No ale do rzeczy. Mój facet zabrał mnie kiedyś na parapetówe do swojego kumpla. Ten kolega był tuż po ślubie, jego tylko z widzenia kojarzyłam reszty ludzi zupełnie nie. No i tak się zastanawiałam jak to będzie na tej imprezie ponieważ ja zawsze chleje na całego a inne laski to właśnie takie "delikatne" jak obserwator lubi nigdy alkoholu nie piją, a jeśli już koniecznie to jakiegoś jednego słabego drina i to od naprawdę wielkiego święta. Więc ja już popadłam w któryms momencie w kompleksy na tle innych lasek że ja zawsze pijam nie dość że piwo w puszce to jeszcze MOCNE no i wódkę, a one wszystkie takie "święte", damy nieskalane żadną wtopą... No ale zeszłam z tematu no więc wchodzimy na tą domówkę i widzę tam tylko dwie laski z czego jedna to żona gospodarza imprezy i może ze 7 facetów. Myślę sobie "kurcze dwie lasencje siedzą, wyglądają na dobrze ułożone pewnie znowu jakieś niepijące, pewnie znowu będę musieć jako kobieta ograniczyć picie żeby się wpasować w otoczenie, BO TAK WYPADA kurna :O Faceci poszli na balkon palić a ja sama zostałam z tymi obcymi laskami. Przedstawiłam się a ona z miejsca mnie pytają co piję z nimi bo ona piją okocim mocne i patrzę a one spod stolika wyjmują. Niby nic ale uwierzcie mi po latach patrzenia na kobiety niepijące na imprezach wszelkiej maści to dla mnie to było nielada zjawisko. No więc zadowolona mówie: "jasne że pije z wami to piwo" no i spoko pijemy to mocne, a potem przyszli faceci i otworzyli wódkę i polewali. Ja myślałam że te dziewczyny to tylko to piwo będą piły, bo dla mnie to i tak było zjawisko, ale patrzę patrzę a tu one dołączają się do kolejki i piją razem z chłopaki tą wódkę. Normalnie zdziwiłam się jeszcze bardziej O_O bo nieprzyzwyczajona jestem do takiego zachowania, a dodam że to były najnormalniej w świecie wyglądające kobitki, zadbane i nie jakieś gówniary tylko gdzieś tak ze 26-27 lat po studiach. No i dobra pijemy, gadamy, pijemy, czas mija i myślę sobie że chyba się z tym piciem porwałyśmy z motyką na słońce, bo nam pewnie głowa wysiądzie wcześniej niż tym facetom a nie miałam ochoty potem przysypiać na tej kanapie no ale co po chwili widzę że po paru godzinach ja już mam dość, pijana w sztok i nie mam już ochoty być bardziej więc zaczynam pomijać te kolejki, ale co widzę że te laski wyglądały na tak samo trzeźwo jak wtedy kiedy wchodziłam na tę impreze 5 godzin temu. No ale nic patrzę dalej co się dzieje. Ludzie siędzą, gadają, piją.. pare godzin później towarzystwo się przerzedziło, faceci już nieźle nawaleni zaczynali już co niektórzy kimać na kanapie, no i generalnie widać było że każdy już taki niekumanty, mało co już kto gadał, mi się niedobrze zrobiło, poszłam do kibla rzygać, a tymczasem te dwie laski dalej nie opuszczały żadnej kolejki i gadały zacięcie na jakiś temat i co najdziwniejsze dalej były trzeźwe jak but. Mówie wam ta impreza była chyba z 5 lat temu, a ja do dzisiaj mam ją w pamięci w takim sensie że ciągle się zastanawiam jak to możliwe. Teraz już czasy się zmieniły. Mój chłopak jest teraz moim mężem. Nie chodzimy już na imprezy a mnie alkohol już tak nie smakuje jak kiedyś. W ogóle teraz to najbardziej lubię siedzieć w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator...
no dobrze, czas się zdemaskować- jestem kobietą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator...
ten wyżej to podszyw!! tak naprawde to jestem gejem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy glupie jestescie i obse
rwator tez laski nie pija alkoholu nie dlatego, ze sa takie zwiewne i delikatne, tylko dlatego, ze mają slabe głowy i boja sie, ze sie z kims przespia, albo beda tanczyc na stole, w najlepszym wypadku ktos je rozbierze i obfotografuje. wiec wolą nie pic, zeby sie nie zblaznic, a trzeba do tego dorobic jakas ideologie - wiec wybieraja kobiecosc :D te co maja mocne glowy to piją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O ZESZ Q.. JEGO MAĆ
heheh i to by tłumaczyło dlaczego tylu rzeczy nie lubisz u kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna 100%____
Ja lubię wszystko w kobietach. Kobiety mnie pociągają i uważam, że są cudowne. Autor jest homoseksualny, więc woli facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
obserwatorze, udeRZ w stół, czy co tam chcesz - bylebyś robił to przez RZ a nie Ż - jeśli tak bardzo przeszkadzają Ci błędy ortograficzne;) mnie również wkurza brak znajomości ortografii u facetów i pretensjonalne, nieprawidłowe używanie wielkich liter dla słów, które nie są nazwą własną (np. Kobiety) popracuj nad style i ortografią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator...
