Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wytrwam...

DUKAN - START!!

Polecane posty

Gość szclachetna kura domowa
Mięso jest największym znanym źródłem schorzeń współczesnego świata. Ogromna większość chorób, szybkie starzenie, brak odporności, słabsza potencja intelektualna - to chyba wystarczy. Kto chce, niech sobie dalej wmawia, że czarne jest białe. Raport lekarzy amerykańskich z ostatnich lat jest jednoznaczny. Człowiek potrzebuje 4 grupy pokarmowe: zboża, strączkowe, warzywa i owoce. Jest to pierwszy krok na drodze do odejścia od filozofii wielkiego befsztyka. Każdego dnia w Anglii zwierzęta hodowlane wydalają 125 ton odchodów. Jedna krowa produkuje dziennie 470 litrów metanu, który ma decydujący wpływ na efekt cieplarniany. W ciągu roku rzeźnie wyrzucają do rzek 100 tys. ton krwi. W Wielkiej Brytanii jest już 4 miliony wegetarian (8% ludności). W Polsce - około 1,5 miliona (niecałe 4%). Liczba ta powoli rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szclachetna kura domowa
Do produkcji 1kg mięsa trzeba zużyć kilkanaście kilogramów pszenicy lub soi. Jest rzeczą pewną, że wegetarianizm to także recepta na rozwiązanie problemu głodu. Jaki przemysł najbardziej niszczy ziemię? Oczywiście masowa produkcja zwierzęca. To miliony ton metanu i innych szkodliwych substancji, zanieczyszczających glebę i wody. To ogromne ilości lasów tropikalnych wyciętych pod hodowlę bydła. To miliony litrów wody zużytych do procesów przetwórczych. Przemysł produkcji żywności najbardziej niszczy środowisko! Środki stosowane w rolnictwie to skażona gleba, woda powietrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szclachetna kura domowa
Każdego roku 2 miliony sztuk bydła ginie w samych Stanach Zjednoczonych. Cała ziemia napełniana jest jękiem zarzynanych zwierząt. Pojawia się pytanie: dlaczego? Nie ma absolutnie takiej konieczności. Świat jest pełen okrucieństwa między innymi, dlatego, że człowiek obojętny na los zwierząt staje się obojętny na los drugiego człowieka. a może jest odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szclachetna kura domowa
Mleko to cenne źródło wapnia. Ale prawda jest taka, że wapń ten jest prawie w całości zużyty w procesie rozkładu białka zwierzęcego na aminokwasy! Badania prowadzone w Loma Linda University wykazały, że leczenie osteoporozy, (rzeszotowienia kości z powodu braku wapnia) mlekiem powodowało pogorszenie stanu choroby. Nie pomagały trzy szklanki mleka dziennie. Wapń był pochłaniany w procesie przemiany białka. Organizm, kości nic z tego nie miały. Stwierdzono, że osoby jedzące 75g białka i 1400mg wapnia miały ujemny bilans wapnia w organizmie. Białko po prostu „zjadło cały przyjęty wapń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szclachetna kura domowa
Największym mitem jest twierdzenie, że jedynie białko zwierzęce jest w pełni wartościowe. Białko, i to w pełni wartościowe, jest w każdej roślinie, w jednej więcej, w drugiej mniej, ale w każdej roślinie. Szczególnie wartościowe białko mają orzechy, strączkowe, różne zboża. Mit drugi - wapń Twierdzenie, że należy pić mleko i jego przetwory, gdyż jest to jedyne bogate źródło wapnia jest mitem, opisanym przez nas trochę wcześniej. Jedynie rośliny mogą dostarczyć wartościowego wapnia, które nie jest spalane, czyli niszczone w procesie przemiany. Ważne jest, aby wraz z wapniem występował fosfor, co ma miejsce właśnie w warzywach i owocach. Mit trzeci - żelazo Tylko w mięsie jest pełnowartościowe żelazo. To nieprawda. Nieważny jest poziom żelaza w produkcie, ale czy jest ono przyswajalne. Z tego punktu widzenia najbardziej ważne dla nas będą owoce suszone (śliwki, morele). Jest to naprawdę najlepsze źródło dobrego żelaza. Także spożywanie pietruszki, owoców jako źródła witaminy C, która ułatwia przyswajanie żelaza, jest niezbędne. Do cennych źródeł żelaza należą: fasola biała, groch, szpinak, pełne pieczywo, kasza gryczana i jęczmienna, por brukselka, tofu, siemię lnu, proso, owies, soczewica, brokuły, winogrona, pełny ryż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szclachetna kura domowa
