Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wytrwam...

DUKAN - START!!

Polecane posty

TYTUSA-MAMA jak robisz pulpety? z jakiego mięsa? bo ja szukałam dziś gotowego mielonego i nie znalazłam :( chyba trzeba będzie normalne mięcho mielić :( więcej mycia tej maszynki niż tego mielenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieso mam z indyka gotowe z makro (smaczne nawet chociaż jest solone w paczce, no ale za to pulpetów nie solę), dodaję otreby owsiane i tyle samo pszennych, w zależności na ile dni ma to być, żeby nie przekroczyć dziennej dawki 3 łyżek, do tego cebulka,czosnek, pieprz,, przyprawy np. lubczyk papryka, majeranek, i jajko. formuje pulpety, moje były troche rzadkie bo dałam aż 2 jajka, ale nie rozwalały sie na patelni. podsmażam na teflonie z dwóch stron i potem podlewam wodą żeby sie poddusiły.można dać w 2 fazie pomidorka pokrojonego to wyjdzie sos pomidorowy. całkiem zjadliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja pewnie zmielę jakieś chude mięso. strasznie mnie żołądek boli :( chyba po tej dzisiejszej wołowinie :( jakaś strasznie twarda była :( i nadrabiam zaległości w piciu, bo od rana nie piłam za dużo, żeby na zakupach wc nie szukać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w oczekiwaniu na sernikowe zakupy robię właśnie dukanowe ptasie mleczko, zapowiada się dobrze, płynne w smaku jest jak budyń, jak steżeje to może być pyszne, jakby ktos chciał to daje przepis; 1,5 l mleka żelatyna na 2 litry płynu 15 tabletek słodzika olejek waniliowy kakao lub kawa rozpuszczalna mleko zagotować, w pół szklanki rozpuścić żelatynę, do reszty dodać słodzik i olejek i rozpuszczoną żelatynę. podzielić na tyle części ile chcemy smaków i do każdej dodać np kakao, lub kawę lub pozostawić waniliowe.wylać na wyłożoną folią blachę lub do pucharków najpierw jeden kolor, jak stężeje w lodówce to następny (musi stać w temp pokojowej żeby za szybko nie stężał) i tak do końca. jak spróbuję to powiem wam czy dobre. ale na pewno szybko sie robi i jest tanie, może byc lekarstwem na mój glód słodyczowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero jestem ptasie mleczko bardzo dobre, zwłaszcza w wersji waniliowej i kakaowej, została mi porcja na jutro, smakuje jak taki bardziej ścięty budyń, naprawdę polecam, aż sie wierzyć nie chce ze mozna to jesc na diecie. bardzo ładnie wygląda w pucharkach, mam zamiar zrobić dla rodzinki tylko w wersji z cukrem już. zastanawiam sie tylko ile mozna zelatyny jeść na dukanie? wie ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NaDukanie
Przepis na pulpety bez krew ów wiec można jeść w nieograniczonych ilościach: 1/2 od mielonego z indyka dodać jajko, czosnek, drobno posiekana cebule, pieprz. Wymieszać formowac kulki. Zagotowac litr wody, wrzucić odrobine posieknej matki pietruszki,koperku, startej marchwki i pietruszki. Na wrzaca wodę wrzucać uformowane kuleczki. Jak jest dzień warzywny dodaje koncentratu pomidorowego, lub pieczarek , zageszczam lyzeczka skrobii kukurydzianej i zabielam łyżką stolowa chudego mleka w proszku. Doprawic pieprzem do smaku :) pycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NaDukanie
Miało być bez otrebow żeby moznacza było jeść bez ograniczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A te kulki się nie rozwalą, jak się je kładzie na gorącą wodę? bo ja wczoraj próbowałam sobie zrobić kluski twarogowe (wersja leniwych), ale jak kładłam na wodę, to było po kluskach. A w ogóle to mam 2 dzień zastój wagi. :( nie wiem czym to jest spowodowane. Wypiłam wczoraj mniej (2,5 l), bo pół dnia byłam w rozjeździe, ale trzymałam się diety i nie podjadałam. Ale ze 4 ogórki konserwowe zjadłam. Czy to może być od tego? Poradźcie coś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *blondyna*
Aniu ja też byłam wczoraj pół dnia poza domem a mało tego miałam gorszy dzień i od 17 zaczęłam się obżerać i dziś mam wyrzuty sumienia,waga podskoczyła o 0,5kg,jestem zła na siebie bo nie pokonałam mojej słabostki,dziś idę na roczek mojej chrześnicy i też się boję,bo będzie jedzenie a głupio odmawiać.Aniu nie martw się,przynajmniej nie podjadałaś a ja się porządnie objadałam do nocy,taki humor miałam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się podłamałam tym zastojem wagi i tylko chodzę i myślę, co mogłam zjeść niedozwolonego :( a że jestem na maksa przeziębiona i dzieci też mam chore, to w ogóle nic mi się nie chce i mam czarne myśli. I dziś po zważeniu się moja motywacja spadła o 100 % i w tych nerwach zapowiedziałam mężowi, że jutro bierze dzieci i na obiad do swojej mamusi, bo ja do garów nie dojdę, dopóki mi waga nie ruszy. A dziś na śniadanie robiłam placuszki z