widzę , że temat ciekawy także dla podszywaczy;) Wódka sama w sobie jest po prostu nie dobra, dlatego ja preferują ją w drinkach, no i na pewno picie przez kobietę z kieliszka też wygląda nie najlepiej... Kolejna sprawa, że alkoholem dobrze podanym z właściwymi sokami i potrawami zupełnie inaczej człowiek się upija niż wódką pod czipsy i kanapki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator...
Wyjaśniłem, że to od czytania kafe w ostatnim czasie;) Dla mnie kobieta którą zapraszam do mnie jest Kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy glupie jestescie i obse
ale sie tlumaczysz zalosnie - jak ktos umie pisac, to i kafe mu nie rpzeszkodzi. siedze na kafe od lat a ortografow nie robie NIGDY PS wodki sie nie lubi, wodke sie pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator...
właśnie widzę;) Ja jak coś spożywam to chciałbym przy okazji cieszyć się dobrym smakiem, a przynajmniej akceptowalnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy glupie jestescie i obse
gdzie niby zrobilam ortografa? literowki sie nie liczą - wynikaja z niedbalego, szybkiego pisana - gdy pisze do kogos, kogo szanuję, nie robie tego - ale kafe to tylko kafe wódka nie ma miec wartosci smakowych, w wodce liczy sie alkohol. To nie czekoladka, ze ma byc pyszna, tu chodzi o procenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchajcie to ja wam opowiem
"rwator tez laski nie pija alkoholu nie dlatego, ze sa takie zwiewne i delikatne, tylko dlatego, ze mają slabe głowy i boja sie, ze sie z kims przespia, albo beda tanczyc na stole, w najlepszym wypadku ktos je rozbierze i obfotografuje. wiec wolą nie pic, zeby sie nie zblaznic, a trzeba do tego dorobic jakas ideologie - wiec wybieraja kobiecosc" Masz świętą rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchajcie to ja wam opowiem
"czarne gacie ..nie wiem czemu ale picie z bezposrednio z butelki kojarzy mi sie z obciaganiem dlatego wole puszke" Spoko. Minetka zawsze lepsza niż "lodzik".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator...
Idąc Twoim tokiem rozumowania, na imprezach powinno się pić spirytus- ten jest najbardziej procentowy. Każda wódka ma inny smak-posmak, aczkolwiek nie są to smaki dla mnie przyjemne bez rozcieńczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lol kika encepence
a ja jestem kobietą i zdarza mi sie pic wódkę z kieliszka. I mam na to sposób. Biorę do ust troszkę soku i w tym samym momencie przechylam kieliszek, połykam i popijam sokiem jeszcze. jak wezmę do ust tego soku czy coli to jak wleje wódkę to jej tak nie czuję i smakuje wtedy świetnie. a poza tym mam mocną głowę i nigdy ale to nigdy nie robię tak żeby pic na umór i rzygac. Jak mam dosc to niepiję więcej i wkurza mnie jak ktoś chleje do oporu. Ostatnio z koleżanką wypiłyśmy we dwie pół litra. i czułam się ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator...