Mit czwarty - witamina B12 „Naukowcy twierdzą, że tylko mięso dostarcza witaminy B12. Prawda jest taka, że flora bakteryjna w organizmie sama wytwarza potrzebne ilości tej witaminy. Jakby nie wystarczyło, to witamina ta znajduje się także w pełnych ziarnach zbóż (zarodki i otręby). A zatem kolejny atak, który nie trafił w cel. Autorom tych mitów zależy jedynie na utrzymaniu za wszelką cenę poglądu, iż wegetarianie czy weganie są niedożywieni. To nieprawda. Każda zła dieta, także mięsna, prowadzi do niedożywienia. Używki Wszelkie używki: alkohol, kawa, herbata, kakao, tytoń, cukier, słodycze, dla weganina, czyli rozsądnego człowieka nie istnieją. To nie tylko kwestia zatrucia organizmu. Używki „wypłukują z organizmu minerały i witaminy, utrudniają przyswajanie białka i wapnia. Cukier „kradnie magnez i żelazo, kakao utrudnia przyswajanie białka o 30%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szclachetna kura domowa
to z książki ewangelia zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puchatka2011
szclachetna kura domowa proszę przestań ! bo nam całe forum rozwalasz, jak chcesz to możesz sobie przecież nowy temat założyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawde prawicie kura
Mleko naturalne po pewnym czasie kwaśnieje, i to jest lepsze. A pasteryzowane gnije, a nie kwaśnieje. To poważna różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawde prawicie kura
Cukier i owoce w połączeniu z mlekiem dają poważną fermentację. Połączenie z innymi produktami powoduje, że wątroba w obliczu różnorodności składników zaczyna mieć problemy z produkcją soków. Dochodzi do wzdęć, gazów, powstają toksyczne substancje Sery i masło to produkty silnie zdenaturyzowane. Zaparcia, nadwaga, nowotwory, udary serca, choroby układu krążenia, to główne niebezpieczeństwa wynikające z konsumpcji tych produktów. Jedyny w miarę strawny produkt mleczny to kefir czy kwaśne mleko z surowego, świeżego mleka, ale czegoś takiego się nie produkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawde prawicie kura
Reklamowane obecnie zalety jogurtów i kefirów to tylko chwyty producentów. Organizm sam modyfikuje skład flory bakteryjnej, lepiej więc mu w tym nie przeszkadzać. Sugerowanie, że kefir to długowieczność, to wyrywanie z kontekstu pewnych zjawisk. Długowieczność mieszkańców Kaukazu, to efekt ciężkiej pracy, świeże wiejskie powietrze, bezstresowe życie, a nie zbawienny wpływ jogurtu czy kumysu. Odmienna historia to lody. Zabójcza mieszanina mleka, cukru, sztucznych dodatków. W lodach znajdziemy cały chemiczny arsenał. Substancje barwiące, smakowe, bakteriobójcze, owadobójcze, rozpuszczalniki, stabilizatory, emulgatory, przeciw-utleniacze. Lody czekoladowe mają aldehyd c-18, octan amylofenylowy, inne lody mają aldehyd masłowy, octan amylu, octan benzylu, itp. stosowane do farb czy rozpuszczalników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawde prawicie kura