tuńczyka. Przepis zapożyczony z innego forum. Bardzo mi smakowały. Zaraz podam przepis. Spróbujcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Pół puszki tuńczyka w sosie własnym - jajko - 2 łyżki otrąb owsianych - 1 łyżka otrąb pszennnych - pieprz szczypta soli - cebulka - 1 łyżeczka musztardy Tuńczyk osączyć z zalewy . Wbic jajka i resztę składników . Dokładnie wymieszać Kłaść niewielkie placuszki na rozgrzanej patelni teflonowej . Ciężko mi się przekręcały i trochę straciły swój pierwotny kształt, ale jak dla mnie to w smaku rewelacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyneczko uważaj na tej imprezce :) trzymam kciuki za ciebie :) zaciśnij dziś pasa i pałaszuj tylko białko a to pół kg pewnie ci spadnie ;) napisz jak ci poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam zastój wagi, ale w 2 fazie to podobno normalne, natomiast twój "WYTRWAM" zastoj wagi to pewnie przez te ogórki, bo w 1 fazie sa zakazane, tylko w minimalnych ilościach jako przyprawa mozna korniszony, na pewno nie do normalnego gryzienia, chyab ze juz przeszłaś do 2 fazy to wtedy mozesz miec zastój jak masz dni warzywne. a ja znowu pichce slodkosci. znalazłam przepis na mus z rabarbaru podobno mozna 100 g dziennie zjesc w 2 fazie. wyszedł przepyszny, jak najlepszy mus jabłkowy z cynamonem, własnie jem z serkiem.a na obiad watróbka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tytusa_mama dziękuję za wiadomość o ogórkach :) ja byłam pewna, że mogę.. to jak ja czytałam?! zrobiłam sobie wczoraj sałatkę z makreli wędzonej, białka jajka gotowanego, cebulki i tego właśnie ogórka :( a wcześniej jeszcze wołowina z ogórkiem. :( dziś już jednego zjadłam:( ale więcej nie będę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NaDukanie
napewno sie nie rozwala,ser to nie to samo co mieso...a jesli chodzi o te kluski serowe to musisz znalesc taki przepis z otrebami i skrobia kukurydziana...ale pulpety sa pycha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PULPETY SĄ SUPER!! :) :) ja zrobiłam z mięsa mielonego z piersi kurczaka i dodałam więcej czosnku, więc po ugotowaniu był dobrze wyczuwalny. I faktycznie się nie rozwalały. Pycha !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NaDukanie
"wytrwam" cieszę sie ze smakowaly :) tez sobie dzisiaj je ugotuje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *blondyna*
heja ponownie,już w domku po urodzinach.Aniu skusiłam się tylko na torta musiałam bo to moja chrześnica,a potem by nie jeść ciast jadłam arbuza,lepsze to niż słodkie co? Na kolację tylko warzywa,co o tym myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro pasa zaciśniesz i będzie dobrze :) każdemu zdarzają się gorsze dni :) ja aż się boję jutro wejść na wagę :( ś - placuszki z tuńczyka o - wołowina z cebulką, ogórek konserwowy p - pulpety gotowane k - sałatka z tuńczyka (tuńczyk, białko jajka, cebylka) wypiłam 3,5 l płynów jak mi jutro waga nie ruszy, to ja już nie wiem, co mam jeść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *blondyna*
muszę,bo to 2 dni wpadkowe takie,od jutra stop,zobacze co jutro waga pokaże start 16.08.2011-63kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ktoś tu w ogóle ma taką dużą wagę jak ja? Bo blondyneczko 63 kg to nie pamiętam kiedy miałam :( mój I cel to 70 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szantazowana_przez _faceta
"wytrwam" zastoje wagi sie pojawiają i nic na to nie poradzisz. Ale im wiecej będziesz jeść mięsa tym wiecej kg będziesz tracić. Ja już dawno na dukanie, ale po urlopie jakby zaczynam od nowa wiec wiem o czym mówię. Nie martw sie waga w końcu ruszy. Jak robiłam tak ze na dniach warzywnych dodatkowo cwiczylam i skutkowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki.. Nie wiem, gdzie wy jesteście, ale i tak wam napiszę. MOja waga nie spadła nawet o 0,1 kg :( :( a tak się pilnowałam.. Ale dziś też się nie poddam i zobaczę, co będzie jutro.. Może w końcu ruszy.. 10 września mam wesele przyjaciółki i chciałam jeszcze choć trochę zrzucić, ale coś wolniutko mi to przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *blondyna*
Hej Aniu ja jestem,na chwilkę bo dziś niedziela,troszkę muszę popracować. Więc po moich wpadkach waga dziś ok 60 mi pokazała, Aniu ja kiedyś przed ślubem 53 ważyłam potem 55 ważyłam cały czas,a jak się zaciążyłam to przytyłam ok16 po urodzeniu szybko zgubiłam i trzymałam się 57-58,przybrałam przez zimę do 65 nawet,potem miałam dietki,stres i waga skakała od 59-64. Aż teraz razem z wami powiedziałam dość. I muszę jakoś wytrwać,najgorsze jest odmawianie słodyczy. Aniu nie poddawaj się,nie rezygnuj!!! Bo ci kopniaka dam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×