piję spirytus salicylowy, smak ma dobry, także nie godzi mnie to w podniebienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kobietąąą
Obserwatorze, może wyjasnij łaskawie co w takim razie kobieta MOŻE robić oprócz tego ze ma być piękna i pachnąca. Tego niet, tamtego niet, według ciebie kobieta ma żyć za karę. Robisz masę błędów ortograficznych a poprawność językowa dotyczy każdego niezależnie od płci. Więc twoje usprawiedliwienia w tej kwestii nie mają zastosowania. Przede wszystkim kobieta jest także CZŁOWIEKIEM, więc ma swój rozum, wolną wolę i może robić to, co sama uważa za stosowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchajcie to ja wam opowiem
Obserwatorze proponujęcie obejrzeć sobie lub jeśli oglądałeś to przypomnieć sobie serial "Co ludzie powiedzą". Tam jest świetnie pokazane co się dzieje z twoim "ideałem kobiety" na emeryturze. A tak odnośnie obserwatora i czytając jego wizje kobiety idealnej to tak sobie właśnie wyobrażam że to musi być taka właśnie subtelna, eteryczna kobieta jak z reklamy jakichś perfum, z długimi, falującymi włosami, w powiewającej sukience w kwiaty, (na bardziej oficjalne imprezy garsonka albo kostium), w butach na obcasie, pijąca tylko jakieś ziółka, herbatkę zieloną, herbatkę z cytrynką lub kawę latte, z alkoholi to jedynie kieliszek czerwonego wina, ewentualnie raz do roku szampana. Zawsze pachnąca, zawsze uśmiechnięta, manicure to tylko francuski ewentualnie w przypływie szaleństwa to z czerwonym lakierem. Wszystko perfecto, pięknie, ładnie. Tylko że jest tutaj w tym wszystkim taki mały zgrzyt a mianowicie to że taki wizerunek damy widywany jest najczęściej jedynie w pismach dla kobiet i reklamach a to jest po prostu zwykła propaganda społeczna, mediów, którą bombarduje się kobiety nieustannie. Propaganda, która w konfrontacji z prawdziwym życiem przegrywa i to na całej linii. A prawdziwe życie jest takie że idąc w szpileczkach po krzywym chodniku łatwo się np. potknąć i wywinąć orła. Idąc w szpileczkach na grilu po kamieniach można zauważyć że porysowały się te szpilki za ileśtamset zł i z trudem hamuje się wtedy przekleństwa, może się nagle okazać że lakier odprysnął lub o zgrozo paznokieć się złamał, (no a tu histeria nad złamanym paznokciem budzi powszechną śmieszność), można poślizgnąć się na błotku, damulka w szpilkach wywijająca orła to ulubiony temat dla filmów komediowych, podczas gdy dziewczyna która potknęła się w dżinsach i w adidasach już jakoś nie budzi takiej śmieszności. A jeszcze dodam że na grillu nie zawsze są warunki godne "damy", nie zawsze jest ubikacja jakakolwiek, nie mówiąc już o ubikacji "na poziomie". Trzeba iść nieraz w krzaki. W prawdziwym życiu kobieta która chce być perfekcyjna jak z reklamy i za bardzo bierze na poważnie te wszystkie niedorzeczne rady to najczęściej właśnie się okazuje na końcu że wcale i tak nie udaje jej się uzyskać niczyjej aprobaty, potem nagle okazuje się że faceci zarzucają takiej sztywność, sztuczność, płyciznę, pretensjonalność, postrzegana jest jako kobieca karykatura. Potem na samym końcu się okazuje że to właśnie zwykła kobieta w bluzie z piwem w ręku jest najlepszym kompanem do rozmów. Nie mówie tego dlatego że to mój pogląd, tylko po prostu taka jest natura ludzi że zawsze muszą kogoś skrytykować sztywną lalunię chcą żeby się wyluzowała, zdjęła szpilki i napiła piwa, jak jakaś jest zbyt luzacka z piwem to chcieliby ją trochę ukrócić, zabrać to piwo, wyjąć peta z ust i jej "biały kołnierzyk przyszyć". Tak to kurcze wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne gacie
'....A tak odnośnie obserwatora i czytając jego wizje kobiety idealnej to tak sobie właśnie wyobrażam że to musi być taka właśnie subtelna, eteryczna kobieta jak z reklamy jakichś perfum, z długimi, falującymi włosami, w powiewającej sukience w kwiaty, (na bardziej oficjalne imprezy garsonka albo kostium), w butach na obcasie, pijąca tylko jakieś ziółka, ..' taka ze zepsuta nozka co to kiedys na kafe byla :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autor robi sobie po prostu jaja:D aż nie chce mi się czytać, że każda kobieta musi udawać damę, nie może czuć się swobodnie bo tak NIE WYPADA:o według mnie, autor uważa, że powinnyśmy być wdzięczne, że w ogole możemy siedzieć z nim przy stole. współczuję jego dziewczynie, o ile jakakolwiek ma siłę z nim wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 35 lat
i mam tak mocna glowe ze kazdy facet przy mnie odpada, bo moge pic do rana a i tak jestem trzezwa, nie wiem czemu ale tak juz mam, nigdy nie calowalam sie z zadnym facetem ktorego nie znalam po alkoholu ale tez nigdy nie spala, mialam 2 zwiazki dosyc dlugie i nigdy nie zdradzilam zadnego mojego mezczyzny, a ze moge wypic duzo coz...taka moja natura, aha i dodam ze nigdy nie boli mnie glowa po imprezce jakiejs niezlej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego jest tak, że facet może wszystko? Może przeklinać, palić, chlać, robić tatuaże, gadać głupoty, robić błędy, nie dbać o higienę, mieć bałagan, pić piwo z puszki i tak dalej? Co to kurwa ma być?? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×