Nie wspomnieliśmy o chorobach serca jako konsekwencji spożywania mleka. O kamieniach nerkowych i żółciowych, o nowotworach. O nadkwasocie, toksemii. O sterydach i hormonach dodawanych do mleka Cukier pod każdą postacią, za wyjątkiem fruktozy zawartej w owocach, jest niczym innym jak trucizną. Przede wszystkim nigdzie nie występuje w takiej postaci, jaką znamy ze sklepu. W wyniku rafinacji buraków, trzciny, powstaje produkt o zawartości 99,9 % sacharozy. Cukier w naszym organizmie powoduje fermentację i wzdęcia, zmienia kwasowość żołądka, powodując jego liczne zapalenia, a także zapalenia jelita grubego, owrzodzenia, rozregulowanie flory bakteryjnej, zanik jednych bakterii, a nadmierny rozrost innych i to tych najbardziej szkodliwych. To powoduje zaburzenia wchłaniania witamin i mikroelementów, które i tak są przez cukier niszczone. Cukier to idealna pożywka dla rozwoju różnych drożdży i grzybic, dlatego też w dzisiejszym świecie, pełnym słodyczy, grzybice, drożdżyce i alergie panują nad ponad 50% populacji. Rafinowany cukier, nie dając niczego odżywczego, sam jest złodziejem witamin, mikroelementów, zwłaszcza magnezu i witamin z grupy B, które są najbardziej potrzebne naszemu mózgowi i komórkom nerwowym. Badania wykazują, że ponad 50 % populacji cierpi na niedobory magnezu, niedobory witaminy B są także powszechne. Dlatego dewiacje, agresja, irytacja, choroby psychiczne tak gwałtownie się rozwijają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawde prawicie kura
Kiedy organizm otrzymuje cukier w postaci owoców, warzyw, zbóż (a cukier jest w każdym produkcie), to proces asymilacji cukru do krwi jest powolny, wszystko odbywa się w zgodzie z naturą. Nasz organizm potrzebuje niewiele glukozy i to co jest w naturze, całkowicie wystarcza. We krwi znajduje się około 2 łyżeczek glukozy! A kiedy zjadamy kawałek ciasta czy małego loda, to jest już 6-7 łyżeczek glukozy, stanowczo za dużo. Trzustka reaguje produkcją insuliny w dużej ilości, cukier jest spalany we krwi i krzywa cukrowa spada do minimum, czujemy głód, osłabienie, zawroty. Organizm zaczyna domagać się cukru i tak w kółko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawde prawicie kura
Chleb, bułki, ciasta, torty, makarony, sosy, zagęszczacze, często występują w połączeniu z cukrem. Efektem są awitaminozy, schorzenia układu pokarmowego, inne dolegliwości. Wiele wypieków o ciemnym kolorze pochodzi z mąki rafinowanej z dodatkiem otrąb i barwnika na brązowo, karmelu. Najcenniejsze jest pełne ziarno,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawde prawicie kura
Walka propagandowa w reklamach, co jest lepsze, jest bez sensu. I masło i margaryna, są szkodliwe tak samo. Natomiast godne polecenia są tłuszcze naturalne, oliwa z oliwek extra vergine, tłoczone na zimno oleje roślinne, są one drogie, ale niewiele tłuszczu potrzebujemy, podobnie tłuszcze zawarte w orzechach i nasionach. Spożywane z umiarem są błogosławieństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawde prawicie kura
kofeina powoduje około 200 schorzeń. Kofeina to nie tylko kawa (60-150mg na szklankę), ale i herbata (jako teobromina) czarna i zielona (25-45mg), Coca-cola (65mg), Pepsi (45mg), kakao (15mg), w czekoladzie i wyrobach czekoladowych, także w lekarstwach. Kawa bezkofeinowa to sztuczny płyn o obniżonej zawartości kofeiny, a do usuwania jej używa się trójchloroetylenu o właściwościach rakotwórczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawde prawicie kura
Glutaminian sodu, najczęściej stosowany wzmacniacz smaku, dodawany do wielkiej liczby produktów, ma toksyczne, niezbadane jeszcze dokładnie właściwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO KURY CZY TAM KOGUTA!!! SPADAJ STĄD BO NIKT CIĘ O ZDANIE NIE PYTAŁ!! I UWAŻAJ. BO MU TU WSZYSTKIE JEMY MIĘSO, WIĘC MOŻEMY CIĘ POŻREĆ!! A JAK MASZ OCHOTĘ TO SOBIE ZAŁÓŻ NOWY WĄTEK I TAM SIĘ WYMĄDRZAJ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *blondyna*
hej dziewczyny,chyba ktoś forum pomylił. U mnie tylko -0,5 chyba przez moje 2 nektarynki gdzie nie wolno jeść,miałam taką chęć na coś słodkiego więc mnie trochę poratowały.Ale co tam,motywację jeszcze mam.I widzę po ubraniach że są luźniejsze:) Muszę lecieć,do zobaczonka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚĆ :) zjadłaś dwie nektarynki i masz 0,5 kg mniej, choć owoców wcale nie wolno :) a ja się pilnowałam i wypiłam 5 l płynów i mam tylko 0,1 kg mniej :( może ja za dużo piję? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wytrwam - nie poddawaj się, im więcej pijesz tym lepiej przecieć woda nie ma kcal..., spokojnie ja tez mam zastój, ale powiedziałam sobie ze im wolniej chudne tym późnijej (w razie coś) nie będę miała szybskiego jojo. Kobieto cierpliwości i do celu. Ja nie zgrzeszyłam wczoraj nic a nic. Własnie pije kawke i zjadłam bułeczke dukanowską i wedlinka z piersi z kurczaka - pychotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Czytam was od początku ale jeszcze nie miałam okazji nic napisać. Chciałam podziękować za przepis na chlebek, wczoraj upiekłam i stwierdziłam że jest super. Ja na diecie jestem od 4 sierpnia. Dziś mam dzień z warzywami już się nie mogłam doczekać. Szczerze mówiąc to mi na tej diecie właśnie surówek brakuje najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam że zgubiłam już 3 kg i jeszcze ze 3 chciała bym zgubić. wytrwam - nie załamuj się zastojem, ja po I fazie(9dni) zgubiłam 2,5kg. Później byłam 3 dni na P+W i przybyło mi 0,5 kg a teraz miałam 3 dni same proteiny i ubył mi 1 kg więc i tak jestem 0,5 lżejsza. Poza tym w książce napisane jest że chwilowy zastój czy przytycie nie oznacza że nie chudniemy (o ile oczywiście trzymamy się ściśle diety)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysia Pysia 02
Dzien dobry Dziweczyny! widze, ze nie tylko u mnie waga nie spada :( tez pije duuuzo wczoraj chyba wsztko razem zliczyc to bylo gdzies okolo 4.5 litra (ale to tez spowodowane jest upalami poce sie jak nie wiem co) a dziewczyny tak jakby bolaly mnie nerki tylko nie wiem czy moze to przez to ze naczytalam sei w necie tych nowinek i sobie wmawiam no zobaczymy. a co jak tam u Was ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo halo czy już wszystkie straciłyście motywację? meldujcie się jak tam wasze postępy po wczorajszym dniu, a może któraś jakiś smaczny przepis ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puhatka2001
cześc dziewczyny, u mnie od rana sajgon w pracy dlatego nic nie piszę, waga u mnie spada ale powoli ... dziś trzeci dzień protein a od jutra wchodzę w II fazę i ugodtuję sobie pyszne leczo [już nie mogę się doczekać ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem;-) mama tutusa i co zrobiłaś serniczek? Ja tez robie jutro leczo już mam wszystko kupione;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam z zakupów, bo córcia idzie we wrześniu do przedszkola i musiałam ją obkupić :) a jest tak gorąco, że ledwo z auta wysiadłam. I teraz ja wyglądam jak kura szlachetna :) ;) Z moją motywacją jeszcze dobrze, ale znam siebie i wiem, że jak jutro znów waga będzie w miejscu to będę musiała się mocno pilnować, aby nie zgrzeszyć :) i właśnie w piekarniku mam moją ulubioną wołowinkę :) jestem bardzo głodna bo dziś od rana zdążyłam tylko jedno jajko na twardo zjeść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzis znowu na obiad pulpety juz 3 dzień i ostatni, ale nawet smaczne. sernik dopiero w weekend bedzie jak znajdę odpowiedni ser, a jak nie to pozyczę od sasiadki maszynke do mielenia i zrobię z twarogu. a na razie umiliłam sobie dzien wczoraj pyszne kakao, podobno mozna. nie wiem czy nie za duzo wody pijecie, bo 5 litrów to strasznie duzo, a pocisz sie własnie dlatego ze tyle pijesz bo organizm wydala wode, ale nie o to chodzi tylko jak sie pije za duzo wody to sie wypłukuje minerały z organizmu.ja sie za to nie moge zmusic zeby duzo pic. na siłe wypijam te 2 l ok i wiecej nie dam rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×